X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

INSEMINACJA

Oceń ten wątek:
  • Sysiaaaaa Autorytet
    Postów: 3551 2128

    Wysłany: 11 kwietnia 2014, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anula23 wrote:
    W takim razie Mixa trzymam kciuki. Mnie od poniedzialku tak brzuch napieprzal ze szok. I tak caly czas. Dopiero dzis jest lepiej. Ani sladu bolu...nie wiem. Tak ma byc? Zobaczymy co bedzie dalej.
    Wiesz pewnie brzuch Cię bolał po zabiegu bo np masz wąskie wejscie do pochwy. Mnie nie bolało zupełnie nic po zabiegu, ewentualnie czułam owu i tyle. Teraz na razie nie ma powodu żeby Cię bolał brzuch

    Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!

    10.02.2019 1 wizyta w OA
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 kwietnia 2014, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    leże już w domu po zabiegu ;-)
    z tymi bólami to chyba zalezy od cyklu, ostatnio mnie bolało a teraz nic nie czuje, a te wszystkie tablety pewnie wzmagają objawy

    mam do was takie pytanie- nico śmieszne, mój lekarz nic nie mówi na ten temat, ale na necie są różne wpisy- co wam mówili nt sikania po inseminacji- jak dla mnie to nie ma znaczenia, ale widzialam jakies wpisy nt 3 lub 5 godzin???

  • XYZ Autorytet
    Postów: 422 346

    Wysłany: 11 kwietnia 2014, 14:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Że niby nie można sikać, czy co?
    Pierwsze słyszę...
    Ja od razu po inseminacji jeszcze w klinice zawsze biegnę do łazienki (mam zalecenie stawiać się na inseminację z wypełnionym pęcherzem, bo wtedy podobno lepiej się wszystko układa i łatwiej zainstalować cewnik), ledwie wytrzymuję, żeby się nie posikać na fotelu, więc jakbym jeszcze miała czekać 3 godziny, to już bym chyba uszami mocz wydalała...
    Moim zdaniem to bez sensu. Co miało trafić do macicy, to już trafiłó w trakcie zabiegu i tego kwadransa leżenia po zabiegu.
    Także moim zdaniem siusiaj na zdrowie :-)


  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 kwietnia 2014, 14:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nie wiem własnie o co miałoby chodzić, może o grawitację - haha
    no ja też tak myślę, że to nie ma sensu,a z tym pełnym pęcherzem, to nie słyszałam...

  • bella84 Autorytet
    Postów: 2573 1489

    Wysłany: 11 kwietnia 2014, 14:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez mialam iui na pronym pecherzu do tego planowana godzina to 1930 a byla obsuwa i miala. 20 min zwloki, jak tylko mnie lekarz zawolal to wbieglam rozlizylam nogi i marzylam by szybko siku pozniej :p jak gi. Zrobil swoje to prawie sie przewrocila. Na zakrecie biegnac do kibelka :p wiec jak 20 mi. Nie wytrzymalam i wduchu klnelam na gina ze mnie na takie tortury spisuje ta obsuwa to co po 3 h ? :D juz samo lezenie na fotelu 5 min po iui to byla meka :) powodzenia Mixa trzymam kciuki moooocno :)

    wnidjw4za4vtypx5.png
    f2w39n73lydzw63x.png
  • Sysiaaaaa Autorytet
    Postów: 3551 2128

    Wysłany: 11 kwietnia 2014, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mixa wrote:
    leże już w domu po zabiegu ;-)
    z tymi bólami to chyba zalezy od cyklu, ostatnio mnie bolało a teraz nic nie czuje, a te wszystkie tablety pewnie wzmagają objawy

    mam do was takie pytanie- nico śmieszne, mój lekarz nic nie mówi na ten temat, ale na necie są różne wpisy- co wam mówili nt sikania po inseminacji- jak dla mnie to nie ma znaczenia, ale widzialam jakies wpisy nt 3 lub 5 godzin???
    Leżałam z 10 minut na łóżku po zabiegu po czym lekarz pow ze mozna wstac i zrobć siku. Do zabiegu IUI trzeba mieć pełny pecherz na max więc nie wyobrażam sobie chodzić tak przez 3 godzi, a co dopiero mówić o 5.
    Trzymaniu moczu jest dla nas tez niedobre! Za dużo bakteri

    Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!

    10.02.2019 1 wizyta w OA
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 kwietnia 2014, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze- a mi nic nie mówił nt tego pełnego pęcherza, ale ja piję bo mega mam pragnienie jak sie stresuje, wiec pęcherz miałam napewno wypełniony ;-) wogóle czesto sikam
    przy następnym razie zapytam gina o to..czemu on takiej metody nie stosuje?

    dzięki za trzymane kciukasy, powiem wam że po pierwsze nieudanej próbie jestem teraz jakaś mniej napalona na wynik i nawet wykupiłam już receptę z clo na nowy cykl, jedyne co mnie cieszy to, to ze wiem jak zmanipulować te moje pecherzyki zastrzykiem żeby trafić w dobry moment-choc to oczywiscie i tak nie daje gwarancji powodzenia, to zawsze jakiś krok do przodu
    powiem wam jeszcze że ten dzisiejszy zabieg może nie tyle mnie bolał, co był nieprzyjemny i nasunął mi wspomnienie hsg...

  • Sysiaaaaa Autorytet
    Postów: 3551 2128

    Wysłany: 11 kwietnia 2014, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie porównujmy jednego i drugiego. IUI to tak jakby Cię komar dziabnął w maciczkę, a HSG to niczym szerszeń :)

    Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!

    10.02.2019 1 wizyta w OA
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 kwietnia 2014, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no tak, nie wiem czemu dzisiaj mnie to bolało w taki podobny sposób, tyle e znacznie mniejszy.. trudno-już nie boli

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 kwietnia 2014, 14:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pytałam dzisiaj u mnie w klinice o mrożenie a następny m-c i powiedzieli,że koszt u nich to 550 pln plus ew badania hiv i wr jeśli nie ma się aktulanych, przechowują za ta cenę przez rok, innej opcji nie ma, wogóle to jeszcze 100 pyta,n do-czemu musimy z takiej opcji skorzystać, troche dziwnie

  • natka2521 Znajoma
    Postów: 20 4

    Wysłany: 11 kwietnia 2014, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anula23 wrote:
    Witam, pisze bo jestem w nietypowej sprawie. 3 miesiace mialam sztuczna menopauze, potem seria zatrzykow w brzuch. Wkoncu wychodowalam 6 pecherzykow. 2 duze i4 mniejsze. W niedziele mialam inseminacje. I od tej pory boli mnie brzuch. Mam twardszy i powiekszony. Ciagle leze w lozku. Mierzylam tempke i mam 37,2. Trzyma sie na tym samym poziomie. Nie wiem co dalej... czekam na testowanie alenie wiem czy cos z tego wyjdzie. Nie wiem jak Wy czulyscie sie po tym "Zabiegu". Gdyby ktoras napisala to bylabym wdzieczna. Pozdrawiam.

    Anulko ja czuję się podobnie, ale to może być wina hormonów, którymi byłaś stymulowana :-( Jestem pod drugiej inseminacji i po pierwszej także miałam podobne objawy, więc niestety nie były one na ciążę :-( Ale miejmy nadzieję, że w tym przypadku będzie inaczej, bo kazdy organizm nalezy traktować indywidualnie <3

    natka2521
  • Sansivieria Autorytet
    Postów: 1736 1676

    Wysłany: 11 kwietnia 2014, 14:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mixa wrote:
    Trafiłam z tym zastrzykiem, pęcherzyki mam w trakcie pekania,zamieszanie w klinice, kupa ludzi i czekam jeszcze na swoją dawkę, trzymajcie kciuki
    Po czy poznać, że pęcherzyki są w trakcie pękania?? Jak to wygląda na usg?? U mnie ciężko się wstrzelić z tym pęknięciem i muszę wiedzieć na ten temat jak najwięcej!!!

    age.png
    age.png
  • Sysiaaaaa Autorytet
    Postów: 3551 2128

    Wysłany: 11 kwietnia 2014, 15:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sansivieria wrote:
    Po czy poznać, że pęcherzyki są w trakcie pękania?? Jak to wygląda na usg?? U mnie ciężko się wstrzelić z tym pęknięciem i muszę wiedzieć na ten temat jak najwięcej!!!
    Mają specyficzny nieregularny kształt. Takie boki pofalowane

    Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!

    10.02.2019 1 wizyta w OA
  • lena7 Autorytet
    Postów: 3372 3458

    Wysłany: 11 kwietnia 2014, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    liloe wrote:
    Dziewczyny ja swojego czasu porządnie zgłębiłam temat dotyczący zmniejszającej się rezerwy jajnikowej. Zdrowa kobieta owulująca "normalnie" ma jeden pęcherzyk dominujący, który pęka w wyniku owulacji. Stymulacja niejednokrotnie powoduje, że tych pęcherzyków dominujących jest więcej, co wiąże się niestety z wyczerpywaniem rezerwy jajnikowej. Mądry lekarz dąży do ustalenia takiej dawki leku, która powoduje powstanie jednego pęcherzyka(maksymalnie dwóch - nie wszystko do się przewidzieć, tym bardziej reakcji jajników na lek, bo w każdym cyklu może się nieco różnić...raz na tej samej dawce urośnie jeden, a raz dwa). Miałam czas kiedy myślałam, że więcej pęcherzyków = większe szanse, ale nie do końca tak jest. Na własnej skórze poznałam "uroki" OHSS i nie życzę nikomu... Prawda jest taka, że stosując odpowiednie dawki leków (mam na myśli takie, które powodują owulację zbliżoną do owulacji zdrowej kobiety, czyli jeden, max 2 pęcherzyki) maksymalizujemy szansę, ponieważ jest większa szansa, że w tym pęcherzyku będzie pełnowartościowa komórka jajkowa zdatna do procesu zapłodnienia, a następnie zagnieżdżenia. Eliminujemy ryzyko ciąży mnogiej (nie mam na myśli bliźniąt, a np. ciąże czworacze lub trojacze), króte u kobiet z problemami hormonalnymi bardzo rzadko kończą się pomyślnie. Powstawanie 3,4 pęcherzyków w każdym cyklu znacznie obniża rezerwę jajnikową, a tego żadna z nas chyba nie chce.
    Liloe czyli myslisz ze skoro podczas mojej naturalnej jak i stymulowanej clo owulacji mam zawsze 1 pecherzyk dominujacy tzn. ze nie wyczerpuje mi sie ta rezerwa w przyspieszonym tempie??

    Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
    7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka <3
    8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 kwietnia 2014, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sansivieria-jest własnie tak, jak pisze Sysia- lekarz pokazywał mi na usg, ze mają pofalowane krawędzie i się pomniejszają,bo jak powiedział opróniają zawartość.ostatnio miałam IUI 36 h os zastrzyku ovitrelle i były już pęknięte, teraz wzięłam 24 h przed planowaną IUi i były w takcie.. tak jakoś to trzeba cyrklowac chyba.Teraz też nie byłam pewna jak będzie,bo ostatnio miałam silne kłucia jakieś 18h po zastrzyku i głowę bym dała, ze to była owulacja,nie wiem dokładnie kiedy była, bo na IUI było po, zaryzykowałam teraz z tym późniejszy zastzrykiem i trafiłam na monitoring w trakcie- w sumie się zdziwiłam, ale już mniej więcej wiem kiedy to u mnie się odbywa

  • natka2521 Znajoma
    Postów: 20 4

    Wysłany: 11 kwietnia 2014, 17:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mixa wrote:
    Sansivieria-jest własnie tak, jak pisze Sysia- lekarz pokazywał mi na usg, ze mają pofalowane krawędzie i się pomniejszają,bo jak powiedział opróniają zawartość.ostatnio miałam IUI 36 h os zastrzyku ovitrelle i były już pęknięte, teraz wzięłam 24 h przed planowaną IUi i były w takcie.. tak jakoś to trzeba cyrklowac chyba.Teraz też nie byłam pewna jak będzie,bo ostatnio miałam silne kłucia jakieś 18h po zastrzyku i głowę bym dała, ze to była owulacja,nie wiem dokładnie kiedy była, bo na IUI było po, zaryzykowałam teraz z tym późniejszy zastzrykiem i trafiłam na monitoring w trakcie- w sumie się zdziwiłam, ale już mniej więcej wiem kiedy to u mnie się odbywa

    U mnie i przy pierwszej i drugiej IUI dostałam zastrzyk ovitrell na 36 h przed. Owulka była, bo temperatuta skoczyła bóle jajników i dużo śluzu. 2 dni po IUI mialam USG, aby sprawdzić czy pęcherzyk pękł.Tak ja też dzięki stymulacji czuję objawy owulacji, bo wcześniej nie miałam niestety

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2014, 17:19

    natka2521
  • bella84 Autorytet
    Postów: 2573 1489

    Wysłany: 11 kwietnia 2014, 19:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, ja po wizycie u gina, po stymulacji wszystko wyglada ok, zadnych torbieli, endometrium jak na miesiaczke wszystko cacy, w kazdym jajniku mam po 4 pecherzyki antralne, nie jest to szal ale ja tak mam niestety przez ta rezerwe.... Zapytalam o wplyw stymulacji na rezerwe, i tak jak pisalam wczesniej bo pewnie to on mi to mowilam wlasnie, dzis potwierdzal ze w trakcie cyklu dojrzewa kilka pecherzykow antralnych, potem wylania sie jeden dominujacy i pozostale juz nie rosna, podczas stymulacji te pozostale rowniez moga rosnac, jesli nie ma stymulacji to i tak te pecherzyki ulegaja artrezji - niszcza sie, dlatego stymulacja nie powoduje ze rezerwa sie obniza.... Dodatkowo stymulacja poprawia nam endometrium, poprawia jakosc komorki jajowej i np powiedzial tez ze stymulacja clo daje ok 12 % szans, natomiast gonalem wzrasta do 17 %..to by bylo na tyle :) ja niestety ten cykl naturalnie bo za 13 dc to za pozno moze byc, wiec plan mamy taki ze 13 dc robie badania progesteron , lh i estradiol i jesli jeszcze nie bedzie za pozno a bedzie czas okoloowulacyjny to zrobimy iui na cyklu naturalnym :) wiec oby sie udalo :)

    wnidjw4za4vtypx5.png
    f2w39n73lydzw63x.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 kwietnia 2014, 20:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    oby się udało bella, będę trzymać kciuki
    z tą rezerwą to dobre info ;-)
    a ten wzrost szans z clo na gonal z czego wynika, gonal jest silniejszy? jeszcze go nie brałam, ale juz 2 raz po clo mam 2 pęcherzyki , wiec pewnie gin nie widzi sensu

  • lena7 Autorytet
    Postów: 3372 3458

    Wysłany: 11 kwietnia 2014, 20:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja chyba zaraz oszaleje!! juz nic nie wiem !!.. mialam 10ego zrobic test no ale jak juz pisalam stwierdzilam ze nie zrobie..@ mialam miec ok 13 ego wiec stwierdzilam ze poczekam w mej nadzieji i albo bedzie albo nie...no ale niestety zaczelam plamic 9 ego wieczorem (nie wiem dlaczego tak szybko)i tak jest do teraz...dzis juz mnie bolal bauch jak na @ ale dalej plamie...kurcze jak jutro nie dostane @ to chyba zrobie ten zasrany test jednak ! :/ Boże łudzę sie caly czas i modle zeby nie zobaczyc tego czerwonego koloru :( dodam jeszcze ze pierwszy raz w zyciu nie mialam obrzmialych piersi a mam zawsze tak ze najlepiej spalabym w staniku..a teraz nic ..kurcze moglam isc dzis na bete :/ Juz sie nawet umowilam na nast.iuibo nie tak brzuch bolal ze pewna bylam ze zaraz dostane, a tu dalej to plamienie , babka mnie ledwo wcisnela, a teraz jak @ bedzie jutro to bede musiala dzwonic i przesunac o jeden dzien ..masakra jakas :(

    Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
    7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka <3
    8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 kwietnia 2014, 20:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no my to mamy tych stresów, ja miałam plamienie, ale tylko 1 dzień a potem @, a jutro nie możesz jechac na bete? a z tymi cyckami to różnie bywa,nie zawsze bolą

‹‹ 85 86 87 88 89 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

11 najczęstszych pytań o IUI, czyli inseminacja w pigułce

Czym jest inseminacja? Kiedy warto skorzystać z tej metody? Dla kogo jest szczególnie polecana? Jaki jest koszt inseminacji? Jakie są szanse na zajście w ciążę po zabiegu inseminacji? Odpowiedzi na 11 najczęstszych pytań o inseminację. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedoczynność tarczycy podczas starania o dziecko

Tarczyca to niewielki gruczoł umiejscowiony na szyi człowieka, który wytwarza hormony i ma ogromny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Dlaczego tak często obniża płodność kobiety? Jak rozpoznać najczęstsze choroby tarczycy: niedoczynność i nadczynność? Przeczytaj w eksperckim artykule w całości poświęconym tarczycy! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ