inseminacja 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, co do podejścia lekarzy - juz na którymś wątku pisałam, że mój pierwszy lekarz, do którego trafiłam tracąc miesiączkę po pierwszych badaniach hormonów, braku rezultatów po luteinie, dupku i znowu luteinie (końska dawka) powiedział, że mogę nigdy nie mieć dzieci, ale są na to rozwiązania, mogę pożyczyć komórkę od kogoś z rodziny:) Miałam 21 lat, mąż mnie wyprowadził, bo nie byłam w stanie wyjść o własnych nogach:)
Jupik gratulacje ogromne! Trzymam kciuki!!! I dziękuję za rady, na razie walczę sama, zobaczymy co dalej:)
-
nancy90 wrote:Cierpliwa a Ty już testowałas?
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Dziewczyny. Ja dzis rano drugi test- znow widoczna druga kreska ale znow bledsza od kontrolnej , wiec znow zwatpienie, bo pewnie beta niziutka (oba testy od 10 wiec o zwiekszonej czulosci). I z takim nastawieniem otwieralam wyniki z labu- a tam- beta 177
Bea_, Klara Wysocka, Mirabelcia, pi84, evaness, wszamanka lubią tę wiadomość
-
diversik89 wrote:Jupik życzę żeby ta blada kreska zmieniła się w dwie tłuste krechy! To Twoja pierwsza IUI? Ile dni po zrobiłaś test? Ja jestem trzy dni po i pełna obaw...
-
Mam nadzieje ze jak beta jest 177 to juz nie spadnie tylko bedzie roooosla. Staramy sie od 4 lat.Nie zlicze ile razy plakalam. Ale mowilam sobie ze sie nie poddam. Inadal to sobie powtarzam. Bobo musi miec silna matke:-)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2017, 10:33
vaola86, diversik89, Klara Wysocka lubią tę wiadomość
-
Jupik wrote:Mam nadzieje ze jak beta jest 177 to juz nie spadnie tylko bedzie roooosla. Staramy sie od 4 lat.Nie zlicze ile razy plakalam. Ale mowilam sobie ze sie nie poddam. Inadal to sobie powtarzam. Bobo musi miec silna matke:-)
Klara Wysocka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJupik wrote:Mam nadzieje ze jak beta jest 177 to juz nie spadnie tylko bedzie roooosla. Staramy sie od 4 lat.Nie zlicze ile razy plakalam. Ale mowilam sobie ze sie nie poddam. Inadal to sobie powtarzam. Bobo musi miec silna matke:-)
Jupik gratulacje to wspaniała wiadomość podłączam się po pytanie napisz coś wiecej, jaki był u Was problem i jakie parametry nasiania ma mąż bo coś wspominałaś, że u Was też był czynniki meski. -
Jupik gratulacje jeszcze raz! Bedzie dobrze! Widze ze tez staralas się od 2013 roku... czesto jest tak ze przy duzej becie sikance wychodza blade... mi dopiero przy becie ponad 500 zaczely wychodzic potzadne kreski... a przy 274 mialam jeszcze takie bez szalu...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Jupik dajesz mi nadzieję... martwię się niską temperaturę, a dzisiaj lewy jajnik daje mocno o sobie znać...też mam dużo stresu bo wczoraj umarła siostra mojej mamy ;( życie nie należy do łatwych... liczę na CUD...26 lipca w Częstochowie jest msza w intencji o dar potomstwa dla mnie i męża...Start 2014r ...
Maj 2016- CP
HSG- niedrożny PJ,
❕Klinika Poznań- kwiecień 2019
❕ Kwiecień (16.04.19r ) Histeroskopia macicy- ok
💣Niedoczynność tarczycy
💣PCOS,
💣insulinoopornosc,
💣V Leiden heterozygotyczny,
💣MTHFR C677T homozygotyczny,
💣PAI-1 1 4G homozygotyczny...
Nasienie ok
25.07.19 - Punkcja
30.07.19- Transfer blastki 5.1.1 -
7dpt- 56,
progesteron 20,83 ng/ml
9dpt- 140,
13dpt-1087,
progesteron 27,55ng/ml
15dpt-2566,84
23.08.19... mamy serduszko ❤️ (24dpt)
,, nasza mała wojowniczka ,,
17.04.2020 Marcysia jest już z nami...❤
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
Jupik gratulacje raz jeszcze! Trzymam kciuki za piękny przyrost!!
A ja jestem taka zła... w poniedziałek wizyta, wymaz kontrolny, a ja jestem prawie pewna, że jutro dostanę... Brzuch i krzyż pobolewają już tak okresowo, dodatkowo piersi jakby trochę mniej bolą... U mnie nigdy nie jest tak jak powinno. Jak czekałam na hsg to najpierw cykl 60-dniowy, potem plamienia do 13. dc, w kolejnym infekcja... Przy czym wszystkie cykle długie a teraz jak mi na wizycie zależy to 28. dc a ja czuję, że zaraz będzie... No ryczeć mi się chce. Tym sposobem to ja nigdy nawet badań nie zrobię wszystkich do tej inseminacji a gdzie tam jakaś stymulacja, sam zabieg...Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2017, 15:46
-
diversik89 wrote:Jupik dajesz mi nadzieję... martwię się niską temperaturę, a dzisiaj lewy jajnik daje mocno o sobie znać...też mam dużo stresu bo wczoraj umarła siostra mojej mamy ;( życie nie należy do łatwych... liczę na CUD...26 lipca w Częstochowie jest msza w intencji o dar potomstwa dla mnie i męża...
-
Jupik wrote:Nie mierzylam temperatur w ogole. A w tym cyklu obiecalam przyjaciolce ze nie bede sie wsluchiwac w swoje objawy, tj.zwracac uwage na cokolwiek. I tak zrobilam. Pierwszy tydzien po IUI mialam mega stresujacy z roznych powodow.A drugi mega relaks bo wyjechalismy na pare dni (bo mielismy to wesele). A w cuda wierze bo to ze cos sie u mnie zadzialo w tym cyklu to naprawde cud. A wiara czyni cuda
-
vaola86 wrote:Jupik gratulacje to wspaniała wiadomość podłączam się po pytanie napisz coś wiecej, jaki był u Was problem i jakie parametry nasiania ma mąż bo coś wspominałaś, że u Was też był czynniki meski.
morf.1 do 4%, ruch.ok.40%, liczba różna,najwiecej ok.90mln. Potem mialam kryzys w malzenstwie i malo sie nie rozwiedlismy. A potem wyszlo slonce i powoli zaczelismy ukladac wszystko na nowo- i decyzja o zapisaniu sie do kliniki.Badania racxej podstawowe,te co wymagaja do IUI.Jajowody drozne, endo ok,wyniki meza jak zwykle,na kartce do IUI wpisane czynnik meski. Stymulacja Aromek, 2 ladne pecherzyki, ovitrelle jakies 34 godz przed IUI, na IUI podobno 1 pekniety 1 nie. Ale przed IUI i po staralismy sie tez naturalnie,zeby zwiekszyc szanse. Ot cala moja historia..vaola86, Bea_ lubią tę wiadomość
-
Bea_ wrote:A dlaczego zdecydowalaś się na pierwsze IUI dopiero po czterech latach starań? Ewidentnie to był strzał w dziesiątkę.