Inseminacja 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Fourmi kiedyś znalazłam takie artykuł odnośnie braku implantacji
https://www.chcemybycrodzicami.pl/brak-rozwoju-zarodka-przyczyny-objawy/moja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie" -
nick nieaktualnySelina, ogromnie Ci dziękuję za wszystkie rady! Jak pisałam, notuję wszystko i będę to omawiać z lekarzem.
Naszym głównym problemem jest słabe nasienie męża, dlatego podchodzimy do inseminacji. Mąż leczy się cały czas, ma też problemy z tarczycą i cholesterolem ale dzielnie walczymy z tym!Selina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Fourmi wrote:Cześć Hipp!
Tak, brałam sterydy przed drugą inseminacją, szczerze mówiąc już nie pamiętam nazwy, ale wzięłam 4 zastrzyki i też nie pomogłoStarania od czerwca 2016
27 lat
V IUI - nieudane
Słabe nasienie, pco,
histero i laparo... Ok
Operacja żylaków powrózka nasiennego.
Ciągła walka z infekcjami :'( -
Fourmi wrote:Cześć!
jestem tutaj nowa i mam nadzieję, że trafiłam w dobre miejsce i że jest tutaj ktoś, kto może miał, niestety, podobną sytuację.
Staramy się z mężem o dziecko już od ponad 2 lat, a od ponad roku leczymy się w klinice leczenia niepłodności. Mamy za sobą już dwie inseminacje, obecnie jesteśmy po 3 zabiegu. Za każdym razem dochodzi do zapłodnienia, za drugim razem było nam dane usłyszeć serduszko naszego maleństwa, ale niestety, biło za słabo i pomimo walki, nie udało się go uratować.
Teraz jesteśmy po 3 inseminacji, minęło już prawie 5 tygodni od zabiegu. Problem u mnie polega na tym, że dochodzi za każdym razem do zapłodnienia, po czym pierwsza betaHCG jest wysoka, a za 2 - 3 dni spada. Jak nam lekarz tłumaczył, trofoblast się nie rozwija i organizm nie przyjmuje zarodka.
Tak naprawdę, nie wiem gdzie mamy szukać przyczyny, bo wszystkie moje badania są w porządku: TSH, homocysteina, nie mam żadnych przeciwciał, ANA ujemne, oba jajowody drożne.
Po każdym zabiegu biorę luteinę, progesteron i estrofem. Dodatkowo, aby ratować ciążę biorę zastrzyki Ovitrelle i pregnylu. Pomimo tego wszystkiego, beta HCG spada.
Czy może któraś z Was była w podobnej sytuacji? Czy może mi ktoś poradzić co można jeszcze przebadać, sprawdzić? Może jakieś inne leki?
Będę bardzo wdzięczna za jakąkolwiek pomoc, bo tak naprawdę odchodzę już od zmysłów co jest nie tak i dlaczego dochodzi do poronień...
Hej Forumi. Gdzie się leczysz? Czy bete robiłaś po zastrzyku z pregnylu? To wszystko brzmi bardzo podobnie do kliniki, w której sie leczylam, tyle, że u mnie pierwsza beta byla zawsze negatywna i wtedy lekarz kazał brac zastrzyki z pregnylu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2018, 00:25
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAmbriel, w sumie to też się cieszę że dochodzi do zapłodnienia i mam te kilka tygodni szczęścia bycia w ciąży, ale potem ta strata jest najgorsza i najtrudniejsza - człowiek głupieje już od tego.
Anuśla, leczę się w jednej z klinik w Katowicach, jestem ze Śląska. Nie wiem dlaczego, chyba przez to że zarodek zaraz po zapłodnieniu jest odżywiany tabletkami, ale u mnie zawsze beta po 3 tygodniach od zabiegu wynosi równe okrągłe zero... Potem lekarz przepisuje mi ovitrelle lub pregnyl, albo oba zastrzyki na raz ( teraz tak miałam) i wtedy beta mi skacze. Ale już dwa dni później spada o połowę -
nick nieaktualnyFreyja, badanie kariotypów już padło, ale jak pisałam, lekarz stwierdził że nie ma sensu tego robić, bo dochodzi do zapłodnienia. Ale może wymuszę to badanie. Może trafimy na coś mimo wszystko.
Na najbliższej wizycie będę z lekarzem rozmawiać o wszystkich badaniach które tutaj padły. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Na razie jest jeszcze szansa, mam taką nadzieję, ratować tą ciążę, chociaż panicznie się tego boję.... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyFourmi wrote:Freyja, badanie kariotypów już padło, ale jak pisałam, lekarz stwierdził że nie ma sensu tego robić, bo dochodzi do zapłodnienia. Ale może wymuszę to badanie. Może trafimy na coś mimo wszystko.
Na najbliższej wizycie będę z lekarzem rozmawiać o wszystkich badaniach które tutaj padły. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Na razie jest jeszcze szansa, mam taką nadzieję, ratować tą ciążę, chociaż panicznie się tego boję....
No nie wiem, genetykiem nie jestem, ale podejrzewam że są wady które nie tyle utrudniają zajście w ciążę co w pewnym stadium rozwojowym nie pozwalają na przetrwanie zarodka.Selina lubi tę wiadomość
-
Fourmi wrote:Ambriel, w sumie to też się cieszę że dochodzi do zapłodnienia i mam te kilka tygodni szczęścia bycia w ciąży, ale potem ta strata jest najgorsza i najtrudniejsza - człowiek głupieje już od tego.
Anuśla, leczę się w jednej z klinik w Katowicach, jestem ze Śląska. Nie wiem dlaczego, chyba przez to że zarodek zaraz po zapłodnieniu jest odżywiany tabletkami, ale u mnie zawsze beta po 3 tygodniach od zabiegu wynosi równe okrągłe zero... Potem lekarz przepisuje mi ovitrelle lub pregnyl, albo oba zastrzyki na raz ( teraz tak miałam) i wtedy beta mi skacze. Ale już dwa dni później spada o połowęmoja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie" -
Fourmi wrote:Cześć Dorot!
Ja brałam clo od drugiego dnia miesiączki do siódmego lub do ósmego dnia, według zaleceń lekarza ☺Mam brać od piątego dc przez pięć dni...
Dorka -
Fourmi wrote:Ambriel, w sumie to też się cieszę że dochodzi do zapłodnienia i mam te kilka tygodni szczęścia bycia w ciąży, ale potem ta strata jest najgorsza i najtrudniejsza - człowiek głupieje już od tego.
Anuśla, leczę się w jednej z klinik w Katowicach, jestem ze Śląska. Nie wiem dlaczego, chyba przez to że zarodek zaraz po zapłodnieniu jest odżywiany tabletkami, ale u mnie zawsze beta po 3 tygodniach od zabiegu wynosi równe okrągłe zero... Potem lekarz przepisuje mi ovitrelle lub pregnyl, albo oba zastrzyki na raz ( teraz tak miałam) i wtedy beta mi skacze. Ale już dwa dni później spada o połowę
Jeśli chodzi o sterydy to zgadzam się z Hipp, że kilka zastrzykow nie załatwi sprawy jeśli problem z implementacją ma podłoże immunologiczne. Ja brałam metypred w tabletkach i biorę do tej pory (13 tydzień) dopiero będę to odstawiac. Do tego jeszcze acard 75.Starania od 2015
👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
Kariotypy OK
2018
1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
4 IUI - ❤️
Kwiecień 2019 - mamy synka
2024 powrót do kliniki
Sierpień
Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
Wrzesień
I procedura ICSI długi protokół
Październik
💉7🥚 4 dojrzałe
4 blastki 4BB
PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
Grudzień
10.12. transfer nieinformatywnego
7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2
Styczeń 2025
Start II procedury, długi protokół -
Kochana uciekaj z Plastmedu, ten lekarz to oszust. Beta po pregnylu zawsze jest pozytywna!! On tego nie mówi i dziewczyny myślą że zachodza w ciążę. Miałam identycznie. Tyle że siedze na ovufriend i to wiedziałam. A on robi nadzieje, już czytałam na innym forum, że dziewczyny mu sprawe założyły. My straciliśmy u niego 8 miesiecy, zdrowie i pieniadze.
Freyja, Selina, Lolka30 lubią tę wiadomość
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
Jak bede w domu napisze wiecej. Ale sie zdenerwowalam.
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
nick nieaktualnyJuż sama nie wiem co myśleć. Chodzę do niego, bo kilka osób które znam, chodzą też do niego i sobie chwalą. To że dochodzi do zapłodnienia, jest udowodnione badaniami, bo zawsze nasze maleństwo jest oddawane do badania histopatologicznego, a usłyszane serduszko przy drugiej próbie, nie jest moim wymysłem. Nie chcę tutaj nikogo bronić ani krytykować, po prostu już na własną rękę szukam rozwiązania. Wiem, że po ovitrelle i pregnylu beta jest pozytywna, ale z tego co mi lekarz mówił, po tych zastrzykach beta skacze do ok 10, a u mnie teraz było prawie 200. Tak więc wydaje mi się że coś tam się dzieje, ale w pewnym momencie przestaje się to rozwijać. Może to już tylko moja psychika ma na to wpływ?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyFreyja wrote:No nie wiem, genetykiem nie jestem, ale podejrzewam że są wady które nie tyle utrudniają zajście w ciążę co w pewnym stadium rozwojowym nie pozwalają na przetrwanie zarodka.
Freyja lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny