Inseminacja 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
bari18 wrote:Ja nie jestem stymulowana w ogóle. Lekarz powiedział że skoro mam sama owulację to nie trzeba więc próbujemy na naturalnym cyklu.
Ja owulację też mam, ale jeden jajowód jest niedrożny i dlatego mam stymulację.Lat 29.
11.2018 laparoskopia - usunięcie torbieli jajnika prawego
01.2019 histeroskopia - usunięcie polipa jajnika prawego
10.2019 HSG - prawy jajowód niedrożny
niedoczynność tarczycy - Euthyrox 25
wyrzuty PRL - Dostinex
Klinika leczenia niepłodności InviMed Katowice
27.11.2019r. AID - owdołana (Aromek+ovi)
20.12.2019r. AID (Aromek+Ovi) - nieudana
Zmiana kliniki na Katowice Angelius Provita -
Hej właśnie wracam z inseminacji jestem trochę rozczarowana 🙄. Nie zrobili mi echa przed inseminacją. Ostatni raz miałam echo we wtorek a w czwartek zastrzyk z ovitrelle. W dodatku ta rurka którą podawali mi nasienie była bardzo krótka. Czy to jest możliwe że nasienie jest wyżej podawane jak podczas stosunku??? I że jest ta bariera wrogiego śluzu omijana???🙄🤔 w dodatku wszystko mi zaraz wpłynęło... ah... mam tylko negatywne myśli i nie chce mi sie wierzyć że się uda. Może w klinice inaczej robią i w szpitalu inaczej. Sama już nie wiem.Monia1990tiger
-
Monia1990tiger wrote:Hej właśnie wracam z inseminacji jestem trochę rozczarowana 🙄. Nie zrobili mi echa przed inseminacją. Ostatni raz miałam echo we wtorek a w czwartek zastrzyk z ovitrelle. W dodatku ta rurka którą podawali mi nasienie była bardzo krótka. Czy to jest możliwe że nasienie jest wyżej podawane jak podczas stosunku??? I że jest ta bariera wrogiego śluzu omijana???🙄🤔 w dodatku wszystko mi zaraz wpłynęło... ah... mam tylko negatywne myśli i nie chce mi sie wierzyć że się uda. Może w klinice inaczej robią i w szpitalu inaczej. Sama już nie wiem.
Głowa do góry i najlepiej nie myśl o tym 🙂 wiem ,ze łatwo się mówi , trudniej się robi.. ja po inseminacji miałam włożony odrazu taki specjalny tampon w foli zeby te nasienie nie wypłynęło za szybko 🤔 musiałam go mieć minimum 2 godziny i faktycznie jak go wyjęłam to był cały mokry, w nasieniu... ale czy to co daje to nie wiem.. wydaje mi się ,ze jak ma być ciąża to i ze stosunku pod prysznicem będzie 🙈 jak łatwo jest komuś radzić , i kogoś pocieszać 🙈 kiedy samej jest się w podobnej sytuacji i nie potrafi się zastosować do swoich własnych rad.. 😅 mimo wszystko trzymam kciuki aby Wam się udało 🙂
Ps. Również nazywam się Monika 🙂
• ona 27 lat , on 34 lata
• Starania od stycznia 2018
• 08.2019 - laparoskopia (Jajowody drożne , usunięcie zrostów )
• Problem z nasieniem (ruchliwość i morfologia )
I iui - 10.2019 ☹️
II iui - 11.2019 ☹️
III iui - 12.2019 ☹️
20.01.2020 - zaczynamy stymulację - ICSI.
03.02.2020 - punkcja 🍀
08.02.2020 - transfer
7 dpt. druga kreska ❤️ beta :61
13 dpt. - beta : 1100
03.03.2020 - 24 dpt mamy ❤️
Został 1❄️ 5 dniowy -
No to Moniko miło Cię poznać 🤝😊
Wiesz co bo w Holandii to akurat podchodzą do tego z zimną krwią. Jeżeli chodzi o starania i ciążę to oni do wszystkiego z dystansem podchodzą. Na inseminacje idziesz jak na badanie cytologiczne. Nic szczególnego i nic takiego. A w ciąży masz tylko badanie krwi, 3 razy usg i to wszystko. Nawet ginekolog ci nie prowadzi ciąży tylko położna.
Czasem mam wrażenie że nie zrobili wszystkiego co można było... No nic pozostaje czekanie i w listopadzie kolejne podejście. W grudniu chcemy sobie odpuścić bo na święta będziemy w PL więc może zrobię sobie badania tarczycowe.Monia1990tiger -
nick nieaktualnyzaplątana wrote:Ja owulację też mam, ale jeden jajowód jest niedrożny i dlatego mam stymulację.
A mi lekarz nie sprawdzał niedrożności w ogóle. Powiedział że taka jest w klinice przyjęta zależność że na początku się tego nie sprawdza żeby nie ingerować za bardzo w organizm kobiety. Jeśli pierwsza insemka nam się nie uda to wtedy będę miała sprawdzaną drożność jajowodów. -
bari18 wrote:A mi lekarz nie sprawdzał niedrożności w ogóle. Powiedział że taka jest w klinice przyjęta zależność że na początku się tego nie sprawdza żeby nie ingerować za bardzo w organizm kobiety. Jeśli pierwsza insemka nam się nie uda to wtedy będę miała sprawdzaną drożność jajowodów.
A mnie ginekolog powiedziała, że drożność do wykonania inseminacji jest konieczna.Lat 29.
11.2018 laparoskopia - usunięcie torbieli jajnika prawego
01.2019 histeroskopia - usunięcie polipa jajnika prawego
10.2019 HSG - prawy jajowód niedrożny
niedoczynność tarczycy - Euthyrox 25
wyrzuty PRL - Dostinex
Klinika leczenia niepłodności InviMed Katowice
27.11.2019r. AID - owdołana (Aromek+ovi)
20.12.2019r. AID (Aromek+Ovi) - nieudana
Zmiana kliniki na Katowice Angelius Provita -
nick nieaktualny
-
Widać, co lekarz to inne wymagania. W sumie, to nieważne co wymagają, ważne żeby się udało.Lat 29.
11.2018 laparoskopia - usunięcie torbieli jajnika prawego
01.2019 histeroskopia - usunięcie polipa jajnika prawego
10.2019 HSG - prawy jajowód niedrożny
niedoczynność tarczycy - Euthyrox 25
wyrzuty PRL - Dostinex
Klinika leczenia niepłodności InviMed Katowice
27.11.2019r. AID - owdołana (Aromek+ovi)
20.12.2019r. AID (Aromek+Ovi) - nieudana
Zmiana kliniki na Katowice Angelius Provita -
zaplątana wrote:Ja mam wizytę 31.10, a po długim weekendzie myślę że pierwsza inseminacja. Na razie jestem bardzo pozytywnie nastawiona. Miałam etap, że bardzo negatywnie myślałam o zabiegu. Że się nie uda, że jajeczka nie urosną i w ogóle wszystko na nie. Teraz jestem cała na tak. Stres jest, wiadomo. Najbardziej boję się czekania na betę. Tym bardziej, że mam bardzo wymagającą fizycznie pracę i moja ginekolog powiedziała, że przez ten czas po inseminacji będę na zwolnieniu. Czym ja zajmę myśli...? Ale jestem gotowa na wszystko, byle tylko mieć upragnionego maluszka.
U mnie iui 2 listopada albo 4. Generalnie bardzo dobrze reaguje na stymulacja więc w 15/16 dc bedziemy pewnue na wuzycie. Do pierwszej iui podchodzilam pozytywnie, drugiej się już boję...bo ma być ostatnia szansa..." To nie wiara czyni cuda, lecz ludzie którzy nie stracili wiary!" -
nick nieaktualnyHej Dziewczyny, które już mają za sobą iui. Jak się czułyscie po? Ja miałam we wtorek i cały czas czuje albo jakieś klucia w boku, albo takie skurcze czy wzdęcia. Czytałam żeby nie doprowadzać do sytuacji skurczy, więc nawet już kawy nie pije. Mam od zawsze problemy z jelitami i mam wzdęcia, wielki brzuch jak w ciąży ale to nie ona. Czy to może mieć wpływ?
-
Hiacynta48 wrote:Hej Dziewczyny, które już mają za sobą iui. Jak się czułyscie po? Ja miałam we wtorek i cały czas czuje albo jakieś klucia w boku, albo takie skurcze czy wzdęcia. Czytałam żeby nie doprowadzać do sytuacji skurczy, więc nawet już kawy nie pije. Mam od zawsze problemy z jelitami i mam wzdęcia, wielki brzuch jak w ciąży ale to nie ona. Czy to może mieć wpływ?
Ja miałam iui wczoraj.To moze jeszcze za wczesnie na jakieś objawy...🤔Jedyne to wczoraj miałam delikatne ciągnięcia w jajnikach. Póki co od stymulacji i iui czuje się super tak jak co miesiąc.Monia1990tiger -
PaniŻuczek wrote:U mnie iui 2 listopada albo 4. Generalnie bardzo dobrze reaguje na stymulacja więc w 15/16 dc bedziemy pewnue na wuzycie. Do pierwszej iui podchodzilam pozytywnie, drugiej się już boję...bo ma być ostatnia szansa...
Ja mam 26-dniowe cykle. Owulacja wypada mi w 13dc, więc nie wiem, jak ginekolog zadecyduje z inseminacją. Też się bardzo stresuję. Co do stymulacji, to biorę 2x1 Amorek i jest masakra. To co jest na ulotce w działaniach niepożądanych, to ja to mam. Kurewski ból głowy, że aż oczy bolą, mdłości, zawroty głowy, uderzenia gorąca. Bogu dzięki, że mam wolne w pracy, bo bym nie dała rady. W domu nie robię nic, tylko leżę z zimnym okładem. Na szczęście dzisiaj wieczorem ostatnia tabletka.Lat 29.
11.2018 laparoskopia - usunięcie torbieli jajnika prawego
01.2019 histeroskopia - usunięcie polipa jajnika prawego
10.2019 HSG - prawy jajowód niedrożny
niedoczynność tarczycy - Euthyrox 25
wyrzuty PRL - Dostinex
Klinika leczenia niepłodności InviMed Katowice
27.11.2019r. AID - owdołana (Aromek+ovi)
20.12.2019r. AID (Aromek+Ovi) - nieudana
Zmiana kliniki na Katowice Angelius Provita -
nick nieaktualny
-
Hiacynta48 wrote:Hej Dziewczyny, które już mają za sobą iui. Jak się czułyscie po? Ja miałam we wtorek i cały czas czuje albo jakieś klucia w boku, albo takie skurcze czy wzdęcia. Czytałam żeby nie doprowadzać do sytuacji skurczy, więc nawet już kawy nie pije. Mam od zawsze problemy z jelitami i mam wzdęcia, wielki brzuch jak w ciąży ale to nie ona. Czy to może mieć wpływ?
a brzuch też mam opuchniety i w siniakach po zastrzykach więc jedynie spodnie jakie noszę to dresowe 🤣a tak to sukienki
-
nick nieaktualny
-
bari18 wrote:A ten zastrzyk żeby wywołać owulację to robi pielęgniarka czy w domu go się robi? I w co trzeba się ukłuć?
Chodzi ci o ovitrelle? Na pęknięcie pęcherzyka? Sama sobie zrobisz zastrzyk w domu. Robi się to tak samo jak na stymulacje czyli w brzuch.Monia1990tiger -
nick nieaktualny
-
Mi wszystkie zastrzyki robi mąż. Sama bym nie dała rady 😬