INSEMINACJA edycja 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
szatanka wrote:Może właśnie w tym jest problem? Że trzeba było zmniejszyć dawkę, żeby zmusić organizm do własnej pracy? Nie znam się, tylko gdybam, ale jeśli do tej pory ufałaś swojemu lekarzowi, to nie stresuj się tym, pewnie wie, co robi.
KeepCalm mi pecherzyk potrafil po 12h od ovitrelle juz peknac albo akurat pekac niektorym szybciej peka innym pozniej...
Jatoszka super ze wszystko drozne
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
szatanka wrote:A przy okazji: zdarzyło się Wam, żeby wypłynęło Wam nasienie podczas inseminacji?
Szatanka moj lekarz wytlumaczyl mi dokladnie po IUI dlaczego moge poczuc mokro pod tylkiem, i ze to nie jest nasienie! To co Ci wyplynelo to nie nasienie ale plyn ktory jest wstrzykiwany do pochwy zeby oczyscic wejscie do macicy, czy cos w tym stylu. Ten plyn przed wstrzyknieciem nasienia zapodaje sie. To mozliwe ze jest woda tylko. Nasienie nie ma praw wyleciec po IUI bo z macicy nic nie wyplynie, tak lekarz tlumaczyl i mowil ze zawsze to mowi kobietom bo wiele tak mysli jak Ty, ze to nasienie. Moj lekarz bardzo fajny jest. A Twoj nie bardzo skoro Ci tego nie wytlumaczyl. Moj lekarz mowil rowniez ze podnoszenie do gory miednicy , nog itp po IUI mija sie z celem, tzn jest niepotrzebne bo nasienie jest juz w macicy i nic mu to nie pomoze. Nawet lezenie po IUI nie ma sensu, Lezenie po IUI ma cel jedynie psychologiczny On mi powiedzial zebym sobie polezala 3 minuty i sie zrelaksowala, ale lezenie nie zwieksza szans na ciaze. .
Szatanka, Madlenka - kciuki zacisniete!ninkali lubi tę wiadomość
Eden, urodzona 26.06.21 , 3270 kg szczescia ❤️
6.2017 Pierwsza IUI *6tc
8. 2017 Druga IUI
1.2018 Pierwsze IVF, ciaza biochemiczna
4. 2018 start druga IVF
8. 2018 Dlugi protokol IVF, ciaza biochemiczna
1. 2019 Kolejna procedura, nowa klinika. Transfer swiezy
2. 2019 Ciaza naturalna, *5tc
9.2019 Transfer Crio, ciaza biochemiczna
9.2020 Ciaza naturalna, naturalny cud
10.2020 siódmy tydzień, jest serduszko ♥️ -
ninkali wrote:Hej, chodzisz do tej kliniki a skąd jesteś? Oni przez tel nie udzielą żadnej info niestety. Co do inseminacji, to oni mocno sprawdzają parametry Twoje i facecika, także nie uda się zataić. Co do Twojej drożności, to bardzo dobrze, że się polepszyło. Ale że najpierw był niedrożny,a teraz drożny? Może od początku był ok? Po tym badaniu ponoć nic tylko działać, bo wtedy jakby wszystko jest udrożnione przez samo badanie. To może tak zobacz? Z tych wszystkich badań, to parametry nasienia mogą się poprawić lub pogorszyć (to już pisała masa dziewczyn na innych wątkach).
w tym cyklu mamy odpuścić bo kontrast a w następnym działamy -
nick nieaktualny
-
Dani ja zadnego plynu przed podaniem nasienia nie mam ale tez nie mam mokto pod tyłkiem... moj lekarz tez mowi ze jak chce moge polezec troche dla relaksu ale jesli chce wstac moze mnie rowniez opuscic zebym wstala i nie musze sie martwic bo to nic nie zmienia plemniki sa juz tam gdzie byc powinny...
Ostatnio po iui w drodze do auta cos poczulam cieknacego ale pozniej w domu sasdzac po wkladce to byl sluz zmieszany z krwia...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Jatoszka odpisali Ci coś na tego maila?
Wg mnie to strata czasu tak jak pisałam szukają zdrowe pary bo wg ich wytycznych marne szanse by się załapać...a jak zdrowe osoby się zgłasza to się uda i klinika poprawi statystykęPs. Zanim coś powiesz - posłuchaj. Zanim skrytykujesz - poczekaj. Zanim się pomodlisz - wybacz. Zanim coś napiszesz - pomyśl. Zanim zrezygnujesz - spróbuj.
Laparoskopia 19.07.2016 - macica jednorożna, jajowód prawy drożny
1 IUI 4.04.... -
nick nieaktualnyDziewczyny, zaczęłam się zastanawiać nad jedną rzeczą...Dziś moja przyjaciółka mówi, że mimo IUI, to dobrze jakbym na następny dzień jeszcze coś porobiła z M... Ja do niej, że w myśl jej rady, to lekarze by nam robili po 2-3 IUI w cyklu zamiast jednego. No, ale ona zasiała we mnie wątpliwości. Ja już jestem na takim etapie, że moje krytyczne/logiczne myślenie znika... To co trzeba coś jeszcze robić? My zrobiliśmy IUI, bo właśnie w te dni nam nie wychodziło, taka spina.
I jeszcze jedno, wczoraj miałam po IUI takie to plamienie, dziś nic, tylko cmi mnie, ale może to przez ovu.. Też coś czułyście/czujecie? -
Wedmoczka wrote:Jatoszka odpisali Ci coś na tego maila?
Wg mnie to strata czasu tak jak pisałam szukają zdrowe pary bo wg ich wytycznych marne szanse by się załapać...a jak zdrowe osoby się zgłasza to się uda i klinika poprawi statystykę
myślicie że oni jakoś mogą sprawdzić ile się miało iui albo jakie wyniki ma mąż gdybym podała nieprawdę
-
ninkali wrote:Dziewczyny, zaczęłam się zastanawiać nad jedną rzeczą...Dziś moja przyjaciółka mówi, że mimo IUI, to dobrze jakbym na następny dzień jeszcze coś porobiła z M... Ja do niej, że w myśl jej rady, to lekarze by nam robili po 2-3 IUI w cyklu zamiast jednego. No, ale ona zasiała we mnie wątpliwości. Ja już jestem na takim etapie, że moje krytyczne/logiczne myślenie znika... To co trzeba coś jeszcze robić? My zrobiliśmy IUI, bo właśnie w te dni nam nie wychodziło, taka spina.
I jeszcze jedno, wczoraj miałam po IUI takie to plamienie, dziś nic, tylko cmi mnie, ale może to przez ovu.. Też coś czułyście/czujecie?
nam lekarz mówi żeby poprawić naturalnie w dzień iui bardziej dla psychiki bo nasienie i tak pewnie słabsze -
Ninkali nam lekarz kaze po iui poprawiac w domu a my i przed iui tez juz szalejemy... mamy dobre nasienie ktorego nie pogarszamy igraszkami juz przed wiec korzystamy... wiadomo ze zawsze wieksze szanse jak sama iui...
Ja po ostatnim iui tez mialam plamienie ale to bezpośrednio po wiec pewnie lekarz mnie gdzies cewnikiem zadrapal...Dani lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
jatoszka wrote:ja też myślę że to strata czasu bo zawsze coś znajdą zadzwonię dziś do nich po pracy i zobaczę wtedy przez telefon kobieta mówiła że sponsor postawił im takie wytyczne a jak zadzwonił do mnie facet-nie wiem kto to i co reprezentował to mówił że ich poronienie po iui nie interesuję tylko ciąża donoszona-nie wiem co miał na myśli do dziś się zastanawiam
myślicie że oni jakoś mogą sprawdzić ile się miało iui albo jakie wyniki ma mąż gdybym podała nieprawdę
Ale to jak powiesz nieprawdę i tak przecież będą badali nasienie...no i w wytycznych jest że ma być prawidłowe zgodne z normami WHO tylko kasę na dojazdy się wyda i tyle..Ps. Zanim coś powiesz - posłuchaj. Zanim skrytykujesz - poczekaj. Zanim się pomodlisz - wybacz. Zanim coś napiszesz - pomyśl. Zanim zrezygnujesz - spróbuj.
Laparoskopia 19.07.2016 - macica jednorożna, jajowód prawy drożny
1 IUI 4.04.... -
jatoszka wrote:nam lekarz mówi żeby poprawić naturalnie w dzień iui bardziej dla psychiki bo nasienie i tak pewnie słabsze
Dani lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Dani wrote:szatanka wrote:A przy okazji: zdarzyło się Wam, żeby wypłynęło Wam nasienie podczas inseminacji?
Szatanka moj lekarz wytlumaczyl mi dokladnie po IUI dlaczego moge poczuc mokro pod tylkiem, i ze to nie jest nasienie! To co Ci wyplynelo to nie nasienie ale plyn ktory jest wstrzykiwany do pochwy zeby oczyscic wejscie do macicy, czy cos w tym stylu. Ten plyn przed wstrzyknieciem nasienia zapodaje sie. To mozliwe ze jest woda tylko. Nasienie nie ma praw wyleciec po IUI bo z macicy nic nie wyplynie, tak lekarz tlumaczyl i mowil ze zawsze to mowi kobietom bo wiele tak mysli jak Ty, ze to nasienie. Moj lekarz bardzo fajny jest. A Twoj nie bardzo skoro Ci tego nie wytlumaczyl. Moj lekarz mowil rowniez ze podnoszenie do gory miednicy , nog itp po IUI mija sie z celem, tzn jest niepotrzebne bo nasienie jest juz w macicy i nic mu to nie pomoze. Nawet lezenie po IUI nie ma sensu, Lezenie po IUI ma cel jedynie psychologiczny On mi powiedzial zebym sobie polezala 3 minuty i sie zrelaksowala, ale lezenie nie zwieksza szans na ciaze. .
Szatanka, Madlenka - kciuki zacisniete!
Dani, ja to wszystko wiem. Tylko pytanie jest zasadnicze (jeśli już trzeba, to będę dosłowna): czy ten płyn może mieć zapach nasienia? Nie sądzę, a przynajmniej wcześniej się nie zdarzyło.
jatoszka, cieszę się z twoich drożnych jajowodów!
Madlenka, pęcherzyk masz super, endo też, więc trzymamy mocno kciuki! -
nick nieaktualny
-
Co do nasienia. Ja w pierwszym cyklu miałam 3 dni przerwy. Było 47mln plemników a 15 ruch szybki. Teraz w niedz rano były sexy i wczoraj co prawda mniej bo 34mln ale w ruchu szybkim aż 35% wiec w sumie nie wiem co lepsze. Po tych ich zabiegach podali 88mln plemników. A wtedy tylko 80.
-
Madlenka moj lekarz porownal to do zbioru jablek hehe... powiedzial mi ostatnio ze to wlasnie jak z jablkami jak sie dlugo nie zbiera to jest ich wiecej ale sa miekki i przedojrzale a jak sie zrywa na biezaco to kolejnych jest mniej na raz ale sa piekne i jedrne...
I tak samo z nasieniem jesli wszystko z nim w porzadku to po dluzszym poscie bedzie wieksza ilosc ale wiecej slabszych a przy krotszej przerwie troche mniej nasienia za to lepszej hakosci i ruchliwosci... sprawdzilo nam sie wiec teraz zamierzamy szalec...Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2017, 14:37
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
madlenka wrote:Co do nasienia. Ja w pierwszym cyklu miałam 3 dni przerwy. Było 47mln plemników a 15 ruch szybki. Teraz w niedz rano były sexy i wczoraj co prawda mniej bo 34mln ale w ruchu szybkim aż 35% wiec w sumie nie wiem co lepsze. Po tych ich zabiegach podali 88mln plemników. A wtedy tylko 80.
Lepsze sexy dzień przed . Zawsze to dwie dawki nasienia. My się seksiliśmy w tym okresie okołoowyulacyjnym 3 razy, jeśli z tego nie będzie dzieci, no to ja już nie wiem, co by musiało się stać.
Ninkali, z doświadczenia powiem Ci tak: nie naciskaj, zaakceptuj, że tak jest i róbcie te IUI. Lepszy jeden "złoty strzał" na IUI niż jakieś małżeńskie frustracje, które tylko psują związek. Z czasem, gdy mąż poczuje mniejszą presję, że musi, że wszystko na jego barkach, to wyluzuje i po kilku miesiącach może się odblokuje. Dużo w takich problemach zależy jednak od postawy kobiety, trzeba faceta wspierać i rozumieć, bo to przecież naprawdę trudne tak zawsze być gotowym na zawołanie (my to sobie możemy ostatecznie rozłożyć nogi i czekać na finał, jeśli nie mamy wielkiej ochoty na seks). Wiem, co mówię, bo też przeszłam na tym polu katusze
A przy okazji, badaliście hormony u męża? Prolaktyna i testosteron w porządku? Bo mój mąż miał np. za wysoką prolaktynę, która obniżała mu testosteron, co też utrudniało mu "te sprawy". Przeszedł terapię pregnylem i jest nieco lepiej, ale i tak szału nie ma. -
nick nieaktualnySzatanka, dziękuję, ech no staram się go wspierać. On mówi, że to jego wina, a ja że nikogo. Ale jak coś dla jego lepszego komfortu to mówię, że jak szuka już "winnego" to endometrium małe i koniec kropka. A co do tych badań, nie miał. rety lekarz nie mówił, bo nasienie ma bardzo dobrej jakości. Ale może to warto zbadać. Jeśli z tej inseminacji nic się nie wykluje, to zaciągnę go na to badanie.
-
ninkali wrote:Szatanka, dziękuję, ech no staram się go wspierać. On mówi, że to jego wina, a ja że nikogo. Ale jak coś dla jego lepszego komfortu to mówię, że jak szuka już "winnego" to endometrium małe i koniec kropka. A co do tych badań, nie miał. rety lekarz nie mówił, bo nasienie ma bardzo dobrej jakości. Ale może to warto zbadać. Jeśli z tej inseminacji nic się nie wykluje, to zaciągnę go na to badanie.
-
nick nieaktualny