INVIMED Katowice
-
WIADOMOŚĆ
-
blue_d wrote:Kadetka a chciałabyś użyć taki lek, który wyjeździł się w torebce po mieście? Dzisiaj mamy 28 stopni, a w torebce ile? Leki można przechowywać do temperatury 25 stopni. Ukłonem w stronę pacjentów powinny być ceny lekow, dostępność, serwis w aptece,
a nie możliwość zwrotu. Pomimo wszystko mam nadzieje, ze to działa naprawdę sporadycznie i personel wrzuca to w swój koszt, bo ja nie wierze, ze każdy kto oddaje przechowywał lek zgodnie z zaleceniami.
Mnie tez zostaja leki praktycznie z każdej przebytej choroby, a jakoś nigdy nie przyszło mi na myśl ich zwrócić.
Nie rozumiem dlaczego zakładasz, że ktoś wozi te leki w torebce podczas upałów... Nie oszukujmy się większość osób (jeśli nie wszyscy) którzy leczą się w klinikach niepłodności jest zmotoryzowana... A w praktycznie każdym aucie jest klima... No chyba że chcesz powiedzieć, że przyjeżdżasz z Krakowa środkami transportu publicznego.. A wtedy przywożąc leki w torebce, jak to napisałaś, już do swojego domu do Krakowa przywozisz je w stanie nieodpowiedniego przechowywania..
Dziewczyny zgadzam się z przedmówczyniami.. Nie pogadamy w paranoje..
To też nie jest tak, że oni na dzień dobry informują pacjentów o możliwości zwrotu leków.. Myślę, że to wchodzi w grę tylko przy takich ilościach jak mówiły dziewczyny..
Blue_d sama napisałaś w jednym poście..blue_d wrote:szczerze? ja jestem pod tym względem przewrażliwionaWiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2018, 19:24
maruda34, kasia.gutek lubią tę wiadomość
Najszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie
POF, Hashimoto,
MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
po leczeniu immunosupresyjnym
I ET
II ET szczęśliwy -
Cześć dziewczyny, kiedyś byłam użytkownikiem tego forum, dziś postanowiłam wrócić. Jak wiele z Was miałam problemy, chwile zwątpienia, a nawet załamanie. Zanim trafiliśmy do Dr C.staraliśmy się 1,5 roku u mnie przebadaliśmy wszystko ale 1 wyniki męża zdecydowały o in vitro. W lipcu 2016 trafiliśmy do Invimedu z nadzieją, że tu nam pomogą, w październiku miałam punkcję, niestety odroczony transfer przez Dr S. ryzyko przestymulowania. 1 krio miałam w listopadzie, po 2 tygodniach piękna beta, super przyrost, pierwsze USG u Dr C. zarodek w macicy ale brak akcji serca, czekamy może się pojawi, 9 tydzień ciąży tętna nadal brak, decyzja Dr C. o łyżeczkowaniu, był to koniec stycznia 2017 wtedy straciliśmy nasze szczęście. Seria badań co się stało, dlaczego, nie znaleziono przyczyny ale mi wyszły mutacje i nieprawidłowy test cytokin. Po punkcji mieliśmy 10 komórek, nastrzykniętych 6, zarodków 5, 2 zamrożone w 2 dobie, reszta przepadła.2 zarodki były zamrożone na 1 słomce, rozmrażono oba, podano 1, drugi powrócił do mnożenia w 3 dobie, embriolog przeciwko ale Dr C. dała nadzieję zaufaliśmy jej. 1 transfer ciąża, poronienie, łyżeczkowanie. 2 próba ostatni zarodek, ten dwa razy zamrożony. Krio kwiecień 2017, nastawienie w stylu na pewno będzie powtórka przecież ten zarodek słabszy rozmrażony, zamrożony znów rozmrożony. Mija 12 dni robię betę ku mojemu zdziwieniu 496, dwa dni później 1700, czekanie w nerwach na serduszko, w międzyczasie izba przyjęć plamienie, myślę znów poronienie, na izbie mówią mi że serduszko bije, zarodek w macicy i wszystko wydaje się być dobrze, mamy 7 tydzień, po szpitalu jedziemy do Dr C. potwierdza zdrową ciążę, jeździmy do kliniki do połowy września, co 3-4 tygodnie wlewy z intralipidu, za każdym razem usg u Dr C., cała ciąża na Clexane i acard, początek końskie dawki progesteronu lutinus, duphaston, luteina,prolutex. W grudniu przez CC cięcie rodzi się moja wyczekana córeczka 36 tydzień, zdrowa, śliczna, nasza. Dziś ma prawie 7 miesięcy i jesteśmy szczęściwi. Z całego serca polecam Dr C. bardzo nam pomogła nie tylko w klinice ale także przy poronieniu w szpitalu. Dzięki niej mamy dwie córki - jedną aniołka w niebie a drugą tutaj z nami na ziemi. Nie traćcie nadziei, Dr C. wie co robi, jeżeli macie jakieś pytania to jestem do dyspozycji, pozdrawiam serdecznie
oska_m, Monikaa89, maruda34 lubią tę wiadomość
Mynia2314
M-Asthenospermia, Teratozoospermia, Oligospermia, zły MSOME 0% prawidłowych plemników, 2,5% I klasy, ŻPN.
Ja -MTHFR A1298C hetero i PAI-1 4G hetero, zły wynik CBA cytokiny
2 transfery, 2 ciąże, 1 szczęśliwe urodzenie 3040 gram 51 cm -
nick nieaktualnyMynia gratuluję córeczki cieszę się, że zakończyło się u Was wszystko szczęśliwie.
Niestety po sobie wiem, że dr nie zawsze wie co robi, ostatnio sporo ma takich przypadków z gdzie się myli. Można powiedzieć, że to człowiek i ma prawo, ale jak dla mnie w kluczowych momentach, gdzie wydajemy duże pieniądze nie ma miejsca na błędyKadetka lubi tę wiadomość
-
Selina wrote:Mynia gratuluję córeczki cieszę się, że zakończyło się u Was wszystko szczęśliwie.
Niestety po sobie wiem, że dr nie zawsze wie co robi, ostatnio sporo ma takich przypadków z gdzie się myli. Można powiedzieć, że to człowiek i ma prawo, ale jak dla mnie w kluczowych momentach, gdzie wydajemy duże pieniądze nie ma miejsca na błędyMynia2314
M-Asthenospermia, Teratozoospermia, Oligospermia, zły MSOME 0% prawidłowych plemników, 2,5% I klasy, ŻPN.
Ja -MTHFR A1298C hetero i PAI-1 4G hetero, zły wynik CBA cytokiny
2 transfery, 2 ciąże, 1 szczęśliwe urodzenie 3040 gram 51 cm -
Ambriel wrote:Mynia2314 ile Ty przeszłaś, podziwiam i ogromne gratulacje córeczki.Mynia2314
M-Asthenospermia, Teratozoospermia, Oligospermia, zły MSOME 0% prawidłowych plemników, 2,5% I klasy, ŻPN.
Ja -MTHFR A1298C hetero i PAI-1 4G hetero, zły wynik CBA cytokiny
2 transfery, 2 ciąże, 1 szczęśliwe urodzenie 3040 gram 51 cm -
Ambriel wrote:Kobietki niestety pierwsze IUI nie udane. Zbieram siły na kolejne.
Ojj przykro mi... Ale walczycie dalej....?Najszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie
POF, Hashimoto,
MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
po leczeniu immunosupresyjnym
I ET
II ET szczęśliwy -
maruda34
Kadetka walczymy czekam teraz na okres i od nowa stymulacja.
Planuję jeśli pani dr pozwoli i mój organizm, podejść 4 razy.
36 lat
5 lat starań
endometrioza I stopień, hiperprolaktynemia, MTHFR C677 T hetero PAI I hetero immunologia
3x IUI nie udane
09.2019 start IV -
Ambriel wrote:maruda34
Kadetka walczymy czekam teraz na okres i od nowa stymulacja.
Planuję jeśli pani dr pozwoli i mój organizm, podejść 4 razy.
Max 4 razy... Bo uda się szybciej! Trzymam kciukiAmbriel lubi tę wiadomość
Najszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie
POF, Hashimoto,
MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
po leczeniu immunosupresyjnym
I ET
II ET szczęśliwy -
N!eb!esk@ wrote:Mynia2314 mam pytanie odnośnie kliniki w której byłaś, możesz mi zdradzić gdzie przyjmuje doktor C ze szczęśliwą ręką i dobrym podejściem?
Jak w tytule wątku. .. z tym ze ta szczesliwa ręką i dobre podejście to kwestia indywidualna /dyskusyjna. ..Najszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie
POF, Hashimoto,
MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
po leczeniu immunosupresyjnym
I ET
II ET szczęśliwy -
Kadetka oczywiście wiem że dla każdej z nas odbiór/wrażenie dotyczące podejścia lekarza jest indywidualne.
Jednak ja nie znam kompletnie nikogo i każde nazwisko lekarza jest dla mnie tajemnicą, a już spotkałam takiego, który traktował mnie wyłącznie jak produkt na którym zarobi co mi się nie spodobało.
A Wy tutaj macie już doświadczenia lepsze i gorsze z lekarzami z tych klinik-stąd moja prośba, bo sam fakt, że muszę się tam udać jest dla mnie stresujący i trudnyN!eb!esk@ -
N!eb!esk@ wrote:Kadetka oczywiście wiem że dla każdej z nas odbiór/wrażenie dotyczące podejścia lekarza jest indywidualne.
Jednak ja nie znam kompletnie nikogo i każde nazwisko lekarza jest dla mnie tajemnicą, a już spotkałam takiego, który traktował mnie wyłącznie jak produkt na którym zarobi co mi się nie spodobało.
A Wy tutaj macie już doświadczenia lepsze i gorsze z lekarzami z tych klinik-stąd moja prośba, bo sam fakt, że muszę się tam udać jest dla mnie stresujący i trudny
Ja w InviMed w Katowicach przeszlam przez wszystkie. DR.S,DR.C,DR.K wszystkie maja fajne podejscie do pacjenta. Bynajmniej ja nie moge nic zlego powiedziec. A co do szczesliwej reki to tak jak Kadetka pisze...indywidualne podejscie. Dla jednej Dr.C moze byc ta z ktora sie udalo a dla innej Dr.S lub Dr.K -
maruda34 domyślam się, że w związku z tym masz sukcesy na koncie z tymi lekarzami?
wiem, że wszystko jest indywidualne, ale...zawsze raźniej pójść do kogoś o kim coś się słyszało..., a jeśli dobrego to tym bardziej
czy w takich klinikach pacjenci są przekazywani do innych lekarzy w przypadku konieczności ustalania terminów wizyt w innych godzinach niż godziny przyjęć głównego lekarza?
czy możliwe są wizyty wyłącznie w godzinach popołudniowych/wieczornych? czy mam się nastawiać na konieczność częstych wizyt? częstych urlopów z pracy czy l4?N!eb!esk@ -
N!eb!esk@ wrote:maruda34 domyślam się, że w związku z tym masz sukcesy na koncie z tymi lekarzami?
wiem, że wszystko jest indywidualne, ale...zawsze raźniej pójść do kogoś o kim coś się słyszało..., a jeśli dobrego to tym bardziej
czy w takich klinikach pacjenci są przekazywani do innych lekarzy w przypadku konieczności ustalania terminów wizyt w innych godzinach niż godziny przyjęć głównego lekarza?
czy możliwe są wizyty wyłącznie w godzinach popołudniowych/wieczornych? czy mam się nastawiać na konieczność częstych wizyt? częstych urlopów z pracy czy l4?
No niestety nie mam jeszcze sukcesu ale idziemy w dobrym kierunku. Co do przekazywania pacjentow to jest to tylko wtedy jak juz jest sie w trakcie stymulacji...punkcja czy transfer i jesli Twoj lekarz do ktorego chodzisz ma np urlop to wtedy umawia Cie do innego. Ja wlasnie bylam w takiej sytuacji.
Ja chodze do Dr.S i przyjmuje 3 razy w tyg( 2 razy w godz popoludniowych a raz w godz porannych)
Wizyty od koniecznosci tego do czego podchodzisz czy IUI czy IVF. -
N!eb!esk@ wrote:Nie wiem do czego będziemy podchodzić... ale pewnie z racji naszego wieku i pakietu problemów to pewnie pozostanie nam jedna opcja do wyboru...
Masz na mysli IVF??
To w trakcie stymulacji sa 3 wizyty co drugi dzien. Pozniej punkcja no i transfer. Ale ja np mialam transfer z mrozaczka bo mialam za wysoki progesteron po stymulacji