INVIMED POZNAŃ
-
WIADOMOŚĆ
-
MonikA_89! ale się cieszę!
Saja, ale mnie rozbawiłaś. Dzieci potrafią rozłożyć na łopatkę swoimi tekstami.
Ula dobrze, że się uspokoiłaś.
lukaszkowa Ty nie możesz mieć zbyt luźno. Musi się coś dziać. Mam nadzieję, że później Jaś nie będzie Ci dawać popalić.
Aniaaaa super! Czyli startujemy razem? Masz wszystkie badania już, czy dopiero będziesz zbierać?
Dzudi ja to samo! Odliczam do piątku jak wariatka! I powiem Ci, że jednak myśl, że dołożą nam te 5k jest taka relaksująca.
Ja też jestem ciekawa co u Myshonki!
Danadana, Marzycielka7 lubią tę wiadomość
-
i_ka wrote:Zazdroszczę, mam nadzieje, ze niedługo u nas tez tak będzie, bo mąż dałby sobie świetnie radę, ale mała jak się zorientuje, ze mnie nie ma to jest lament okrutny i płacze dopóki nie wrócę. A karmisz piersią? Ja właśnie chce przechodzić na mm, nie wiem jak to wyjdzie, bo z jednej strony pewnie ciężko będzie mi skończyć KP i będę miała wyrzuty sumienia, a z drugiej mała ostatnio często się budzi w nocy, mysle ze jest głodna, poza tym samo karmienie już mnie jakoś tak „drażni”. No i ciagle mam bolesne zastoje.
Mała śpi z nami od 3 tygodnia, bez gniazdka itp. I ciężko będzie ja wyprowadzić. Ja wczesniej chciałam od razu 2 dziecko, a w tej chwili to nie wiem czy w ogóle się na 2 zdecyduje 🙈
~~~~~~~~
IV procedury in vitro - bez sukcesu
Zostały nam❄❄
~~~~~~~~~
AMH - 0,91(poprawa na 1,95)
MTHFR 1298A-C - homo
PAI-1 - hetero
NK - 21%
ASA - 1:10
ANA - ujemne
▪przeciwciała przeciw osłonce przejrzystej
▪endometrioza 1 stopień
"Dopóki oddycham nie tracę nadziei" -
Ula30 wrote:Daj koniecznie znać co zalecił na te dolegliwości.
Dostałam maść i globulki dopochwowe, które są w miarę bezpieczne w ciąży. Gin mi powiedziała, że z uwagi na ciąże nie może dać mocniejszych leków.
Mam brać przez tydzień i za tydzień kolejna wizyta - jak nie przejdzie będziemy robić posiew i wtedy już silniejsze leczenie celowane...
Mam nadzieję, że to co dostałam pomoże... -
Dziewczyny powiem Wam że moje bliźniaki dopiero się zbliżają do ukończenia 2 mc, a ja już rozważam powolne przejście z kp na mm. Mam wrażenie że cały dzień i z pół nocy tylko siedzę i karmię, normalnie oszaleć można. Mój 2.5 latek po południu wraca od Babci, a ja nie mogę się z nim pobawić bo wieczorem to dzieciaki packman gigant i siedzę, siedzę, siedzę karmiąc. Także zal mi trochę będzie porzucić kp, ale myślę że dla starszaka i mojego zdrowia psychicznego będzie to na korzyść .
Martita92 lubi tę wiadomość
-
Perelka wrote:Dziewczyny powiem Wam że moje bliźniaki dopiero się zbliżają do ukończenia 2 mc, a ja już rozważam powolne przejście z kp na mm. Mam wrażenie że cały dzień i z pół nocy tylko siedzę i karmię, normalnie oszaleć można. Mój 2.5 latek po południu wraca od Babci, a ja nie mogę się z nim pobawić bo wieczorem to dzieciaki packman gigant i siedzę, siedzę, siedzę karmiąc. Także zal mi trochę będzie porzucić kp, ale myślę że dla starszaka i mojego zdrowia psychicznego będzie to na korzyść .
Perelka lubi tę wiadomość
~~~~~~~~
IV procedury in vitro - bez sukcesu
Zostały nam❄❄
~~~~~~~~~
AMH - 0,91(poprawa na 1,95)
MTHFR 1298A-C - homo
PAI-1 - hetero
NK - 21%
ASA - 1:10
ANA - ujemne
▪przeciwciała przeciw osłonce przejrzystej
▪endometrioza 1 stopień
"Dopóki oddycham nie tracę nadziei" -
Kassssia wrote:No niestety nie za ciekawie. Ma jakieś zapalenie grzybiczne, które podobno źle wygląda
Dostałam maść i globulki dopochwowe, które są w miarę bezpieczne w ciąży. Gin mi powiedziała, że z uwagi na ciąże nie może dać mocniejszych leków.
Mam brać przez tydzień i za tydzień kolejna wizyta - jak nie przejdzie będziemy robić posiew i wtedy już silniejsze leczenie celowane...
Mam nadzieję, że to co dostałam pomoże...👪🐶🌲
Invimed Poznań
Udana II procedura IVF, 4 transfer (Intralipid, Prograf, Encorton).
Janek - 13/07/2021 4130g, 58cm szczęścia.
Marzec 2023 - ciąża naturalna.
Basia - 6/12/2023 3680g -
Co do grzybiczych infekcji to mi kiedyś jedna babka poleciła Plivafem F żel do higieny intymnej i jak go stosowałam to już nie miałam nawrotów. Przy zaburzeniach hormonalnych jest inne pH i większa podatność na infekcje i co chwilę coś miałam08 - 2016 rozpoczęcie starań;
06 - 2018 rozpoczęcie leczenia w InVimed
19-10-2018 kriotransfer - nieudany
21-11-2018 II kriotransfer - udany
17-12-2018 bijące serduszko
21-08-2019 przychodzi na świat Helenka
16-07-2020 kriotransfer - nieudany
17-08-2020 kriotransfer - udany
28-04-2021 przychodzi na świat Antonina -
nick nieaktualnyKassssia wrote:No niestety nie za ciekawie. Ma jakieś zapalenie grzybiczne, które podobno źle wygląda
Dostałam maść i globulki dopochwowe, które są w miarę bezpieczne w ciąży. Gin mi powiedziała, że z uwagi na ciąże nie może dać mocniejszych leków.
Mam brać przez tydzień i za tydzień kolejna wizyta - jak nie przejdzie będziemy robić posiew i wtedy już silniejsze leczenie celowane...
Mam nadzieję, że to co dostałam pomoże... -
nick nieaktualnyPerelka wrote:Dziewczyny powiem Wam że moje bliźniaki dopiero się zbliżają do ukończenia 2 mc, a ja już rozważam powolne przejście z kp na mm. Mam wrażenie że cały dzień i z pół nocy tylko siedzę i karmię, normalnie oszaleć można. Mój 2.5 latek po południu wraca od Babci, a ja nie mogę się z nim pobawić bo wieczorem to dzieciaki packman gigant i siedzę, siedzę, siedzę karmiąc. Także zal mi trochę będzie porzucić kp, ale myślę że dla starszaka i mojego zdrowia psychicznego będzie to na korzyść .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2021, 15:51
Perelka lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny...kamień z serca mi spadł! Doczekałam się telefonu z kliniki. W połowie kwietnia mamy wizytę kwalifikacyjną do dofinansowania 🙃
lukaszkowa, Danadana, Kassssia, Asiulka84, lindalia, Dzudi, Perelka, MonikA_89!, dobuska, Marzycielka7 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
mo_Nika wrote:Dziewczyny...kamień z serca mi spadł! Doczekałam się telefonu z kliniki. W połowie kwietnia mamy wizytę kwalifikacyjną do dofinansowania 🙃
Gratki👍witaj w klubie 🍀😎mo_Nika lubi tę wiadomość
Udane 2IVF-Zdarzył się cud😍
Maj 2022r-rodzi się synuś🤱💙 -
Dziewczyny! idę na pierwszą wizytę. Tyle się od Was nasłuchałam dobrych rzeczy!
Mam stres i jestem nakręcona pozytywnie, to się już dzieje
Pierwszy krok za mną, decyzja podjęta teraz czekam!
Wy też tak przeżywałyście pierwszą wizytę w klinice?Starania od końca 2019r. -
Gosiaczek:* wrote:Dziewczyny! idę na pierwszą wizytę. Tyle się od Was nasłuchałam dobrych rzeczy!
Mam stres i jestem nakręcona pozytywnie, to się już dzieje
Pierwszy krok za mną, decyzja podjęta teraz czekam!
Wy też tak przeżywałyście pierwszą wizytę w klinice?Danadana -
Gosiaczek:* wrote:Dziewczyny! idę na pierwszą wizytę. Tyle się od Was nasłuchałam dobrych rzeczy!
Mam stres i jestem nakręcona pozytywnie, to się już dzieje
Pierwszy krok za mną, decyzja podjęta teraz czekam!
Wy też tak przeżywałyście pierwszą wizytę w klinice?
Zdecydowanie! Jednak w moim przypadku ta ekscytacja gasła z każdym nieudanym cyklem stymulowanym. Teraz czeka nas nowe doświadczenie i liczę, że tym razem się uda 💪
Starania od 2014r. ☹️
INVIMED POZNAŃ
IVF - maj 2021
Rozpoczęcie stymulacji - 10.05
PUNKCJA - 21.05 💉
CRIOTRANSFER - 17.06 blastocysta 4AB 🍀 11dpt - beta <1,2 mIU 💔
20 LIPIEC21' - transfer blastek 4bb i 3bb 🍀 - 5dpt⏸️, 6dpt - bhcg 24 mIU/ml🍀 8dpt - bhcg 91 mIU/ml🍀 9dpt - bhcg 149mIU/ml🍀 11dpt - bhcg 332,2mIU/ml🍀 13dpt - bhcg 769mIU/ml🍀15dpt - bhcg 2120mIU/ml🍀
16dpt - pęcherzyk ciążowy 7,7mm z ciałkiem żółtkowym 🍀
21dpt - bhcg 22tys+ 🍀
27dpt - 6mm👶 i bijące❤️
35dpt - 7t5d - 1,26mm👶
12t5d - 6,5cm 👶 156ud/min ❤️ Chłopak? 💙 I PRENATALNE
13t6d - 90g 👶
15t0d - 118g 👶
17t0d - 177g 👶 SYN 💙
17t6d - 200g 👶
21t1d - 423g 👶 II PRENATALNE
21t6d - 500g 👶
24t5d - 804g 👶
26t6d -1100g👶
30t6d -1650g👶
32t6d -1900g👶
34t6d -2500g👶
36t6d -2750g👶
38t6d -3400g👶
Alex
08.04.2022
9:04
3760g ❤️ -
Gosiaczek:* wrote:Dziewczyny! idę na pierwszą wizytę. Tyle się od Was nasłuchałam dobrych rzeczy!
Mam stres i jestem nakręcona pozytywnie, to się już dzieje
Pierwszy krok za mną, decyzja podjęta teraz czekam!
Wy też tak przeżywałyście pierwszą wizytę w klinice?
My mieliśmy dwie pierwsze wizyty. 😁
Pierwsza pierwsza była okropna, nie mieliśmy pojęcia dlaczego Pani Koordynator mówi nam o IVF. Doktor wspominał o dawcy nasienia. Wszystko nie tak jak ma być, my przyszliśmy wyleczyć męża żeby plemniki mial. Krótko - nie wiedzieliśmy z czym to się je, co to jest klinika niepłodności, co nam proponują i dlaczego.
Druga "pierwsza" jak to mogę nazwać, to ta świadoma w której zdecydowaliśmy się na in vitro. Pełna nadziei i szczęścia, że żyjemy w czasach w których mamy takie możliwości. Zamiast się martwić, że to in vitro, cieszyliśmy się, że mamy wyjście i pomoc. Po tej wizycie płakałam ze szczęścia, że to już.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2021, 20:10
dobuska lubi tę wiadomość