X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną INVIMED POZNAŃ
Odpowiedz

INVIMED POZNAŃ

Oceń ten wątek:
  • lindalia Autorytet
    Postów: 2320 1375

    Wysłany: 11 kwietnia 2021, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Danadana, najpiękniejszych urodzin życzę! Marzenia Ci się już spełniają, więc dużo zdrówka dla Ciebie i Twojego dwupaku! :) 🥰

    Danadana lubi tę wiadomość

  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10274

    Wysłany: 11 kwietnia 2021, 08:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Danadana wrote:
    Ja to dokładnie rozumiem,bo miałam podobną sytuację.
    Kiedyś w ogóle sięo tym nie mówiło, po prostu dzieci nie było i to był znak, że wiadomo, że "coś nie tak". Teraz możesz nie mieć dzieci, bo to Twój wybór.
    Ja oczywiście życzę gromadki - tylu, ile sobie zapragniecie 😘 ja mam, niestety, świadomość,że my najprawdopodobniej będziemy mieć jedno dziecko, ale i ono jest cudem współczesnej medycyny, za co będę dziękować losowi i klinikom.
    Dokładnie tak!
    Zresztą, Twoja historia sama w sobie jest jednym wielkim medycznym cudem i to jest coś genialnego.

  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10274

    Wysłany: 11 kwietnia 2021, 08:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lindalia, jak tam jajniki? Dalej bolą?

  • lindalia Autorytet
    Postów: 2320 1375

    Wysłany: 11 kwietnia 2021, 09:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dobuska wrote:
    lindalia, jak tam jajniki? Dalej bolą?
    Przestają bolec po Orgalutranie, czyli leki hamujące owu działają. :D teraz spokój, pewnie znowu ruszą po południu. A u Ciebie?

  • lukaszkowa Autorytet
    Postów: 2759 1866

    Wysłany: 11 kwietnia 2021, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dana wszystkiego najlepszego. Szczęśliwego rozwiązania :)

    Danadana lubi tę wiadomość

    👪🐶🌲
    Invimed Poznań
    Udana II procedura IVF, 4 transfer (Intralipid, Prograf, Encorton).
    Janek - 13/07/2021 4130g, 58cm szczęścia.
    Marzec 2023 - ciąża naturalna.
    Basia - 6/12/2023 3680g
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10274

    Wysłany: 11 kwietnia 2021, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lindalia wrote:
    Przestają bolec po Orgalutranie, czyli leki hamujące owu działają. :D teraz spokój, pewnie znowu ruszą po południu. A u Ciebie?
    A u mnie tak raz bolą, raz przestają. Standardowe kłucie jak przy owulacji, tylko z dwóch jajników. U mnie Orgalutran wjeżdża jutro, już po wizycie. Czy mniej więcej wiesz, kiedy miałabyś punkcję? Czy to dopiero jutro będą mówić? Pytam ze względu na pracę.

  • lindalia Autorytet
    Postów: 2320 1375

    Wysłany: 11 kwietnia 2021, 09:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dobuska wrote:
    A u mnie tak raz bolą, raz przestają. Standardowe kłucie jak przy owulacji, tylko z dwóch jajników. U mnie Orgalutran wjeżdża jutro, już po wizycie. Czy mniej więcej wiesz, kiedy miałabyś punkcję? Czy to dopiero jutro będą mówić? Pytam ze względu na pracę.
    Wizyta jutro, prawdopodobnie także w środę. Jeśli wszystko ok to punkcja w czwartek lub piątek. :)
    Czyli trzy podglądy przed punkcja :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 kwietnia 2021, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dana, wszystkiego najlepszego! Spełnienia marzeń 🎂🎉

    Danadana lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 kwietnia 2021, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lindalia wrote:
    Wizyta jutro, prawdopodobnie także w środę. Jeśli wszystko ok to punkcja w czwartek lub piątek. :)
    Czyli trzy podglądy przed punkcja :)
    Leci, co? 🙂

  • lindalia Autorytet
    Postów: 2320 1375

    Wysłany: 11 kwietnia 2021, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ula30 wrote:
    Leci, co? 🙂
    Kurcze niesamowicie ! Jeszcze chwilę temu czekałam na okres, potem brałam pierwszy zastrzyk, a tu już o punkcji rozmawiamy. :)
    Pamiętam jak trafiłam na to forum, kiedy nie mogłam się połapać w całej naszej sytuacji, czytałam tutaj o Was, że tu stymulacja, tam transfer, tu embrioglue i myślałam, że kupa czasu minie zanim ja będę w tym miejscu. :) połowy terminologii w ogóle nie rozumiałam z tego, co pisałyscie, a w ogóle nazwy leków to był jakiś kosmos. :D

    dobuska lubi tę wiadomość

  • MonikA_89! Autorytet
    Postów: 7921 11235

    Wysłany: 11 kwietnia 2021, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Danadana, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin 😘🎂🎉 Kolejne już będziesz świętować w większym składzie :D

    Nas wczoraj wypuścili ze szpitala po 3 dobach obserwacji. Kolejne przyjęcie za 10dni i już raczej będą mnie trzymać do porodu. Trzymajcie kciuki, żebym wytrzymała jeszcze trochę w trójpaku 🙏

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2021, 21:45

    dobuska, lukaszkowa, Danadana, Asiulka84 lubią tę wiadomość

    qdkk2n0amiu7a1g7.png
    _____________________
    Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
    Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
    Marzec '20 - AZ blastusia 😭
    Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
    😭
    Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
    Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
    Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
    Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
    Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
    Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
    Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62
  • Martita92 Autorytet
    Postów: 638 656

    Wysłany: 11 kwietnia 2021, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do teściów i zacofania teraz Wam sprzedam niezły hit.
    Siostra mojego męża również nie mogła mieć dzieci. Starali się ale nic. Z jakieś 16 lat do tyłu albo więcej. Po badaniach okazało się że problem jest z facetem. Nie ma plemników w nasieniu. Albo wtedy nie było ich stać na biopsję albo po prostu nie wiedzieli co i jak. On nie może i koniec tematu. Trzeba myśleć i adopcji. Moja teściowa wtedy powiedziała swojej córce że trzeba było się z kimś innym puknąć i miałaby swoje. Znam tą historię tylko z opowieści ale szwagierka mocno płakała bo jak matka mogła jej coś takiego powiedzieć. Jak u nas się okazało że mój mąż też nie ma w nasieniu plemników to nie było tematu dawcy, ani nic takiego. Trzeba tak długo szukać aż znajdziecie... Pokazuje to że w zależności którego z małżonków ten problem dotyka i kim jest do nich tak zmieniają się poglądy

    08 - 2016 rozpoczęcie starań;
    06 - 2018 rozpoczęcie leczenia w InVimed
    19-10-2018 kriotransfer - nieudany
    21-11-2018 II kriotransfer - udany
    17-12-2018 bijące serduszko
    21-08-2019 przychodzi na świat Helenka
    16-07-2020 kriotransfer - nieudany
    17-08-2020 kriotransfer - udany
    28-04-2021 przychodzi na świat Antonina
  • lindalia Autorytet
    Postów: 2320 1375

    Wysłany: 11 kwietnia 2021, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MonikA_89! wrote:
    Dadana, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin 😘🎂🎉 Kolejne już będziesz świętować w większym składzie :D

    Nas wczoraj wypuścili ze szpitala po 3 dobach obserwacji. Kolejne przyjęcie za 10dni i już raczej będą mnie trzymać do porodu. Trzymajcie kciuki, żebym wytrzymała jeszcze trochę w trójpaku 🙏
    Kciuki, Monia ! 🥰 Jak się czujecie? Wszystko w porządku po obserwacji ?

    MonikA_89! lubi tę wiadomość

  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10274

    Wysłany: 11 kwietnia 2021, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MonikA_89! wrote:
    Dadana, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin 😘🎂🎉 Kolejne już będziesz świętować w większym składzie :D

    Nas wczoraj wypuścili ze szpitala po 3 dobach obserwacji. Kolejne przyjęcie za 10dni i już raczej będą mnie trzymać do porodu. Trzymajcie kciuki, żebym wytrzymała jeszcze trochę w trójpaku 🙏
    Mocno trzymam! Już niedługo będziecie razem! <3

    MonikA_89! lubi tę wiadomość

  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10274

    Wysłany: 11 kwietnia 2021, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lindalia wrote:
    Wizyta jutro, prawdopodobnie także w środę. Jeśli wszystko ok to punkcja w czwartek lub piątek. :)
    Czyli trzy podglądy przed punkcja :)
    Ojej, no to ja będę jakoś po weekendzie. Szefowa się "ucieszy" jak jej zniknę w najtrudniejszym dniu w pracy. No niestety, nie wybieram.:D

  • lukaszkowa Autorytet
    Postów: 2759 1866

    Wysłany: 11 kwietnia 2021, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martita92 wrote:
    Co do teściów i zacofania teraz Wam sprzedam niezły hit.
    Siostra mojego męża również nie mogła mieć dzieci. Starali się ale nic. Z jakieś 16 lat do tyłu albo więcej. Po badaniach okazało się że problem jest z facetem. Nie ma plemników w nasieniu. Albo wtedy nie było ich stać na biopsję albo po prostu nie wiedzieli co i jak. On nie może i koniec tematu. Trzeba myśleć i adopcji. Moja teściowa wtedy powiedziała swojej córce że trzeba było się z kimś innym puknąć i miałaby swoje. Znam tą historię tylko z opowieści ale szwagierka mocno płakała bo jak matka mogła jej coś takiego powiedzieć. Jak u nas się okazało że mój mąż też nie ma w nasieniu plemników to nie było tematu dawcy, ani nic takiego. Trzeba tak długo szukać aż znajdziecie... Pokazuje to że w zależności którego z małżonków ten problem dotyka i kim jest do nich tak zmieniają się poglądy
    Okropne :(
    Ja mowie, ze rodzina to czasem przeklenstwo

    👪🐶🌲
    Invimed Poznań
    Udana II procedura IVF, 4 transfer (Intralipid, Prograf, Encorton).
    Janek - 13/07/2021 4130g, 58cm szczęścia.
    Marzec 2023 - ciąża naturalna.
    Basia - 6/12/2023 3680g
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10274

    Wysłany: 11 kwietnia 2021, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martita92 wrote:
    Co do teściów i zacofania teraz Wam sprzedam niezły hit.
    Siostra mojego męża również nie mogła mieć dzieci. Starali się ale nic. Z jakieś 16 lat do tyłu albo więcej. Po badaniach okazało się że problem jest z facetem. Nie ma plemników w nasieniu. Albo wtedy nie było ich stać na biopsję albo po prostu nie wiedzieli co i jak. On nie może i koniec tematu. Trzeba myśleć i adopcji. Moja teściowa wtedy powiedziała swojej córce że trzeba było się z kimś innym puknąć i miałaby swoje. Znam tą historię tylko z opowieści ale szwagierka mocno płakała bo jak matka mogła jej coś takiego powiedzieć. Jak u nas się okazało że mój mąż też nie ma w nasieniu plemników to nie było tematu dawcy, ani nic takiego. Trzeba tak długo szukać aż znajdziecie... Pokazuje to że w zależności którego z małżonków ten problem dotyka i kim jest do nich tak zmieniają się poglądy
    Ale hardcore. Powiem Ci, że takie historie mi tylko burzą krew. Moi teściowie mnie bardzo lubią (tak mi się przynajmniej wydaje :D), ale podejrzewam, że też myśleli w takiej kategorii, że jakby miał inną, to pewnie by mieli to dziecko. Oczywiście teraz już tak nie jest, bo podzieliłam się winą z mężem po połowie. Chociaż teraz przy temacie IVF też średnio ogarniają, gdzie moja mama okazuje mega wsparcie. I to nie jest tak, że ja się czepiam czy coś, ale sam mój mąż mówi, że już nie ma siły tego komentować...

  • lindalia Autorytet
    Postów: 2320 1375

    Wysłany: 11 kwietnia 2021, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moi teściowie nie wiedzą o przypadłości mojego męża, a swojego syna. Są wspaniali, ale za mocno wchodziliby w nasze życie gdyby dowiedzieli się o biopsji i ivf. Nie miałabym spokoju, który teraz jest na wagę zlota. :)
    Niestety często nie wprost, ale gdzieś bokiem czuję, że obwiniają mnie za brak dziecka w naszym małżeństwie. Między słowami radzą żebym szla do lekarza itd. Łapki opadają, ale nauczyłam się z tym żyć. :)

    Z mojej strony, moja rodzina wie sporo o naszej sytuacji. Jestem blisko z rodzeństwem, ale mimo to wiele nie rozumieją, bo też jeśli ktoś w tym nie siedzi, to nie musi tyle wiedzieć na czym dokładnie przebiega in vitro. Także koniec końców niepłodność najbardziej zostaje pomiędzy mną, a moim M.

  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10274

    Wysłany: 11 kwietnia 2021, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lindalia wrote:
    Moi teściowie nie wiedzą o przypadłości mojego męża, a swojego syna. Są wspaniali, ale za mocno wchodziliby w nasze życie gdyby dowiedzieli się o biopsji i ivf. Nie miałabym spokoju, który teraz jest na wagę zlota. :)
    Niestety często nie wprost, ale gdzieś bokiem czuję, że obwiniają mnie za brak dziecka w naszym małżeństwie. Między słowami radzą żebym szla do lekarza itd. Łapki opadają, ale nauczyłam się z tym żyć. :)

    Z mojej strony, moja rodzina wie sporo o naszej sytuacji. Jestem blisko z rodzeństwem, ale mimo to wiele nie rozumieją, bo też jeśli ktoś w tym nie siedzi, to nie musi tyle wiedzieć na czym dokładnie przebiega in vitro. Także koniec końców niepłodność najbardziej zostaje pomiędzy mną, a moim M.

    Ja też wczoraj usłyszałam od kogoś bliskiego, że po punkcji będę musiała odpocząć jak po seksie. I w sumie trochę jej się zrobiło głupio, bo mnie to średnio rozśmieszyło. :D
    Taki wiecie żarcik, że mi pobiorą jajeczka, mężowi plemniki i taki mini seksik w klinice... :D Nie wiem co powiedzieć.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2021, 11:36

  • Mania30 Autorytet
    Postów: 537 316

    Wysłany: 11 kwietnia 2021, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dobuska wrote:
    Ja też wczoraj usłyszałam od kogoś bliskiego, że po punkcji będę musiała odpocząć jak po seksie. I w sumie trochę jej się zrobiło głupio, bo mnie to średnio rozśmieszyło. :D
    Taki wiecie żarcik, że mi pobiorą jajeczka, mężowi plemniki i taki mini seksik w klinice... :D Nie wiem co powiedzieć.
    Ja zaczęłam unikać takich toksycznych osób....nie wiem czy dobrze ale to było strasznie bolesne. Teściową wie o in vitro i do dziś żałuje. Parę przykrych słów z jej ust usłyszałam niby mnie nie obraziła ale poczułam się jakbym w pysk dostała, dlatego mąż ma całkowity zakaz rozmawiania z nią na jakim etapie jesteśmy.

    Powiem wam że jakoś tak dziwnie dziś się czuje śnił mi się mój Ojciec(nie żyje od 6lat) powiedział mi że zaszła pomyłka w wynikach, wynik jest pozytywny. Jak się obudziłam to byłam tak skołowana że nie wiedziałam co się stało. Ja chyba już na leb dostaje

‹‹ 764 765 766 767 768 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża po 40 - jak zwiększyć szanse na zajście w ciążę

Czy starania o ciążę po 40 roku życia różnią się? Na co zwrócić uwagę i jak zwiększyć swoje szanse? Przeczytaj 5 sprawdzonych sposobów na zwiększenie szans na zajście w ciążę po 40 roku życia. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Masturbacja - 9 najczęstszych pytań o samozaspokojenie!

Masturbacja to jeden z największych tematów tabu - dlaczego tak się dzieje? Czy kobiety się masturbują? Czy masturbacja w związku jest normalna? Kiedy masturbacja może być niebezpieczna, a kiedy może przynosić korzyści? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ