INVIMED POZNAŃ
-
WIADOMOŚĆ
-
A co do dostawania na głowę...
Naszą Helenka wczoraj powiedziała Łukasz... Mój zmarły brat tak ma na imię. Chyba przez to że często i nim rozmawiamy musiała zakodować. Chociaż i tak jestem w szoku że takie trudne słowo powiedziała08 - 2016 rozpoczęcie starań;
06 - 2018 rozpoczęcie leczenia w InVimed
19-10-2018 kriotransfer - nieudany
21-11-2018 II kriotransfer - udany
17-12-2018 bijące serduszko
21-08-2019 przychodzi na świat Helenka
16-07-2020 kriotransfer - nieudany
17-08-2020 kriotransfer - udany
28-04-2021 przychodzi na świat Antonina -
Monika kciukasy zaciśnięte-powodzenia✊✊🍀🍀💐💐❤
Danadana-wszystkiego najpiękniejszego z Okazji Urodzin💐🍀🐈🌻🎁🎉🎂
Ale Wy młode jesteście-ja już 36 na karku🙈 w maju idę po protokół i mam nadzieję że tez pochwalę się jakimiś dobrymi wiadomościami😁
MonikA_89!, dobuska, Marzycielka7, Danadana lubią tę wiadomość
Udane 2IVF-Zdarzył się cud😍
Maj 2022r-rodzi się synuś🤱💙 -
Mocne kciuki żebyście jeszcze trochę wytrzymali!! 🙏MonikA_89! wrote:Dadana, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin 😘🎂🎉 Kolejne już będziesz świętować w większym składzie
Nas wczoraj wypuścili ze szpitala po 3 dobach obserwacji. Kolejne przyjęcie za 10dni i już raczej będą mnie trzymać do porodu. Trzymajcie kciuki, żebym wytrzymała jeszcze trochę w trójpaku 🙏
Ale ekstra, że już niedługo przytulisz chłopaków
MonikA_89! lubi tę wiadomość
-
Dana spełnienia marzeń z okazji urodzin!🌷
U mnie już 32 na liczniku. Pamiętam jakie miałam plany...do 30stki chciałam urodzić pierwsze dziecko. No ale wiadomo...zycie samo weryfikuje. W ubiegłym roku przeżywałam, że mam 31 i nadal nic. Mój M wtedy mnie podnosił na duchu i mówił, że może i nasze plany się nie powiodły, ale na 32 urodziny mam szanse zostać mamą i tej myśli mam się trzymać. No i znowu nic...w najlepszym wypadku może na kolejne urodziny będziemy we trójkę...no oby!
Monia kciuki za Was ✊✊✊
MonikA_89!, dobuska, Danadana lubią tę wiadomość
-
No i mam wspaniałą teściową! O in vitro wiedzą tylko moi rodzice i teściowie. Prosiliśmy ich, aby nikomu o tym nie mówili. Teściowa stwierdziła, że nie musimy się z tym tak ukrywać. Przecież dzisiaj tyle par ma problemy, ludzie patrzą na in vitro już inaczej niż kiedyś i, że to nie wstyd. No i, że zawsze możemy liczyć na ich wsparcie w tym temacie, również finansowe. Mówię Wam, kobieta o złotym sercu!
lukaszkowa, dobuska, gosia89, Marzycielka7 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU mnie rodzice dowiedzieli się o IVF przypadkiem. Niecałe 2 lata temu ja byłam po transferze, beta ruszyła, ale bardzo niewiele. To była moja pierwsza ciąża w zyciu- bardzo krótki biochem po piątym transferze, wiedziałam że nic z tego i czekałam na krwawienie. Byłam w pracy i moja mama (pracujemy blisko siebie) wpadła do mnie i krzyczy z radością, że moja szwagierka jest w ciąży z bliźniakami. Przyjęłam na chłodno. Ona poszła, a ja musiałam wyjść się przewietrzyć. I kuźwa wlazłam do windy, rozryczałam się jak bóbr i na któryms piętrze do tej windy wlazła moja mama. No i tak poszło, wyciągnęła ze mnie o co chodzi. Od tego czasu bardzo nam kibicowała z tatą. Natomiast teściowie to inna bajka i zupełnie inny poziom świadomości. Nic nie wiedzą i tak zostanie.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySuper. Postawa bliska moich rodziców, ale od teściów daleka!mo_Nika wrote:No i mam wspaniałą teściową! O in vitro wiedzą tylko moi rodzice i teściowie. Prosiliśmy ich, aby nikomu o tym nie mówili. Teściowa stwierdziła, że nie musimy się z tym tak ukrywać. Przecież dzisiaj tyle par ma problemy, ludzie patrzą na in vitro już inaczej niż kiedyś i, że to nie wstyd. No i, że zawsze możemy liczyć na ich wsparcie w tym temacie, również finansowe. Mówię Wam, kobieta o złotym sercu!
-
Co do bratowej.... Jakby to powiedzieć po ostatnich ekscesach.... Nad wyraz dobrze. Nie chcę się zagłębiać ale osobie która dała jej serce na dłoni zrobiła ogromną krzywdę. Mowa o moim tacie. Przeżywał to bardziej jak śmierć mojego brata. No i do wszystkiego zaczyna wykorzystywać dzieci żeby grać na emocjachlindalia wrote:Mania, ktoś tam nad Wami mocno czuwa i pilnuje abyś nie traciła nadziei! ❤
Martita, dzieci szybko łapią słowa od rodziców. Maluda zapamiętała. Jak się trzyma Twoja bratowa?08 - 2016 rozpoczęcie starań;
06 - 2018 rozpoczęcie leczenia w InVimed
19-10-2018 kriotransfer - nieudany
21-11-2018 II kriotransfer - udany
17-12-2018 bijące serduszko
21-08-2019 przychodzi na świat Helenka
16-07-2020 kriotransfer - nieudany
17-08-2020 kriotransfer - udany
28-04-2021 przychodzi na świat Antonina -
Straszne, niektórzy nie potrafią docenić wyciągniętych pomocnych dłoni , synowa to tak jakby druga po dzieciach ważna osoba ale nie raz po czasie wychodzi kto jaki jest. Napewno nie spodziewał się tego po niej i dlatego przeżywa. Przykre ale prawdziweMartita92 wrote:Co do bratowej.... Jakby to powiedzieć po ostatnich ekscesach.... Nad wyraz dobrze. Nie chcę się zagłębiać ale osobie która dała jej serce na dłoni zrobiła ogromną krzywdę. Mowa o moim tacie. Przeżywał to bardziej jak śmierć mojego brata. No i do wszystkiego zaczyna wykorzystywać dzieci żeby grać na emocjach
-
Niestety. Bardzo mnie to boli. Jak tak można... Mieć świadomość że po synu zostały im tylko wnuki i jeszcze tak się zachowywać😟Mania30 wrote:Straszne, niektórzy nie potrafią docenić wyciągniętych pomocnych dłoni , synowa to tak jakby druga po dzieciach ważna osoba ale nie raz po czasie wychodzi kto jaki jest. Napewno nie spodziewał się tego po niej i dlatego przeżywa. Przykre ale prawdziwe08 - 2016 rozpoczęcie starań;
06 - 2018 rozpoczęcie leczenia w InVimed
19-10-2018 kriotransfer - nieudany
21-11-2018 II kriotransfer - udany
17-12-2018 bijące serduszko
21-08-2019 przychodzi na świat Helenka
16-07-2020 kriotransfer - nieudany
17-08-2020 kriotransfer - udany
28-04-2021 przychodzi na świat Antonina -
Dzudi wrote:Mi pykła trzydziestka w lutym.
Kupić mieszkanie przed 30 ✅
Wyjść za mąż przed 30 ✅
Urodzić dziecko przed 30 ❌
Takie cele sobie postawiłam "za młodu". Część się spełniła za co jestem wdzięczna 😉
Walka nadal trwa, będę mamą po trzydziestce, też spoko 🥰
Pocieszę Cię ... mi stukło 36 😟
Wszystko jest tylko dzidzi brak ale nie poddamy się 😃
-
Czujemy się dobrze, ale jestem strasznie obolała od tych kopniaków :* Chłopcy są już duzi, mają ok 2,2-2,5kg. Nie chcieli dać sobie zmierzyć główki, szczególnie jeden, który jest już praktycznie w kanale i bardzo napiera na szyjkę 😜 No ale 2 kg już przekroczyli, więc jestem spokojniejsza.lindalia wrote:Kciuki, Monia ! 🥰 Jak się czujecie? Wszystko w porządku po obserwacji ?
Dr mówił, że mogę rodzić naturalnie, bo jak dobiję do pełnego rozwarcia, to pierwszy chłopiec już praktycznie będzie na świecie. No ale biorąc pod uwagę moja drobną posturę nie wierzą, że długo pociągnę w tej ciąży, stąd decyzja o kolejnej obserwacji w skończonym 35tc. Myślę, że będą już powoli myśleć o rozwiązaniu ciąży.
dobuska lubi tę wiadomość
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
Przyłączam się do 32-latek
Też miałam plany, żeby mieć dwójkę dzieci przed 30-stką, tym bardziej, że zaczęliśmy się starać od razu po ślubie, mając 25 lat. Trochę nam zeszło. No ale najważniejsze, że w końcu się udało. Wierzę, że każda z was już niedługo będzie kopana po żebrach ✊😘
Chłopcy są tak wyczekani, że obiecałam sobie, że będę dla nich najlepszą mamą na świecie i nieba im przychylę ♥️ Teraz najważniejsze, żeby urodzili się zdrowi, bo tyle się nasłuchałam w szpitalu o komplikacjach przy porodzie, że stres mnie zżeraWiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2021, 15:41
Kassssia, dobuska, mo_Nika, Asiulka84 lubią tę wiadomość
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
Mania30 wrote:Ja zaczęłam unikać takich toksycznych osób....nie wiem czy dobrze ale to było strasznie bolesne. Teściową wie o in vitro i do dziś żałuje. Parę przykrych słów z jej ust usłyszałam niby mnie nie obraziła ale poczułam się jakbym w pysk dostała, dlatego mąż ma całkowity zakaz rozmawiania z nią na jakim etapie jesteśmy.
Powiem wam że jakoś tak dziwnie dziś się czuje śnił mi się mój Ojciec(nie żyje od 6lat) powiedział mi że zaszła pomyłka w wynikach, wynik jest pozytywny. Jak się obudziłam to byłam tak skołowana że nie wiedziałam co się stało. Ja chyba już na leb dostaje
Faktycznie dziwnie, ale wierzę, że Was wspiera tam na górze
-
Ojej, aż mnie ścisnęło w gardle. Przykro mi z powodu Twojego brata.Martita92 wrote:A co do dostawania na głowę...
Naszą Helenka wczoraj powiedziała Łukasz... Mój zmarły brat tak ma na imię. Chyba przez to że często i nim rozmawiamy musiała zakodować. Chociaż i tak jestem w szoku że takie trudne słowo powiedziała
-
Ale to jest czad! Jak ja się jaram tym Twoim porodem to Ty nawet nie wiesz.MonikA_89! wrote:Czujemy się dobrze, ale jestem strasznie obolała od tych kopniaków :* Chłopcy są już duzi, mają ok 2,2-2,5kg. Nie chcieli dać sobie zmierzyć główki, szczególnie jeden, który jest już praktycznie w kanale i bardzo napiera na szyjkę 😜 No ale 2 kg już przekroczyli, więc jestem spokojniejsza.
Dr mówił, że mogę rodzić naturalnie, bo jak dobiję do pełnego rozwarcia, to pierwszy chłopiec już praktycznie będzie na świecie. No ale biorąc pod uwagę moja drobną posturę nie wierzą, że długo pociągnę w tej ciąży, stąd decyzja o kolejnej obserwacji w skończonym 35tc. Myślę, że będą już powoli myśleć o rozwiązaniu ciąży.
Trzymaj się mocno na tej ostatniej prostej!
-
Monika kciuki na tej ostatniej prostej - dawaj nam znac
MonikA_89! lubi tę wiadomość
👪🐶🌲
Invimed Poznań
Udana II procedura IVF, 4 transfer (Intralipid, Prograf, Encorton).
Janek - 13/07/2021 4130g, 58cm szczęścia.
Marzec 2023 - ciąża naturalna.
Basia - 6/12/2023 3680g -
Wiekowo idziemy łeb w łeb 😁😉Bombka wrote:Monika kciukasy zaciśnięte-powodzenia✊✊🍀🍀💐💐❤
Danadana-wszystkiego najpiękniejszego z Okazji Urodzin💐🍀🐈🌻🎁🎉🎂
Ale Wy młode jesteście-ja już 36 na karku🙈 w maju idę po protokół i mam nadzieję że tez pochwalę się jakimiś dobrymi wiadomościami😁
