IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Anatolka wrote:Takasobieja, to nie jest niezbedne badanie do przeprowadzenia skutecznego ivf, wiec wydaje mi sie, ze mogli skasowac.
Edit: jak to Cie skasowali za cos, czego nie mialas robionego? W sensie, ze co fikcyjny paragon Ci wystawili? Czy nie mialas do tej pory i zalecili zrobienie?. Nikt wczesniej nie zlecil mi badan na toxo. Powiedzialam prof ze nie mialam, mowil ze to nie jest konieczne, ale mowilam, ze wole to zrobic traz, niz jak bedzie za pozno. Dal skierowanie, a mnie skasowali. Spodziewalam sie, ale z ciekawosci pytam czy w rzadowce nie musi byc za freee
Gameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki)
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g. -
roletka wrote:Anko cudnie beta rośnie
a nie jest tak że w rządowym nie można do niczego dopłacać?
i mam pytanie przede mną druga procedura jakie badania mogłabym zrobić jeszcze? skoro zarodki pięknie rozwijają do 5 doby a nie dochodzi do zagnieżdżenia? we wtorek idę do gina i chciałabym sama coś zaproponować jakby coś pominął, na pewno będę mieć histero z tego co z nim już rozmawiałam
Nie jest. Mi gin w czasie trwania protokolu ultra long zalecil odbarczanie torbieli za 500zl, jak dowiedzialam sie, ze mam zaplacic to napisalam do MZ czy faktycznie i generalnie MZ finansuje wszystko co jest niezbedne do wykonania skuteczej procedury zaplodnienia pozaustrojowego. Troche mnie to wkurzylo w moim przypadku, bo usuniecie tej torbieli dawalo szanse na lepsza prace jajnika, ale widocznie uznali, ze nie jest to niezbedne. Profilaktyczne badanie na toxo tym bardziej... -
Lilou1984 wrote:Stars2345 i zai2014 - to już jest Nas 3
Ja też betuje w piątek
transfer miałam 8.04 2-óch 5-cio dniowych blastusi
Macie jakieś objawy? plamienie implantacyjne to częste zjawisko?
U mnie na razie Cisza...
wlasciwie to jestesmy tak naszprycowane hormonami ze trudno o jakiekolwiek odczucia:)
apetyt mam wilczy:(
No to rośnie ta nasza kolejkaJeśli chodzi o objawy to tak: cycki okropnie bolą-> po progesteronie(zawsze tak mam), od wczoraj(moze od piatku) czuję kłócie w lewym jajniku-> które tłumaczę sobie tym ze to po punkcji bo po lewej stronie miałam więcej jajek więc pewno jajnik będzie się dłużej regenerował. Poza tym: KOMPLETNIE NIC. No i oczywiście doprowadza mnie to nic do czarnych myśli że nic z tego. Ja miałąm transfer 7.04 więc w piątek będzie mój 10 dpt. trzydniowych zarodków. Stars u Ciebie to krio blastki, a u Ciebie Lilou?
Bliźniaki są z nami :* -
Anatolka wrote:To bierz dostinex i nawet sie nie wahaj. Hcg zaostrza objawy hiperki. Uwierz, leze 3 dobe w szpitalu. W niedziele przed podaniem hcg konczacego stymulacje pobolewaly mnie jajniki, ale dramatu nie bylo. Bylam na dyzurze ginekologicznym. Stwierdzili to, co w klinice - zagrozenie hiperka. Podalam zastrzyk ovitrelle wieczorem. We wt w dniu punkcji bolalo mnie juz mocno. Mialam nadzieje, ze po wyjeciu jajek mi ulzy jak po pierwszej punkcji... Niestety nie. W klinice 3 kroplowy. Dostalam leki do domu. W sr czulam sie kiepsko, ale myslalam, ze w koncu jestem swiezo po punkcji to mam prawo. W czw nadal bylo kiepsko... Zadzwonilam poznym wieczorem do znajomego gina czy mi w pt na oddziale obejrzy brzuch. Przyjechalam w pt i wyladowalam na oddziale. Od razu powiedzial, ze mam zaplanowac sobie tygodniowe wczasy. Przynajmniej tygodniowe...
Dostinex ma wyhamowac estradiol chyba w tej sytuacji jak sie nie myle, wiec nawet sie nie zastanawiaj. Ja mam hiper hiperke, mimo ze estradiol przed podaniem hcg byl kolo 3 tys.
Anatolka strasznie mi przykro że Cię to spotkałoi mam nadzieję że zbyt długo nie będziesz musiała tam zostać , a tak swoją drogą to troszkę przytajniaczyłaś
a no i nie napisałaś ile jajek pobrali
-
agnesita85 wrote:to testujmy razem:P zawsze razniej:P
Jutro testujesz? Trzymam kciuki!
Pinezka Ty też? Ja czekam do wtorku,ale dzisiaj juz byłam bliska sikańca- na szczęście przekonałam samą siebie-a nie było łatwoże wytrzymam jeszcze 2 dni
W życiu bywają noce i dnie ale bywają też niedziele...
Ja swoją już dostałam od losu:)
"https://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1r4bn550rd.png" -
zai2014 wrote:No to rośnie ta nasza kolejka
Jeśli chodzi o objawy to tak: cycki okropnie bolą-> po progesteronie(zawsze tak mam), od wczoraj(moze od piatku) czuję kłócie w lewym jajniku-> które tłumaczę sobie tym ze to po punkcji bo po lewej stronie miałam więcej jajek więc pewno jajnik będzie się dłużej regenerował. Poza tym: KOMPLETNIE NIC. No i oczywiście doprowadza mnie to nic do czarnych myśli że nic z tego. Ja miałąm transfer 7.04 więc w piątek będzie mój 10 dpt. trzydniowych zarodków. Stars u Ciebie to krio blastki, a u Ciebie Lilou?
No właśnie.. czekanie jest najgorsze
Ale trzeba być dobrej myśli
To moje pierwsze podejcie. jestem po stymulacji. z 6 komórek 4 się zapłodniły, 4 zarodki dotrwały do 5 dnia. 2 blastki mi podano, a dwie słabsze nie wiem czy udalo sie zamrozic...
mnie korci zeby zrobic test ciazowy przed pojechaniem na bete w piatek, bo to czekanie miedz oddaniem krwii a telefonem z kliniki mnie chyba dobije
-
Lilou1984 wrote:No właśnie.. czekanie jest najgorsze
Ale trzeba być dobrej myśli
To moje pierwsze podejcie. jestem po stymulacji. z 6 komórek 4 się zapłodniły, 4 zarodki dotrwały do 5 dnia. 2 blastki mi podano, a dwie słabsze nie wiem czy udalo sie zamrozic...
mnie korci zeby zrobic test ciazowy przed pojechaniem na bete w piatek, bo to czekanie miedz oddaniem krwii a telefonem z kliniki mnie chyba dobije
Lilou wiesz z tymi sikańcami bywa różnie...
Jeśli w tym samym dniu co beta to faktycznie możesz sie pokusic,ale wczesniej raczej nie warto.
Dziewczyny pisały że sikańce oszukańce a nerwy na maxaW życiu bywają noce i dnie ale bywają też niedziele...
Ja swoją już dostałam od losu:)
"https://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1r4bn550rd.png" -
takasobieja wrote:Nie nie, chodzilo mi o to ze nigdy nie badalam toxo, a kiedys mialam wiele doczynienia z kotami. Bylam "kocia mama", a babcia miala 16 kotow
. Nikt wczesniej nie zlecil mi badan na toxo. Powiedzialam prof ze nie mialam, mowil ze to nie jest konieczne, ale mowilam, ze wole to zrobic traz, niz jak bedzie za pozno. Dal skierowanie, a mnie skasowali. Spodziewalam sie, ale z ciekawosci pytam czy w rzadowce nie musi byc za freee
Ja jestem w rzadówce w gamecie w rzgowie i nie płaciłam za badanie toxo .Mialam je robione po podpisaniu umowy -
Wita, kobietki
dawno mnie tu nie było
Żeby Was na drobic ojj to trochę mi zejdzie
a ja czekam na dofinansowanie w klinice w Provicie.
Także ja zacznę może lepiec może wrzesień nie wiadomo. trochę mnie to dołuje no ale co zrobić no co
trzeba czekać takie to życie jest. A Wam moje kochane życzę powodzenia :* :* Trzymam za was kciuki i rośnijcie dziewczynki :*
justa1234, Kava lubią tę wiadomość
Mała Mi -
Anatolka, wierzę, że to cierpienie zostanie wynagrodzone
Mała Mi, a Ty nie podchodziłaś już do ivf w Provicie?Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
hej dziewczyny,10dpt, dzis nie wytrzymalam i zrobilam sikanca.Oczywiscie jedna krecha i dol na maxa:( czekan do srody na planowana bete:(INVIMED WROCŁAW
- PCOS
- NIEPLODNOSC IDIOPATYCZNA
- HSG - JAJOWODY DROŻNE
- 2 IUI - UJEMNE
-3 transfery - ujemne (2015 - 2016)
2018 wracam do walki - > LAPAROSKOPIA
PAŹDZIERNIK 2018 - HISTEROSKOPIA
21.11.2018 - transfer - UDANY:) -
Lilou1984 wrote:agnesita85 ściskam mocno. trzymaj się środowego promyka nadzieiINVIMED WROCŁAW
- PCOS
- NIEPLODNOSC IDIOPATYCZNA
- HSG - JAJOWODY DROŻNE
- 2 IUI - UJEMNE
-3 transfery - ujemne (2015 - 2016)
2018 wracam do walki - > LAPAROSKOPIA
PAŹDZIERNIK 2018 - HISTEROSKOPIA
21.11.2018 - transfer - UDANY:)