IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Sylwia endometrioza nie jest przeszkodą, i laparoskopia nie jest chyba wymagana
Fistaszek no jak czekam na wizyte u M to zanim on 'obrobi' jedną pacjentkę to ona potrafi ogarnąć wszystkie co do niej czekają
ale co mi tam nie będę kolejnego miesiąca czekać ze stymulacją
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca 2015, 14:07
Styczeń2015 IMSI ET 2x 4A
> lutyKET 1x blastAA > marzecKET 2x blastAB > Czerwiec2015 IMSI II ET 2x 8AA > 9dpt beta 92,23 11dpt beta 279,3 > 4xŚnieżki > 05.02.16 34t5d Pszczółki są z Nami 
-
Aha no i do zainteresowanych bakteriami które pojawiają się w trakcie procedur in-vitro, wyobraźcie sobie że na wynik posiewu czekałam od piątku do dzisiaj czyli wyszło 4 dni.
Polecam ze swojej strony kuracje wzmacniać jedzeniem kiszonej kapusty. Ja pochłaniałam codziennie 20-30 dkg i wyobrażałam sobie że kiedyś ludzie nie mieli antybiotyków i leczyli się tylko w ten sposób.. Nie wiem czy kapusta czy utosugestia czy antybiotyk
ale pomogło..
35+, czynnik męski uwarunkowany genetycznie. 3 x IVF (12.2014, 04.2015, 02.2016)
-
Dobrze że ta paskuda już wyleczonaMimbla wrote:Hej dziewczynki, wpadam przekazać, że szczęśliwie wyleczyłam się z infekcji bakteryjnej (10 dni kuracji antybiotykowej pomogło, uff).
Tak więc umówiłam się już że z początkiem lipca idę na histeroskopię a następnie w sierpniu po pierwszego mrożaka..
Najpierw bierzemy tego słabszego BC, a blastusię ewentualnie weźmiemy następnym razem.
Pogadałam też chwilę z ginem o progesteronie, mówiąc że wolałabym żeby nie było tak że dokładam sobie sama tylko chciałabym od początku mieć przepisane minimum 300 mg/ doba a następnie 16-08 jechać na urlop i nie stresować się tym że PRG może być za niski. Nie będę przecież szukać laboratorium w gminie Jurata i nerwowo sprawdzać go co 2 dni, chcę po prostu łykać go więcej.
No i powiedział że przepisze mi tyle ile chcę, a na urlop muszę jechać.
Tak wiec jakiś postęp jest.Może po tym wszystkim, ta II procedura przyniesie mi sukces. Muszę teraz cierpliwie wytrwać do sierpnia. trzymam kciuki żeby wszystko było w jak najlepszym porządku
Mimbla lubi tę wiadomość
-
Witam, ja tak troche podczytuje bo mnie tez w nedalekiej przszlosci czeka ivf
odnosnie pytania o endometrioze przy ivf-
moge z wlasnego przypadku- laparo robilam w zeszlym miesiacu poniewaz hsg wykazalo niedroznosc- i tu czkala niemila niespodzianka- okazalo sie ze mam endometrioze, niewielka,ale akurat zabetonowala mi jajowody.
Obecnie przygotwanie do ivf u mnie- to wprowdzenie sztucznej menopauzy- aby endomende uspic ( dodam ze ja mam nieduza, uspilam ja sobie nieswiadomie przez lata przyjmowania antykow) i mam przez 3 mce przyjmowac Visanne ( z rozmowy z innym gin- te 3 mce to standard, aby uspic organizm i potem zaatakowac stymulacja8 tam przeciez dawki w tys.)
Nie wiem dokladnie jaka stymulacja jescze, ale najczesciej w takim wypadku stosuj sie tzw. dlugi protokol
sylwiaśta159, kkisia lubią tę wiadomość
gretka -
Magda79 wrote:już jestem w trójpaku:)
Powodzonka i pozytywnej bety odpoczywajcie
Konwalia trzymam kciuki
Viki26, Konwalia lubią tę wiadomość
mysza89
Leczenie od 2012 roku ,stymulacja clo 8 cykli ciąża biochemiczna 11 .10.2013 . 5.2014 clo 6 cykli bez rezultatu, maj 2015 kwalifikacja,12.06.15 @ -zaczynamy anty 10.07 start stymulacji -Menopur +gonapeptyl,20.07 pick up,ET 25.07 blastusi 4BB 5.11 crio 4 BB luty-3BC:(
2018 córeczka
2023 córeczka -
nick nieaktualny
-
vvv008 wrote:Hej dziewczyny czekam na @ i rozpoczeńcie ovulastanu ale się ten czas dłuży ,nie pisze bo nie chce was dołować
Asieńka jak beta powtarzałaś???
Fistaszek gratulacje
Dziewczynki na stumulacji trzymam kciuki ,za transferki też
powtarzałam dzisiaj, czekam na wynik i ciągle odświeżam stronę z wynikiem...
mama Aniołka [*] ♡ Kocham Cię i tęsknię ogromnie...
Cykl starań...☆☆☆☆☆☆ -
nick nieaktualny
-
sylwiaśta159 wrote:Ah rozumiem. No to co z osobami ktore nie wiedza ze maja endo bo laparoskopii nie mialy robionej? Ivf sie nie uda?
ja mam endomertioze i miałam robiona laparoskopie
mama Aniołka [*] ♡ Kocham Cię i tęsknię ogromnie...
Cykl starań...☆☆☆☆☆☆ -
nick nieaktualny
-
dostałam wynik HCG - 30,46 dzisiaj jest 10dpt, w piątek 6dpt miałam 3,92. ciekawa jestem dzisiejszego telefonu z kliniki
renieczka, Agnieszka_A., Viki26, duza, justa1234, Konwalia, kkisia, Mimbla, roletka, mycha28, gretka, sylwiaśta159, Anatolka, Tosia 1981, Anko:-), MałaMi83, iga 79, mysza89, Moniaa, Asiula86, czarownica_tea, sylvuś, zai2014, Beata.D, monik lubią tę wiadomość
mama Aniołka [*] ♡ Kocham Cię i tęsknię ogromnie...
Cykl starań...☆☆☆☆☆☆ -
nick nieaktualnyJesteśmy już w domu
Przywieźliśmy ze sobą blastocystę 4AA. Dwie pozostałe zostały zamrożone. No to teraz muszę uzbroić się w cierpliwość i dobrą myśl.
asieńka, Viki26, justa1234, Konwalia, kkisia, roletka, mycha28, Mimbla, gretka, Anatolka, Tosia 1981, Agnieszka_A., MałaMi83, iga 79, mysza89, Moniaa, nadzieja92, Asiula86, czarownica_tea, Beata.D lubią tę wiadomość
-
Super, że to paskudztwo już się wytępiło. Teraz tylko dbaj o sobie, żeby po antybiotyku nic więcej nie chciało się przypałętać.Mimbla wrote:Aha no i do zainteresowanych bakteriami które pojawiają się w trakcie procedur in-vitro, wyobraźcie sobie że na wynik posiewu czekałam od piątku do dzisiaj czyli wyszło 4 dni.
Polecam ze swojej strony kuracje wzmacniać jedzeniem kiszonej kapusty. Ja pochłaniałam codziennie 20-30 dkg i wyobrażałam sobie że kiedyś ludzie nie mieli antybiotyków i leczyli się tylko w ten sposób.. Nie wiem czy kapusta czy utosugestia czy antybiotyk ale pomogło..
Ja któregoś roku przeziębiłam pęcherz, ale tak bardzo, że potrzebny był antybiotyk, a po antybiotyku rzuciło mi się na bakterie w pochwie, potem jednocześnie i tu i tu były i na koniec chyba znowu pęcherz. Ze 3 miesiące się bujałam z antybiotykami, a każdym razem inny i miałam serdecznie dość. Więc teraz dbam o siebie mocno w tych okolicach.
Przed poprzednim transferem miałam pojedyncze bakterie i dr mi powiedział, żeby zwiększyć ilość żurawiny, żeby zakwasić środowisko. Unikać słodyczy, kupić sobie dużą strzykawkę i robić irygację pochwy rumiankiem, a do tego jeszcze sprawiłam sobie lactacyd na upławy (on ma niższe pH, więc też zakwasza środowisko) i wszystko poszło dobrze.
-
Endomenda nie tyle przeszkadza w ivf, a raczej ivf jest wskazaniem przy endometriozie - tak tłumaczył mi lekarz. Jeśli do tej pory nic takiego nie miałaś zdiagnozowanego, to podejrzewam, że po kwalifikacji podejdziesz do procedury normalnie - być może krótkim protokołem, bez sprawdzania, a gdyby tfu tfu się nie udało, to wtedy będą brali się za bardziej zaawansowaną diagnostykę.sylwiaśta159 wrote:No ale co jak np mnie by zakwalifikowali do ivf. A nigdy nie mialam laparoskopii i nie wiadomo czy mam endo czy nie. Bo skoro wam ja usypiaja to znaczy ze jakos przeszkadza w ivf no to co z osobami ktore maja endo a o tym nie wiedza?
-
asieńka wrote:dostałam wynik HCG - 30,46 dzisiaj jest 10dpt, w piątek 6dpt miałam 3,92. ciekawa jestem dzisiejszego telefonu z kliniki
tak się denerwuje, Bo czytałam, ze fistaszek ten sam dpt jest i ma 98 wynik...mama Aniołka [*] ♡ Kocham Cię i tęsknię ogromnie...
Cykl starań...☆☆☆☆☆☆ -
Ja choruję na endometriozę IV stopnia, wskazaniem do IVF jest właśnie endometrioza każdego stopnia...Endometrioza IV stopnia, Hashimoto, mutacja genu MTHFR C677T heterozygota, prolaktynemia czynnościowa
02.2015 icsi -
06.2015 icsi -
07.2015 crio -
02.2016 icsi -
