X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

IVF

Oceń ten wątek:
  • anakonda Autorytet
    Postów: 5271 1919

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Requiem wrote:
    To juz niestety nie aktualne...
    No właśnie rozmawiałam z koleżanką z Wawy i ona też czeka na sierpnia ze stymulacja bo brak funduszy . Jutro zadzwonie do Rzgowa jeszcze i zapytam . Obym nie wpadła z deszczu pod rynne .
    Jest któraś z Bydgoszczy macie jakieś opinie o klinice Zdrówko bo ja niestety nie mam zbyt wiele pytałam par tam odwiedzających to byli zadowoleni

    Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
    3 IUI , 5IVF

    Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
    17.08 2019 7tc :💔

    24.11 2024 transfer + atosiban
    1.12. 82b : 192p
    5:12 547b: > 160p
    9.12 3313b > 160p
    14.12 15122b >125p
    16.12 ❤️
    3.02 prenatalne
    url=https://www.tickerfactory.com]s-preg.png[/url]
  • daynerys Przyjaciółka
    Postów: 106 273

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny! Już po transferze. Podali mi dwie blastki, oby im się spodobało w brzuszku. Teraz tylko leżeć i czekać. Dziwnie się jakoś czuję ze świadomością, ze juz we mnie pulsuje życie...

    adrenalina, Viki26, Moniaa, Antonelka, justa1234, Konwalia, duza, renieczka, shooa, Tosia 1981, czarownica_tea, Selena, Wika!, MałaMi83, Elmirka, Beata.D lubią tę wiadomość

    34bwe6hhd9swf05a.png
  • adrenalina Autorytet
    Postów: 2295 1628

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Idgie wrote:
    Matko bosko, to wszystko takie drogie? Co bralas? Lutinus srednio jakies 150xl. Ja mam 2 opakowania czyli 300 zl. Co jest jeszcze takiego drogiego?
    A ponoc jest problem, zeby lutinusa dostac.
    Ja tez wydałam sporo. Myślałam ze wszyscy mniej wiecej tyle płaca. Aż sie boje jak mi teraz nie wyjdzie ( tfu tfu ) i lekarz zwiększy mi dawki na dwa razy takie. To bede płacić dwa razy tyle :/
    Przy pierwszej wizycie na wzrost pęcherzyków wydałam 160zl
    Przy drugiej kontrolnej 980 zł i wszystkiego nie wykupiłam Bo w aptece sie skończył lek dała mi odpis i polowe lekow a druga polowe kupiłam po punkcji i znow zostawiłam 170 zł w aptece. I to chyba wszystko z wydatków w aptece.

  • iga 79 Autorytet
    Postów: 343 367

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tweety
    Powiem Ci że czułam się kiepsko,słaba,obolała..wzięłam L4 od punkcji aż do bety pierwszej.skóra mi schodzila z całego ciała i przybralam prawie 5kg ..
    Dasz radę!musisz☺trzymam kciuki za Ciebie i za nas wszystkie.

    23.02-transfer :(
    23.04-transfer 3AA i 4AA :(
    07.07- 3AB i 4AB :(
    13.11-6AB :(
  • Antonelka Autorytet
    Postów: 3153 4099

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    daynerys wrote:
    Hej dziewczyny! Już po transferze. Podali mi dwie blastki, oby im się spodobało w brzuszku. Teraz tylko leżeć i czekać. Dziwnie się jakoś czuję ze świadomością, ze juz we mnie pulsuje życie...

    Wspaniale :-) trzymam kciuki zeby z Toba zostaly :-)

    Ja jutro mam wizyte i wyniki PGD moich Sniezynek - chcialabym aby to byla tylko formalnosc....

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2015, 20:46

    daynerys lubi tę wiadomość

    7.03.2017 - Nina jest z nami
  • adrenalina Autorytet
    Postów: 2295 1628

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    daynerys wrote:
    Hej dziewczyny! Już po transferze. Podali mi dwie blastki, oby im się spodobało w brzuszku. Teraz tylko leżeć i czekać. Dziwnie się jakoś czuję ze świadomością, ze juz we mnie pulsuje życie...
    I oby w nas wszystkich pulsowało bite 9 miesięcy :)

    Antonelka, daynerys lubią tę wiadomość

  • Antonelka Autorytet
    Postów: 3153 4099

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 21:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justikf wrote:
    Dzięki za odpowiedź. Chyba i tak się do Was przykleję... Zabiegi podobne... jedynie w innych momentach...
    Troszkę mnie martwi to wskazanie lekarza ... jeszcze będę na wizycie dopytywać czy tak jest najlepiej.

    Na stronie Invicty jest opis ivm ale jest to dodatkowa procedura do inv. Link ponizej
    http://www.invicta.pl/1013/leczenie_wysokospecjalistyczne.html
    Koszt 500 zl - zerknij czy o to chodzilo. Glownie pisza o tym przy PCO, ja mam niskie amh i tego nie mialam.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2015, 21:01

    7.03.2017 - Nina jest z nami
  • justa1234 Autorytet
    Postów: 2280 2565

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    duza wrote:
    Fistaszek, to idziemy prawie równo - ja mam dziś 22dpt (tylko u mnie 5-dniowy zarodek) i też w piątek mam usg.

    Powiedzcie dziewczynki jakich widoków mogę się spodziewać w piątek? :)
    Ja na usg w piątym tygodniu widziałam pęcherzyk ciążowy :-) też miałam podaną pieciadniową blastkę :-)

    Antonelka, Idgie lubią tę wiadomość

  • Madzia82 Autorytet
    Postów: 979 1299

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 21:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie miałam ivm ale mi lekarz kiedyś proponował. Nawet byłam już na tą opcje przygotowana, ale w ostatniej chwili dr stwierdził, że lepiej zrobić IMSI. Ja mam PCO i to było wyznacznikiem, że mi to zaproponowano. Ogólnie w tej metodzie organizm nie jest obciążany hormonami. Albo wcale albo bardzo małe dawki hormonów się przyjmuje. Bo przy PCO organizm i tak w każdym cyklu produkuje więcej niż jedną komórkę jajową. Niedojrzałe komórki wyciągają i wkładają w jakieś specjalne pożywki by w warunkach labolatoryjnych dojrzały. Tyle pamiętam z tego co mi kiedyś lekarz tłumaczył.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję Dziewczyny, za zainteresowanie moją osobą.

    Już przeczytałam wszystkie dostępne w necie materiały i wiem o co chodzi. Wiem też ile będzie kosztowało.
    Rozmowy na forach są jednak bardzo przestarzałe, a ja bym chętnie z kimś podyskutowała ...jak Wy to robicie.

    Jeśli chodzi o moją historię i mnie.

    Po dwóch latach leczenia oraz jednej ciąży utraconej w 5 tc (całkiem niedawno) postanowiłam przyśpieszyć sprawę i z własnych funduszy zasugerowałam, że idziemy w in vitro.

    Lekarz (Invimed) uznał, że odpowiedni będzie IVM. Troszkę mnie to martwi - bo wiadomości o tym mniej. Skuteczność też chyba niższa. A ja mam potrzebę samodzielnego dokształcenia się, zrozumienia.
    Jedynie ufam, że po kolejnych badaniach, jeśli to nie dla mnie, to się zorientuje w czas.

    A poza tym w ramach leczenia, nikt mi wprost nie powiedział, że mam PCOS - a to metoda najlepsza właśnie na PCOS. Jest tańsze, mniej obciąża organizm.

    IVM jest właśnie dla kobiet z wysokim AHM. Ja mam akurat to bardzo dobre.

    Ustalono hiperinsulinemię, hipertestosteronizm, hiperprolatynemię i hiperandrogenizm.
    Na co dzień zażywam 5 sztuk Glucopage (500 HX), co drugi dzień 1/2 Norprolac.
    Teraz również witaminki pod invitro.

    Pomału już mi się nawet @ zaczęła pojawiać naturalnie. A zajście w ciążę, które kosztowało mnie dużo zaangażowania, (bieganie po trzecich, nieprowadzących mnie lekarzach, bo mój to pan profesor, przyjmujący raz w tygodniu - wizyta nieczęściej niż raz na 3 miesiące - nie robi monitoringu) którzy w odpowiednim momencie podali mi ovitrelle, wskazało, że w ciążę zajść chyba mogłam. Jednak nikt nie pomyślał, że może trzeba by mnie sztucznie poprowadzić od zastrzyku... Radość była krótka, beta nie urosła za wysoko...
    Po poronieniu lekarz prowadzący przyznał, że potrzebuję bieżącej opieki, której on zaoferować mi nie może ... i tak znów trafiłam do Invimedu (gdzie byłam już rok temu - ale to nie był dla mnie ten moment).

    Tak więc doszłam do wniosku, że mam dość miesięcy próbowania. Które powodują, że nie mogę nic sensownego zaplanować (wyjazdów pracowych, urlopu) i idę może troszkę na skróty.

    Na rządówkę nie mam jeszcze chyba wskazań, ilości stymulacji etc.
    A z drugiej strony mam ten komfort, że zarabiam wystarczająco pieniędzy aby sobie na to pozwolić i nie martwic się o kolejkę etc. Jest mi to w zasadzie obojętne (oczywiście dopóki nie będę mieć 10 podejść :-))

    Dodatkowo mam inne marzenie - bliźniaczki...

    Chciałabym mieć czwórkę dzieci - a mam już prawie 33 lata.

    Ponadto ja nie jestem zaskoczona moimi problemami. Od zawsze wiedziałam, że to nie będzie łatwy temat w moim życiu. Miałam już w głowie ułożone, że będę miała dzieciaczki z dobrodziejstwa nauki i wręcz o tym marzę.
    Zupełnie nie ma to dla mnie znaczenia. Nie ma w mojej głowie etosu dziecka naturalnego... A seks na zawołanie, z wiadomym zamiarem, też mnie nie cieszy ...

    Ale się rozpisałam :-)
    W każdym razie jestem bardzo dobrej myśli. Tylko boję się, że lekarz się myli co do IVM i bez stymulacji nie znajdzie we mnie żadnego jajeczka.





    Viki26, Konwalia, Beata.D lubią tę wiadomość

  • Viki26 Autorytet
    Postów: 524 527

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 22:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez od malego chce urodzic bliźniaki :) moze przy ivf sie uda:)
    Powodzenia w procedurze

    2014 ISCI1 :( cp 2015 crio :( 05.2015 ISCI2 :) 2017 ISCI3 :( 02.2018 ISCI4 :( 2018 ...?i co teraz?
  • justa1234 Autorytet
    Postów: 2280 2565

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 22:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez marzę od zawsze o bliźniakach ,może następnym razem podadzą mi dwa groszki :-)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 23:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzia82 a jak u Ciebie po punkcji? Ile zarodkow sie grzecznie chowa?:)

  • Madzia82 Autorytet
    Postów: 979 1299

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 23:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też kiedyś marzyłam o bliźniakach. Ponieważ moja szyjka nie daje rady nawet pojedynczej ciąży donosić, więc bliźniaki zostają tylko w sferze marzeń. Może kiedyś będę babcią bliźniaków.
    Mi za każdym razem lekarz chce podać 2 zarodki, a ja bronię się przed tym niemiłosiernie. Z jednej strony to większa szansa na ciąże, ale gdyby przyjęłyby się oba, to chyba bym zwariowała od rozmyśleń, kiedy szyjka się skróci i strace ciąże.

  • Antonelka Autorytet
    Postów: 3153 4099

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 23:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja chwilke rozmawial z moim lekarzem o dwoch zarodkach ale powiedzial, ze zdecydujemy o tym jak bedziemy wiedzieli ile mamy :-)
    Mam wrazenie, ze dziewczyny, ktore przechodza przez inv z wiekszym otwarciem mowia o blizniakach...kiedys mialam wrazenie, ze o ciazy blizniaczej mowilo sie "ojej, zeby to nie byly blizniaki" a teraz tyle z nas chcialoby miec dwa serduszka ...

    7.03.2017 - Nina jest z nami
  • Madzia82 Autorytet
    Postów: 979 1299

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 23:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Shooa mam 4 zarodki. I jutro transfer jednego. Nawet jakby lekarz upierał się nad dwoma, ja biorę jednego.

    Antonelka, czarownica_tea, shooa, renieczka, Viki26 lubią tę wiadomość

  • Madzia82 Autorytet
    Postów: 979 1299

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 23:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny mam pytanie do tych, które brały relanium przed transferem? Ile go brałyście i jak się czułyście po nim? Dostałam recepte na ten specyfik, ale zastanawiam się czy warto go sobie serwować.

  • Anatolka Autorytet
    Postów: 8014 6911

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 23:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maka mi opowiadala, ze po relasi nie byla w stanie sama zejsc po schodach w domu i wsiasc do samochodu, ze maz Jej pomagal, bo swiat wirowal...

    1usa3e5e6fqireg4.png

    3ca106616b.png
  • takasobieja Autorytet
    Postów: 2289 1530

    Wysłany: 10 czerwca 2015, 01:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anakonda wrote:
    A czy mogę się przenieść tak zaraz po kwalifikacji bez rozpoczęcia procedury ? Jeśli teraz zmienię to będe "skazana " na tą klinikę do której się przeniosę tak .
    Najbliżej mam Rzgów potem Wawa ale to i tak jakieś 3h jazdy .
    Jestem z Bydgoszczy. Jeszcze do Rzgowa :) nie mówię, jest to uciążliwe... Ale wolałam wybrać pewniejsza klinikę. Nasza bydgoska dostała najmniej kasy z MZ z całej Polski.

    Gameta Rzgów
    III procedury ivf. (4 mrozaczki :))
    4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897 ;)
    08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
    Leoś 1580g i Laura 1420g. <3
  • takasobieja Autorytet
    Postów: 2289 1530

    Wysłany: 10 czerwca 2015, 01:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anatolka wrote:
    Maka mi opowiadala, ze po relasi nie byla w stanie sama zejsc po schodach w domu i wsiasc do samochodu, ze maz Jej pomagal, bo swiat wirowal...
    Ja jak rano wzięłam 2 dpt relanium 5mg to nie zmiescilam się w drzwi :) chciałam wyjść z pokoju z futryna. Brałam go na pusty żołądek. Tragedia. Jakbym flache wypila :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2015, 01:04

    Moniaa, Elmirka lubią tę wiadomość

    Gameta Rzgów
    III procedury ivf. (4 mrozaczki :))
    4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897 ;)
    08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
    Leoś 1580g i Laura 1420g. <3
‹‹ 1287 1288 1289 1290 1291 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kalendarz dni płodnych - aplikacja - starania o dziecko

Postanowione - rozpoczynacie starania o dziecko. Mija pierwszy, drugi, trzeci miesiąc, a ciąży nie ma. Pojawia się lekki niepokój - co się dzieje? Tak rozpoczyna się historia wielu kobiet z OvuFriend, które używają aplikacji podczas starania o dziecko. Inteligentny kalendarz dni płodnych nie tylko szybko nauczy się Twojej płodności ale również wcześnie wykryje nieprawidłowości. Przeczytaj jak aplikacja pomoże Ci zajść w ciążę!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Metody leczenia endometriozy - techniki leczenia, skuteczność, koszty

Endometrioza jest w dalszym ciągu bardzo tajemniczą chorobą. Nic dziwnego, że zarówno diagnostyka, jak i leczenie nie należą do łatwych. Jakie metody stosuje się w zależności od postaci endometriozy? Na czym polegają? Czy są one skuteczne? Jakie czynniki zwiększają szanse na powodzenie leczenia operacyjnego? Czy leczenie endometriozy jest drogie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Diagnostyka problemów z płodnością - krok po kroku

Niepłodności nikt się nie spodziewa, a jednak dotyka ona około 1,5 miliona polskich par rocznie. To bardzo dużo! Jakie są najczęstsze przyczyny niepłodności? Kiedy warto rozpocząć diagnostykę i jakie badania zrobić na początek?

CZYTAJ WIĘCEJ