IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymelduję transfer w niedzielę
2 mrozaczki
wierzę w ten cykl, bo jest z ananasem i po scratchingu
trzymajcie kciuki!
Idgie na zdrowie !
będzie dobrze :*iga 79, Selena, Elmirka, Tosia 1981, mycha28, renieczka, Idgie, Konwalia, Nadzieja87, Kava, Wika!, Viki26, Beata.D lubią tę wiadomość
-
Idgie wrote:A ja za chwilke jade na 1 weryfikacje, czyli tez 1 bete. 3dpt, wiec pewnie nic nie wyjdzie jeszcze.
I ostatni dzien relanium, chlip ;(
Idgiepowodzenia - oby wszystkie hormony pracowaly dobrze. Ja jutro ide i jutro u mnie ostatni dzien cpania jako to okreslilas kilka dni temu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2015, 09:37
Idgie lubi tę wiadomość
7.03.2017 - Nina jest z nami
-
nick nieaktualny
Madzia82 - przyjemny ból jajników? nieźle to brzmi
Mnie praktycznie od samego transferu ciągle boli podbrzusze jak na @. Nospe z magnezem biorę całą dobę, oczywiście w rozsądnych dawkach. Jak np. popołudniowej dawki nie wezmę bo wydaje mi się, że już nie boli brzuch to zaraz i tak musze wziąć bo znowu się odzywa. Jajniki też pobolewają. Wczoraj jak kichnęłam to myślałam, że sobie prawy jajnik oderwałam... naprawdę się mocno przestraszyłam. No i mam wzdęcia i zaparcia.
Sporo z nich to pewnie objawy wysokiego progesteronu (przy I weryfikacji 3dpt prg wyszedł mi 173).
Takie objawy o których piszemy mogą oznaczać wszystko i ciążę i jej brak i pewnie dlatego tak świrujemy żyjąc w niepewności... ale hasło dnia zdecydowania pomoże przetrwać kolejną dobę
U mnie jutro II weryfikacja 6dpt, odliczam godziny. -
Nadzieja, a od kiedy dokładnie ten ananas i w jakich ilościach? Ja na razie pije dużo wody i mleka, jem orzechy brazylijskie, jajka i warzywa; odrzuca mnie od mięsa.
Wczoraj, w 10 dc, miałam podglądanie. Mam 8 rokujących pęcherzyków od 10 do 15 mm, endometrium: 10 mm. Miałam mieć punkcję w sobotę, ale w związku z tym, że pęcherzyki rosną dość powoli, odbędzie się ona dopiero w poniedziałekTrochę mi to sytuację w pracy skomplikowało i będę musiała przedłużyć L4. Poza tym w sobotę po punkcji miała mnie odebrać koleżanka, u której się zatrzymałam w Warszawie, ale w poniedziałek będzie w pracy... Myślicie, że mnie samą puszczą jak coś ściemnię?
06.2015 - ICSI Novum - udane
29.03.2015 - 3 IUI - nieudane
10.2014 - 2 IUI - nieudane
03.2014 - przedwczesny poród i śmierć córeczki po niespełna 2 miesiącach
10.2013 - 1 IUI - udane...
-
nick nieaktualnyshooa wrote:Madzia82 - przyjemny ból jajników? nieźle to brzmi
Mnie praktycznie od samego transferu ciągle boli podbrzusze jak na @. Nospe z magnezem biorę całą dobę, oczywiście w rozsądnych dawkach. Jak np. popołudniowej dawki nie wezmę bo wydaje mi się, że już nie boli brzuch to zaraz i tak musze wziąć bo znowu się odzywa. Jajniki też pobolewają. Wczoraj jak kichnęłam to myślałam, że sobie prawy jajnik oderwałam... naprawdę się mocno przestraszyłam. No i mam wzdęcia i zaparcia.
Sporo z nich to pewnie objawy wysokiego progesteronu (przy I weryfikacji 3dpt prg wyszedł mi 173).
Takie objawy o których piszemy mogą oznaczać wszystko i ciążę i jej brak i pewnie dlatego tak świrujemy żyjąc w niepewności... ale hasło dnia zdecydowania pomoże przetrwać kolejną dobę
U mnie jutro II weryfikacja 6dpt, odliczam godziny.
a mozna odmowic tych weryfikacji i po prostu zrobic pozniej bete np 9 dpt? Czy taki wymog ma Invicta? To chyba jeszcze bardziej stresujace tak co chwile sprawdzac...ps to juz jest platne?
-
Anna225 u mnie te 3 weryfikacje sa wliczone w cene programu. Pewnie mozna zrezygnowac ale dla mnie wazne jest, ze zbadaja estradiol i progesteron wiec moze jesli jest jakies odchylenie w wyniku to mozna je skorygowac lekami. W inviccie zaproponowano mi badanie u nich i konsultacje przez telefon lub wizyte. Wybralam wizyte - zawsze wydaje mi sie, ze jak czegos nie zrozumiem to latwiej dopytac.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2015, 09:53
Anna255 lubi tę wiadomość
7.03.2017 - Nina jest z nami
-
U mnie jutro II weryfikacja 6dpt, odliczam godziny.[/QUOTE]
Shooa a tak z ciekawosci zapytam przy I weryfikacji mialas badana bete? Jesli tak to czy lekarz jakos odnosi sie do tego wyniku czy to jest tylko sprawdzenie od jakiego poziomu startujesz aby pozniej miec porownanie np przy III weryfikacji?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2015, 09:54
shooa lubi tę wiadomość
7.03.2017 - Nina jest z nami
-
nick nieaktualnyAnia, super że wróciłaś
Weryfikacje są dodaykowo płatne - 180zł za trzy telefony po każdej weryfikacji plus po 90zł za badania każdego z trzech dni weryfikacji.
Straszny miałam dylemat czy brać czy nie właśnie z powodu stresu, ale ostatnie się zdecydowałam.
Vendetta, nie sądzę, żeby po punkcji Cię puścili samą... Mój mąż siedział na drugim końcu korytarza, a dopóki nie podszedł do położnej, nie podpisał oświadczenia, że mnie odbiera, położna nie chciała mnie "z ręki wypuścić". Ale ja leżałam tylko 40 min, może jak poleżysz za 2,3 godz to wtedy jest inaczej, ale szczerze wątpię...Anna255 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAntonelka, badaną miałam bete na I weryfikacji - wyszła 2,9. Lekarz powiedział tylko, że na "bete nie patrzymy", pozostałe hormony skomentował jako "cudne" i kazał utrzymać dawki leków. Pewnie w 99,9% przypadków wynik bety to jeszcze pregnyl/ovitrelle i dlatego w ogóle jej nie biorą pod uwagę.
agulas lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyvendetta83 wrote:Nadzieja, a od kiedy dokładnie ten ananas i w jakich ilościach? Ja na razie pije dużo wody i mleka, jem orzechy brazylijskie, jajka i warzywa; odrzuca mnie od mięsa.
Wczoraj, w 10 dc, miałam podglądanie. Mam 8 rokujących pęcherzyków od 10 do 15 mm, endometrium: 10 mm. Miałam mieć punkcję w sobotę, ale w związku z tym, że pęcherzyki rosną dość powoli, odbędzie się ona dopiero w poniedziałekTrochę mi to sytuację w pracy skomplikowało i będę musiała przedłużyć L4. Poza tym w sobotę po punkcji miała mnie odebrać koleżanka, u której się zatrzymałam w Warszawie, ale w poniedziałek będzie w pracy... Myślicie, że mnie samą puszczą jak coś ściemnię?
ja jem 2 dni przed transferem i 3 dni po
2-3 plastryWiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2015, 10:01
-
nick nieaktualny
-
Madzia82 wrote:To nieźle o Was dbają w Inviccie. Ja w Invimedzie po punkcji leżakuję niecałą godz i mnie puszczają. Nikt nie wnika czy z kimś przyszłam.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2015, 10:33
aszka lubi tę wiadomość
7.03.2017 - Nina jest z nami
-
Moj maz niczego nie podpisywal ze mnie odbiera. Lezalam godzine na sali po punkcji a potem jeszcze jakies dwie godziny siedzielismy na terenie kliniki. Przy wypisie dr zapytala czy dobrze sie czuje jesli tak to mozemy wrocic do domu