IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyŁoo jak nas dużo już z jednej strony smutne, że tyle jest problemów z niby tak prostą kwestią jak posiadanie dziecka, a z drugiej im nas tu więcej tym lepiej, zawsze się możemy wspierać
Papryka witaj! co do pytania to dziewczyny pewnie lepiej się orientują, ale jak my podpisywaliśmy papiery to mrożenie jest refundowane, ale jak się uda za 1 razem i są mrozaczki to za przechowywanie się płaci, jakoś tak to było.
a ja mam do was pytanie, bo kurczę zaczynam się już martwić. jestem na wyciszaniu teraz i już 7 dzień mam takie dość solidne plamienia i wcale się nie zmniejszają. chyba w pon. zadzwonię do kliniki. nie wiem czy mi w takim razie nie przedłuża wyciszenia... chyba że to normalne, w sumie nigdy nie brałam tebletek anty wiec nie wiem -
Papryka mrożenie jest za darmo do końca trwania ustawy, czyli do 2016r. Tak jest napisane w mojej umowie.
U mnie ciężkie dni, hormony tak buzują, że szok. Ciągle chodzę i płacze, byle co doprowadza mnie do łez, mam strasznie bolące piersi i jakieś dziwne kucia w klatce piersiowej, w nocy nie mogę spać, a jak zasnę to budzę się z mega walącym sercem, wali jak opętane. Nie wiem czy to są jakieś nerwy spowodowane tym czekaniem? czy co? ehhh... -
nick nieaktualnyWitajcie Dziewczynki, witam też nowe staraczki
Ja jestem dzisiaj padnięta, wczoraj byliśmy na weselu i dzisiaj dopadło mnie mega zmęczenie. Mam nadzieję, że nie zaskzodziłam mojemu mrozaczkowi tym, że trochę potańczyłam...
Madzia u mnie to samo co u Ciebie, burza hormonów...jestem rozdrażniona, wszystko mnie denerwuje, dzisiaj też rano mi się płakać chciało. Biorę tabletki ziołowe na uspokojenie, bo mąż by ze mną nie wytrzymał przez ten okres. Madziu ja nie miałam na szczęście problemów z sercem, ale ktoś tu kiedyś pisał o takim przypadku. Ja myślę, że to są emocje, dawka hormonów, wszystko się kumuluje...ja po tym transferze mrozaczka czuję się super, brzuch mnie w ogóle nie boli, jakby nigdy nic. Po transferze świeżego zarodka czułam się fatalnie, ale to dlatego, że było świeżko po punkcji, jajniki bolały i wszystko...
Kakabaka to teraz czekamy we 3 na wynik powodzenia jak się czujesz po transferze??Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2014, 16:53
-
nick nieaktualnywitam nowe staraczki na tym watku
a ja wczoraj musiałam sie troche rozerwac i wypuscic z siebie te nerwy, ktore nazbierały sie przed wizyta...zrobiłam mała imprezke u mnie i od razu jest mi lepiej, ale teraz znow nerwy beda bo czekac ok 4 tyg na decyzje firmy farmaceutycznej...
dziewczyny do wielkiego testowania czekam razem z Wami i jestem pewna, ze juz fasolki zadomowiły sie na dobre -
całuje was wieczornie
ja dzis zaczęłam zastrzyki :-p
mój lekarz nadworny (małż) robi, bo ja jakoś na to patrzeć nie mogę , hahaha, choc z zawodu służba zdrowia :-p heheh
Mam jeszcze pare pytanek, jak odbywa się transfer? usypiają? jak podają? sonda? usg? kamera?
no i przy pobieraniu jajeczek- którędy się dostają? przez kanał macicy? czy robią dziurkę?
:* -
nick nieaktualnyPapryka wrote:całuje was wieczornie
ja dzis zaczęłam zastrzyki :-p
mój lekarz nadworny (małż) robi, bo ja jakoś na to patrzeć nie mogę , hahaha, choc z zawodu służba zdrowia :-p heheh
Mam jeszcze pare pytanek, jak odbywa się transfer? usypiają? jak podają? sonda? usg? kamera?
no i przy pobieraniu jajeczek- którędy się dostają? przez kanał macicy? czy robią dziurkę?
:*
http://www.youtube.com/watch?v=hYmYsbaNM7Y zobacz ten filmik to tak z grubsza wyglada... -
Nusia to super, ze poszliście na to wesele, bo pamiętam ze miałaś wątpliwości, mrozaczkowi nie zaszkodzi, bez przesady ;-)jakoś się trzymam, choć łatwo nie jest, jeszcze ten tydzień
Papryka usypiają tylko do punkcji, spisz jakieś 15-20 minut, po punkcji będziesz trochę obolała, stan taki jak na pierwszy dzień miesiączki. Transfer bez usypiania, podobny do zabiegu IUI. -
nick nieaktualny
-
kaarolaa wrote:tam za duzo nie ma co studiowac tylko tyle zebys zobaczyła jak to wyglada w bardzo duzym uproszczeniu
mo włąsnie widziałam, takim schematem pokazane, ale bardzo trafnie. Dlatego też pytam dziewczyn ktore są po - tak "od strony kuchni", jak to jest w realiach polskich.kaarolaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Papryka malz moze byc przy transferze, u mnie nawet musial, razem weszlismy,pokazali nam nasz zarodek na monitorku. Po obejrzeniu odrazu podanie, zabieg podobny do IUI tylko przy tym widac na monitorku podanie zarodeczka.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2014, 22:22
-
Hej laseczki.
Na poczatku witam nowe staraczki
Przepraszam ale ostatnio zadko tu bywam. Czasu malo i te moje hormony ktore buzuja. Wiec nie jestem zbytnio na biezonco z wami ale za kazda trzymam kciuki. Za nasze ciezarowki zeby dzieciaczki zdrowo rosly, za te ktore podchodza do stymulacji zeby ladnie rosly jajeczka, za kobitki kture mialy transfer maluszkow aby zobaczyly upragnione dwie kreseczki , a osoby ktore czekaja na zaczecie IVF aby czas szybko im zlecial
U mnie nic sie nie dzieje jedynie doszly mi teraz tabletki i zmniejszyly sie zastrzyki do 0,2 ml . Wizyte mam na 4 lutego bede miala usg i okaze sie czy wszystko idzie w dobrym kierunku czy nie bedzie trzeba powtazac od nowa wszystkiego.
kaarolaa, magda lubią tę wiadomość
W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke -
nick nieaktualnyWitam poniedziałkowo
Jak samopoczucie? bo u mnie fatalnie! strasznie jest mi niedobrze dzisiaj, wydaje mi się, że to przez tą luteine. Okropność!!! tak w ogóle to wkurza mnie ta luteina dopochwowa, bo dzisiaj np. miałam taką sytuację, że zaaplikowałam sobie rano, a za godzinkę gdzieś niestety mi się "wydostała" i musiałam aplikować nową. Nie wiem czy za płytko ją umieściłam czy co...
Mala29 mam nadzieję, że na wizycie wszystko będzie dobrze i będziesz mogła w lutym podejść do criotransferu!
Papryka życzę owocnej stymulacji
Karolka bardzo się cieszę, że u Ciebie wszystko idzie w dobrym kierunku, trzeba na to wszystko trochę cierpliwości, ale na pewno wszystko się uda i liczę na to, że już niebawem będziesz w upragnionej ciążykaarolaa lubi tę wiadomość
-
Nusia wrote:Kakabaka to teraz czekamy we 3 na wynik powodzenia jak się czujesz po transferze??
A ja mam jeszcze pytanie. Powiedzcie jak wygląda sprawa długości cyklu po transferze? Bo ja, gdyby to był normalny cykl, powinnam dzisiaj mieć miesiączkę, ale punkcję miałam 8 dni temu i nie wiem teraz jak to wygląda. Kiedy mogę zrobić test? Dwa tygodnie po transferze, czy po punkcji? Czy kiedy? -
nick nieaktualnyKakabaka szczerze mówiąc nie wiem jak to jest z tymi cyklami, wiem, że dzień punkcji powinno się niby liczyć jako owulację.
Ja przy 1 podejściu do in vitro okres dostałam dopiero po 3 dniach jak odstawiłam leki, bo zrobiłam sobie bete i wiedziałam, że się nie udało, więc nie było sensu dalej leków brać...niektóre dziewczyny dostawały wcześniej plamień mimo że brały luteine. W której dobie po punkcji miałaś transfer? Dni do testu odlicza się od dnia transferu, czyli około 11-12 dni po transferze można zrobić test. W praktyce dziewczyny robią czasem wcześniej, ale różnie to bywa, więc lepiej poczekać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2014, 09:58