IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
truskafffffka wrote:Jest cien cienia, jest nadzieja
ja bym juz jutro rano pierwsza czekala pod drzwiami labu, kiedy otworza
Jade we wtorek jestem umówiona z moim ginem w szpitalu po recepty ...
Pozatym moze tylko ja widze ten cień bo chce zobaczyć a mój super mąż by sie upewnic ze to w tym miejscu wbił nóż....jeszcze chwile to by drapał juz nie raz testy zrobiły nas w kuku był cień a beta 0,1Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2015, 19:28
mysza89
Leczenie od 2012 roku ,stymulacja clo 8 cykli ciąża biochemiczna 11 .10.2013 . 5.2014 clo 6 cykli bez rezultatu, maj 2015 kwalifikacja,12.06.15 @ -zaczynamy anty10.07 start stymulacji -Menopur +gonapeptyl,20.07 pick up,ET 25.07 blastusi 4BB
5.11 crio 4 BB
luty-3BC:(
2018 córeczka
2023 córeczka -
Antonelka wrote:Zanim zaczniesz brac antki to musisz upewnic sie czy nie jestes w ciazy - czyli betka. Zrobia Ci tam na miejscu?
Mój gin zagada i zrobi na miejscu na cito,bo u nas tylk9 wynik na 2 dzień ale on da skierowanie z oddziału ....mysza89
Leczenie od 2012 roku ,stymulacja clo 8 cykli ciąża biochemiczna 11 .10.2013 . 5.2014 clo 6 cykli bez rezultatu, maj 2015 kwalifikacja,12.06.15 @ -zaczynamy anty10.07 start stymulacji -Menopur +gonapeptyl,20.07 pick up,ET 25.07 blastusi 4BB
5.11 crio 4 BB
luty-3BC:(
2018 córeczka
2023 córeczka -
nick nieaktualnyvvv008 wrote:Jade we wtorek jestem umówiona z moim ginem w szpitalu po recepty ...
Pozatym moze tylko ja widze ten cień bo chce zobaczyć a mój super mąż by sie upewnic ze to w tym miejscu wbił nóż....jeszcze chwile to by drapał juz nie raz testy zrobiły nas w kuku był cień a beta 0,1wiadomo że w tym dniu nie wyjdą wyraźne 2 krechy, mi wtedy niektóre testy nawet negatywne wychodziły, wiec głowa do góry
-
Madzia82 wrote:Monik ja taką nadmierną czynność skurczową macicy odczuwałam przy transferze z którego mam synka i niestety cała ciąża była ze skurczami. Początkowo przyjmowałam mega dawki magnezu i nospy, a w późniejszej ciąży leżałam w szpitalu i przyjmowałam róźne kroplówki i zastrzyki. Przez te skurcze skracała mi się szyjka. Ogólnie coś strasznego.
Obecnie jestem w 9tc i raz na jakiś czas też odczuwam skurcze, ale nie tak mocne jak w poprzedniej ciąży. I żyję nadzieją, że ominą mnie teraz takie problemy jak miałam wcześniej.
Mam nadzieję że tak będzie i życzę ci tego z całego serca że ciąża będzie spokojna a dzidzia urodzi sie cała i zdrowa.
Ja mam już dziecko i pamiętam jak to jest z tymi skurczami. Zresztą dziś mam @ 1dc i to sama przyjemność w porównaniu z tymi skurczami.
vvv008 trzymam kciuki za betejest cień jest nadzieja
-
Agnieszka_A. wrote:U mnie niestety zacząć się nie chce...i tak ten cykl trwa już 45 dni. Masakra jakaś.
My mamy dwie Śnieżynkiz pierwszej stymulacji jeszcze.
Mam podobnie jak Ty tylko u mnie jest 42 dc, już dawno nie wyczekiwałam na @ jak teraz.
Teoretycznie w sierpniu miałam mieć biopsję endometrium a we wrześniu krio. Zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce.
I również mam jeszcze dwa bąbelki, ostatnie dwaz drugiej stymulacji.
Angelius-Provita po kilku latach zmiana na InviMed 😁
Endometrioza III stopnia, niedrożność jajowodów, immunologia.
od 2014; 5 IMSI, ponad 15 transferów, 5 poronień. -
kassik wrote:Mam podobnie jak Ty tylko u mnie jest 42 dc, już dawno nie wyczekiwałam na @ jak teraz.
Teoretycznie w sierpniu miałam mieć biopsję endometrium a we wrześniu krio. Zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce.
I również mam jeszcze dwa bąbelki, ostatnie dwaz drugiej stymulacji.
Ja w czwartek skończyłam brać Primolut Nor na wywołanie okresu, bo jak byłam u lekarza to nic @ nie zapowiadało. I myślałam, że teraz w weekend dostanę. Jednak nic z tego. Podbrzusze pobolewa więc mam nadzieję, że niedługo się zacznie. W sumie po odstawieniu Marvelonu miałam po 5 dniach. Może tu podobnie będzie.
Ja mam mieć właśnie krio we wrześniu jeśli wszystko będzie w porządku. I mam ogromną nadzieję, że teraz się powiedzie.
A teraz nie dość, że cera kapryśna i jakieś dziwne wypryski się pojawiają i potem jakby ranka się robi to jeszcze włosy wypadają znowu mocno. Sama nie wiem jak to zatrzymać. ;((Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2015, 21:03
-
nick nieaktualnymonik wrote:Mam nadzieję że tak będzie i życzę ci tego z całego serca że ciąża będzie spokojna a dzidzia urodzi sie cała i zdrowa.
Ja mam już dziecko i pamiętam jak to jest z tymi skurczami. Zresztą dziś mam @ 1dc i to sama przyjemność w porównaniu z tymi skurczami.
vvv008 trzymam kciuki za betejest cień jest nadzieja
A co do tej aktywności skurczowej macicy to ja też mam takie wrażenie.... I nie wiem czy w rzeczywistości to są skurcze czy psychika juz wariuje.... -
kornelia777 wrote:Monik a jaka u Ciebie jest w zasadzie przyczyna niepłodności? Zastanowilas mnie bo piszesz że już masz dziecko. Ja też mam synka, niestety potem mąż zachorował onkologicznie i teraz się meczymy z tym in vitro... I mało kto mnie rozumie dlaczego tak bardzo walczę o drugie dziecko...
A co do tej aktywności skurczowej macicy to ja też mam takie wrażenie.... I nie wiem czy w rzeczywistości to są skurcze czy psychika juz wariuje....
Kornelio u mnie w sumie niepłodność wtórna spowodowana też przez chorobe onkologiczną ale mojaale to jest moja teza moj lekarz twierdzi skoro miesiączkuję (skąpo) to plemniki mają miejsce aby sie tam przedostać a jakoś do transferu nie doszło po stymulacji bo szyjka była zrośnięta(zamknięta) u mnie sie otwierała na 1mm
Wcześniej byłam młoda i zdrowa i nie było problemu z zajściem w ciąże w której pamietam miałam problemy ze skurczami i to też przed porodowymi w 7miesiącu ciąży.
Ja wiem że w moim przypadku nie chodzi o psychikę bo od 3 lat starań tylko dwa razy miałam te skurcze i właśnie pomijając blokadę szyjki macicy raz przy IUI i ciąży biochemicznej i teraz przy crio.
I martwi mnie to bardzo bo pacjentki z tym schorzeniem ,,nadmierna czynnosc skurczowa macicy'' nawet przy in vitro mają problemy z zajście w upragnioną ciąże...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2015, 22:06
-
nick nieaktualnymonik wrote:Kornelio u mnie w sumie niepłodność wtórna spowodowana też przez chorobe onkologiczną ale moja
ale to jest moja teza moj lekarz twierdzi skoro miesiączkuję (skąpo) to plemniki mają miejsce aby sie tam przedostać a jakoś do transferu nie doszło po stymulacji bo szyjka była zrośnięta(zamknięta) u mnie sie otwierała na 1mm
Wcześniej byłam młoda i zdrowa i nie było problemu z zajściem w ciąże w której pamietam miałam problemy ze skurczami i to też przed porodowymi w 7miesiącu ciąży.
Ja wiem że w moim przypadku nie chodzi o psychikę bo od 3 lat starań tylko dwa razy miałam te skurcze i właśnie pomijając blokadę szyjki macicy raz przy IUI i ciąży biochemicznej i teraz przy crio.
I martwi mnie to bardzo bo pacjentki z tym schorzeniem ,,nadmierna czynnosc skurczowa macicy'' nawet przy in vitro mają problemy z zajście w upragnioną ciąże...
Bardzo mi przykro bo wiem jakie to ciężkie. Ja swoją drogą jestem po zabiegu na szyjce po konizacji z powodu dysplazji ale póki co wszystko jest pod kontrolą. My mamy głównie męski problem...Ehhh gdyby tylko nasze organizmy zechcialy z nami współpracować...
Ale postanowiłam sobie że będę walczyć o to rodzeństwo dla mojego synka póki starczy mi sił....
Teraz przed kolejnym crio postanowiłam brac na maxa magnez a po transferze nospe zobaczymy ale u mnie też stres odgrywa ogromną rolę... -
kornelia777 wrote:Bardzo mi przykro bo wiem jakie to ciężkie. Ja swoją drogą jestem po zabiegu na szyjce po konizacji z powodu dysplazji ale póki co wszystko jest pod kontrolą. My mamy głównie męski problem...Ehhh gdyby tylko nasze organizmy zechcialy z nami współpracować...
Ale postanowiłam sobie że będę walczyć o to rodzeństwo dla mojego synka póki starczy mi sił....
Teraz przed kolejnym crio postanowiłam brac na maxa magnez a po transferze nospe zobaczymy ale u mnie też stres odgrywa ogromną rolę...
Ja w tym crio strasznie sie wyluzowałam i cieszyłam że czuję sie normalnie tak jak bym wcale nie była w ciążydopóki brałam relanium tak było bo potem własnie sie zaczęły wstrętne skurcze
Mam ogromną nadzieje że nam sie tutaj wszystkim uda doczekać upragnionego malutkiego szczęścia.
Choć ostatnio jestem w tym wszystkim sama i sam mój mąż stwierdził że jak mam tak dalej cierpieć to możemy zaprzestać starań...bo to odbija się na całej rodzinie...
-
nick nieaktualnymonik wrote:Ja w tym crio strasznie sie wyluzowałam i cieszyłam że czuję sie normalnie tak jak bym wcale nie była w ciąży
dopóki brałam relanium tak było bo potem własnie sie zaczęły wstrętne skurcze
Mam ogromną nadzieje że nam sie tutaj wszystkim uda doczekać upragnionego malutkiego szczęścia.
Choć ostatnio jestem w tym wszystkim sama i sam mój mąż stwierdził że jak mam tak dalej cierpieć to możemy zaprzestać starań...bo to odbija się na całej rodzinie...
Trzymam kciuki za Ciebie, jeśli to tylko bariera po konizacji to mam nadzieję że w końcu się uda:-) trzymam kciuki ogromne za Ciebie -
Co znaczy te nadmierne skurcze?? Bo ja od tych leków mam takie bóle miesiaczkowe że hej. Złapie skurcz , zginam się w pół i mija. To ból miesiaczkowy ale taki klujacy. Przy crio mialam to od 2dpt o zgrozo. W życiu nie miałam takich bolow... Teraz mialam od 5dpt. Ale teraz był co jakiś czas... A po crio cały czas. Całe dnie... Nawet nospa nic nie dała. Mówiłam to gince to powiedział ze niektorych taka natura
Dziś mam plamienie... Jutro mialam betę powtórzyć.. Nie wiem czy jechać... Zobaczę czy do rana się rozkręci @.Gameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki)
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g. -
Cześć dziewczyny
wiecie co....do tej pory wydawało mi się, że IVF daje jednak duże szanse, ale jak patrzę tutaj to moje morale spadają
Ja na razie nie mam żadnych skurczy a jestem już bez relanium, ciekawe z czego to wynika....mam tylko straszą bolesność piersi, ale to pewnie progesteron...
Głupawki powoli dostaje...starania od 2013 r.
mąż:
- morfologia 1-2%,
- 2 operacje ŻPN,
- hormony, suple, dieta, sport
ja - 2021 wyszło, że:
- KIR Bx - brak implantacyjnych,
- TNF alfa ↑
- białko S ↓
- MTHFR - homozygota CC
Genetyka ok
2015 nieudane IVF, jeden zarodek
- 24.07.2020 2 trzydniowce - beta 0
- 15.10.2020 transfer 4AA - beta 0
- 19.03.2021 transfer 4AA - beta 0
- 26.10.2021 transfer 4AA - beta 0 (Fraxiparine,
Zarzio, Encorton, Acard)
- 27.04 transfer 3BA - (encorton, accofil, acard, neoparin) -
takasobieja wrote:Co znaczy te nadmierne skurcze?? Bo ja od tych leków mam takie bóle miesiaczkowe że hej. Złapie skurcz , zginam się w pół i mija. To ból miesiaczkowy ale taki klujacy. Przy crio mialam to od 2dpt o zgrozo. W życiu nie miałam takich bolow... Teraz mialam od 5dpt. Ale teraz był co jakiś czas... A po crio cały czas. Całe dnie... Nawet nospa nic nie dała. Mówiłam to gince to powiedział ze niektorych taka natura
Dziś mam plamienie... Jutro mialam betę powtórzyć.. Nie wiem czy jechać... Zobaczę czy do rana się rozkręci @.
Takasobieja poczytaj sobie tutaj o tych skurczach
http://www.kriobank.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=90&Itemid=283&lang=pl
-
Guniaczek wrote:Cześć dziewczyny
wiecie co....do tej pory wydawało mi się, że IVF daje jednak duże szanse, ale jak patrzę tutaj to moje morale spadają
Ja na razie nie mam żadnych skurczy a jestem już bez relanium, ciekawe z czego to wynika....mam tylko straszą bolesność piersi, ale to pewnie progesteron...
Głupawki powoli dostaje...
No wlasnie tez mam odczucie, ze to wcale nie jest takie skuteczne jak czytam ilu osobom sie nie udalowydaje mi sie, ze najwieksze szanse maja kobiety z niplodnoscia idiopatyczna, a reszta to juz loteria
-
takasobieja wrote:Co znaczy te nadmierne skurcze?? Bo ja od tych leków mam takie bóle miesiaczkowe że hej. Złapie skurcz , zginam się w pół i mija. To ból miesiaczkowy ale taki klujacy. Przy crio mialam to od 2dpt o zgrozo. W życiu nie miałam takich bolow... Teraz mialam od 5dpt. Ale teraz był co jakiś czas... A po crio cały czas. Całe dnie... Nawet nospa nic nie dała. Mówiłam to gince to powiedział ze niektorych taka natura
Dziś mam plamienie... Jutro mialam betę powtórzyć.. Nie wiem czy jechać... Zobaczę czy do rana się rozkręci @.
Ja też już od wczoraj od samego transferu mam bóle, ale takie typowo na @, nie miałam do tej pory żadnego skurczu. Jeszcze bolą mnie plecy w odcinku krzyżowo lędźwiowym. Biorę profilaktycznie no spę i magnez.
Betę chyba musisz zrobić bo oni wołają z 11 dp. Przynajmniej ja chciałam wizytę na 12 dp to pani mi gada żebym betę zrobiła te 11 dp i na tą wizytę wzięła.Luty 2016 - 2 ivf, 4 blastki, transfer 4 bb 23.02, beta 10 dpt 119, 13 dpt 408, 15 dpt 1243, 17.03 23 dpt mamy, 31.10.2016 synuś jest z nami
Crio 4cc 29.11. 7dpt 53 9dpt 125 12dpt 430. 23.12.17 24dpt najpiękniejszy prezent świąteczny, mamy ❤️