IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzwoniłam do kliniki.
Luteina działa miejscowo a nie ogólnie. Przyjmuję już bardzo dużą dawkę i mam zostawić jak jest.
Po in vitro zwykle jest niski Progesteton bo były nakłutr jajeczka, nie ma ciałka żółtego.
Jeśli nie ma plamien jest ok.
Mam zrobić jeszcze raz betę, żeby sprawdzić, czy prawidłowo przyrasta i przyjść za 2 tyg na USG.
Anuszka lubi tę wiadomość
-
Nie wiem Różyczka jak Ciebie, ale mnie to wcale nie przekonuje. Ja miałam za każdym razem 600mg dopochwowo i nawet raz dorzucony Duphaston, więc 300mg to jakaś bardzo duża dawka nie jest... Zrobisz jak uważasz oczywiście
tulipanna lubi tę wiadomość
-
No właśnie o to mi chodziło. Mi tak samo tłumaczylo dwóch lekarzy w gamecie, jeden przez tel od Razu jak odebrałam wynik prg. I teraz moją Pani dr. Ze mam dużą dawkę luteiny i działa miejscowo. To nie jest normalny cykl naturalny.. niby w crio już jest wyższy prg, po stymulacji w tym samym cyklu niby obserwuje się często niższy. Dotychczas też mówiłam ze dupek jest syntetyczny a luteina naturalna. A Pani dr wrzucam go do jednego wora,bo to nie mój naturalny z cialka żółtego prg
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2015, 10:25
Gameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki)
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g.
-
Ja się nie znam za bardzo, ale przekonuje mnie fakt, że luteina działa miejscowo.
Zrobię betę jutro z samego rana, żeby zobaczyć czy prawidłowo przyrasta.
Jak bede na USG porozmawiam jeszcze o tym progesteronie z moim lekarzem.
Nie dotarłam do fachowych źródeł informacji na ten temat w kontekście in vitro dlatego będę słuchać się kekarzy z mojej kliniki.
Dziękuję Wam za wszystkie odpowiedzi i rady
Anatolka, Agnieszka_A. lubią tę wiadomość
-
Dzisiaj 4 dzien stymulacji Puregonem. Mam wrażenie, że nic się upełnie inaczej się czuje jak po gonalu. Może nic nie wysiedze
transfer 10.11.2014 jednego malucha - 10 dpt beta 35 (*)
transfer 16.03.2015 dwóch maluchów - beta ujemna
transfer 02.10.2015 dwóch maluchów - 8dpt -92,7; 10dpt - 296,70; 12dpt - 506,80 [*][*]
Transfer 24.03.2017, 17.07.2017, 11.09.2017, 06.09.2018, 06.10.2018, 23.02.2019, 12.09.2019 jednego malucha - beta ujemna
Transfer 12.09.2019 - 10 dpt - 3,9; 12dpt - 0,8
Transfer 10.12.2019 - 10 dpt - 63,5; 12 dpt - 143,3; 17 dpt - 1077,0; 25 dpt - 8308,0 i jest ❤️ - 10tc [*]
Transfer 22.02.2021 - 10 dpt - 13,4; 12dpt - 4,2
Transfer 20.05.2021 -9 dpt - 91,4; 11 dpt- 219,0; 15dpt - 879,0; 19dpt-3787,0; 26dpt - 29510,0 i są ❤️❤️
[/url] -
Ja miałam tuż po pozytywnej becie progesteron 16. Brałam wtedy 3x1 luteiny 100 dopochwowo oraz 3x2 podjęzykowej. Od razu lekarz kazał dorzucić mi tak dopochwową jak i podjęzykową. A za chwilę miałam plamienia które trwały tydzień. A ja odchodziłam od zmysłów czy ciąży to nie zaszkodziło.
Różyczko zrobisz oczywiście jak uważasz, ale weź pod uwagę, że nie jesteś w naturalnej ciąży i czy warto ryzykować jej stratą.
Nadira, tulipanna, Beata.D lubią tę wiadomość
-
W nmol/ l a norma dla fazy luteinowej to 5,3- 86. Ale faktycznie cykl nienaturalny, wszystkie hormony trzeba suplementować, więc też myślę że lepiej więcej niż mniej. Tym bardziej że na swoim naturalnym cyklu mam zwykle progesteron około 30.Anatolka wrote:Ja osobiście wolałabym mieć 300 niż 10 masz podany wynik w ng/ml?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2015, 11:02
-
Różyczka wrote:Dziewczyny,
pytałam wcześniej o progesteron. Mój wynik 10,67
Myślicie, że jest za niski i może mi zagrażać?
Lekarz nie odpisał na SMS'a.
NIe wiem czy na noc nie wziąć 2 tabletek dopochwowo ( mam rozpisane 3x1 luteina i 3x duphaston )
Jurto zadzwonię do kliniki i się dowiem co robić.
Brzuch mnie pobolewa. Martwię się.
Poradźcie coś.
Dorzuć sobie lutka, Progesteron masz niski, a bóle jak na @ nie wcale muszą zwiastować @
Odpowiedni poziom progesteronu w ciąży:
tc [ng/ml ]
4 21.6
6 25.9
8 26.2
10 30
12 33.42014 ISCI1 cp 2015 crio 05.2015 ISCI2 2017 ISCI3 02.2018 ISCI4 2018 ...?i co teraz? -
Nadira wrote:W nmol/ l a norma dla fazy luteinowej to 5,3- 86. Ale faktycznie cykl nienaturalny, wszystkie hormony trzeba suplementować, więc też myślę że lepiej więcej niż mniej. Tym bardziej że na swoim naturalnym cyklu mam zwykle progesteron około 30.
To zwróć uwagę, że masz inne jednostki niż te najpopularniejsze ng/ml. Żeby porównywać z 10 Różyczki czy 16 Madzi musiałabyś przeliczyć o ile faktycznie masz wyższy wynik
-
Różyczko słuchaj lekarza i na wizycie możesz ewentualnie zapytać o dodatkową supelementacje progesteronem ale to pewnie będą już zastrzyki. Ja miałam crio na sztucznym i progesteron 9ng/mol przy becie 333. I lekarz tak samo mi mówił jak Twój. Na wizycie dorzucił prolutex (było to 3ivf i w sumie 5transfer) ale progesteron nawet po zastrzykach był w granicach 20ng/mol także szału nie było, a z maleństwem wszystko jest dobrze. To nie są naturalne cykle wiec organizm może działać inaczej i prawda jest taka ze robisz juz wszystko co możesz i jak ciąża ma się utrzymać to tak będzie. A jeśli biorąc juz luteine masz taki wynik to większa jej dawka raczej go nie podniesie a jedynie prawidłowo rozwijająca się ciąża czego z całego serca życzę.
Agnieszka_A. lubi tę wiadomość
http://vitanonestperfecta.blogspot.com/
11.02.2016 powitaliśmy nasz Cud 3290g 56cm
-
Gdybym była ginekologiem to pewnie dałabym Ci fachową poradę. Niestety nim nie jestemRóżyczka wrote:Na noc zaaplikowałam sobie podwójną dawkę luteiny.
Bóle brzucha ustąpiły.
Jutro zrobię badanie bety i progesteronu, zobaczę jak z przyrostem i zdecyduję czy zwiększyć dawkę.
Jeszcze raz każdej z osobna dziękuję za rady. To co mogę poradzić to wyciszenie, spokój, i zapewniam że moje kciuki zaciśnięte są cały czas!
Różyczka, sylwiaśta159 lubią tę wiadomość
-
Do wizyty 2 września coraz bliżej. Zostały mi dwie tabletki Marvelonu i za tydzień powinna już być @. Póki co po zastrzyku Decapeptyl Depot dziwnie się czuję. Uderzenia gorąca i często mi się słabo robi. A dziś to boli do tego kark. Lekarz uprzedzał o tych skutkach ubocznych. Za wesoło nie jest bo nie jestem w stanie za bardzo nic robić. Na nic ochoty nie mam. Jedno co to mogę leżeć i drzemać. I do tego oczywiście żołądek znowu świruje eh.
