IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyja nie zwracałam uwagi na to co koscioł powie, na ksiezy...to jest moje sumienie i jakos sie nie odzywa, ze zle zrobiłam....w koncu Bog stworzyl człowieka madrego tak, zeby swoja madrosc pogłębiał i z niej korzystał...
in vitro to dar, dar dla par ktore w sposob naturalny nie moga miec dzieci...
to tylko nasz kosciół katolicki ma jakies wąty co do tej metody, cała reszta jest za tym...przeciez zarodki, ktore zostana moga zostac przekazane innym parom jako dawstwo, nikt ich nie wyrzuca, zachodzi naturalna selekcja na szkiełku tak samo jak w macicy...jedne zarodki sie zapłodnia i ładnie rozwiną inne albo wcale sie nie rozwina, albo stana gdzies w czasie podziało....
kochana sama musisz dojasc do wniosku czy tego chcesz, ja nawet sie nie zawachałam, z reszta duzo wczesniej brałam taka opcje pod uwage tym bardziej, ze nie mogłam podchodzic do IUI i jak widac chyba mi sie to opłacałoMisiaMisia, gosia81, Spero, mala29_ lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
kaarolaa wrote:mozesz, ja tak siedziałam, nawet po zakupy chodziłam i na delikatne spacery, sprzatałam, ale tak zeby sie nie zmeczyc...przeciez nie wytrzymałabym 2 tyg tylko lezec i nic nie robic...
ja też właśnie nie wytrzymam, ale chciałabym poleżeć chociaż te 2-4 dni.Assume2 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymi mowiono, ze mam bardzo duze szanse, bo jestem młoda, zdrowa i nigdy nie brałam lekow na stymulacje....moje szanse wynosiły az 50%...tylko jak zaczełam stymulacje to juz nie było tak kolorowo, wyznaczono mi za małą dawke i pecherzyki wolno rosły i było ich mało...został mi jeden zarodek, pozniej lekkie problemy podczas transferu, a jednak udało sie...ta jedna jedyna szansa i zaskoczylo najwazniejsze, ze zarodek było bardzo dobrej klasy, choc nienajlepszej i to juz duzo dawało endometrium slicznie rosło i podczas transferu miało ok 10 mm
-
ja właśnie też dostałam zarodka najwyżej klasy. Na stymulacje też reagowała nie za dobrze. Pobrali mi w sumie 8 komórek, z czego 4 dojrzały, a tylko jedna się zapłodniła. I maluch jest od wczoraj ze mną
gosia81, kaarolaa, mala29_ lubią tę wiadomość
-
Aga będzie dobrze, trzeba myśleć pozytywnie. Nie Ty jedna zostałaś z jednym zarodeczkiem. U Karoli i u mnie też do transferu przetrwał ten jedyny. Ja mam wieeeelką nadzieję aby Wam lepiej poszło niż u mnie (ciąża pozamaciczna)
Karolaa Kochana siedzę jak na szpilkach do Twojego wynikukaarolaa lubi tę wiadomość
-
Najdurniejsze gadki są w stylu : jaki problem z zajściem w ciążę...? może źle to robicie...
Nie... no mąż zostawia swój ejakulat w moim uchu. Czasami mam chęć tak odpowiedzieć zbyt wścibskim i bezczelnym ludziommartusia1986, gosia81, kaarolaa, mala29_ lubią tę wiadomość
-
Megi - pamietaj, to nie dopiero 5, a juz 5! Jeszcze tylko kilka dni... tak niewiele i wszystko bedzie jasne. I wszystko BEDZIE DOBRZE!
Moniaaa - hahaha, usmialam sie
A jesli chodzi o stosunek kosciola do ivf to zgadzam sie z dziewczynami, to nie Bog wymyslil te reguly tylko ludzie, dla wlasnej wygody.
Polecam ten artykul http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,96856,15270485,Inkubator_to_dzielo_szatana.html
co prawda nie mowi o ivf, a o tym (z przymruzeniem oka), ze to Bog daje i odbiera zycie i nikt nie powinien w to ingerowac.
Wiec ja sie pytam dlaczego wyznawcy tej teorii chodza do lekarza, okulisty, dentysty, przeciez idac tym tropem Bog chyba chcial zeby mieli zepsute zeby, oczy, wiec po co sie leczyc? IVF jest wg mnie elementem leczenia, sposobem na wyleczenie, tak samo jak sposobem na wyleczenie jest przeszczep serca czy korekcja wzroku. Nieplodnosc jest choroba, ktora sie leczy i ktora da sie wyleczyc np. za pomoca ivf. I w tej materii nie mam nawet cienia watpliwosci, ze robie dobrze.
Karolaa czekam na wiesci
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2014, 11:37
Spero lubi tę wiadomość