X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

IVF

Oceń ten wątek:
  • szałwia Autorytet
    Postów: 1888 1373

    Wysłany: 20 października 2015, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    opu wrote:
    szalwia, kiedy masz wizyte ?
    29.10 dopiero.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 października 2015, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pragnaca dzidziusia wrote:
    Kochana Libro ja az do konca 5tc nic a nic nie czulam, zero jakich kolwiek objawow, momentami ryczalam ze strachu, ze ciaza sie nie rozwija. Wraz z wkroczeniem w 6 tc jakbym obuchem w leb dostala, mdlosci sie ze mna nie rozstaja, wymiotuje nawet po wodzie bleeee :( Lekarz powiedzial, ze moje objawy beda bardziej nasilone niz przy pojedynczej ciazy, takze nie ma powodow do paniki, jezeli u Ciebie jeszcze nie ma objawow.
    Ja mam dziś 5t1d... I dzisiaj jedyne co czuje to dolegliwości ze stresu.
    Bo nie wiem czemu to tak wszystko musi wyglądać :D masz objawy, wymiotujesz, to się zastanawiasz czy dziecko to nie zaszkodzi... Nie masz objawów, to się zastanawiasz czy ono jest i się ładnie rozwija.
    Te sutki moglyby zmieniać kolor na zielony i byłby spokój ;)

    szałwia, justa1234, Fedra, gosia81, Giussta lubią tę wiadomość

  • Justyś11 Przyjaciółka
    Postów: 98 246

    Wysłany: 20 października 2015, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szałwia wrote:
    Justyś moim zdaniem przyrost podręcznikowy :-)
    Dzięki Kochana.

    oar8kw7izeijco95.png
  • Justyś11 Przyjaciółka
    Postów: 98 246

    Wysłany: 20 października 2015, 12:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Libra wrote:
    Życzę Ci, by przyniósł szczęście.
    A ja pod gabinetu siedzę i czekam jak na skazanie. Krew oddana. O 14 chwila prawdy (patrzy niespokojnym wzrokiem obgryzając kolejne paznokcie)
    Trzymam kciuki najmocniej jak się tyko da.

    oar8kw7izeijco95.png
  • szałwia Autorytet
    Postów: 1888 1373

    Wysłany: 20 października 2015, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Libra ja też trzymam!

  • mysza89 Autorytet
    Postów: 946 935

    Wysłany: 20 października 2015, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szałwia wrote:
    Mnie to się wcale głupie nie wydaje. Naturalna bliźniacza jest trudna, a przy problemach z płodnością to już w ogóle. Sama dwójka potem jest do ogarnięcia, kwestia znalezienia sposobu i przyzwyczajenia ;-)
    tak samo jak ty nie moge pozwolić sobie na ryzyko więc rozumiem Twój strach i.obawe ja mam żylaki przymacicz ogólnie jest strach ,że któryś zwyczajnie nie wytrzyma ...odpoczywaj pod kołdrą zdrowiej i nie zadręczaj sie a co do ogarnięcia 2 na raz jest tylko 1 sposób jak śpią są do schrupania kochane aniołki jak nie śpią wcielone diabły bijące ,gryzące sienie psa ,ryczące po 3 h z nimi sam na sam mam duże wątpliwości ,czy dam rade i chce zostać matką ,jeszcze wszyscy mówią ,że to po chrzestnej wiec jest super :D

    Libra ja też kciuki trzymam

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2015, 12:53

    mysza89
    Leczenie od 2012 roku ,stymulacja clo 8 cykli ciąża biochemiczna 11 .10.2013 . 5.2014 clo 6 cykli bez rezultatu, maj 2015 kwalifikacja,12.06.15 @ -zaczynamy anty :) 10.07 start stymulacji -Menopur +gonapeptyl,20.07 pick up,ET 25.07 blastusi 4BB :( 5.11 crio 4 BB :( luty-3BC:(
    2018 córeczka
    2023 córeczka
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 października 2015, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiula86 wrote:
    Hej!
    Czy któraś z Was wie może, jak to jest z głosowaniem w szpitalu? Boję się, że jak pójdę w piątek do szpitala, to do wyborów nie wyjdę, a zagłosować jednak chcę! Powiedziałam sobie, że choćbym miała za przeproszeniem zdychać, to zagłosuję...
    Zagłosujesz w szpitalu. Ważne tylko żeby przyjęcie do szpitala bylo najpóźniej w sobotę. Tylko w szpitalu musi być utworzony obwód odrębny.

  • Pola7 Autorytet
    Postów: 457 678

    Wysłany: 20 października 2015, 12:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justyś11 wrote:
    Kochane właśnie odebrałam wyniki bety. Wartość po około 35h od ostatniego pomiaru wynosi 1076. Jest ok? Między pierwszym a drugim badaniem było jakoś 58h dlatego był taki duży. Czy aktualny przyrost jest ok?

    Przyrost jest bardzo ok :)

    09.2015 - 1 ICSI :-)
    06.2016 -Mój Cud ❤

    2017 - 2 ICSI - powrót po rodzeństwo-nieudany
    2018 - 3 ICSI
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 października 2015, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szałwia wrote:
    Dziewczyny tak mnie straszyłyście tymi bliźniakami, że sobie teraz leżę w łóżku, kaszlę i rozmyślam ;-) Były tu na forum jakieś przypadki ciąży bliźniaczej jednojajowej? W Internecie znajduję sprzeczne informacje o ilości takich ciąż. Mówili Wam coś o tym w klinikach w kontekście in vitro? U nas rozkminiali tylko dwujajową.
    Mi sie zawsze wydawało, ze jednojajowe to mogą sie zdarzyć przy zwykłym ivf, a przy ICSI nie... Ale może żyje w błędzie :P

  • triss Autorytet
    Postów: 2031 2309

    Wysłany: 20 października 2015, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mysza89 wrote:
    a bez wskazań masz ją wypisaną na 100% ja mam.wskszsnia i gin który prowadził poprzednią ciąże już mi mówił ,że do 12 tygodnia bede brać od pozytywnej bety ... i z tego co zauwadzyłam to karzdy kto zacznie heparyne bierze do 12 tygodnia


    hmmm... nie jestem pewna, ale wydaje mi się ze z refundacją miałam wypisaną receptę na clexane....

    Ania1986 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 października 2015, 13:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szałwia wrote:
    Wiem, że do któregoś dnia można zgłaszać chęć głosowania korespondencyjnego i kopertę wysyłają, ale termin chyba minął. Ja, chociaż nie jestem w PL, będę głosować, żeby się polskim invitrówkom lepiej żyło :-)
    Termin minął ;)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 października 2015, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiula86 wrote:
    U pragnącej dzidziusia jest dwujajowa i jednojajowa - łącznie trójka ;)
    Pragnaca Dzidziusia... Jaka metodą miałaś zaplodnione jajeczka?

  • Mimbla Autorytet
    Postów: 1947 6858

    Wysłany: 20 października 2015, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    godaweri wrote:
    Mimbla no a kogo...Watrobe. Byłam u Szlachty, a ze go nie ma to mnie kazał dać do Wątroby. Trochę zaluje, wolałabym byc u Szlachty i jak pójdzie nie tak, to na pewno do niego wracam.....Watroba to jest karabin maszynowy. Czast prast i heja wio do dom...! Chociaż ja tam zawsze uzyskuje potrzebne odpowiedzi i informacje.

    Ja dostaję od W. głównie informacje z których wynika, że się przejmuję rzeczami które na skuteczność nie mają wpływu. Bo statystyka, selekcja naturalna i coś tam, wielka niewiadoma czemu się dotąd nie udaje. Z tym że, u nas akurat można winić geny męża, wiemy to od lipca. Także, dociskać go to ciężka sprawa. To młody koleś i ma potrzebę pokazać światu, że jednak jest coś więcej wart. To jest moja opinia.

    Nigdy nie czuje się odpowiedzialny jeśli coś zawali. Przez równe 20 minut kiedyś go nękałam czemu kariotypów nie zlecił przed biopsją i invitro. Chrzanił coś że do tego zaleceń jednoznacznych nie ma,że zarodki były ładne, a poza tym że to drogie badania i nie chcieli naciągać. I jeszcze, że w sumie to było to badanie na liście z kliniki którą wydali nam w listopadzie - i nasza wina że go sobie nie zrobiliśmy we własnym zakresie. Czyli, w podsumowaniu,
    "Nie mamy pańskiego płaszcza - i co nam pan zrobi? Sami żeście tu przyszli na leczenie, wolno próbować nawet mając dwa zepsute kariotypy- no to o co chodzi". Polityka jakości jest właśnie taka.
    Wyśmiałam go wtedy, każdy jego argument po kolei dało się zbić na czele z tymi zaleceniami, poza tym przecież mamy prawo do pełnej infrmacji o naszym stanie zdrowia - ale generalnie.. bardzo mnie wtedy tą postawą zdołował. Nie zależy mu na relacji z pacjentem, tylko żeby ludzie go postrzegali jako wszechwiedzącą alfę i omegę. Takiego kolesia, który zawsze ma ostatnie słowo.To mnie irytuje. Bo czynnik męski - da się podrążyć, jeśli się chce. A co do kosztów to bym je pokryła, byle wiedzieć na czym stoję. Wiedza dużo daje.
    Dojeżdżam 1,5 h w jedną stronę, więc obsługa w tempie "heja wio do dom" jest często nie na miejscu. On działa szybko i przerabia dużo. W sumie po co nazywać go Wątroba. Nazywajmy go Przeroba...;-)

    Teściu wróci to będzie swoich pacjentów konsultował - ale zabiegi czy wykonuje, to nie mam pojęcia.Szkoda, fajnie by było. Jak się dowiesz to napisz proszę- czy on aby robi transfery. Przepraszam za mój sarkastyczny ton. To tylko moje zdanie jako Mimblii. Inaczej myśleć o tym moim lekarzu nie umiem.

    Fedra lubi tę wiadomość

    35+, czynnik męski uwarunkowany genetycznie. 3 x IVF (12.2014, 04.2015, 02.2016)
    d51054bc0b.png
  • szałwia Autorytet
    Postów: 1888 1373

    Wysłany: 20 października 2015, 13:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Libra wrote:
    Mi sie zawsze wydawało, ze jednojajowe to mogą sie zdarzyć przy zwykłym ivf, a przy ICSI nie... Ale może żyje w błędzie :P
    A dlaczego? Przecież wystarczy jeden plemnik do jednojajowych. Poza tym my mieliśmy dwa zarodki bez ICSI, jeden się rozwijał jeszcze 4. dnia i nie wiem, czy ostatecznie przetrwał. Było tyle rzeczy do ogarnięcia innych, że zapomniałam zapytać, cieszyłam się, że mamy 3 blastki i tyle.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 października 2015, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    takasobieja wrote:
    Oczywiście ze od tego jest to forum. Generalnie każda ciąża wieloplodowa jest ciąża wysokiego ryzyka. Chcę żebyś wiedziała, że każda z nas teraz chciałaby być na Twoim miejscu :) doceń to co masz. Ja też wolalabym corke, bo mąż marzy o córce, ale będzie syn to będę najszczesliwsza na świecie :). My takie weteranki powinnyśmy być szczęśliwe ze jest ciaza, co ważne zdrowa ciąża! :) a o resztę się nie martw. Tyle znioslas to zniesiesz jeszcze więcej :)
    Kiedys marzylam o trojce. Potem marzylam o dwójce, najlepiej chłopiec i dziewczynka. Teraz marze o jednym. Jednym jedynym, zdrowym...ukochanym. Juz nie będę więcej prosić. Będę dziękować jak doczekam tego dnia, gdy kruszyna będzie w naszych ramionach.
    Albo nie... Będę prosić, nieustająco dla innych walczących o swą pierwszą a czasami i jedyną dzidzię <3

    sylwiaśta159, Lenuś, gosia81, Kala 1980, mia6, Konwalia, Giussta, Beata.D lubią tę wiadomość

  • Kava Autorytet
    Postów: 1660 2397

    Wysłany: 20 października 2015, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    [

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2016, 21:34

    Lenuś, mia6, Konwalia, Giussta, Beata.D, sylvuś lubią tę wiadomość

    lprke6ydr0ivk1mg.png
    o148x1hplm8rceto.png
    [*] - 10.2014
    [*] - 02.2015
    [*] - 04.2017
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 października 2015, 13:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sylwiaśta159 wrote:
    dziękuję Ci- ale nie mam wielkich nadziei... powiem Wam, że trochę załuję, ze nie wzięłam dwóch groszków- zauwazylam ze wiekszosc udanych transferów NIE-blastek to transfery w których były podane dwa zarodki. Wzięłam jednego bo przestraszyłam się bliźniaków a teraz... mam takie głupie myślenie, że jesli dane jest mi byc matka blizniakow to nia bede i uda sie dopiero 2 transfer, a jesli nie jest mi dane to przyjmie się jeden z nich... wiiieeeemmm- staroświeckie myślenie- ale taka jestem.

    Jeśli teraz się nie udało to zastanawiam się, czy brać blastkę, czy dwa trzydniowe, ale sprobuje najpierw z blastka + ah i eg, bo przy 2 zarodkach na ah się nie zdecyduję :D
    Fedra miał transfer jednej 3-dniowej kruszyny... Nic nie jest jeszcze przesadzone. Myśl o niej ciepło. Na zastanawianie sie co dalej jeszcze będziesz miec czas. Choc rozumiem. Tez lubię miec plan na zaś. To pozwala mi w niepowodzeniu miec pewność, ze to jeszcze nie koniec walki

    Fedra, sylwiaśta159 lubią tę wiadomość

  • Kava Autorytet
    Postów: 1660 2397

    Wysłany: 20 października 2015, 13:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2016, 21:34

    Mimbla, Fedra, Giussta lubią tę wiadomość

    lprke6ydr0ivk1mg.png
    o148x1hplm8rceto.png
    [*] - 10.2014
    [*] - 02.2015
    [*] - 04.2017
  • szałwia Autorytet
    Postów: 1888 1373

    Wysłany: 20 października 2015, 13:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kava No tak, ja się śmiałam, że nawet wymiotować będę uśmiechnięta, jak już kiedyś zaciążymy :-D Fajnie, że ciągle z nami jesteś. A do porodu już bliżej niż dalej :-) Czy lekarz prowadzący traktuje Twoją ciążę jakoś inaczej ze względu na in vitro?

    Mimbla, lipa, Karolina1111, Fedra, Giussta lubią tę wiadomość

  • V. Autorytet
    Postów: 969 1629

    Wysłany: 20 października 2015, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Libra wrote:
    Kiedys marzylam o trojce. Potem marzylam o dwójce, najlepiej chłopiec i dziewczynka. Teraz marze o jednym. Jednym jedynym, zdrowym...ukochanym. Juz nie będę więcej prosić. Będę dziękować jak doczekam tego dnia, gdy kruszyna będzie w naszych ramionach.
    Albo nie... Będę prosić, nieustająco dla innych walczących o swą pierwszą a czasami i jedyną dzidzię <3

    Mam tak samo...

    Mimbla, Libra, Giussta lubią tę wiadomość

    3.5 roku ciężkiej walki, 3 pełne procedury IVF, 4 transfery, 1 ciąża... 8 tc :(
‹‹ 2150 2151 2152 2153 2154 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

11 największych mitów dotyczących starania o dziecko, w które być może jeszcze wierzysz

Niektóre nieprawdziwe stwierdzenia przekazywane są z ust do ust tak długo, że bez zastanowienia w nie wierzymy. Przeczytaj jakie są największe mity na temat starania o dziecko i upewnij się, że „nie padłaś ich ofiarą”.

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z poczuciem winy i ze wstydem?

Poczucie winy i wstydu może wpływać na to, jak postrzegasz siebie, jakie decyzje podejmujesz i jak budujesz relacje z innymi. Jeśli nie umiesz ich rozpoznać i zrozumieć, mogą Cię przytłaczać, odbierać energię i podcinać pewność siebie. Nie musisz w tym tkwić. Nauka rozróżniania tych emocji i skutecznego radzenia sobie z nimi pomoże Ci odzyskać wewnętrzny spokój i lepszy kontakt ze sobą.

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ