IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Madzia82 gratuluje synka! Podziwiam Cie szczerze, trudno mi sobie wyobrazic tyle miesiecy spedzonych w szpitalu, no ale dla dzieciaczka zrobimy wszystko i jak widac na Twoim przykladzie, oplacalo sie!
Kaarolaa to teraz prosze lezec i pachniec wiosna lub ulubionymi perfumami jak wolisz
Za wszystkie dziewczyny sciskam kciuki i zycze pogodnej majowkikaarolaa, Fedra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
mala29_ wrote:hej laseczki
karola to odpoczywaj teraz bedzie dobrze.
Madziu ciesze sie bardzo ze udalo sie wytrwac do porodu, a twoj maluszek to bardzo dzielny jest chlopak jest. Teraz to juz napewno bedzie wszystko dobrze A i z niecierpliwoscia czekamy na zdjecie Czarusia .
martusia nie stresuj sie kobietko bo stres jest najgorszy. Bedzie wszystko dobrze zobaczysz.Powodzonka zycze i kciuki zacisniete mam &&&&&&&&
Tosia ty tez jestes z Elblaga ?
MisiaMisia ja tez nienazekalam na mieszkanie w Elblagu. W sumie lubialam tam mieszkac.
-
nick nieaktualnykaarolaa wrote:i jak ogolnie wrazenia? opowiadaj....ktory lek dostałas? jaka dawke...teraz wizyta za 6 dni jesli sie nie myle...powodzenia oda sie zobaczysz
Wrażenia super Wszystko na spokojnie miło i z uśmiechem Profesor bardzo sympatyczny jest już drugi raz się przekonałam o tym
Z tego co usłyszałam to nie mogę podać jaki to lek i dawka..
Tak wizyta we wtorek Zastrzyk bezbolesny także naprawdę jest okkaarolaa, Moniaa, Fedra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
U mnie @ nie przyszla wczesniej, co wiecej na razie nie przyszla jeszcze w terminie (czyli dzis) ale juz czuje, ze sie zbliza, wiec mysle, ze jutrzejsza wizyta bedzie akurat, bo albo bedzie to 1 dc, albo 2 jak dzis bedzie laskawa sie zjawic.
Karolcia - uwazajcie na siebie z kropeczkiem
Malinka - ja tez kiedys probowalam wszystkiego i nic nie pomoglo, wiec nie doradze
Martusia - no i sie zaczelo!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2014, 19:42
kaarolaa, martusia1986, malinka1984, Fedra lubią tę wiadomość
-
Uzbrajam się w cierpliwość, wracam do mojego stanu anielskiego spokoju, kwiatu lotosu bo nic mi innego nie pozstaje.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2014, 20:24
kaarolaa lubi tę wiadomość
Czekamy na Kacperka
TP 01.04 ale Kacperek ani myśli wychodzić. -
Hej laseczki
martusia to jak juz zaczelas to niepozostaje nic innego jak zyczyc Ci powodzenia i niech jajeczka ladnie rosna
Tosia milo widzec kogos z mojego rodzinnego miasta
aaana w takim razie wysylam moja @ do Ciebie zeby juz do mnie nie przyszla trzymam kciuki zeby jutro @ przyszla do Ciebie.
Dziewczyny tak sie boje jutrzejszego dnia ze te tez zaczna sie zapadac przy rozmrazaniu tak jak ten wczesniejszy Oby tym tazem nasze mrozaczki ladnie sie rozmrozily.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2014, 21:11
kaarolaa, martusia1986, Tosia 1981, Fedra lubią tę wiadomość
W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke -
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny, chciałabym się do was dołączyć, mam zaawansowaną endometrioze, niedrożny lewy jajowód, przebytą laparoskopie w grudniu. Tydzien temu byłam w Polsce ( mieszkam obecnie w UK ) i lekarz stwierdził 2 nowe torbiele endometrialne na lewym jajniku 3 cm, a na prawym 4 cm.
Powiedział,że naszą jedyną szansą będzie in vitro. Od tygodnia siedze i czytam wszystko co jest z tym związane ( przeczytanie waszego wątku zajeło mi 3 dni ).Wizyte w klinice wyznaczoną mam na 6 czerwca, niestety tutaj wszystko strasznie długo trwa i boję sie, że do procedury mogło by dojść dopiero za 2 lata, a na prywatne w UK mnie nie stać, dlatego zastanawiam sie nad zrobieniem tego w Polsce. Pieniążków troche mamy odłozonych bo zbieramy na wesele i kupno domu, ale to wszystko może poczekać, a dzieciątko już raczej nie.
Narazie plan mam taki, że poczekam do wizyty w klinice tutaj w Angli, zobaczę co oni mi zaproponują, wiem że przed in vitro nie mogę mieć żadnych torbieli, więc pewnie dostanę jakieś tabletki antykoncepcyjne, bądź zrobią mi kolejną laparoskopie. Na początku sierpnia jedziemy do Polski i chciałabym wybrać się do kliniki na wizyte rozpoznawczą, jeszcze nie zdecydowałam do której i najpóźniej jesienią lub wczesną zimą przystąpić do procedury.
Co o tym myślicie??? Jestem tak zdeterminowana, że jestem gotowa zrezygnować z pracy byle się udało, urlopu dłuższego niż 2 tygodnie nie dostanę,a podejżewam, że zejdzie mi minimum miesiąc.
Przepraszam, że sie tak na samym początku rozpisuję, mam nadzieję, że was nie zanudziłam
ps. Mam prawie 29 lat i staramy się już półtora roku, może nie wydaje się to strasznie długo, ale z moim poprzednim długoletnim partnerem też się długo staraliśmy, tak więc moje łączne starania można zaokrąglić do około 4 lat. Nigdy nie byłam w ciąży nawet biochemicznejWiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2014, 22:05
20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860 -
nick nieaktualny
-
witaj sisi ja tez mieszkam w uk i tu podchodze do ivf oczywiscie mam refundowane 2 proby. Wcale nie trzeba czekac tu az 2 lata to zalezy jak podejda w klinice mi zajelo to rok leczenia. Potem lekarka wyslala papiery o refundacje i trzeba czekac na decyzje. Najczesciej sa pozytywne jesli wczesniej mimo leczenia nie udalo sie zajsc w ciaze naturalnie. Jak chcesz cos wiecej sie dowiedziec to daj znac na priv .
karola napewno odezwe sie jak juz bede po transfeze. Dzis wogole mialam takie kiepsie sny na temat transferu, ze niemogli mi wykonac a ja tak strasznie plakalam i bylam zla ze nic z tego. Normalnie takie glupoty mi sie snily ze szok.kaarolaa lubi tę wiadomość
W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke -
aaana to dobrze bo moja wyslalam do Ciebie by do mnie juz nie przyszla. Pamietaj tylko zebys potem ja przekazala nastepnej dziewczynie ktora bedzie jej potrzebowac
kaarolaa, Tosia 1981, aaana, Fedra lubią tę wiadomość
W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke -
Dzięki dziewczyny za miłe przyjęcie. Mała, ale ja nie mam roku starań udokumentowanych, pierwsza wizyta bedzie dopiero 6 czerwca i jeśli mam liczyć rok od tej daty to dziękuje bardzo. Poza tym mam już troche doświadczenia z tutejszą służbą zdrowia. Dokłądnie rok temu poszłam z moją poprzednią torbielą do GP, która miała już ponad 5 cm, a laparoskopie zrobili mi dopiero w grudniu.
Tak czy inaczej skupiaj się teraz na sobie kochana, trzymam kciuki, na pewno wszystko pójdzie dobrze i zostaniesz nagrodzona za swoją cierpliwość i walkę!!!!mala29_, Fedra lubią tę wiadomość
20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860 -
sisi rozuniem Cie doskonale ze niechcesz juz dluzej czekac. Ja tez nie mialam udokumentowanego leczenia poprostu zrobilmi mi badania hormonow a potem zaczeli leczyc i jakos to zlecialo. Ja tez bardzo dlugo czekam na moje male szczescie i dobrze wiem co to znaczy czekac Wsumie ja nie nazekam na tutejsza sluzbe zdrowia ale moze mam szczescie i dobrego wybralam lekaza. Sisi zycze Ci aby udalo Ci sie wszystko poukladac i obys szybko przytapila do in vitro trzymam kciuki
Fedra lubi tę wiadomość
W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke