IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Martusia, sa mocne kciukaski!
Ja już po wizycie, wiec mam dwie dobre wiadomości, a jedna gorsza.
Pierwsza dobra, ze mamy 8 jajeczek, czyli 2 jeszcze nadgonily
Druga dobra jest taka, ze w srode punkcja aaaaaaaaaa!!!!!!
Ta gorsza jest taka, ze punkcje będzie robil ten lekarz, przez którego ostatnio plakalam
No ale jestem dobrej myśli, nie dopuszczam do siebie tych złychFedra, martusia1986, gosia81 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
aaana ekspresowo Wam idzie już w środę punkcja, super
My raczej piątek/sobota.
U Nas pęcherzyki rosną mają, 14,14,14,11,12,11,10,12,9 i dalej nie pamiętam...a no i jeden 19mm ten niesubordynowany.Endo 9mm
Jutro znów wizyta w stolicy na 16:00.
Trzymam za Was kciukikaarolaa, Fedra, Spero, martusia1986, aaana lubią tę wiadomość
Czekamy na Kacperka
TP 01.04 ale Kacperek ani myśli wychodzić. -
arlenka wrote:aaana i jak u Ciebie dziś? ja już po wizycie, estradiol poszybował do 3000, pęcherzyki szaleją, jestem na granicy hiperki. Raczej wszytsko się przyspieszy, może dziś już ostatni dzień na lekach. Troszkę się martwię, ale jestem dobrej myśli...
arlenka, martusia1986 lubią tę wiadomość
Czekamy na Kacperka
TP 01.04 ale Kacperek ani myśli wychodzić. -
Ciesze się, ze tak szybko, bo już mi miejsca na brzuchu brakuje. Pamiętajcie, ze ja miałam dość duza dawke, bo 200 jednostek.
A jeśli chodzi o rozmiary to z wrazenia nie pamiętam widziałam tam chyba 2szt. 17mm i jedna 20, a reszty nie wiem
Lekarz tak mało mowi na wizycie, ze wszystko musze wyciagac i podgladac.malinka1984, arlenka, Fedra, Spero lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Jeju dzieje się dzieje Trzymam za Was kciuki.
Co do lekarza...nie przejmuj się! Ma robić swoje. Jak nie należy do najprzyjemniejszych to trudno. Niech tylko zrobi co do niego należy:)kaarolaa, Fedra, arlenka, martusia1986 lubią tę wiadomość
-
Aaana a ja mysle ze On mial zly dzien po prostu bo w gruncie rzeczy to dobry lekarz i bardzo sympatyczny
Wiesz jak na ludzi dziala praca w majowy weekend moze mial inne plany a do pracy kazali mu isc
Wiec spokojnie teraz wszystko bedzie juz tylko dobrzeMisiaMisia lubi tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Fedra wrote:Aaana a ja mysle ze On mial zly dzien po prostu bo w gruncie rzeczy to dobry lekarz i bardzo sympatyczny
Wiesz jak na ludzi dziala praca w majowy weekend moze mial inne plany a do pracy kazali mu isc
Wiec spokojnie teraz wszystko bedzie juz tylko dobrze
Fedra, mala29_ lubią tę wiadomość
-
Aaana a moze bedzie mial szczesliwa reke i zmienisz zdanie na jego temat bo powiem w sekrecie ze jest super specjalista od usg...
Powodzenia w srode
Za reszte Dziewczyn nadal niezmiennie trzymam kciukiSpero, MisiaMisia, martusia1986 lubią tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
hej dziewczynki widze ze duzo sie dzieje, za kazda mocno trzymam kciuki zebyscie ba koniec zobaczyly upragnione dwie kreseczki
Niestety mi nie dane bylo zobaczyc. Testem tylko potwierdzilam moje obawy, wyszedl negatywny. Jednak ta krew byla zlym oznakiem, sama juz niewiem co jest nie tak dlaczego nawet z dwoma nic nie wyszlo . Niby mam jeszcze jedna probe ale musisla bym zaczynac od samego poczatku.... musze sie zastanowic czy mam jeszcze sily na walke i rozczarowania.W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke -
nick nieaktualnyMała tak bardzo mi przykro. kurczę, jakie to wszystko czasem jest niesprawiedliwe porozmawiajcie z lekarzem, co mogło pójść nie tak, może w kolejnym podejściu, jak się oczywiście zdecydujecie, będzie można coś poprawić i zwiększyć Wasze szanse.
mala29_ lubi tę wiadomość
-
Mała, Kochana....nie da się ustalić co poszło nie tak. U nas 3 lata starań, 2 lata z kliniką. 3 nieudane inseminacje i 2 nieudane in vitro. Mamy Mrożaczka i ewentualne dalsze 2 podejścia refundowane. I?
Czasami zawodzi genetyka czasami coś co kompletnie jest niewytłumaczalne. Rozmawiałaś z lekarzem o ewentualnej immunologii, mi lekarz dopiero teraz zapisał sterydy choć badań w tym kierunku nie robiliśmy. Tak przed transferem.
I Kochana choć teraz nie wyszło to jeszcze nie znaczy, że nie wyjdzie. My tu wiemy ile to nas wszystkie kosztuje i jak przystało na waleczne Laski znajdujemy siłę na dalsze działania. Bywa czasami gorzej tylko po to żeby po chwili stanąć prosto i rozwinąć skrzydła. Trzymam kciuki żebyś tę siłę znalazła, w miłości, w bliskich, w Twoich marzeniach i po prostu w Sobie.
arlenka, Mixa, kaarolaa, niecierpliwa, Fedra, mala29_ lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymi też strasznie przykro.... nawet nie wiem co naisac a pocieszenie, o wiemm że tylko czas Cię ukoi ;(
zgadzam sie z Misia-to, ze teraz nie wyszło, nie znaczy że nie wyjdzie
mój kolega miał dziecko z pierwszego małżeństwa i jego żona tak samo, a razem nie mogli i nie mogli, ona zaszła w koncu dzięki in vitro,a le dopiero przy 6 transferze- czasu, siły i pieniędzy kosztowało ich to baaardzo dużo, ale mają teraz śliczną córeczkę i dla mnie są przykładem
nie wiem o co chodzi z tymi 6-stkami, ale inny mój kolega mówił mi, ze jego siostra też zaciązyła przy 6 transferze, a rok późneij zaszła natualnie w ciąże i maja 2 dzidzie
czasami brak siły do walki, ale chyba taki nasz los, takie nasze życie, ze każdy dzień jest walką z losem i samym sobą
trzymaj się kochana, przepłacz swoje i obmyślaj nową strategie!MisiaMisia, niecierpliwa, Fedra, mala29_, gosia81 lubią tę wiadomość