IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
mysza89 wrote:ja ten stan mam.od wczoraj wieczór bez ryku sie nie obeszło może też dlatego że szczególnych objawów brak a bóle @ są ...:(mimo wszystko bardzo chcę by sie udało ... dasz rade
Czyli jedziemy na tym samym wozie...Też chcę żeby się udało, ale bóle u dołu przeszły, piersi też już nie są takie obolałe jak były...chociaż co do "objawów" to wiem, że one mogą być po prostu spowodowane braniem estradiolu i progesteronu. Także Twoje bóle na kres też niekoniecznie oznaczają @, mogą to być leki, a może też i być ciąża...Pewnie ile kobiet, tyle odczuć, objawów itd.
Kiedy ty testujesz mysza? -
Inska wrote:Czyli jedziemy na tym samym wozie...Też chcę żeby się udało, ale bóle u dołu przeszły, piersi też już nie są takie obolałe jak były...chociaż co do "objawów" to wiem, że one mogą być po prostu spowodowane braniem estradiolu i progesteronu. Także Twoje bóle na kres też niekoniecznie oznaczają @, mogą to być leki, a może też i być ciąża...Pewnie ile kobiet, tyle odczuć, objawów itd.
Kiedy ty testujesz mysza?. dzis 12dpt doczekalam sie wkoncu momentu testowania i bardzo sie boje, jutro pojade na bete ale dzis chyba sie pokusze o jeszcze jednego sikanca. Wczoraj wieczorem tak mnie zaczal bolec brzuch ze musialam wziac nospe zeby zasnac bylam przekonana, ze dzis obudze sie z @. ale jednak nie wiec przyjelam kolejna dawke luteiny i duphastonu i czekam ... trzymam kciuki za Was kochane :*
Inska, Agi83, mysza89, Fedra, Libra lubią tę wiadomość
-
Inska wrote:Czyli jedziemy na tym samym wozie...Też chcę żeby się udało, ale bóle u dołu przeszły, piersi też już nie są takie obolałe jak były...chociaż co do "objawów" to wiem, że one mogą być po prostu spowodowane braniem estradiolu i progesteronu. Także Twoje bóle na kres też niekoniecznie oznaczają @, mogą to być leki, a może też i być ciąża...Pewnie ile kobiet, tyle odczuć, objawów itd.
Kiedy ty testujesz mysza?
ja bete zrobie we wtorek i to bedzie czas brutalnego spadku na ziemie ...
triss ja juz nie wiem z czego powinnam sie cieszyć ..
Lonia trzymam kciuki:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2015, 10:44
Lonia lubi tę wiadomość
mysza89
Leczenie od 2012 roku ,stymulacja clo 8 cykli ciąża biochemiczna 11 .10.2013 . 5.2014 clo 6 cykli bez rezultatu, maj 2015 kwalifikacja,12.06.15 @ -zaczynamy anty10.07 start stymulacji -Menopur +gonapeptyl,20.07 pick up,ET 25.07 blastusi 4BB
5.11 crio 4 BB
luty-3BC:(
2018 córeczka
2023 córeczka -
Lonia wrote:Po wczorajszym przeplakanym calym dniu dzis sie pozbieralam, moj M twierdzi, ze na pewno jestem w ciazy bo nigdy tak malo racjonalnie sie nie zachowywalam
. dzis 12dpt doczekalam sie wkoncu momentu testowania i bardzo sie boje, jutro pojade na bete ale dzis chyba sie pokusze o jeszcze jednego sikanca. Wczoraj wieczorem tak mnie zaczal bolec brzuch ze musialam wziac nospe zeby zasnac bylam przekonana, ze dzis obudze sie z @. ale jednak nie wiec przyjelam kolejna dawke luteiny i duphastonu i czekam ... trzymam kciuki za Was kochane :*
Lonia ja tu za Ciebie cały czas bardzo bardzo, ale to bardzo mocno trzymam kciuki! Kurcze uda się, zobaczysz!
mysza89 wrote:moje piersi też są juz mniej obolałe za to ży£y na całym ciele mam okropnie widoczne ,latam częściej siusiu no i dzis od luteiny mdłości od rana ale to tak jak piszesz leki hormony itd ...
ja bete zrobie we wtorek i to bedzie czas brutalnego spadku na ziemie ...
Czyli mniej więcej w tym samym czasie mamy betę. Damy radę Kochana, musimy!
Ja poważnie już żadnych objawów nie mam. Normalnie jakby ręką odjął. Jak tak to od samego dnia transferu coś mnie pobolewało, kuło a teraz zeroA tak chciałam coś poczuć, skoro hcg już powinno w obiegu być...Marzę o zielonych sutkach
Lonia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKamila hej- my sie juz znamy
Inska- ja normalnie, jak zawsze. Jestem na no spie wiec tez nic mnie nie boli, nie kluje... inska ile dpt jestes?
Mysza nie mozesz byc tak negatywnie nastawiona... sila psychiki to potega... wiadomo kazda z nas ma te obawy ale trzeba miec nadzieje... nie wiem tylko czemu chcesz robic bete dopiero we wtorek... przeciez to czekanie w niewiadomej widac ze strasznie na ciebie wplywa...Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2015, 10:56
Kamilam8 lubi tę wiadomość
-
sylwiaśta159 wrote:Kamila hej- my sie juz znamy
Inska- ja normalnie, jak zawsze. Jestem na no spie wiec tez nic mnie nie boli, nie kluje... inska ile dpt jestes?
Mysza nie mozesz byc tak negatywnie nastawiona... sila psychiki to potega... wiadomo kazda z nas ma te obawy ale trzeba miec nadzieje... nie wiem tylko czemu chcesz robic bete dopiero we wtorek... przeciez to czekanie w niewiadomej widac ze strasznie na ciebie wplywa...
Inska zielone sutki ....tak ja wczoraj powiedziałam o nich mężowi chwile później wystartował do mnie z zielonym markerem ...Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2015, 11:02
Inska, gosia81, Fedra, Mimbla, kassik, sylvuś, Libra lubią tę wiadomość
mysza89
Leczenie od 2012 roku ,stymulacja clo 8 cykli ciąża biochemiczna 11 .10.2013 . 5.2014 clo 6 cykli bez rezultatu, maj 2015 kwalifikacja,12.06.15 @ -zaczynamy anty10.07 start stymulacji -Menopur +gonapeptyl,20.07 pick up,ET 25.07 blastusi 4BB
5.11 crio 4 BB
luty-3BC:(
2018 córeczka
2023 córeczka -
nick nieaktualnyTo postaraj sie chociaz cieplo myslec o groszku...
On nie lubi stresu
ja sie od wczoraj czuje troche jak na relanium taka otępiała... jakbym miala sile tylko oddychac. Chyba tez moja psychika w jakis sposob probuje sie bronic...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2015, 11:15
-
mysza89 wrote:nie chce robić testów a tą bete założyłam z lekarzem do wtorku wytrzymam jakos ...teraz zrobie i jak nie wyjdzie to sie dobije ... a ostatnio byłam nastawiona pozytywnie i nie chcesz wiedziec jak ryczałam i ile naczyń poszło w strone ściany ...ja inaczej to znosze bo jestem po stracie i to bardziej boli ...
Inska zielone sutki ....tak ja wczoraj powiedziałam o nich mężowi chwile później wystartował do mnie z zielonym markerem ...
Och mysza! Trzymaj sie tam Skarbie! To może nie rób testów już do tego wtorku? Macie szansę może pojechać do dawno niewidzianych znajomych/ rodziny? Tak, żeby się wyrwac z domu, zmienić otoczenie? Mnie przyjacióla zabiera na jedną noc do hotelu pod Dublin, początkowo nie chciałam jechać, ale teraz tak sobie myślę, że ten weekend może być wyjątkowo trudno więc im mniej będę siedzieć w domu i myśleć tylko o jednym, tym lepiej.
sylwiaśta159 wrote:Inska- ja normalnie, jak zawsze. Jestem na no spie wiec tez nic mnie nie boli, nie kluje... inska ile dpt jestes?
Fajnei słyszeć, że się dobrze z maluszkami macie!Dziś mój 7dpt, dokładnie tydzień temu o tej porze leżałam już po transferze
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny które nie wierzą w swoje groszki powinny dostać porządne lanie po tyłeczku.
Proszę mi tu bez żadnych łez - no chyba że ze szczęścia a już tym bardziej załamywania się i czarnych myśli.
Zrozumiałyście ?Lonia, Inska, Fedra, Kava, Agi83, Libra lubią tę wiadomość
Z udanego ivf wyszła cudowna dziewczynka urodzona 2 maja 2016 - NadiaMój mały wielki cud, moja wielka miłość
-
iga 79 wrote:Zafasolkowana Anatolko,oj nie tak łatwo przeczytać cały wątek ☺ja jestem z Wami od stycznia i dwa tygodnie ślęczałam nad wpisami☺w pracy siedziałam z nosem w telefonie..
A teraz nie zaglądając tu przez dwa dni,też trzeba sporo nadrobić .
Chyba musimy jakieś limity wprowadzić ☺☺☺no ale jak Wy wklejacie zdjęcia przystojniakòw ,to potem wszystkie ożywione piszą w nieskończoność...
Serducho -miłego czytania❤
Nie napisałam, że łatwo. Przeczytalaś sporo - warto? Dwa tysiące stron to ogrom, ale już po przeczytaniu powiedzmy 300 wiele rzeczy się rozjaśniaJa dołączając czytałam. Prawie wszystko co wtedy było nadrobilam. To wiedza
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2015, 11:32
Inska, Lonia, Fedra, iga 79, Mimbla, triss, kassik, Tosia 1981, Beata.D, Libra, shooa lubią tę wiadomość
-
sylwiaśta159 wrote:To jestes jakby 12 dni po owulacji... czyli co czekamy do soboty? Znowu pierwsze co otworze oczy to bede wchodzic na owu i patrzec czy juz znamy wynik
No takby wychodziło. No czekamy, nie mamy innego wyjścia!
Eliz wrote:Dziewczyny które nie wierzą w swoje groszki powinny dostać porządne lanie po tyłeczku.
Proszę mi tu bez żadnych łez - no chyba że ze szczęścia a już tym bardziej załamywania się i czarnych myśli.
Zrozumiałyście ?
O kurcze Lonia, mysza89 - to teraz sobie narobiłyśmyJak się zaraz Eliz z Sylwiaśtą i jej batem do nas dobiorą to przez tydzień nie będziemy siedzieć
Poprawiłyście mi humor dziewczyny, dzięki Wam za to! Co ja bym bez Was zrobiła!mysza89, Lonia, Fedra lubią tę wiadomość
-
Inska ja ci życzę tego wypoczynku z przyjaciółką to fajna sprawa ... sama bym sie chetnie gdzies wyrwała by nie myśleć ale mąż ma świra na tym punkcie ....nie nie testów nie zrobie na pewno za Was kciuki trzymam
i jeszcze na forum publicznie nas batem traktują ej nie zapominac ze do bety jestem w ciąży
Eliz ja wierze w tego groszka modle sie o niego ale strasznie boje optymizm miesza sie z tym wstrętnym.strachem ...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2015, 11:40
Inska, Fedra, Mimbla, Beata.D, Libra lubią tę wiadomość
mysza89
Leczenie od 2012 roku ,stymulacja clo 8 cykli ciąża biochemiczna 11 .10.2013 . 5.2014 clo 6 cykli bez rezultatu, maj 2015 kwalifikacja,12.06.15 @ -zaczynamy anty10.07 start stymulacji -Menopur +gonapeptyl,20.07 pick up,ET 25.07 blastusi 4BB
5.11 crio 4 BB
luty-3BC:(
2018 córeczka
2023 córeczka -
nick nieaktualnyAnatolka wrote:Ku pokrzepieniu. Mnie piersi zaczęły boleć kilka dni temu dopiero a to 8 tydzień się zaczął. Żadnych schizów dziewczyny.
&&Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2015, 11:48
Inska, Fedra, Agi83, gosia81 lubią tę wiadomość
-
mysza89 wrote:Inska ja ci życzę tego wypoczynku z przyjaciółką to fajna sprawa ... sama bym sie chetnie gdzies wyrwała by nie myśleć ale mąż ma świra na tym punkcie ....nie nie testów nie zrobie na pewno za Was kciuki trzymam
i jeszcze na forum publicznie nas batem traktują ej nie zapominac ze do bety jestem w ciąży
Eliz ja wierze w tego groszka modle sie o niego ale strasznie boje optymizm miesza sie z tym wstrętnym.strachem ...
doskonale rozumiem Ciebie, ten strach jest normalny, zbyt długo się czeka na to szczęście i ja wiem że różne myśli chodzą po głowie.
ja jakaś dziwna byłam bo nie miałam żadnych myśli, w ogóle po transferze żyłam normalnie, w domu tematu z mężem nie poruszaliśmy. Nawet nie zastanawiałam się czy się udało czy nie, nic nie myślałam, nawet nie miałam żadnych przeczuć. Gdy dostałam silnych bóli brzucha w nocy to byłam przekonana że jest po, że mój groszek nie zadomowił się. Fakt faktem bety to się bałam, i wiem że to mąż mnie namówił żeby zatestować 9dp a ja nie bardzo chętna byłam. Bałam się tego wyniku, co zobaczę. A o sikańcu to nawet nie pomyślałam żeby robić wcześniej, tak w ogóle to chciałam testować chyba 12dp .
Sikańca zrobiłam na drugi dzień jak odebrałam bete i był negatywny. Może dlatego że robiłam wieczorem, nie wiem ale ciesze się że nie zrobiłam go jako pierwszego bo na pewno wynik by mnie załamał.
Dlatego dziewczynki moje kochane, pamiętajcie biust do przodu, głowa do góry i dbajcie o siebie, idzcie do fryzjera, na zakupy, spędzajcie ten czas na przyjemnościach. Bo później po 9 miesiącach będą inne przyjemnościWiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2015, 11:51
Inska, Fedra, Lonia, mysza89, Libra lubią tę wiadomość
Z udanego ivf wyszła cudowna dziewczynka urodzona 2 maja 2016 - NadiaMój mały wielki cud, moja wielka miłość