IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyByłam wczoraj na wizycie przed crio. No i kilka tematów. Zacznę może od endomendy bo jest tu trochę dziewczyn z tym problemem - otóż moje drogie od 1,5 miesiąca jestem na 'diecie' (raczej nazywam to zmianą stylu odżywiania) bez nabiału, bez cukru, bez mięsa, z minimalną ilością glutenu (dwie, trzy kromki chleba w tyg). Okres jaki teraz dostałam mnie trochę zdziwił, bo w ogóle nie bolał mnie brzuch, a normalnie 3 dni na tabletkach byłąm. Wcozraj na wizycie okazało się, że torbiel endo z 30mm zmniejszyła się na 24mm! Widzę więc, że to dobra droga. Może któraś się zdecyduje.
Co do crio - estradiol 9dc 710, end 9mm ale zdaniem dr "jak estradiol nie podskoczy do minimum 800 to mi pani awanture zrobi, że tak panią na crio puściłem". więc mam zwiększyć estrofem do 3x1 i w pon kontrola. tym samym crio nie w czwartek tylko w następny wtorek 20dc. (Ostatnio jak w 10dc miałam e2 650 i zwiekszyłam estrofem do 3x1 to po 48h miałam prawie 1500 estradiol ale on nie wyciąga wniosków z poprzednich cykli i nie słucha co mu mówie). Powiedzcie mi czy endo może być za grube na transfer? Słyszałyście coś takiego kiedyś od lekarza czy nie ma takiej opcji i im grubsze tym lepsze?
Aha, na dwa zarodki mam zgodę, na clexane narazie nie, "pomyślimy".Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2015, 08:58
Anuszka, mysza89, pragnaca dzidziusia lubią tę wiadomość
-
Anatolka wrote:https://ovufriend.pl/pamietnik/2-ivf-nieudane-wracam-do-gry,1067.html
V., no mam nadzieje, ze będziesz zadowolona. W końcu o efekt chodzi. Ja znając przypadek Mimblii i ma_pi omijalabym to miejsce szerokim łukiem, bo to co Je spotkało to były koszmarne zaniedbania i olewactwo a nie tylko niedopatrzenia niewielkie.
O matko!!!! Moja popularność mnie przeraża
Chyba muszę zacząć zastanawiać się nad interpunkcjąshooa, Anuszka, vella, Anatolka, justa1234, Fedra, Inska, Mimi86, Kava lubią tę wiadomość
-
shooa wrote:Byłam wczoraj na wizycie przed crio. No i kilka tematów. Zacznę może od endomendy bo jest tu trochę dziewczyn z tym problemem - otóż moje drogie od 1,5 miesiąca jestem na 'diecie' (raczej nazywam to zmianą stylu odżywiania) bez nabiału, bez cukru, bez mięsa, z minimalną ilością glutenu (dwie, trzy kromki chleba w tyg). Okres jaki teraz dostałam mnie trochę zdziwił, bo w ogóle nie bolał mnie brzuch, a normalnie 3 dni na tabletkach byłąm. Wcozraj na wizycie okazało się, że torbiel endo z 30mm zmniejszyła się na 24mm! Widzę więc, że to dobra droga. Może któraś się zdecyduje.
Co do crio - estradiol 9dc 710, end 9mm ale zdaniem dr "jak estradiol nie podskoczy do minimum 800 to mi pani awanture zrobi, że tak panią na crio puściłem". więc mam zwiększyć estrofem do 3x1 i w pon kontrola. tym samym crio nie w czwartek tylko w następny wtorek 20dc. (Ostatnio jak w 10dc miałam e2 650 i zwiekszyłam estrofem do 3x1 to po 48h miałam prawie 1500 estradiol ale on nie wyciąga wniosków z poprzednich cykli i nie słucha co mu mówie). Powiedzcie mi czy endo może być za grube na transfer? Słyszałyście coś takiego kiedyś od lekarza czy nie ma takiej opcji i im grubsze tym lepsze?
Aha, na dwa zarodki mam zgodę, na clexane narazie nie, "pomyślimy".Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2015, 09:36
mysza89
Leczenie od 2012 roku ,stymulacja clo 8 cykli ciąża biochemiczna 11 .10.2013 . 5.2014 clo 6 cykli bez rezultatu, maj 2015 kwalifikacja,12.06.15 @ -zaczynamy anty10.07 start stymulacji -Menopur +gonapeptyl,20.07 pick up,ET 25.07 blastusi 4BB
5.11 crio 4 BB
luty-3BC:(
2018 córeczka
2023 córeczka -
Anatolka wrote:https://ovufriend.pl/pamietnik/2-ivf-nieudane-wracam-do-gry,1067.html
V., no mam nadzieje, ze będziesz zadowolona. W końcu o efekt chodzi. Ja znając przypadek Mimblii i ma_pi omijalabym to miejsce szerokim łukiem, bo to co Je spotkało to były koszmarne zaniedbania i olewactwo a nie tylko niedopatrzenia niewielkie.
Poczytałam pamiętnik który wrzuciłaś i widzę, że nOvum też wcale nie jest takie super, autorka również do tej kliniki ma zastrzeżenia. Tak jak mówiłam, wszędzie dobrze gdzie nas nie maIdę do Macierzyństwa z dobrym nastawieniem. Teraz jestem o tyle mądrzejsza (niż przy pierwszej procedurze) że wiem czego mogę oczekiwać i czego powinnam wymagać (jakie badania, leki), na co zwracać uwagę itd. Btw kojarzysz u którego lekarza w Macierzyństwie leczyła się autorka tego pamiętnika?
Vella, u którego lekarza jesteś?3.5 roku ciężkiej walki, 3 pełne procedury IVF, 4 transfery, 1 ciąża... 8 tc -
nick nieaktualnyHej dziewczyny.
Opu przeciez narazie to Twoje zarodki sie jeszcze w Tobie rozwijaja, na zagniezdzenie maja czas. A mierzenie temp przy braniu progesteronu ma niewielki sens- zakladam, ze go bierzesz.
U mnie dziewczyny zle. Obawiam sie, ze dlugo nie ponosze tej ciazy... wczoraj zaczelam plamic, wiec pojechalam do lekarza, stwierdzila, ze plamienie jest niewielkie- pewnie podraznienie. Wrocilam do domu i za pol h zaczela leciec ze mnie jasna krew...myslalam, ze juz po wszystkim, ale pojechalam do kliniki zrobili usg- pecherzyk tak jak byl rano tak po tym krwawieniu rowniez... lekarz powiedzial ze czasem tak sie zdarza, ze do czesci macicy jakby nie dochodzi informacja, ze jest sie w ciazy... mam lezec plackiem caly tydzien bezwzglednie, wstac moge tylko do wc i w piatek moj wyrok- wizyta. Dostalam dodatkowo duphaston 2x1- wczoraj po powrocie mialam wziac 4 na raz. Poki co krwawienia od wczoraj nie ma- ono ustalo jeszcze przed wizyta u dr. Ale co chwile zagladam, czy znowu nie leci... jest mi tak przykro...
ze musialam sie Wam wygadac- wybaczcie. Trzymajcie prosze za nas kciuki
...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2015, 09:43
-
V. z tego co pamiętam masz wizytę już w poniedziałek? Ja tam będę zaciskała kciuki żeby wszystko poszło po Twojej myśli! I tak jak pisałaś nie ma takiej kliniki/lekarza żeby sto procent pacjentek było zadowolonych. Zawsze znajdą się takie które będą piały jak jest super i te które będą marudziły że źle. Jedź zobacz i zadecyduj przecież pierwsza wizyta do niczego nie zobowiązuje.
justa1234, V., Fedra lubią tę wiadomość
-
sylwiaśta159 wrote:Hej dziewczyny.
Opu przeciez narazie to Twoje zarodki sie jeszcze w Tobie rozwijaja, na zagniezdzenie maja czas. A mierzenie temp przy braniu progesteronu ma niewielki sens- zakladam, ze go bierzesz.
U mnie dziewczyny zle. Obawiam sie, ze dlugo nie ponosze tej ciazy... wczoraj zaczelam plamic, wiec pojechalam do lekarza, stwierdzila, ze plamienie jest niewielkie- pewnie podraznienie. Wrocilam do domu i za pol h zaczela leciec ze mnie jasna krew...myslalam, ze juz po wszystkim, ale pojechalam do kliniki zrobili usg- pecherzyk tak jak byl rano tak po tym krwawieniu rowniez... lekarz powiedzial ze czasem tak sie zdarza, ze do czesci macicy jakby nie dochodzi informacja, ze jest sie w ciazy... mam lezec plackiem caly tydzien bezwzglednie, wstac moge tylko do wc i w piatek moj wyrok- wizyta. Dostalam dodatkowo duphaston 2x1- wczoraj po powrocie mialam wziac 4 na raz. Poki co krwawienia od wczoraj nie ma- ono ustalo jeszcze przed wizyta u dr. Ale co chwile zagladam, czy znowu nie leci... jest mi tak przykro...
ze musialam sie Wam wygadac- wybaczcie. Trzymajcie prosze za nas kciuki
...
mysza89
Leczenie od 2012 roku ,stymulacja clo 8 cykli ciąża biochemiczna 11 .10.2013 . 5.2014 clo 6 cykli bez rezultatu, maj 2015 kwalifikacja,12.06.15 @ -zaczynamy anty10.07 start stymulacji -Menopur +gonapeptyl,20.07 pick up,ET 25.07 blastusi 4BB
5.11 crio 4 BB
luty-3BC:(
2018 córeczka
2023 córeczka -
sylwiaśta159 wrote:Hej dziewczyny.
Opu przeciez narazie to Twoje zarodki sie jeszcze w Tobie rozwijaja, na zagniezdzenie maja czas. A mierzenie temp przy braniu progesteronu ma niewielki sens- zakladam, ze go bierzesz.
U mnie dziewczyny zle. Obawiam sie, ze dlugo nie ponosze tej ciazy... wczoraj zaczelam plamic, wiec pojechalam do lekarza, stwierdzila, ze plamienie jest niewielkie- pewnie podraznienie. Wrocilam do domu i za pol h zaczela leciec ze mnie jasna krew...myslalam, ze juz po wszystkim, ale pojechalam do kliniki zrobili usg- pecherzyk tak jak byl rano tak po tym krwawieniu rowniez... lekarz powiedzial ze czasem tak sie zdarza, ze do czesci macicy jakby nie dochodzi informacja, ze jest sie w ciazy... mam lezec plackiem caly tydzien bezwzglednie, wstac moge tylko do wc i w piatek moj wyrok- wizyta. Dostalam dodatkowo duphaston 2x1- wczoraj po powrocie mialam wziac 4 na raz. Poki co krwawienia od wczoraj nie ma- ono ustalo jeszcze przed wizyta u dr. Ale co chwile zagladam, czy znowu nie leci... jest mi tak przykro...
ze musialam sie Wam wygadac- wybaczcie. Trzymajcie prosze za nas kciuki
...[/QUOT
Trzymam kciuki, będzie dobrze, może to tylko jakiś krwiak. &&&&&!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2015, 09:56
Oligospermia
2 IUI
25.01 pick up 9 zarodków zamrożonych
Transfer 1.03 zarodek 4aa 6dpt bhcg 33, 8dpt 69, 10dpt 148 13 dpt 744:))), 18 dpt 5518:)
-
V. wrote:Poczytałam pamiętnik który wrzuciłaś i widzę, że nOvum też wcale nie jest takie super, autorka również do tej kliniki ma zastrzeżenia. Tak jak mówiłam, wszędzie dobrze gdzie nas nie ma
Idę do Macierzyństwa z dobrym nastawieniem. Teraz jestem o tyle mądrzejsza (niż przy pierwszej procedurze) że wiem czego mogę oczekiwać i czego powinnam wymagać (jakie badania, leki), na co zwracać uwagę itd. Btw kojarzysz u którego lekarza w Macierzyństwie leczyła się autorka tego pamiętnika?
Vella, u którego lekarza jesteś?
V. sama Ci odpowiem. Leczyłam się u Wyroby.
W Macierzyństwie miałam dwie komercje. Mam ten sam problem, jaki Wy macie, morfologia 0%. Podczas drugiego podejścia miałam obiecane IMSI na komercji. Gdy dostałam raport z przebiegu procedury było wyraźnie napisane, iż zrobiono ICSI, więc nie dotrzymano słowa. Lekarz potem się tłumaczył, że embriolog zapewne pomylił się w raporcie. Ja myślę, że ten embriolog napisał, jak było naprawdę. -
Dzien dobry
Dzieki Waszym poradom wczoraj zrbilam sobie badanie pozimu witamy D.
Mam poziom niewystaczajacy, na granicy z niedborem wiec zaczynam kuracje
Ciekawa jestem czy w zwiazku z tym, ze po wakajach bylo sporo udanych podejsc czy to nie wplyw sloneczka na organizm?7.03.2017 - Nina jest z nami
-
Sylwia, wyganiaj czarne myśli! Ja tam znam naprawdę dużo dziewczyn, które na początku ciąży plamiły a potem rodziły z tych ciąż zdrowe dzieci, będzie dobrze! Tylko faktycznie dużo leż :*
Anuszka, takie właśnie mam podejściedzięki!
Anatolko, ja rozumiem, ale sama wiesz, że każda klinika ma coś za uszami i każdy lekarz / przypadek działa inaczej. Po prostu trochę niefajne jest pisać takie rzeczy w chwili, kiedy od wizyty dzielą mnie 2-3 dni i kiedy wiążę z nią nadzieje, to podcina skrzydła. Równie dobrze może się okazać, że akurat ja z tej kliniki będę bardzo zadowolona a np. nOvum by mnie olało. Dobrze, że zwracacie moją uwagę, będę czujna i będę dopytywała po trzy razy o oczywiste rzeczy, ale proszę, nie obrzydzajcie mi tej kliniki na wstępie. Naprawdę nie mam ochoty jeździć 300 km na każdą wizytę, skoro pod nosem mam miejsce w którym prawdopodobnie mi pomogą. Muszę spróbować, żeby wiedzieć, zamiast kombinować jak koń pod górę uzyskując ten sam skutek.
Ma_pi, za coś takiego to chyba bym ich pozwała do sąduwspółczuję... Najgorsze, że nie dowiesz się prawdy. Ja tak samo snuję domysły, że wszystkie moje zarodki zatrzymały się w 5-6 dobie z winy człowieka w dotychczasowej klinice (Parens), ale pewności nie mam i nic z tym nie zrobię. Mimo wszystko klinikę polecam. O doktorze W. to już się tu sporo negatywów naczytałam, natomiast o Mirockim jak na razie same pozytywy, zobaczymy, przekonam się wkrótce.
Anuszka, lipa, Mimbla lubią tę wiadomość
3.5 roku ciężkiej walki, 3 pełne procedury IVF, 4 transfery, 1 ciąża... 8 tc -
Shoaa podobno powyzej 16 mm jest za grube. Tak mi powiedzial moj gin. Poza tym gratuluje wytrzymania na diecie. Ja się caly czas bije z myślami i sama soba zeby zaczac. Nie wiem czy jestem az tak wytrwala :
ale z tego co czytam na endopositive dieta działa !
Sylwiasta trzymam kciuki mocno za Ciebie . Sciskam :*shooa lubi tę wiadomość
I i II IVF Medart Poznań
III IVF NOVUM 5.01 transfer 2 groszków, 8dpt-30 11dpt-120, 35dpt mamy
-
nick nieaktualny
-
Sylwia, moja dobra koleżanka po ivf (która miesiąc temu urodziła córkę) też krwawiła żywą krwią na początku, dwa razy. Okazało się, że ma w macicy krwiaka. Poleżała, krwiak się wchłonął, był happy end
sylwiaśta159 lubi tę wiadomość
3.5 roku ciężkiej walki, 3 pełne procedury IVF, 4 transfery, 1 ciąża... 8 tc -
nick nieaktualnysylwiaśta159 wrote:Hej dziewczyny.
Opu przeciez narazie to Twoje zarodki sie jeszcze w Tobie rozwijaja, na zagniezdzenie maja czas. A mierzenie temp przy braniu progesteronu ma niewielki sens- zakladam, ze go bierzesz.
U mnie dziewczyny zle. Obawiam sie, ze dlugo nie ponosze tej ciazy... wczoraj zaczelam plamic, wiec pojechalam do lekarza, stwierdzila, ze plamienie jest niewielkie- pewnie podraznienie. Wrocilam do domu i za pol h zaczela leciec ze mnie jasna krew...myslalam, ze juz po wszystkim, ale pojechalam do kliniki zrobili usg- pecherzyk tak jak byl rano tak po tym krwawieniu rowniez... lekarz powiedzial ze czasem tak sie zdarza, ze do czesci macicy jakby nie dochodzi informacja, ze jest sie w ciazy... mam lezec plackiem caly tydzien bezwzglednie, wstac moge tylko do wc i w piatek moj wyrok- wizyta. Dostalam dodatkowo duphaston 2x1- wczoraj po powrocie mialam wziac 4 na raz. Poki co krwawienia od wczoraj nie ma- ono ustalo jeszcze przed wizyta u dr. Ale co chwile zagladam, czy znowu nie leci... jest mi tak przykro...
ze musialam sie Wam wygadac- wybaczcie. Trzymajcie prosze za nas kciuki
...
Tak biore progestreon pod kazda postacia - lutinusa, duphaston i prolutex.
Sylwiś moja kocha ! Oczywiscie ze wszystko będzie dobrze. Moja kolezanka miala KRWOTOKI na poczatku ciazy, lazienka cala we krwi... i tak mila kilka razy, kilka razy myslala ze juz po wszystkim... Filipek ma rok...
Takze glowa do gory, lez plakkiem i nie marte się bo to kxryszyce nie pomozesylwiaśta159 lubi tę wiadomość