X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

IVF

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 17:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inska wrote:
    Dzięki za pamięć dziewczyny. Ja mam pierwszą wizytę jutro, 6 tydzień 6 dzień więc bardzo liczę na serduszko, albo dwa <3 <3
    Musiałam opuścić jeden temat na forum "Lipiec 2016" bo zaczęłam schizować: nie mam żadnych innych objawów ciąży poza wiecznym sikaniem i lekkim bólem piersi. A tam dziewczyny juz od dawna mają mdłości, bóle głowy itd.
    Ostatni raz "monitorowałam" maluchy w piątek 20 listopada, kiedy to zrobiłam trzecią betę, która ładnie przyrosła. Także myślę, że wszystko ok choć nie ukrywam, że jak jutro zobaczę maluszka/ maluszki, to odetchnę z ulgą :)

    No.... napewno jest to stresujące. Kiedys czytalam sobie niebieską stronę :) Ja bym sie stresowala :) ze np ktos ma wieksza bete niz ja czy cos tam ...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 17:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    vella wrote:
    Hej... ja siedzę sobie w domku, leżę ile mogę. Bardzo się boję, że sie nie uda... bardzo mnie taka ewentualność dołuje... dolegliwości żadnych, oprócz lekkiego odczucia przypominającego ból miesiączkowy ale to jest bardzo słabe, wczoraj zaczeły mie troszeńkę piersi boleć ale to jak tylko dotykam... kłucia w macicy miałam około 5h po transferze i to by było na tyle z dolegliwości. Rozpoczełam 3dpt i zarodeczki powinny już się zadomawiać. Ciekawi mnie jak u Was odczucia, bo ja troszkę wpadam w panikę, że nic się nie dzieje...


    A Ty kiedy testujesz ? Ja wg rozpiski co sie dzije z zarodkami po transferze przeczytalam ze moje powinny byc juz zaimplantowane - nie mialam zadnego plamienia no nic sie nie dzieje .... Oprocz mojej mega MEGA placzliwosci

    vella lubi tę wiadomość

  • emeska Ekspertka
    Postów: 218 179

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 17:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    opu wrote:
    Ja siedzę w domu od dnia transferu, fajnie bo z mężem :) Nie ukrywam, że czytam, bo nie da się przejsc obok wszystkiego obojętnie. dużo marudzę - tu Wam na forum też, aż mi wstyd jest ... Bo mam wrażenie że tylko ja tak dupe Wam zawracam po transferze i placze w rekaw... Mam wrazenie, ze zasmiecam watek swoim czarnowidztwem i hustawkami nastrojów...

    Jak nie wariowac ? Ogladam sobie Usta Usta na playerze :D juz lece trzeci sezon ostatni :) ciekawe co potem odpale :) ale jakos tak nawet leci... Juz 7 dpt i 7 dni w domu :)
    Ehej Opu przeciez po to jest forum żeby miec z kim sie podzielić. Ani codzienna ani latwa nasza sytuacja ale właśnie w grupie razniej

    Niepłodność idiopatyczna, rocznik 77'

    Crio 4aa - 10.04.2016 - 25.11.2016 synek 💖
    Crio 4aa- 09.05.2020 - córeczka 11.01.2021 💞


    Jeśli szczęście jeszcze do ciebie nie przyszło to znaczy, że jest wielkie i idzie powoli.
  • emeska Ekspertka
    Postów: 218 179

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 17:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zawsze mi utnie pól wypowiedzi.

    Niepłodność idiopatyczna, rocznik 77'

    Crio 4aa - 10.04.2016 - 25.11.2016 synek 💖
    Crio 4aa- 09.05.2020 - córeczka 11.01.2021 💞


    Jeśli szczęście jeszcze do ciebie nie przyszło to znaczy, że jest wielkie i idzie powoli.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 17:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zapominajka wrote:
    Justi a w jakiej klinice?

    Ja podchodze do in vitro z programu rzadowego w Norwegii. Szpital w Porsgrunn.

    zapominajka, Mimbla lubią tę wiadomość

  • vella Ekspertka
    Postów: 185 549

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 17:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    opu wrote:
    A Ty kiedy testujesz ? Ja wg rozpiski co sie dzije z zarodkami po transferze przeczytalam ze moje powinny byc juz zaimplantowane - nie mialam zadnego plamienia no nic sie nie dzieje .... Oprocz mojej mega MEGA placzliwosci
    Ja to chyba najwcześniejw srodę, myślę że 8dpt na betę to już powinno coś wyjść...

    3Ecdp1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 17:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    emeska wrote:
    Hej potransferowe dziewczyny! Opu , Vella, justi, iva dzis dolacza...jak się macie. Siedzicie sobie w domku czy jednak chodzicie do pracy. Jak samopoczucie to fizyczne i psychiczne? Ja nawet jak nie mam wielkiej nadziei w tym cyklu ( tsh juz fiknelo do 4.) to obgryzam z niepewności paznokcie a i Wam kibicuje.

    Hej:) Ja mam zwolnienie tylko do jutra, plus w weekend sobie odpoczne, no i w poniedzialek do pracy. W domu bym chyba zeswirowala- jestem z tych, ktore sie zamartwiaja jak maja za duzo wolnego czasu;)
    Ja mieszkam i lecze sie w Norwegii, tu ogolnie podejcie lekarzy bardzo rozni sie od tego, co zalecaja polscy lekarze. Mowia tu, ze po transferze mam normalnie zyc, normalnie jesc i zachowywac sie tak, jak by to byl zwykly naturalny cykl naszych prob zajscia w ciaze. Podejcie w sumie zdrowe, wiec staram sie do niego stosowac:) Lekarz mowi, ze my nie mamy zbyt duzego wplywu na to, czy zarodek sie zagniezdzi czy nie, i ze trzeba zyc dalej i miec nadzieje. Test kazano mi zrobic po 14 dniach bo podobno Ovitrielle daje do tego czasu czesto falszywie pozytywny wynik testu.

  • emeska Ekspertka
    Postów: 218 179

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 17:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    vella wrote:
    Ciekawi mnie jak u Was odczucia, bo ja troszkę wpadam w panikę, że nic się nie dzieje...

    A ja mam w drugą stronę, cały czas mnie zaciąga w brzuchu jak na @. Najgorzej jest po południu. A cycuszki bolą jakby mniej. I też właśnie myślę że w tą stronę to niedobrze....
    Nie odgadniemy chyba tego bo co ciąża to inny zestaw objawów:)
    nic tylko upływ czasu nas uratuje.

    Ja z małżem klepiemy Vikingów, ale to dopiero wieczorem jak wróci. Fajnie masz Opu ze małż w domu.

    Niepłodność idiopatyczna, rocznik 77'

    Crio 4aa - 10.04.2016 - 25.11.2016 synek 💖
    Crio 4aa- 09.05.2020 - córeczka 11.01.2021 💞


    Jeśli szczęście jeszcze do ciebie nie przyszło to znaczy, że jest wielkie i idzie powoli.
  • magic1 Autorytet
    Postów: 265 333

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 17:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Torunianka wrote:
    Cześć dziewczyny :) Sorki, że się tak wbijam, ale jestem właśnie po punkcji i straciłam głos :( Wczoraj było wszystko ok. Nigdzie się nie przeziębiłam ani nic. Tylko dziś rano jak się obudziłam z bólem brzucha od razu zaczął mi piszczeć głos a teraz to już prawie 1 słowa powiedzieć nie mogę :( I się zastanawiam czy to jakiś skutek uboczny po punkcji ?
    mnie po punkcji bolało troche gardło, a może Ty tak zareagowalas na znieczulenie? :-)

    4c3tugpjetqoi3k1.png
  • emeska Ekspertka
    Postów: 218 179

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 18:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justi86 wrote:
    Hej:) Ja mam zwolnienie tylko do jutra, plus w weekend sobie odpoczne, no i w poniedzialek do pracy. W domu bym chyba zeswirowala- jestem z tych, ktore sie zamartwiaja jak maja za duzo wolnego czasu;)
    Ja mieszkam i lecze sie w Norwegii, tu ogolnie podejcie lekarzy bardzo rozni sie od tego, co zalecaja polscy lekarze. Mowia tu, ze po transferze mam normalnie zyc, normalnie jesc i zachowywac sie tak, jak by to byl zwykly naturalny cykl naszych prob zajscia w ciaze. Podejcie w sumie zdrowe, wiec staram sie do niego stosowac:) Lekarz mowi, ze my nie mamy zbyt duzego wplywu na to, czy zarodek sie zagniezdzi czy nie, i ze trzeba zyc dalej i miec nadzieje. Test kazano mi zrobic po 14 dniach bo podobno Ovitrielle daje do tego czasu czesto falszywie pozytywny wynik testu.[/QUOT

    u mnie transfer był w pndz więc zwolnienie trochę chciałam wziąść, ale tak na 5dni. A Pani doktor, że za tydzień to iskierka będzie się zagnieżdżać i nie mam wtedy wracać do pracy. I tak dostałam 2tygodnie....A właśnie nie wiem jak to jest z tym zagnieżdżaniem. ja miałam transfer w 3 dniu po punkcji to kiedy zagnieżdżanie ma miejsce?

    Niepłodność idiopatyczna, rocznik 77'

    Crio 4aa - 10.04.2016 - 25.11.2016 synek 💖
    Crio 4aa- 09.05.2020 - córeczka 11.01.2021 💞


    Jeśli szczęście jeszcze do ciebie nie przyszło to znaczy, że jest wielkie i idzie powoli.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 18:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    emeska wrote:
    vella wrote:
    Ciekawi mnie jak u Was odczucia, bo ja troszkę wpadam w panikę, że nic się nie dzieje...

    A ja mam w drugą stronę, cały czas mnie zaciąga w brzuchu jak na @. Najgorzej jest po południu. A cycuszki bolą jakby mniej. I też właśnie myślę że w tą stronę to niedobrze....
    Nie odgadniemy chyba tego bo co ciąża to inny zestaw objawów:)
    nic tylko upływ czasu nas uratuje.

    Ja z małżem klepiemy Vikingów, ale to dopiero wieczorem jak wróci. Fajnie masz Opu ze małż w domu.

    Mi dzis po transferze powiedziano, ze norma sa okresowe bole, ktore jednak okresu nie oznaczaja. Wiec to nie musi byc zly znak:)

    emeska lubi tę wiadomość

  • emeska Ekspertka
    Postów: 218 179

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 18:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justi86 wrote:
    Test kazano mi zrobic po 14 dniach bo podobno Ovitrielle daje do tego czasu czesto falszywie pozytywny wynik testu.

    W Novum też sugerują żeby robić dopiero 14 dpt. Ale nie dotrzymam, zwłaszcza że to u mnie niedziela a lab czynny od pndz do pt.
    Czekam do 11/12 to będzie i tak 12dpt.

    vella lubi tę wiadomość

    Niepłodność idiopatyczna, rocznik 77'

    Crio 4aa - 10.04.2016 - 25.11.2016 synek 💖
    Crio 4aa- 09.05.2020 - córeczka 11.01.2021 💞


    Jeśli szczęście jeszcze do ciebie nie przyszło to znaczy, że jest wielkie i idzie powoli.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 18:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    emeska wrote:
    Justi86 wrote:
    Hej:) Ja mam zwolnienie tylko do jutra, plus w weekend sobie odpoczne, no i w poniedzialek do pracy. W domu bym chyba zeswirowala- jestem z tych, ktore sie zamartwiaja jak maja za duzo wolnego czasu;)
    Ja mieszkam i lecze sie w Norwegii, tu ogolnie podejcie lekarzy bardzo rozni sie od tego, co zalecaja polscy lekarze. Mowia tu, ze po transferze mam normalnie zyc, normalnie jesc i zachowywac sie tak, jak by to byl zwykly naturalny cykl naszych prob zajscia w ciaze. Podejcie w sumie zdrowe, wiec staram sie do niego stosowac:) Lekarz mowi, ze my nie mamy zbyt duzego wplywu na to, czy zarodek sie zagniezdzi czy nie, i ze trzeba zyc dalej i miec nadzieje. Test kazano mi zrobic po 14 dniach bo podobno Ovitrielle daje do tego czasu czesto falszywie pozytywny wynik testu.[/QUOT

    u mnie transfer był w pndz więc zwolnienie trochę chciałam wziąść, ale tak na 5dni. A Pani doktor, że za tydzień to iskierka będzie się zagnieżdżać i nie mam wtedy wracać do pracy. I tak dostałam 2tygodnie....A właśnie nie wiem jak to jest z tym zagnieżdżaniem. ja miałam transfer w 3 dniu po punkcji to kiedy zagnieżdżanie ma miejsce?

    Mi powiedzieli dzis ze nie ma reguly na zagniezdzanie. Implantacja nastepuje wedlug mojego lekarza srednio miedzy drugim a dziewiatym dniem od zaplodnienia. Moj zarodek ma trzy doby, wiec powiedzial, ze zagniezdzenie moze nastapic juz niebawem...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2015, 18:05

  • emeska Ekspertka
    Postów: 218 179

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 18:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justi86 wrote:
    Mi dzis po transferze powiedziano, ze norma sa okresowe bole, ktore jednak okresu nie oznaczaja. Wiec to nie musi byc zly znak:)

    też tak właśnie poczytałam tu na forum i sobie tak mówię na pocieszenie też.:)
    Ale też mam koleżankę w pracy co nie miała po transferze takich sensacji, i wtedy udanie zaszła...

    vella lubi tę wiadomość

    Niepłodność idiopatyczna, rocznik 77'

    Crio 4aa - 10.04.2016 - 25.11.2016 synek 💖
    Crio 4aa- 09.05.2020 - córeczka 11.01.2021 💞


    Jeśli szczęście jeszcze do ciebie nie przyszło to znaczy, że jest wielkie i idzie powoli.
  • Mimi86 Autorytet
    Postów: 1993 2112

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 18:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej Trzymam kciuki za transfery i piekne bety :)
    Sylwia nadal trzyam kciuki zeby wsyztsko juz pieknie sie potoczylo bez krawawien.
    Inska mam nadzieje ze jutro zobaczysz 2 serduszka pikajace :):)

    Ktos tu wspomnial o badaniach - no mi tez wczoraj kompletnie nic nie mowili ani o rozyczce ani o niczym innym wiec wyluzowalam troche.

    mnie coś gardlo dzis boli i zimno mi :/ czyzby jakies przeziebienie mnie bralo ? moze to po tym encortonie spada ta odpornosc? a tak sie cieszylam ze nic mi nie jest :/ bleeee moge brac norlanie leki na przeziebienie podczas stymulacji??

    ok spadam rozcieńczać ten menopur i musze tego całego pena od puregonu rozpracowac hehe bo juz sie zestresowalam jak przeczytalam ze trzeba przeplyw leku przez igle sprawdzac :/

    sylwiaśta159, Justi86, zapominajka, Inska lubią tę wiadomość

    maj- krótki protokół- 6 mrozaczków :)
    15 czerwiec crio 2x8a beta: 9dpt- 31,20 /11dpt- 124,8/13dpt -306

    2r8rj48at734p213.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 18:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimi86 wrote:
    hej Trzymam kciuki za transfery i piekne bety :)
    Sylwia nadal trzyam kciuki zeby wsyztsko juz pieknie sie potoczylo bez krawawien.
    Inska mam nadzieje ze jutro zobaczysz 2 serduszka pikajace :):)

    Ktos tu wspomnial o badaniach - no mi tez wczoraj kompletnie nic nie mowili ani o rozyczce ani o niczym innym wiec wyluzowalam troche.

    mnie coś gardlo dzis boli i zimno mi :/ czyzby jakies przeziebienie mnie bralo ? moze to po tym encortonie spada ta odpornosc? a tak sie cieszylam ze nic mi nie jest :/ bleeee moge brac norlanie leki na przeziebienie podczas stymulacji??

    ok spadam rozcieńczać ten menopur i musze tego całego pena od puregonu rozpracowac hehe bo juz sie zestresowalam jak przeczytalam ze trzeba przeplyw leku przez igle sprawdzac :/
    Kochana ja pierwszy tydzien po encortonie bardzo kichalam i smarkalam, wiec bardzo prawdopodobne, dzieki za dobre slowo :*

    Mimi86 lubi tę wiadomość

  • Ann84 Przyjaciółka
    Postów: 70 34

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 18:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam
    podchodzę do ivf we wrocławskiej invicta - lekarze i pani koordynator twierdzą, że w związku z ustawą doszły rozporządzenia MZ dotyczące badań, które trzeba wykonywać co 3 miesiące. Ja akurat miałam zlecone toxo, różyczkę, chlamydię, cytomegalię, czysctość pochwy, cytologia + HIV, HCV, VDRL

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 18:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pierwsze słyszę ... chyba ze to ministerialny program. Ja w komercyjnym mialam robione wirusologie, tsh, wit D, ft3 i ft4... i tyle z badan...

    Chlamydie i ureaplasme mialam badana w maju - czysto - ni kazali ponawiac badan...

    Mimi86 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 18:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimi86 wrote:

    mnie coś gardlo dzis boli i zimno mi :/ czyzby jakies przeziebienie mnie bralo ? moze to po tym encortonie spada ta odpornosc? a tak sie cieszylam ze nic mi nie jest :/ bleeee moge brac norlanie leki na przeziebienie podczas stymulacji??

    Mnie moze nic nie bierze, ale czuje się jakos niepewnie, czuję jakbym miala podraznione gardlo.. encorton tez wsuwam ... od trzech tygodni... Zajadam czosnek :) siedze w domu więc korzystam :) Masełko czosnkowe na grzance ;)

    Mimi86 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 grudnia 2015, 19:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimi86 wrote:
    hej Trzymam kciuki za transfery i piekne bety :)
    Sylwia nadal trzyam kciuki zeby wsyztsko juz pieknie sie potoczylo bez krawawien.
    Inska mam nadzieje ze jutro zobaczysz 2 serduszka pikajace :):)

    Ktos tu wspomnial o badaniach - no mi tez wczoraj kompletnie nic nie mowili ani o rozyczce ani o niczym innym wiec wyluzowalam troche.

    mnie coś gardlo dzis boli i zimno mi :/ czyzby jakies przeziebienie mnie bralo ? moze to po tym encortonie spada ta odpornosc? a tak sie cieszylam ze nic mi nie jest :/ bleeee moge brac norlanie leki na przeziebienie podczas stymulacji??

    ok spadam rozcieńczać ten menopur i musze tego całego pena od puregonu rozpracowac hehe bo juz sie zestresowalam jak przeczytalam ze trzeba przeplyw leku przez igle sprawdzac :/
    To jesteś chwileczkę po mnie ja menopur od 3 go grudnia:)

    Mimi86 lubi tę wiadomość

‹‹ 2469 2470 2471 2472 2473 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsze objawy ciąży - po czym poznać, że możesz być w ciąży

Starając się zajść w ciążę, często nie potrafimy przestać interpretować każdego, nawet najmniejszego ukłucia w jajniku i nie traktować go jako potencjalnego objawu ciąży. Które z objawów mogą faktycznie coś znaczyć i z czym możemy je pomylić? Które z objawów ciążowych na wczesnym etapie ciąży są po prostu rzadko spotykane? Zapoznaj się z listą pierwszych objawów ciążowych!

CZYTAJ WIĘCEJ