IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Niuta Twoja informacja na pewno przyda się nie jednej z nas. Ja pewnie będę wykupywać leki przy swojej klinice. U mnie lekarz przepisuje leki po trochu. Więc na pewno nie będzie mi się to opłacać.
Dziewczyny ja miałam dziś wizytę kwalifikacyjną i w następnym cyklu zaczynamy. Jak sobie wyliczyłam to będzie to około 24 września. Nie spodziewałam się, że to będzie tak szybko. Teraz muszę porobić sobie wszystkie badania, odwiedzić swojego "zwykłego" ginekologa. Strasznie się cieszę, że nie muszę czekać długo.Konwalia, gosia81 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTo super wiadomości Madziu! Rewelacja, że tak szybciutko wszystko się dało załatwić, najgorsze teraz te badania, u Ciebie może być lepiej, bo może masz jeszcze jakieś z ostatniego in vitro ważne? np chromatynę plemnikową? wirusy? AMH miałaś robione? bo już nie pamiętam...
-
nick nieaktualny
-
Leków na receptę niestety nie wysyłają. Trzeba samemu po nie pojechać.
Ja wcześniej nie robiłam AMH i dziś to badanie robiłam. U mnie na pewno wynik jest wysoki, bo mam PCOS więc lekarz nie miał żadnych wątpliwości. Wszystkie inne badania są już nieważne. Więc wszystkie muszę zrobić od nowa. -
nick nieaktualnyNusia wrote:Staraczko a jajniki to może już na owulację Cię bolą???? który masz dzisiaj dc?
Dziś mam 9 dc wczoraj jeszcze kurna plamiłam nigdy wcześniej mi się to nie zdarzało bo zawsze u mnie @ trwał max 4 dni w 2 dzień zawsze wszystko się ładnie oczyściło i potem już końcówka ... męczą mnie już te plamienia wczoraj poszłam pierwszy raz od miesiąca na rower o zgrozo ale mam zakwasy
Niuta super , że udało ci się leki taniej znaleźć
Ja następnym razem podjadę do Czech bo mam tam raptem ok 65 km
Madzia no to trzymam kciuki za owocną stymulację -
staraczka wrote:Dziś mam 9 dc wczoraj jeszcze kurna plamiłam nigdy wcześniej mi się to nie zdarzało
Mój cykl tez jakiś durny. Dopiero 22dc a ja mam jakieś bezowo-brązowe plamienia. Za wcześnie!Kiedy pomagamy innym, pomagamy sobie, ponieważ wszelkie dobro, które dajemy, zatacza koło i wraca do nas. – Flora Edwards -
nick nieaktualny
-
Ja nie pomogę wam z plamieniami. Ja nigdy ich nie miałam. Bez leków to nawet okresu nie miałam. Zawsze był wywoływany. Teraz po porodzie jest odrobinę lepiej, ale lekarz z kliniki już powiedział, że mam brać leki na wyregulowanie cykli, bo tak jak było przed transferem, nie powinno być.
-
No i stało się !
Dzisiaj 1 dc. O cztery dni za wcześnie ale co zrobić
Od jutra zaczytam stymulację.
Jak ja sobie zrobię te zastrzyki to nie mam pojęcia.....Kiedy pomagamy innym, pomagamy sobie, ponieważ wszelkie dobro, które dajemy, zatacza koło i wraca do nas. – Flora Edwards -
Niuta ja jestem niesamowitym tchórzem i jakoś przeżyłam. Ty też dasz radę. Mi co prawda zastrzyki robił mąż. Już teraz cieszy się, że znowu będzie bawił się w pielęgniarza. Sama w życiu bym sobie nie zrobiła. Na samą myśl, że igła zbliża się go mojego ciała, ja mdleję. Gdy robił mi je, ja zawsze miałam poduszkę na głowie, by nie patrzeć jak do mnie igła się zbliżała, a za czym wbił igłę ja już piszczałam, że boli. Ubaw miał ze mnie niesamowity. Każda z nas jakoś po swojemu musi to przeżyć. Ale dzięki tym zastrzykom będziesz miała piękne komóreczki, z których będę prześliczne zarodki. A zdążyłaś kupić leki? I czy mąż nie może robić Ci tych zastrzyków?
-
miriiam wrote:To są filmiki na youtube? A co wpisujesz w wyszukiwarkę?
Dasz radę,a ważne gdzie się trafia?
Wpisałam po prostu Gonal i wyniki się znalazły
Co do miejsca trafiania to po prostu oponka w miejscu brzucha
Trochę mi się tego uhodowało więc nie powinnam mieć problemu z trafieniem
http://www.youtube.com/watch?v=AKBb8vYdF00
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2013, 21:28
Kiedy pomagamy innym, pomagamy sobie, ponieważ wszelkie dobro, które dajemy, zatacza koło i wraca do nas. – Flora Edwards -
Madzia82 wrote:A zdążyłaś kupić leki? I czy mąż nie może robić Ci tych zastrzyków?
Zdążyłam, zdążyłam. Wczoraj byłam specjalnie po to w Poznaniu.
Mąż może i by dał radę ale niestety jest teraz na poligonie i wraca do domu tylko na weekend. Przed chwilą właśnie wyjechał
Mam tylko nadzieję że na TEN dzień jakoś się urwie.
To będzie ostatnia szansa - w październiku wyjeżdża na pół roku więc czeka mnie przymusowy celibatKiedy pomagamy innym, pomagamy sobie, ponieważ wszelkie dobro, które dajemy, zatacza koło i wraca do nas. – Flora Edwards -
Ojej więc musi się udać. Jak wyjedzie z domu to będziesz jeszcze chudzinką, a jak wróci to będziesz już taka "duża", że Cię nie pozna. Ale byłoby super.
Ja dziś przewertowałam kalendarz i jeśli okres przyjdzie według moich wyliczeń to będzie to dokładnie co do dnia tak samo jak w ubiegłym roku jak podchodziłam do procedury. Oby był tak szczęśliwy jak w ubiegłym roku. -
Madzia82 wrote:Ja dziś przewertowałam kalendarz i jeśli okres przyjdzie według moich wyliczeń to będzie to dokładnie co do dnia tak samo jak w ubiegłym roku jak podchodziłam do procedury. Oby był tak szczęśliwy jak w ubiegłym roku.
Na pewno się uda. Trzymam za Ciebie kciuki
I muszę się pochwalić że właśnie przed chwilą zrobiłam sobie pierwsze zastrzyki. Nie było tak źle. Delikatne ukłucie i po strachu. PolecamMadzia82 lubi tę wiadomość
Kiedy pomagamy innym, pomagamy sobie, ponieważ wszelkie dobro, które dajemy, zatacza koło i wraca do nas. – Flora Edwards -
nick nieaktualnyNiuta wrote:Zdążyłam, zdążyłam. Wczoraj byłam specjalnie po to w Poznaniu.
Mąż może i by dał radę ale niestety jest teraz na poligonie i wraca do domu tylko na weekend. Przed chwilą właśnie wyjechał
Mam tylko nadzieję że na TEN dzień jakoś się urwie.
To będzie ostatnia szansa - w październiku wyjeżdża na pół roku więc czeka mnie przymusowy celibat
Twój mąż wyjeżdża na misję ???
A zastrzyki nic strasznego , dasz radę -
nick nieaktualny