IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Martusia piekna beta! Az trudno uwierzyc, ze tak maly Kropek zamieni sie w tak wielki cud
Pozdrawiam wszystkie dziewczyny
Tak swoja droga podziwiam Kaarole i Mount, ze tak dzielnie znosza trud rozlaki ze swoimi polowkami bo my z przyczyn technicznych spedzamy piatkowa noc oddzielnie i juz usycham z tesknoty:(Fedra, ako99, mala29_, MisiaMisia, kaarolaa, martusia1986 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyniecierpliwa wrote:Tak swoja droga podziwiam Kaarole i Mount, ze tak dzielnie znosza trud rozlaki ze swoimi polowkami bo my z przyczyn technicznych spedzamy piatkowa noc oddzielnie i juz usycham z tesknoty:(
Kochana, nie znoszę dzielnie; niestety. Do tego mąż jeszcze dzisiaj w zasięgu telefonicznym, kolejne tygodnie tylko telefon satelitarny a to olbrzymie koszty, więc kontakt będzie zdecydowanie ograniczony. Mówiłam Wam - wyjechał we wtorek, teraz jeszcze jest w drodze, ciągle po tylu dniach nie dojechał na miejsce. Jeszcze 11 tygodni.... ja być może już zdążę zajść w ciąże (daj Bóg!) zanim On wróci. Buuu....
niecierpliwa, MisiaMisia lubią tę wiadomość
-
Witajcie, witajcie.
Polska przywitała Nas 12 stopniami wczoraj w nocy, brr.
W Grecji było bosko, Zakhyntos polecam bez dwóch zdań.
Zwiedzaliśmy wyspę statkiem, łódką, skuterem i nawet rowerem.Przepiękne widoki, różnorodność przyrody, przemili ludzie i krystalicznie błękitne morze, czego chcieć więcej.
Przesyłam Wam mega optymistyczne i słoneczne kciuki, oby ta moja pozytywna energia i Wam się udzieliła. BuziakiWiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2014, 09:12
Beata.D, martusia1986, niecierpliwa, Fedra, Katha81, mala29_, Tosia 1981, aaana, Nusia, ako99, Kava, MisiaMisia, gosia81 lubią tę wiadomość
Czekamy na Kacperka
TP 01.04 ale Kacperek ani myśli wychodzić. -
nick nieaktualny
-
Dziękuję Minuśka :*
Na szczęście nie jest tak, że cały czas chodzę smutna, czasem tylko dopada mnie kryzys i wtedy muszę o tym napisać w pamiętniku, bo to chyba jeden z moich własnych sposobów na radzenie sobie z tą trudną sytuacją. Tłumienie myśli mi nie służy.
Nadal czekam na info od Violik, kochana odezwij się.
-
nick nieaktualny
-
AGA same leki od pierwszego dnia stymulacji do punkcji mnie wyszły trochę ponad 2 tys.
Dodatkowo (czego nie liczyłam dokładnie) dochodzą leki od punkcji do bety i dłużej, jeśli beta jest pozytywna, jest to suma ok. kilkuset zł (jeśli masz przepisany Lutinus, który jest drogi) oraz ewentualne koszty badań do kwalifikacji oraz po kwalifikacji, które ciężko oszacować, bo każdy przypadek jest inny. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMinuśka wrote:Aaana, domyślam się, ze tak jest. Może jest tak jak napisałaś w pamiętniku dzisiaj i życzenia raz wypowiedziane spełniają się właśnie wtedy...
Znam jedną dziewczynę, która tak miała. Po staraniach kilkumiesięcznych stwierdziła, ze uda się w tym lub w następnym miesiącu. I tak się stało.
Inni znajomi za to starali się kilka lat i pewnego razu przed serduchem powiedzieli sobie: "To teraz. To nasz dzień". I co?
Za 2 miesiące dzidzia będzie na świecie
No cóż ja całe życie twierdziłam, ze rodzić chce wiosną, a już pod koniec 2013 roku miałam takie przeczucie, ze w maju, czerwcu mi się uda. Zobaczymy co z tego wyniknie
Najnowsze wiadomości od embriologa mówią, że mamy 2 embrionki klasy 8A, 2 klasy 6B, jeden 5B i jeden 4C. Z tego ostatniego już pewnie nic nie będzie.
Także oby do wtorku
Minuśka... ja miałam 2 zarodki, 5B i 4C i jestem w ciąży... i ciągle nie jest wykluczone że to nie bliźniaki, więc nie wyrokuj, bo ...nieznane są wyroki BoskieKava, kaarolaa, aaana, mala29_, martusia1986, Mount, Fedra, malinka1984, Beata.D, niecierpliwa, MisiaMisia lubią tę wiadomość
-
Witam kamilka, mam nadzieje, ze uda Ci sie pokonac bariere finansowa;) co do Twojejo wpistu nasuwa mi sie jedno spostrzezenie - musisz sie nastawic na to, ze in vitro to nie zabieg tak jak napisalas - to wieloetapowy proces i im szybciej to sobie uswiadomisz tym lepiej dla Ciebie
Simba, Beata.D, ako99, Kava, kaarolaa, malinka1984, gosia81, Fedra, mala29_ lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHey Dziewczynki,
Pamiętacie jak Wam ostatnio pisałam o badaniach klinicznych...no i niestety pewnie się nie zakwalifikujemy bo okazało się, że 3 i 4 stopień endometriozy (a ja pewnie któryś z tych mam) wyklucza z udziału w badaniach!! jak pech to pech... -
nick nieaktualny