IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Kaarola, Violik powodzenia na wizytach
MisiaMisia mam nadzieję że Twój mrozaczek już sie u Mamusi zadomowił
Oj Nusia u ciebie to dobiero nerwówka, sprawdź dokładnie wszystkie wyniki/wypisy i oby wszytko było tak, że się zakwalifikujesz do tych badańWiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2014, 11:37
-
nick nieaktualnyIvi no ja już mam dość, chyba zostawię to wszystko bo mnie zaczyna trafiać!
Zadzwonię potem do mojego gina i zapytam się go czy jest w stanie mi takie zaświadczenie wystawić, jeśli powie, że to na podstawie laparo to trudno, odpuszczę sobie te badania... -
Dzień dobry
nie udzielam sie ale jestem w pobliżu trzymam mocno kciuki i odprawiam modły za pozytywne wiesciMisiaMisia, Nusia, ivi, niecierpliwa, Tosia 1981, ako99, Beata.D, martusia1986 lubią tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Z mojej wiedzy wynika (choć u mnie nie stwierdzono), że endometriozę można zdiagnozować ostatecznie poprzez laparoskopię czy laparotomię + rzecz jasna potwierdzenie w histopacie. Osobiście nie wierzę w diagnozę endometriozy za pomocą USG, bo sprzęt bywa różny i operatorzy tego sprzętu również.
Nusia, czy kiedykolwiek wdrożono Ci leczenie endometriozy? -
nick nieaktualnyMisia ja tak naprawdę po 1 mojej operacji brałam jakieś tam leki na endometriozę, chyba danazol...a potem jedynie co, to brałam tabletki anty na zatrzymanie endometriozy, tzn abym nie miała normalnej owulacji. Na tym się skończyło moje leczenie...potem kolejna operacja, histeroskopia, laparoskopia itd...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2014, 12:42
-
Nusia wrote:Misia ja tak naprawdę po 1 mojej operacji brałam jakieś tam leki na endometriozę, chyba danazol...a potem jedynie co, to brałam tabletki anty na zatrzymanie endometriozy, tzn abym nie miała normalnej owulacji. Na tym się skończyło moje leczenie...potem kolejna operacja, histeroskopia, laparoskopia itd...
No to pozostaje dokładnie przejrzeć wypisy z zabiegów. Trzymam kciukiNusia lubi tę wiadomość
-
Nusia wrote:Ivi no ja już mam dość, chyba zostawię to wszystko bo mnie zaczyna trafiać!
Zadzwonię potem do mojego gina i zapytam się go czy jest w stanie mi takie zaświadczenie wystawić, jeśli powie, że to na podstawie laparo to trudno, odpuszczę sobie te badania... -
nick nieaktualnyMisiaMisia wrote:Kochane mi dzisiaj mija tydzień od transferu naszego Eskimoska. Betę mam dopiero robić w piątek więc staram się być cierpliwa. Powtarzam - staram się.
Brzucho coś mnie pobolewa jak na @ i wczoraj łyknęłam no spę na noc. Poza tym łykam sporo magnezu. Leki jednak robią swoje więc żaden objaw czegokolwiek nie może być pewien. Plus jest taki, że na razie nie plamię a to jednak taka moja uroda.
Za Wszystkie Was mocno trzymam kciuki
cynk jeszcze polykaj - sprzeja zagniezdzeniuMisiaMisia, Fedra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNusia wrote:Dziewczynki miałam robioną laparoskopię, ale w celu usunięcia zrostów itd...nie typowo aby stwierdzić czy mam endometriozę czy nie, muszę sprawdzić w tym wypisie ze szpitala co jest napisane odnośnie endo. A endometriozę wiem, że mam bo każdy lekarz mi to potwierdzał i 1 operacja która miałam to właśnie ze względu na cysty endometrialne.
to jak mialas laparoskopie to musieli stwierdzic czy masz endometrioze czy nie.
to nie jest ot tak, jak jest tam gdzies w brzuchu endo to to po prostu widac i to na wypisie powiedza. a nie, ze zobaczyli i slowem nic nie napisali.
jak widzieli zrosty i je usuneli a nie napisali ze jest jakas to nie masz. ale jak mialas operacje na cysty endometerialne to na tym wypisie powinno byc, bo cysty endometrialne to chyba rownoznaczne z endometrioza. niestety.
ja mam endometrioze 4 sstopnia. naprawde wspolczuje, ból który powoduje ze siwieje podczas okresu :S -
ako99 wrote:cynk jeszcze polykaj - sprzeja zagniezdzeniu
I tak łykam witaminy a tam cynk jest. Zresztą to Mrożaczek więc jak miał się zagnieździć to to zrobił. Czekamy. Czuję się jednak dziś wyjątkowo niefajnie.ako99 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyako99 wrote:to jak mialas laparoskopie to musieli stwierdzic czy masz endometrioze czy nie.
to nie jest ot tak, jak jest tam gdzies w brzuchu endo to to po prostu widac i to na wypisie powiedza. a nie, ze zobaczyli i slowem nic nie napisali.
jak widzieli zrosty i je usuneli a nie napisali ze jest jakas to nie masz. ale jak mialas operacje na cysty endometerialne to na tym wypisie powinno byc, bo cysty endometrialne to chyba rownoznaczne z endometrioza. niestety.
ja mam endometrioze 4 sstopnia. naprawde wspolczuje, ból który powoduje ze siwieje podczas okresu :S
Ako właśnie przeglądnęłam wszystkie moje wypisy ze szpitali i nigdzie nie ma słowem o tym, że mam endometriozę, jedynie na wynikach histopatologicznych z 2006 roku mam, że cysta endometrialna była, a potem już nic. -
Nusia wrote:Ako właśnie przeglądnęłam wszystkie moje wypisy ze szpitali i nigdzie nie ma słowem o tym, że mam endometriozę, jedynie na wynikach histopatologicznych z 2006 roku mam, że cysta endometrialna była, a potem już nic.
Cysta endometrialna jest objawem endometriozy. No ale jakby to ująć (?) Było to dawno temu więc może sprawy nie ma? Jak dla mnie musi być na papierze endometrioza. Jak nie ma to może to być tylko podejrzenie albo w ogóle nie ma tematu.
I coś o endometriozie:
http://pse.aid.pl/o-chorobie/o-endometriozie-2/Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2014, 16:32
ako99 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Nusia wrote:Misia i bądź tu mądrym
właśnie rozmawiałam z moim lekarzem i powiedział mi, że jeśli nie mam na wypisach ze szpitala nic napisane że mam endometriozę to nie mam!! ja tu dzisiaj ogłupieję!
No to jak nie ma na papierze to już jakiś postęp -
Nusia wrote:Misia i bądź tu mądrym
właśnie rozmawiałam z moim lekarzem i powiedział mi, że jeśli nie mam na wypisach ze szpitala nic napisane że mam endometriozę to nie mam!! ja tu dzisiaj ogłupieję!
Ps.Troszkę Grecji w pigułce znajdziecie u mnie w pamiętnikuFedra, Nusia, Kava lubią tę wiadomość
Czekamy na Kacperka
TP 01.04 ale Kacperek ani myśli wychodzić. -
Hej laseczki Ja sie tylko przywitam bo nie mam ostatnio sil by cokolwiek pisac a nie chce wam tu smecic. Ostatnio wszystko mi sie pokomplikowalo w zyciu i staram sie jakos zmiezyc z tym ale sil mi czasem brakuje i zyc sie odechciewa .
Pamietam o kazdej z was i trzymam kciuki by wszystko wam sie ladnie poukladalo :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2014, 17:24
W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke -
nick nieaktualnyMisiaMisia wrote:A co się z Tobą działo, jeżeli mogę zapytać?
brzuch jak na mega okres, wzdecia, wahania nastroju, ale nie bolaly mnie cycki, jak inne dziewczyny pisaly, nie mialam zadnego plamienia implementacyjnego...
nie bylo mi niedobrze, nie chcialo mi sie ani bardziej spac, ani bardziej jesc ani siku czesciej...
po prostu nic ze 'standardowych' objawów.
a Ty jak masz?