IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyjasmin wrote:Oczywiście. To podstawa.
Zarówno Ty jak i mąż.
Hiv, Wirus zapalenia wątroby typ. C, HBs AG (antygen, którego poziom świadczy o zakażeniu wirusem HBV (wywołującym wirusowe zapalenie wątroby typu B, WZW B.) VDRL ( przesiewowy test na kiłę )
Cz te badania mają jakąś ważność ? -
Niuta pozytywne myślenie to podstawa w naszych staraniach. Nawet do głowy niech Ci nie przychodzą inne myśli niż tylko te, że jesteś w ciąży. Na pewno się uda. Po prostu musi się udać i nie ma innej opcji.
A ja jutro mam wizytę. Pewnie dostanę recepty na leki. I od wtorku ja zacznę robić sobie kuj kuj. -
Madzia82 wrote:A ja jutro mam wizytę. Pewnie dostanę recepty na leki. I od wtorku ja zacznę robić sobie kuj kuj.
Koniecznie daj znać jak było!Kiedy pomagamy innym, pomagamy sobie, ponieważ wszelkie dobro, które dajemy, zatacza koło i wraca do nas. – Flora Edwards -
Ach, dziewczyny. Tylko 3 jaja, niestety. Lekarz powiedział że kiepsko, powinno być choć trochę więcej. Do tego wolno rosną. W poniedziałek dalsza kontrola. Wczoraj się trochę popłakałam. Boję się że przy tak dużych dawkach leków tylko 3 jajka? Powiedział że większych dawek nie ma sensu dawać bo i tak nie rosną większe.
Trochę się podłamałam. Wiem, Niuta że Tobie się udało. Boję się że może żaden zarodek nie dotrwać do transferu. Cóż, takie życie. Może jutro będzie lepiej.
Niuta a Ty jakie miałaś dawki leków i jaką wielkość miały pęcherzyki w 5 dniu stymulacji?
Powiedzcie mi coś, dostałam ten lek Cetrotide. Czy wy też sprawdzacie przy wstrzykiwaniu czy pojawiła się krew w strzykawce?
Pielęgniarka mnie nastraszyła żeby sprawdzać bo jak sie pojawi krew to lek wylać i podać następny.Ale ja mam wyliczone dawki i trochę on jednak kosztuje. Sprawdzacie czy jest krew?Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2013, 08:47
Jestem mamą -
miriiam nie załamuj się! Ja tez miałam tylko trzy jajka a jednemu się udało więc szansa jest. Jakiej wielkości miałam? Hmmm. Tak dokładnie nie pamiętam ale szału nie robiły.
Co do leków to na początku brałam Gonal 150, Menopur 75. Po pierwszej wizycie doszło Cetrotide - aby jajka za szybko nie pekały.
Co do krwi to jakoś mówiąc brzydko olałam ten element zastrzyków
I jeszcze żyję!Kiedy pomagamy innym, pomagamy sobie, ponieważ wszelkie dobro, które dajemy, zatacza koło i wraca do nas. – Flora Edwards -
Niuta, Ty jesteś dla mnie pocieszeniem. Bo skoro Twój zarodek wytrwał do transferu to może i mnie się poszczęsci. Ale chwilowo przeżywam strach. Ja dawki miałam odwrotne dokładnie do Ciebie 150 menopur i 75 gonal. Teraz jeszcze ten Cetrotide
Pielęgniarka poradziła żeby jednak wstrzykiwać jeden lek w lewy bok, drugi w prawy wtedy mają codzienną dostawę leku. Od dzisiaj tak robię
Niuta nieustannie trzymam kciuki za Ciebie
Madzia daj znać co po wizycieJestem mamą -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Jestem po wizycie. Myślałam, że szlak mnie trafi w tej klinice. Dziś spędziłam tam 4 godz. Trzeba przyznać, że organizacyjnie to nie są przygotowani do refundacji. Jak już w końcu wchodziłam do gabinetu to byłam zła jak osa. Ale najważniejsze, że wszystko załatwiłam. Procedurę zaczynam w tym cyklu. Okres spodziewam się dostać w poniedziałek. I od 2dc mam robić zastrzyki z dwóch opakowań Fostimonu. Prawdę mówiąc nigdy nie słyszałam o tym leku. Dostałam leki na 6 dni. Jeśli okres dostanę w poniedziałek, to mam w piątek pojechać na kontrolę stymulacji.
Odebrałam wynik AMH. Wyszedł 18,8. Nie mogę do tej pory uwierzyć, że wyszedł taki wysoki. Według zakresu podanego w wyniku norma jest do 8. Więc u mnie nie powinno być problemu ze stymulacją.
I odebraliśmy wyniki nasienia męża. Wyszła jeszcze większa beznadzieja niż rok temu. Więc musimy się śpieszyć bo niedługo okaże się, że nie mamy co liczyć na plemniczki męża. -
No to trzymam za Ciebie kciuki
A mnie to się powinno uśpić na te dwa tygodnie. To czekanie mnie wykończy.
I jak bym się starała nie myśleć, to myślę jeszcze bardziej.Kiedy pomagamy innym, pomagamy sobie, ponieważ wszelkie dobro, które dajemy, zatacza koło i wraca do nas. – Flora Edwards -
nick nieaktualnyNiuta ty miałaś 3 dniowego bo płaciłaś sobie za wszystko a z mz jest narzucone , że 5 dniowe ....
Miriam mi o krwi nic nie mówiła piguła....
Ja zaczęłam anty przed wczoraj i już marzę o tym , żeby zleciały mi te 3 cykle . Tłumaczę sobie , że mam bardzo długi protokół co prawda jest na prawde taki , ale te anty mnie męczą sam fakt , że muszę je brać .
Byłam z emkiem w poradni genetycznej i do 2 miesięcy mają nam zadzwonić na pobranie krwi co prawda liczyłam ,że się wyrobimy do połowy grudnia a trochę się przeciągnie bo jeśli za 2 miesiące pobiorą krew to wyniki będą na początku stycznia eh ..... no ale trudno lepsze to niż płacić 1000 zł .... z drugiej str doktórka mówiła , że lista może się ukrócić i może nam wcześniej pobiorą więc siedzimy jak na szpilkach i czekamy na tel ....
Niuta trzymam za ciebie kciuki :*
Madzia82 za pikne jajokiWiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2013, 09:33
-
staraczka wrote:Niuta ty miałaś 3 dniowego bo płaciłaś sobie za wszystko a z mz jest narzucone , że 5 dniowe ....
Hmmm. Czytałam na różnych forach, rożne opinie o transferze 3 dniowych lub 5 dniowych. Jedni twierdzą że w brzuchu zarodek ma lepsze szanse na rozwój niż "na szkiełku". Z drugiej strony przy 5 dniowych widać od razu który zarodek jest powiedzmy silniejszy i dzieli się dalej. Ciekawe jak to jest na prawdę......Kiedy pomagamy innym, pomagamy sobie, ponieważ wszelkie dobro, które dajemy, zatacza koło i wraca do nas. – Flora Edwards -
Staraczka jesteś pewna że z refundacji dopiero 5 dniowe zarodki wprowadzają?
Bardzo się boję że moje jajka nie dotrwają do takiego etapu. Nie wiem czy sobie poradzę jak nie dojdzie do transferu.
Kłuje się dalej, Cetrotide jakoś daje mi w kość. Zaczyna mnie powoli boleć brzuch. Wczoraj byłam na weselu, starałam się nie pić alkoholu ale sobie potańczyłam, Teraz mnie jakoś bardziej boli dół brzucha.
Jestem mamą -
Osobiście nie spotkałam się z info ,że muszą być 5-cio dniowe. Ja początkowo miałam mieć podane 3-dniowe.
Co do alkoholu,nie polecałabym w trakcie stymulacji ani kropelki.
Niektóre kobiety i mężczyźni nawet 3 miesiące przed planowaną procedurą robią abstynencję od używek