IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
amygdala wrote:Dziewczyny, a Wasi mężowie byli z Wami podczas transferu? Bo ja sama już nie wiem, z jednej strony wiadomi chciałabym aby mój mąż był wtedy przy mnie ale z drugiej nie wiem czy to nie będzie zbyt krępujące dla niego, dla mnie jak jakiś inny facet tzn. Lekarz będzie majstrowal między moimi nogami... Może to głupie... ale nie miałyście takich rozterek? Jak Wasi mężowie to zniesienia? Co radzicie?
Nikt sie o meza nie pyta ani uczucia jego czy moje hehe,nie ma na to czasu,kolejne czekaja na transfer...lozko trzeba zwolnic
No chyba ze sa kliniki gdzie wpuszczaja partnera,ale wtedy to ja chyba bylabym skrepowana jakby mi za glowa stal...a tak ja,polozna i lekarz i pelne skupienie5 inseminacji/ czerwiec 2014 beta 70,niestety biochemiczna
I IMSI Transfer 8.01- beta <1,2
5.04- II IMSI-podano 2 zarodeczki 8A i 6A ☺
8t2dz cud przestal trwac
16.09.2016 criotransfer babla 8B
2017- 3 szczepienia w Łodzi...allo mlr 62,3% ☺
12.06.transfer- -
chiara wrote:Jestem po wizycie
kropek ma 3,7mm, serduszko jeszcze nie teraz, dopiero za dwa tygodnie, już nie mogę się doczekać się
i powoli wyłączamy leki.
Bo piszesz o kropku, to pewnie zarodek tak?
PozdrawiamW życiu bywają noce i dnie ale bywają też niedziele...
Ja swoją już dostałam od losu:)
"https://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1r4bn550rd.png" -
Hej
zostalam wywołana odnośnie wizyty u doktora Pasnika. Ja zabrałam profilaktycznie całą swoją teczkę że wszystkimi wynikami badań, które od początku starań mieliśmy robione. Uważnie przejrzał protokoły z transferów zarodkow, zatrzymał się na wynikach badań tarczycy i badań immunogicznych które do tej pory miałam robione ( immunofenotyp). Kilka badań zlecił dodatkowo - możesz zrobić je na miejscu bądź w innym labie. Ja robiłam od razu w apc.
Gdyby coś służę pomocą ; ) dobrej nocy -
dziewczyny dzis rano zapomnialam wziasc estrofem i encorton.. mam przepisane 2x1 esterofem i 1x1 encorton. mam wziasc teraz ? biore zawsze rano encroton i estrofem po jednej tab i wieczorem estrofem 1 tab. nie wiem czy brac teraz na wieczor encorton i 2 estrofemy czy odpuscic dawke.. ehhh
moze ktos podpowie?
jak pominęłam jedną tabletke, może to mieć jakis wpływ... czy ominiecie jednej tabletki nie bedzie miec wpływu?biore encorton 5mgWiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2016, 23:41
Luty 2015-HSG,3iui
1 IMSI:1 crio blastkiAB beta:8dpt 3,71/10dpt 1,17
2 crio:(
Szczep.immuno
2 IMSI: 3 transfery
3 IMSI: blastka 9dpt beta82/11dpt:beta252/13dpt:beta 708 / 34dpt:jest
-
Nie spodziewałam się, że chwilowe pojawienie się "weteranki" wywoła zaciekawienie tylu osób...Takasobieja, Kava, Konwalia - dzięki za pamięć. Chyba jestem już ostatnią weteranką - ale ktoś musi.
Od początku roku zajęłam się z badaniem immunologii i jej leczeniem - jeśli mogę tak to nazwać. Już jestem na finiszu. w tym cyklu scratching w GynCentrum i ostatni transfer - mam nadzieję - w kolejnym cyklu. Stan fizyczny super, stan psychiczny obojętny. Czekam tylko na moment za 2 miesiące, kiedy będę mogła powiedzieć, że zrobiłam absolutnie wszystko, co mogłam - a jakie będą mi towarzyszyły emocje to się okaże...Pa pa, powodzenia Dziewczynki!!!Anatolka, asia-m-b, Konwalia, gosia81, nika03, Beata.D, Joanna85 lubią tę wiadomość
-
amygdala wrote:Dziewczyny, a Wasi mężowie byli z Wami podczas transferu? Bo ja sama już nie wiem, z jednej strony wiadomi chciałabym aby mój mąż był wtedy przy mnie ale z drugiej nie wiem czy to nie będzie zbyt krępujące dla niego, dla mnie jak jakiś inny facet tzn. Lekarz będzie majstrowal między moimi nogami... Może to głupie... ale nie miałyście takich rozterek? Jak Wasi mężowie to zniesienia? Co radzicie?
U mnie w obu klinikach nie było opcji Towarzystwa w czasie transferu, ale w pierwszej mąż mógł wejść na salę po jak się leżało na fotelu te 20minut. Ja nie żałuję, nie ma dla mnie w tym Szczególnej magii. Kolejny "zabieg", lekarz między nogami, usg, rurki, kabelki, sprzęt na sali...lipa, Mimi86 lubią tę wiadomość
-
W pierwszej klinice nie było takiej możliwości.
Teraz mąż wszedł ze mną bo było można i bardzo był ciekawy
Ale to prawda nie ma w tym żadnej magii.
Przynajmniej miałam sobie z kim pogadać przez te pół godziny po transferze3 IUI :(długi protokół 15.03 2015 punkcja 5 komórek ( 3 zarodki )18.03.2015 transfer 2 zarodków, Aniołek 7tc [*]
31.03.2016 punkcja, (13 zarodków)
5.04.2016 transfer 2 zarodków ( 4 śnieżynki),jedno
-
amygdala wrote:Dziewczyny, a Wasi mężowie byli z Wami podczas transferu? Bo ja sama już nie wiem, z jednej strony wiadomi chciałabym aby mój mąż był wtedy przy mnie ale z drugiej nie wiem czy to nie będzie zbyt krępujące dla niego, dla mnie jak jakiś inny facet tzn. Lekarz będzie majstrowal między moimi nogami... Może to głupie... ale nie miałyście takich rozterek? Jak Wasi mężowie to zniesienia? Co radzicie?
No właśnie ja wczoraj się mega zdziwiłam. Miałam kroplówkę i o dziwo dostałam łóżko w gyn. Więc leżę, a obok mnie dwie panie a z nimi dwóch panów. Obie panie czekały na transfer. Nie uwierzycie, ale najpierw jeden pan został ubrany w tą cudną niebieską narzutkę (koszulę) i wszedł na transfer ze swoją żoną/dziewczyną, a potem drugi pan zrobił to samo z drugą panią... Mój mąż wpadł do sali po klucze i jak zobaczył to zapytał: a czemu ja nie mogłem? Więc chyba jednak są wyjątki.Anatolka lubi tę wiadomość
Kosmos :-*
-
To dziwne, bo mnie mówiono, że na tych lozeczkach leżą panie po punkcjach i zabiegach w tych śmiesznych polprzezroczystych sukienkach, gdzie widać dokładnie wszystko... Nie chciałabym musieć przeparadowac w takim stroju obok siedzących przy innych łóżkach obcych mężczyzn... Chyba, że skończyły się te ubranka i ma się normalne...
-
Anatolka wrote:To dziwne, bo mnie mówiono, że na tych lozeczkach leżą panie po punkcjach i zabiegach w tych śmiesznych polprzezroczystych sukienkach, gdzie widać dokładnie wszystko... Nie chciałabym musieć przeparadowac w takim stroju obok siedzących przy innych łóżkach obcych mężczyzn... Chyba, że skończyły się te ubranka i ma się normalne...
Nie. Są dalej przezroczyste. Na punkcję przemaszerowałam w takim wdzianku koło pana, który siedział przy łóżku swojej pani.... bez komentarzaKosmos :-*
-
cicho sza wrote:Nie. Są dalej przezroczyste. Na punkcję przemaszerowałam w takim wdzianku koło pana, który siedział przy łóżku swojej pani.... bez komentarza5 inseminacji/ czerwiec 2014 beta 70,niestety biochemiczna
I IMSI Transfer 8.01- beta <1,2
5.04- II IMSI-podano 2 zarodeczki 8A i 6A ☺
8t2dz cud przestal trwac
16.09.2016 criotransfer babla 8B
2017- 3 szczepienia w Łodzi...allo mlr 62,3% ☺
12.06.transfer- -
Tyszanka81 wrote:OMG!!
Luuuuz, jakoś przestało mnie to ruszać. Chyba się starzeję
ale od standardów odbiega to dość poważnie..
W sobotę nie miałam łóżka przed transferem, siedziałam na krześle w tym czymś przezroczystym. Obok pana ja tyłkiem świeciłam
Po zabiegu dostałam łózko. Intralipid był w poczekalni
Spokopo 5 inseminacjach, 4 histeroskopiach i 6 transferach muszę przyznać, że już mam to głęboko w nosie...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2016, 08:37
Kosmos :-*
-
cicho sza wrote:Nie. Są dalej przezroczyste. Na punkcję przemaszerowałam w takim wdzianku koło pana, który siedział przy łóżku swojej pani.... bez komentarza
Ja na ostatnim transferze odmówiłam ubrania tej ich sukieneczki. Powiedziałam, że mam swoją koszule i ja ubieram. Stanowczo. Położna chyba nie miala smialosci mi odmówić...emeska lubi tę wiadomość
-
cicho sza wrote:Luuuuz, jakoś przestało mnie to ruszać. Chyba się starzeję
ale od standardów odbiega to dość poważnie..
W sobotę nie miałam łóżka przed transferem, siedziałam na krześle w tym czymś przezroczystym. Obok pana ja tyłkiem świeciłam
Po zabiegu dostałam łózko. Intralipid był w poczekalni
Spokopo 5 inseminacjach, 4 histeroskopiach i 6 transferach muszę przyznać, że już mam to głęboko w nosie...
5 inseminacji/ czerwiec 2014 beta 70,niestety biochemiczna
I IMSI Transfer 8.01- beta <1,2
5.04- II IMSI-podano 2 zarodeczki 8A i 6A ☺
8t2dz cud przestal trwac
16.09.2016 criotransfer babla 8B
2017- 3 szczepienia w Łodzi...allo mlr 62,3% ☺
12.06.transfer- -
Tyszanka81 wrote:No to pojechali...widze ze ruch jakvw Rzymie...interes sie kreci w naszej klinice.
Oj tak.... chyba zaczyna ta klinika być za mała
chociaż jak Któraś z Was leczy się w gynemedzie w Łodzi (tam też się leczę) to i tak gyn wydaje się jak pałac)
Tyszanka81 lubi tę wiadomość
Kosmos :-*
-
sylvuś wrote:Chiara chciałam tylko dopytać - czy widziałaś pęcherzyk czy również zarodek?
Bo piszesz o kropku, to pewnie zarodek tak?
Pozdrawiam
U mnie w klinice mąż wszedł przed transferem do gabinetu żeby wysłuchać embriologia na temat zarodków i później czekał na korytarzu. Miał możliwość wejść na te 20min po transferze, jednak ja nie chciałam.
Też bym tej koszulki nie założyła. U nas w klinice masz zawsze swojąWiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2016, 08:55
sylvuś lubi tę wiadomość