IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Malinka, to już tylko godziny oczekiwania na dobrą nowinę!!! Jesteśmy z Tobą!!
Ja wczoraj miałam punkcję jajników, pobrali mi 15 komórek, dostałam rozpiskę leków i czekam na telefon jak sobie radzą nasze Bąble??niecierpliwa, Konwalia, Tosia 1981, malinka1984, Beata.D, Giussta, kaarolaa, mala29_, Fedra, gosia81 lubią tę wiadomość
-
atyde86 wrote:Niecierpliwa, jeśli chodzi o seks to do transferu możesz, jeżeli oczywiście pozwoli Ci na to samopoczucie (przy stymulacji mogą Cię boleć jajniki), i jeszcze musisz zwrócić uwagę ze jak już będzie zbliżała się punkcja, to musi być odpowiedni czas wstrzemięźliwości, żeby mąż mogl oddać nasienie. Po transferze aż do właściwego testowania jest zakaz.
jeśli chodzi o ćwiczenia to podobnie.
ja dostałam od lekarza rozpiskę jak po transferze mam żyć .
Tak tez wlasnie mysle, ze skoro niczego teraz nie zakazal to jest to dozwolone
Malinka trzymam kciuki i goraco w to wierze, ze rozpoczniesz jutro dobra passe podwojnych krech!!
Sansiviera super duzo jajek wysiedzialasWiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2014, 11:20
malinka1984, Beata.D, Sansivieria, Fedra lubią tę wiadomość
-
Witaj Giussta
Wysłało mi
Chciałam tylko jeszcze dopisac,ze jesli masz pytania,chetnie odpowiemy
Niecierpliwa,ja nie mialam zadnych przeciwwskazan ale nie bylam w stanie(po punkcji)
Sansivieria wow,niezly wynik To teraz trzymam kciukaski za sliczne zarodki-niech sie ladnie dziela(bedziesz miala transfer 3dniowych czy blastusie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2014, 12:39
niecierpliwa, Giussta lubią tę wiadomość
-
Beata.D wrote:Witaj Giussta
Wysłało mi
Chciałam tylko jeszcze dopisac,ze jesli masz pytania,chetnie odpowiemy
Juz jutro pierwsza wizyta w sprawie IVF program MZ. Chcemy najpierw tak sprobować a jeśli się nie uda działać potem prywatnie..
Trzymam kciuki za każdą z nasniecierpliwa, Beata.D, Tosia 1981, Fedra lubią tę wiadomość
Starania od 2009,
AMH 1,0; LUF, insulinooporność, endometrioza IV, adenomioza
2001 naturalny Cud, Aniołek 22tc [*]
Novum
INVICTA:
3 pełne procedury IVF - 9 strat
11.05. - FET 4.1.2 cykl naturalny - walcz Kruszynko🍀❤
5dpt ⏸
21 dpt pęcherzyk ciążowy
31 dpt mamy ❤
4.01 urodził się nasz Cud 🥰
❄❄ -
Malinka, trzymam kciukasy za wysoka bete
Witaj Giussta, ja podobnie jak Ty jestem na etapie powrotu do tematu in vitro, ktory pojawil sie, kiedy odebralismy kiepskie wyniki nasienia, a ktory odlozylismy, gdy wyniki sie poprawily. Od tego czasu minal ponad rok, 3 IUI i wiele bezowocnych cyklow naturalnych. Powodzenia na wizyciemalinka1984, Giussta lubią tę wiadomość
-
Beata.D wrote:Sansivieria wow,niezly wynik To teraz trzymam kciukaski za sliczne zarodki-niech sie ladnie dziela(bedziesz miala transfer 3dniowych czy blastusie?
Po punkcji bardzo bolał mnie brzuch przez cały dzień, czułam go przy każdym kroku, trochę pospałam w ciągu dnia. Dziś już bardzo dobrzeBeata.D, niecierpliwa, Giussta, Tosia 1981, Fedra lubią tę wiadomość
-
Hej laseczki ja dopadlam neta wiec odrazu sprawdzam co u was slychac.
malinka kciuki mocno zacisniete za wysoka bete
Sensiviera super wynik teraz trzymam kciuki aby wszystkie ladnie sie podzielily.
A co do sexu to u mnie niestety lekarka kazala sie wstrzymac lub uzywac gumek przez cala procedure az do pobrania jajeczek.
Urlop przebiega u mnie tak sobie dobrze ze bynajmiej pogoda dopisuje Pozdrawiam wszystkie dziewuszkiBeata.D, martusia1986, niecierpliwa, Tosia 1981, Fedra lubią tę wiadomość
W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke -
nick nieaktualnyDziewczyny, witajcie jakoś ostatnio nie mam weny na rozmowy, ale... dzisiaj zaczęłam dzień pierwszymi zastrzykami w sobotę kontrolne usg... więc mogę to napisać: wystartowałam do tego czuję wsparcie wirtualne niecierpliwej, która też dzisiaj startuje i do tego pod skrzydłami tego samego lekarza, tej samej kliniki.. i pewnie w sobotę też będzie na kontrolnym usg ) Miłego dnia!
kaarolaa, Sysiaaaaa, Sansivieria, Limia, mala29_, Giussta, Tosia 1981, niecierpliwa, Beata.D, agniesia2569, Fedra, gosia81 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mount, niecierpliwa - to może nawet się spotkacie To wspaniale, że machina ruszyła!!! Podzielam Waszą ciekawość, zniecierpliwienie i nadzieje!!! Wyciągnijcie z Waszych organizmów co tylko się da!!! Trzymam kciuki za bogatą stymulację!!!
kaarolaa, Mount, Tosia 1981, niecierpliwa, Beata.D, Limia, Fedra lubią tę wiadomość
-
Malinka czekamy na pozytywna bete!!
Mount to prawda zycie pisze rozne scenariusze, dwa rozne przypadki obstawialysmy ktora kiedy zacznie a tu zaczynamy tego samego dnia, miejmy nadzieje ze dla obu bedzie to szczesliwy omen, tym bardziej, ze pamietam Twoje pierwsze wpisy, ze przynosisz szczescie!!
Dobrze, ze przynajmniej dawki lekow mamy inne;)
Byc moze nawet miniemy sie w sobote na kontrolnym usg - ja poprosilam o jak najwczesniejsza mozlwia godzine
Dziewczyny liczymy na wasze wsparcie duchowe i mocno zacisniete kciuki!
Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny, szczegolnie te ktore oczekuja na swoja szanseWiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2014, 10:52
Mount, Beata.D, Giussta, Limia, Fedra, Tosia 1981, kaarolaa, Sansivieria lubią tę wiadomość
-
Griszanka wrote:Fedra, poruszylas bardzo mnie nurtujaca kwestie. Oddalas jajeczka do adopcji, a nie mialas zadnych obaw?
Ja mam wiele obaw zwiazanych z ewentualna adopcja jajeczek, a przede wszystkim zarodkow. Generalnie obawiam sie, ze moje dziecie mogloby sie zwiazac ze swoim bratem/siostra. Chodzi mi o ewentualne konsekwencje dla jakby nie patrzec "moich dzieci". Prawdopodobienstwo takiego zbiegu okolicznosci wydaje sie niewielkie, ale czy tak rzeczywiscie jest? Para, ktora adoptowalaby takie jajeczko czy zarodek, z duzym prawdopodobienstwem, bedzie mieszkala w tym samym rejonie kraju co i ja. Przeciez klinika nie poda nam danych rodzicow, jezeli procedura zakonczy sie ciaza i szczesliwym porodem. Zycie zna wieksze przypadki, "zbiegi okolicznosci". Znam taka historie, ktora jeszcze bardziej poteguje we mnie obawy. Rodzenstwo bylo zwasnione, ich rodzice juz nie zyli, rzez lata nie utrzymywalj kontaktow, mieszkali w roznych rejonach Polski, a ich dorosle dzieci sie przypadkiem poznali i zaczeli sie spotykac. "W pore, a moze juz nie", bo juz ze soba sypiali, ona przedstawila swojego "chlopaka" rodzinie. Coz, przestalo byc kolorowo. Swiat jest mniejszy niz sie nam wydaje.
Wiem, ze dla niektorych par to jedyna opcja posiadania dziecka, ale chyba moje "ale" nie pozwoli mi sie przelamac w tej kwestii.
Co o tym sadzicie? Czy ja mam paranoje na tym puncie?
Powiem tak nie nie mialam zadnych obaw gdy oddawalam moje jajeczka do adopcji wiem ze para ktora by z tego jajeczka skorzystala bedzie powstale z niego dziecie kochac bo to bedzi ich dziecko ktore bedzie roslo i rozwijalo sie w brzuchu tamtej mamy...
Gdybym miala takie obawy ze polacza sie kiedys geny rodzenstwa to musialabym zaczac od tego ze ja nie znam swojego ojca biologicznego a iem ze ma nowa rodzine i dzieci i na kazdym kroku jakbym kogos poznaal musialabym sie pytac czy ma w rodzinie kogos o takim czy innym nazwisku...
Wiec ja nie mialam zadnego problemu z oddaniem do adopcji bardziej by mnie meczylo "spuszczenie w wc"...
Katha81, gosia81 lubią tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
niecierpliwa wrote:Dzien doberek Drogie Panie
Ponawiam pytanie odnosnie seksu kiedy przy procedurze szlaban ?
Oraz drugie pytanie - aktywna fizycznie tzn. podejmowac dosc duzy wysilek fizyczny moge byc do transferu??
Pewnie sobie myslicie, ze powinnam byla zapytac lekarza - owszem powinnam byla ale system karteczkowy sie nie sprawdzil - karteczki z pytaniami zapomnialam z domu dlatego teraz mecze bardziej doswiadczone kolezanki
Ja mialam zero seksu od pierwszego dnia cyklu z procedura i w tym cyklu zrezygnowalam z aktywnosci fizycznej jedynie zostaly spacery z psem...
MisiaMisia, niecierpliwa lubią tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Fedra wrote:Powiem tak nie nie mialam zadnych obaw gdy oddawalam moje jajeczka do adopcji wiem ze para ktora by z tego jajeczka skorzystala bedzie powstale z niego dziecie kochac bo to bedzi ich dziecko ktore bedzie roslo i rozwijalo sie w brzuchu tamtej mamy...
Gdybym miala takie obawy ze polacza sie kiedys geny rodzenstwa to musialabym zaczac od tego ze ja nie znam swojego ojca biologicznego a iem ze ma nowa rodzine i dzieci i na kazdym kroku jakbym kogos poznaal musialabym sie pytac czy ma w rodzinie kogos o takim czy innym nazwisku...
Wiec ja nie mialam zadnego problemu z oddaniem do adopcji bardziej by mnie meczylo "spuszczenie w wc"...
Dziekuje Ci bardzo ♡
Fedra lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny z refundacja pomóżcie... bylam dzis na wizycie i niestety o refundację mogę się ubiegać w listopadzie dopiero. Mimo, ze mam 8 cykli stymulowanych , 4 nieudane IUI i niedrozne jajowody to mimo wszystko musze mieć rok porządnego leczenia. Lekarz poparł to tym ze mam 23 lata i mogą się mnie czepiać. Nie rozumiem.... ile lekarzy jest w komisji kwalifikacyjnej? Ja zawsze muszę mieć pod górkę?Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA