X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

IVF

Oceń ten wątek:
  • niecierpliwa Autorytet
    Postów: 6709 14505

    Wysłany: 18 lipca 2014, 13:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No tak program do 2016 roku, ale mi sie wydaje, ze jak ktos sie zakwalifikuje tuz przed koncem programu to i tak ma 3 podejscia w kolejnych miesiacach/latach nawet jak program trwa do bodajze czerwca 2016

  • Fedra Autorytet
    Postów: 9361 19566

    Wysłany: 18 lipca 2014, 14:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niecierpliwa wrote:
    No tak program do 2016 roku, ale mi sie wydaje, ze jak ktos sie zakwalifikuje tuz przed koncem programu to i tak ma 3 podejscia w kolejnych miesiacach/latach nawet jak program trwa do bodajze czerwca 2016


    niestety z tego co wiem te próby sa do wykorzystania do końca programu czyli do 2016 roku... wiadomo ze jak kto zacznie dwa dni przed końcem programu to dokańcza proces ale jak sie nie uda to kolejnych prób nie ma...

    zresztą to widać po mrożeniu że bezpłatne jest tylko do końca programu potem moze być dalej mrożone ale juz na Nasz koszt więc i kolejne próby sa na Nasz koszt...

    17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz <3
    2015 Nati <3
    2017 Suzi <3
  • Konwalia Autorytet
    Postów: 1813 2472

    Wysłany: 18 lipca 2014, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Taki przypadek jest pewnie możliwy dla tych, którzy na początku trwania programu poczęli dzidziusia ;)

    l22nroeq1zznmx65.png
    l22ntv73nfpjjdx8.png
  • atyde86 Koleżanka
    Postów: 48 40

    Wysłany: 18 lipca 2014, 15:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja biorę do testowania tylko 3x dziennie lutinus i estrofen.

  • Griszanka Autorytet
    Postów: 1600 4205

    Wysłany: 18 lipca 2014, 18:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fedra, poruszylas bardzo mnie nurtujaca kwestie. Oddalas jajeczka do adopcji, a nie mialas zadnych obaw?
    Ja mam wiele obaw zwiazanych z ewentualna adopcja jajeczek, a przede wszystkim zarodkow. Generalnie obawiam sie, ze moje dziecie mogloby sie zwiazac ze swoim bratem/siostra. Chodzi mi o ewentualne konsekwencje dla jakby nie patrzec "moich dzieci". Prawdopodobienstwo takiego zbiegu okolicznosci wydaje sie niewielkie, ale czy tak rzeczywiscie jest? Para, ktora adoptowalaby takie jajeczko czy zarodek, z duzym prawdopodobienstwem, bedzie mieszkala w tym samym rejonie kraju co i ja. Przeciez klinika nie poda nam danych rodzicow, jezeli procedura zakonczy sie ciaza i szczesliwym porodem. Zycie zna wieksze przypadki, "zbiegi okolicznosci". Znam taka historie, ktora jeszcze bardziej poteguje we mnie obawy. Rodzenstwo bylo zwasnione, ich rodzice juz nie zyli, rzez lata nie utrzymywalj kontaktow, mieszkali w roznych rejonach Polski, a ich dorosle dzieci sie przypadkiem poznali i zaczeli sie spotykac. "W pore, a moze juz nie", bo juz ze soba sypiali, ona przedstawila swojego "chlopaka" rodzinie. Coz, przestalo byc kolorowo. Swiat jest mniejszy niz sie nam wydaje.
    Wiem, ze dla niektorych par to jedyna opcja posiadania dziecka, ale chyba moje "ale" nie pozwoli mi sie przelamac w tej kwestii.
    Co o tym sadzicie? Czy ja mam paranoje na tym puncie?

    Synek Karolek <3
    relgupjywjsi69wb.png
    m6cq8p0.png
  • Konwalia Autorytet
    Postów: 1813 2472

    Wysłany: 18 lipca 2014, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam AMH 9,9 i moja lekarz powiedziała, że prawdopodobnie będę aż za dobrze przechodzić stymulacje i żebym się zastanowiła co zrobię z resztą jajeczek. Też mam dylemat moralny. Z jednej strony zniszczenie jajeczek, to dla mnie norma, bo przecież co miesiąc same się "niszczą" (nigdy nie byłam w ciąży i mam regularne ovu) a z drugiej strony chciałabym komuś pomóc... Jednak świadomość taka, że na świecie jest jeszcze jakiś człowiek, który ma moje geny i nie mam wpływu na jego wychowanie i standard życia... Boję się, że niekoniecznie będzie miało udane życie.

    l22nroeq1zznmx65.png
    l22ntv73nfpjjdx8.png
  • niecierpliwa Autorytet
    Postów: 6709 14505

    Wysłany: 19 lipca 2014, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam weekendowo i upalnie wszystkie dziewczyny ;)
    Ja jestem juz po wizycie w klinice i kontrolnym usg ;) co lekarz z niego wyczytal pojecia nie mam bo to jak wrozenie z fusow, z tym ze wrozka mowi co widzi a on nie ;) no ale do rzeczy od poniedzialku zaczynam stymulacje mam brac rano 0,5 gonapeptyl i wieczorem do piatku 150 gonal i 75 menpur, pobrali krew na estradiol i w sobote za tydzien kolejna wizyta. W aptece zostawilam 660 zl za calosc. Troche sie tylko obawiam tych zastrzykow gonal mam w penie a menpur polozna tlumaczyla, ze to jakis roztwor do mieszania. Jakies rady kochane kobitki jak to ugryzc;)?

    MisiaMisia, Tosia 1981, mala29_, Fedra lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 lipca 2014, 12:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niecierpliwa ja bralam cetritide i tez byl do zrobienia zawiesiny samemu...nic strasznego...moze za pierwszym razem robilam wszystko powoli i dokladnie, ale juz kolejny i kolejny szły sprawnie :) bedzie dobrze zobaczysz, powodzenia ;)

    MisiaMisia, niecierpliwa, Tosia 1981, malinka1984, mala29_, Fedra lubią tę wiadomość

  • MisiaMisia Autorytet
    Postów: 1459 1984

    Wysłany: 19 lipca 2014, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niecierpliwa wrote:
    Witam weekendowo i upalnie wszystkie dziewczyny ;)
    Ja jestem juz po wizycie w klinice i kontrolnym usg ;) co lekarz z niego wyczytal pojecia nie mam bo to jak wrozenie z fusow, z tym ze wrozka mowi co widzi a on nie ;) no ale do rzeczy od poniedzialku zaczynam stymulacje mam brac rano 0,5 gonapeptyl i wieczorem do piatku 150 gonal i 75 menpur, pobrali krew na estradiol i w sobote za tydzien kolejna wizyta. W aptece zostawilam 660 zl za calosc. Troche sie tylko obawiam tych zastrzykow gonal mam w penie a menpur polozna tlumaczyla, ze to jakis roztwor do mieszania. Jakies rady kochane kobitki jak to ugryzc;)?

    http://www.youtube.com/watch?v=bu1ObNbF4aw
    I pamiętaj żeby dużą igłę używać do mieszania a małą na koniec do iniekcji. Sprawa wbrew pozorom nie jest skomplikowana. Pamiętaj o tym, żebyś robiła to w czystym polu. Myślę, że pielęgniarka powiedziała wszystko co ważne :)

    kaarolaa, niecierpliwa, Tosia 1981, malinka1984 lubią tę wiadomość

    MisiaMisia
    rfxgdqk3jsp86isr.png
  • MisiaMisia Autorytet
    Postów: 1459 1984

    Wysłany: 19 lipca 2014, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Konwalia wrote:
    Ja mam AMH 9,9 i moja lekarz powiedziała, że prawdopodobnie będę aż za dobrze przechodzić stymulacje i żebym się zastanowiła co zrobię z resztą jajeczek. Też mam dylemat moralny. Z jednej strony zniszczenie jajeczek, to dla mnie norma, bo przecież co miesiąc same się "niszczą" (nigdy nie byłam w ciąży i mam regularne ovu) a z drugiej strony chciałabym komuś pomóc... Jednak świadomość taka, że na świecie jest jeszcze jakiś człowiek, który ma moje geny i nie mam wpływu na jego wychowanie i standard życia... Boję się, że niekoniecznie będzie miało udane życie.

    Ja myślę zupełnie inaczej. Co prawda nie mam tego problemu ponieważ słabo się stymuluję natomiast z pęcherzyków do adopcji może skorzystać na prawdę potrzebująca para. Myślę sobie, że jeżeli ludzie decydują się na in vitro z pęcherzykiem dawczyni, to bardzo pragną tego dziecka. Zrobią wszystko żeby zapewnić mi dobre życie i obdarzą miłością. Tak zakładam.

    Konwalia, Fedra lubią tę wiadomość

    MisiaMisia
    rfxgdqk3jsp86isr.png
  • MisiaMisia Autorytet
    Postów: 1459 1984

    Wysłany: 19 lipca 2014, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Griszanka wrote:
    Fedra, poruszylas bardzo mnie nurtujaca kwestie. Oddalas jajeczka do adopcji, a nie mialas zadnych obaw?
    Ja mam wiele obaw zwiazanych z ewentualna adopcja jajeczek, a przede wszystkim zarodkow. Generalnie obawiam sie, ze moje dziecie mogloby sie zwiazac ze swoim bratem/siostra. Chodzi mi o ewentualne konsekwencje dla jakby nie patrzec "moich dzieci". Prawdopodobienstwo takiego zbiegu okolicznosci wydaje sie niewielkie, ale czy tak rzeczywiscie jest? Para, ktora adoptowalaby takie jajeczko czy zarodek, z duzym prawdopodobienstwem, bedzie mieszkala w tym samym rejonie kraju co i ja. Przeciez klinika nie poda nam danych rodzicow, jezeli procedura zakonczy sie ciaza i szczesliwym porodem. Zycie zna wieksze przypadki, "zbiegi okolicznosci". Znam taka historie, ktora jeszcze bardziej poteguje we mnie obawy. Rodzenstwo bylo zwasnione, ich rodzice juz nie zyli, rzez lata nie utrzymywalj kontaktow, mieszkali w roznych rejonach Polski, a ich dorosle dzieci sie przypadkiem poznali i zaczeli sie spotykac. "W pore, a moze juz nie", bo juz ze soba sypiali, ona przedstawila swojego "chlopaka" rodzinie. Coz, przestalo byc kolorowo. Swiat jest mniejszy niz sie nam wydaje.
    Wiem, ze dla niektorych par to jedyna opcja posiadania dziecka, ale chyba moje "ale" nie pozwoli mi sie przelamac w tej kwestii.
    Co o tym sadzicie? Czy ja mam paranoje na tym puncie?

    To nie paranoja. Po prostu działa Ci wyobraźnia i chwała Ci za to. Każda z nas ocenia sytuację i postrzega sprawy na podstawie własnych doświadczeń. Ja również słyszałam takie historie ale nigdy nie zrobiły na mnie takiego wrażenia, żeby mocno zakodować sobie je w głowie. Ty to zakodowałaś i Jesteś tego świadoma. Mnie prawdopodobnie aż tak to nie przeraża. Może z głupoty nie przyjmuję takiej ewentualności:) Sama nie wiem .:) Wezmę jednak temat pod rozwagę z moim Lubym:)

    MisiaMisia
    rfxgdqk3jsp86isr.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 lipca 2014, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a jeszcze temat tych dodatkowych komorek, kurcze gdyby mi zostaly komorki czy nawet zarodki tez chetnie oddalabym je do adopcji, tylko, ze u mnie sprawa byla o tyle prostrza, ze mialam tylko jeden zarodek wiec nie bylo co oddawac do mrozenia nawet, a co dopiero adopcji...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2014, 12:38

    MisiaMisia lubi tę wiadomość

  • niecierpliwa Autorytet
    Postów: 6709 14505

    Wysłany: 19 lipca 2014, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MisiaMisia wrote:
    http://www.youtube.com/watch?v=bu1ObNbF4aw
    I pamiętaj żeby dużą igłę używać do mieszania a małą na koniec do iniekcji. Sprawa wbrew pozorom nie jest skomplikowana. Pamiętaj o tym, żebyś robiła to w czystym polu. Myślę, że pielęgniarka powiedziała wszystko co ważne :)

    Jasne, ze powiedziala, ale tak na sucho to wiesz za wiele do mnie nie dotarlo dokladajac zdenerwowanie plus ekscytacje to w ogole nic nie wiem:D tak sie skupilam na rozpisce co i kiedy mam brac;) ale Wy dalyscie rade to i ja dam ;) Misia dzieki za filmik na pewno tez pomoze;)

    Powiedzcie mi jeszcze do kiedy moge szalec z mezem a od kiedy szlaban na seks ;)??

    kaarolaa, MisiaMisia lubią tę wiadomość

  • Griszanka Autorytet
    Postów: 1600 4205

    Wysłany: 19 lipca 2014, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MisiaMisia wrote:
    To nie paranoja. Po prostu działa Ci wyobraźnia i chwała Ci za to. Każda z nas ocenia sytuację i postrzega sprawy na podstawie własnych doświadczeń. Ja również słyszałam takie historie ale nigdy nie zrobiły na mnie takiego wrażenia, żeby mocno zakodować sobie je w głowie. Ty to zakodowałaś i Jesteś tego świadoma. Mnie prawdopodobnie aż tak to nie przeraża. Może z głupoty nie przyjmuję takiej ewentualności:) Sama nie wiem .:) Wezmę jednak temat pod rozwagę z moim Lubym:)
    Misiamisia, trudno nie bylo zakodowac tej historii - miala ona miejsce w dalszej rodzinie mojego ukochanego.
    Nadal nie zdecydowalismy, w zasadzie wciaz rozwazam co zrobic. Bo jak bysmy sie zdecydowali oddac do adopcji, to czy w przyszlosci kazdego potencjalnego partnera mojego dziecka nie bede poddawac porownawczym testom DNA, czy czasami nie sa spokrewnieni, a dopiero potem hulaj dusza ;)
    Jezeli chodzi o kwestie obdarowania majogo "adoptowanego zarodka" bezgraniczna miloscia - nie mam watpliwosci, ze mialoby jej pod dostatkiem.
    Generalnie in vitro jest coraz bardziej powszechne i w ktoryms momencie, ktos bedzie musial sie zainteresowac kwestiami potencjalnego kazirodztwa i jego konsekwencji. Moze moje obecne obawy za 10-15 lat okaza sie w ogole calkowice bez sensu.

    Synek Karolek <3
    relgupjywjsi69wb.png
    m6cq8p0.png
  • niecierpliwa Autorytet
    Postów: 6709 14505

    Wysłany: 20 lipca 2014, 06:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzien doberek Drogie Panie ;)

    Ponawiam pytanie odnosnie seksu kiedy przy procedurze szlaban :)?

    Oraz drugie pytanie - aktywna fizycznie tzn. podejmowac dosc duzy wysilek fizyczny moge byc do transferu??

    Pewnie sobie myslicie, ze powinnam byla zapytac lekarza - owszem powinnam byla ale system karteczkowy sie nie sprawdzil - karteczki z pytaniami zapomnialam z domu dlatego teraz mecze bardziej doswiadczone kolezanki ;)

    Konwalia lubi tę wiadomość

  • malinka1984 Autorytet
    Postów: 837 1943

    Wysłany: 20 lipca 2014, 07:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się już w 9dpt.
    To jest czas ogromnych schizów ponieważ w pierwszym podejściu już w 10dpt dostałam @ więc już od rana przy każdej wizycie w łazience jest strach że zobaczę krew...
    Czuję jajnik, bóle takie małpowe i kłujące czasami ale oby zwiastowały dobre nowiny.
    Nie wiem jak ja przeżyję jutro w pracy czas oczekiwania na wyniki bety, będę obgryzać pazurki i pewnie sprawdzać neta co godzinę choć pewnie wyniki będą koło 16tej.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2014, 07:50

    Beata.D, Sansivieria, Tosia 1981, kaarolaa, mala29_, Fedra, gosia81 lubią tę wiadomość

    Czekamy na Kacperka
    TP 01.04 ale Kacperek ani myśli wychodzić.
  • Beata.D Autorytet
    Postów: 509 741

    Wysłany: 20 lipca 2014, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malinka :) Teraz musi sie udac! Od Ciebie zacznie sie nowa fala zielonych kropek :D Mocne kciukaski za jutrzejsza bete :)

    malinka1984, Konwalia, Tosia 1981, kaarolaa, Fedra lubią tę wiadomość

  • Giussta Ekspertka
    Postów: 249 600

    Wysłany: 20 lipca 2014, 09:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie,
    Pozwólcie, że do Was dołączę.. Po kolejnym nieudanym stymulowanym cyklu wróciliśmy z mężem do tematu IVF. Zdecydowaliśmy spróbować powalczyć kolejnymi metodami o ten najpiękniejszy cud. W poniedziałek mamy pierwszą wizytę w klinice.. Bardzo Was proszę o kciuki ;)

    Malinka trzymam kciuki za pozytywną betę jutro :)

    Beata.D, MisiaMisia, kaarolaa, Tosia 1981, Fedra lubią tę wiadomość

    Starania od 2009,
    AMH 1,0; LUF, insulinooporność, endometrioza IV, adenomioza
    2001 naturalny Cud, Aniołek 22tc [*]
    Novum :(
    INVICTA:
    3 pełne procedury IVF - 9 strat :(
    11.05. - FET 4.1.2 cykl naturalny - walcz Kruszynko🍀❤
    5dpt ⏸
    21 dpt pęcherzyk ciążowy
    31 dpt mamy ❤
    4.01 urodził się nasz Cud 🥰
    ❄❄
  • atyde86 Koleżanka
    Postów: 48 40

    Wysłany: 20 lipca 2014, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niecierpliwa, jeśli chodzi o seks to do transferu możesz, jeżeli oczywiście pozwoli Ci na to samopoczucie (przy stymulacji mogą Cię boleć jajniki), i jeszcze musisz zwrócić uwagę ze jak już będzie zbliżała się punkcja, to musi być odpowiedni czas wstrzemięźliwości, żeby mąż mogl oddać nasienie. Po transferze aż do właściwego testowania jest zakaz.

    jeśli chodzi o ćwiczenia to podobnie.

    ja dostałam od lekarza rozpiskę jak po transferze mam żyć :D.

  • atyde86 Koleżanka
    Postów: 48 40

    Wysłany: 20 lipca 2014, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niecierpliwa, jeśli chodzi o seks to do transferu możesz, jeżeli oczywiście pozwoli Ci na to samopoczucie (przy stymulacji mogą Cię boleć jajniki), i jeszcze musisz zwrócić uwagę ze jak już będzie zbliżała się punkcja, to musi być odpowiedni czas wstrzemięźliwości, żeby mąż mogl oddać nasienie. Po transferze aż do właściwego testowania jest zakaz.

    jeśli chodzi o ćwiczenia to podobnie.

    ja dostałam od lekarza rozpiskę jak po transferze mam żyć :D.

    niecierpliwa lubi tę wiadomość

‹‹ 339 340 341 342 343 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Naprotechnologia - naturalna metoda podczas starania o dziecko i nie tylko.

Naprotechnologia (Natural Procreatice Technology, w skrócie: NPT lub NaPro) to metoda naturalnego wsparcia prokreacji. Ma wiele zwolenników, jak i całkiem sporo przeciwników, zanim wypowiesz swoją opinię, przeczytaj informacje jakie dla Ciebie zebraliśmy. Przeczytaj, na czym dokładnie polega naprotechnologia, czy jest przeznaczona tylko dla kobiet, czy również wspiera mężczyzn, w jakich przypadkach okazuje się najskuteczniejsza, a w jakich raczej się nie sprawdzi. 

CZYTAJ WIĘCEJ

6 składników, które mogą wesprzeć Twoją płodność i zwiększyć szanse na zajście w ciążę!

Dowiedz się, które składniki są ważne i istotne w kontekście płodności. Jakie produkty mogą zwiększać szanse na zajście w ciążę i tym samym przyśpieszać starania o dziecko? Poznaj proste i sprawdzone przepisy na zastosowanie 6 składników wspierających płodność!

CZYTAJ WIĘCEJ

Suchość pochwy - jakie mogę być jej przyczyny i jak sobie z nią radzić?

Problem z odpowiednim nawilżeniem pochwy dotyczy bardzo dużej liczby kobiet. Najczęściej problemy występują w okresie okołomenopauzalnym, ale z różnych przyczyn mogą pojawiać się na każdym etapie życia kobiety. Suchość pochwy może znacząco obniżać jakość życia seksualnego, z powodu bólu i dyskomfortu odczuwanego podczas zbliżeń... Skąd się bierze suchość pochwy? Jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ