IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ok ok ale lekarz o tym wiedział że były podejmowane inne metody leczenia. A każda klinika ma swoje zwyczaje procedury itp. Mi w jeden powiedzieli że nie zrobią IVF bez IUI i że tak jest wszędzie nie da się tego obejść a w drugiej że szkoda mojego zdrowia i pieniędzy jedyna słuszna metoda to IVF zależy gdzie się trafi...
-
nick nieaktualny
-
ewlinaaa85 wrote:Cuda się zdarzają jestem tego świadkiem hyh 13dpt betaHCG 279,8mlU/ml
-
Hej, dziewczynki gratuluje wszystkim z pozytywnymi betami
bardzo bym chciała do Was dołączyć
dziś mój 4dpt i mam pytanie, czy po transferze zajmujecie sie w domu odkurzaniem, mopowaniem i np myciem łazienki jakimis detergentami? czy lepiej odpuścić sobie?
-
nick nieaktualnyAga78 wrote:ewlinaaa85 gratulacje. przypomnij czym się różniła 2 procedura że się udało? Co Twoim zdaniem miało wpływ?
chodziłam po górach co kosztowało wiele wysiłku nosiłam 30l plecak który ważył nie mało
i nawet zapomniałam wieczorami brać estrofem. Wróciłam dziewczyny zmusiły mnie żebym poszła na betę i sama nadal jestem w szoku
gosia81 lubi tę wiadomość
-
MatyldaG wrote:Hej, dziewczynki gratuluje wszystkim z pozytywnymi betami
bardzo bym chciała do Was dołączyć
dziś mój 4dpt i mam pytanie, czy po transferze zajmujecie sie w domu odkurzaniem, mopowaniem i np myciem łazienki jakimis detergentami? czy lepiej odpuścić sobie?
MatyldaG lubi tę wiadomość
-
ewlinaaa85 wrote:W sumie niczym szczególnym się nie różniła. Miałam ten sam zestaw leków z tą samą dawką. Przed drugą procedurą miałam crio na cyklu sztucznym i długo byłam na estrofemie zaraz po negatywnej becie i odstawieniu leków dostałam @ i od razu zaczęłam stymulację. Przed punkcją przyjęłam intralipid. Cała procedura różni się tym tylko, że udało się zapłodnić wszystkie sześć komórek i wszystkie przetrwały no i w pierwszej procedurze miałam tradycyjne ivf a teraz IVF-IMSI. Nie miałam zbyt wielkich nadziei po tych wszystkich porażkach kilka dni po transferze wyjechałam na wakacje w góry i byłam tak pewna ze się nie udało, że nie próżnowałam
chodziłam po górach co kosztowało wiele wysiłku nosiłam 30l plecak który ważył nie mało
i nawet zapomniałam wieczorami brać estrofem. Wróciłam dziewczyny zmusiły mnie żebym poszła na betę i sama nadal jestem w szoku
)Fajna historia:)powodzenia życzę
ewlinaaa85 lubi tę wiadomość
-
MatyldaG wrote:Hej, dziewczynki gratuluje wszystkim z pozytywnymi betami
bardzo bym chciała do Was dołączyć
dziś mój 4dpt i mam pytanie, czy po transferze zajmujecie sie w domu odkurzaniem, mopowaniem i np myciem łazienki jakimis detergentami? czy lepiej odpuścić sobie?
MatyldaG lubi tę wiadomość
06.2016 I IMSI -> 03.2017 nasz urwis jest już z nami
12.2018 -pICSI -> 08.2019 nasz drugi urwis jest z nami
-
nika03 wrote:papitka - a tak z innej beczki - napisalas, ze u Twojego meza wykryli HCV. Byl juz u hepatologa? Dowiadywal sie o leczenie?
Tak, był u hepatologa i to niestety prywatnie, bo na wizytę w poradni trzeba czekać kilka miesięcy... Zrobił pełno badań i teraz czekamy na wizytę w poradni chorób zakażnych w sierpniu,żeby go zakwalifikowali do kolejki na leczenie... A u nas we Wrocławiu na leczenie HCV czeka się 2,3 lata!!! Masakra jakaś. Prywatny koszt leczenia wynosi kilkadziesiąt tysięcy. Czekamy żeby zakwalifikowali go do kolejki, do leczenia i wtedy będę szukać w innych województwach, może szybciej będzie miejsce... czyli u mnie tylko in vitro, albo czekać kilka lat z nadzieją,że mąż wyzdrowieje i czekać na inseminację;( A że za młoda to już nie jestem... więc:)Starania 4 lata
09. 2012 laparoskopia prawego jajnika - torbiel
03.2015 HSG
06.2015 HSC
02.2016 Sono-HSG
Test po stosunku - negatywny
05.2016 stymulacja do I in vitro
11dpt beta 0,2 - nie udało się
-
nicka1234 wrote:A gdzie tak robia?
Jak już napisały wcześniej dziewczyny, in vitro to ostateczność! Nie spiesz sie tak do tego, ile ja bym dała,żeby móc spróbować inseminacji. Nie wiadono jak zareagujesz na stymulację... dla mnie to była męka... pierwsza próba nie wyszła i został mi ostatni mrożak... boję się na samą myśl,że miałabym przechodzić to piekło jeszcze raz. Do tej pory mój organizm nie może do siebie dojść. Tak więc spokojnie i zaczekaj co powie lekarz.Starania 4 lata
09. 2012 laparoskopia prawego jajnika - torbiel
03.2015 HSG
06.2015 HSC
02.2016 Sono-HSG
Test po stosunku - negatywny
05.2016 stymulacja do I in vitro
11dpt beta 0,2 - nie udało się
-
Hej dziewczyny, muszę przyznać że chyba uzależniłam się od tego forum a tu taka długa przerwa. Mam nadzieję że sie nie szybko nie powtórzy.
Dziewczyny, mam wielką prośbę napiszcie mi jak wyglądały wasze miesiączki po gonapeptylu. Moja miesiączka jest bardzo dziwna, wczoraj miałam tylko ciemne plamienia- takie jakby pozostałości po poprzedniej miesiączce (?) a dziś też więcej ciemnobrunatnego koloru niz żywo czerwonej krwi. Endometrium mam zawsze bardzo ładne więc i miesiączki były konkretne.
W związku z tak dziwna miesiączką zrobiłam dziś badanie LH i estradiolu bo miało być zrobione w 2 dc tylko naprawdę nie wiem czy liczyc od dziś czy od wczoraj więc zawsze mogę powtórzyć. Czy jeden dzień robi wielką różnicę jeśli chdzi o te hormony i rozpoczęcie stymulacji???
Będę bardzo wdzięczna o odpowiedź -
nick nieaktualnyMała Mi nie dołuj się....bądź dobrej myśli, że Twoje Maluszki są z Tobą i będą dalej
, przesyłaj do brzuszka pozytywne fluidy
. Dobrze, że chociaż masz mrozaczki, niektóre dziewczyny nie mają żadnych mrozaczków
Pragnąca dziecka - czemu transfer odroczony? Ja jestem jeszcze zielona w tym, dopiero mnie to czeka. -
Mała Mi 80 wrote:A mnie nieźle zdołował telefon do kliniki:-( Z 11 zarodków w 3 dobie udało się zamrozić tylko 2 blastki:'( I teraz będę się martwić co z tymi w brzuchu.Masakra!!!! Jak tu iść w ogóle na betę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2016, 15:01
Mała Mi 80, gosia81, Renia7910 lubią tę wiadomość
06.2016 I IMSI -> 03.2017 nasz urwis jest już z nami
12.2018 -pICSI -> 08.2019 nasz drugi urwis jest z nami