IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNicka mi odradzono fragmentacje dna plemnika ze wzgl na to ze do ivf to nie ma znaczenia - to jest badanie czysto informacyjne bo nie da sie wyleczyc fragmentacji dna ...
Ja bym raczej zrobila test mar - to byl nasz nastepny krok po odebraniu wynikow nasienia - oprocz slabej morfologii reszta byla ok. Potem sie okazalo ze mamy te przeciwciala ( mar test pozytywny)
Ja mialam 3 w 1 ( laparo histero droznosc) dlatego ze slabo mi roslo endometrium i dr podejrzewala jakies zapalenie macicy. A laparo -hmmm skoro musialam i tak zrobic histero i droznosc skoro i tak w narkozie to poszlam na calosc bo jeski wyszlaby endometrioza np mozna by usunac zmiany cY jakies polipy itd. Chcialam wszystko sprawdzic za jednym zamachema ze okazalo sie na dodatek ze mam niedrozny jajowod ktorego nie udalo sie udroznic potwierdzilo to tylko koniecznosc in vitro. Oczywiscie ze naturals u nas niewykluczony ale malo prawdopodobny a czas leci ...
Ale jak macie tylko zbadane nasienie poszlabym na mar test - do urologa ( moj maz mial usg jader badanie hormonow) a fragmnetacje narazie odsunela w czasie lub zamienila na kariotypy -
nick nieaktualnyMag85 wrote:Przede wszystkim to kiedy wyleczyliscie te chlamydie?Tez to mielismy i lekarka (dr Biernat z Provity) powiedziala,ze po potwierdzeniu, ze jestesmy zdrowi mamy sie starac 3 cykle,potem ewentualnie droznosc i powtorka badania nasienia. Fragmentacje warto zrobic i przy okazji posiew nasienia. Do urologa maz musi isc koniecznie, z tymi zylakami jest roznie, ale najpierw trzeba sprawdzic czy faktycznie sa.Hormony maz sprawdzil? Witaminy warto brac minimum 3 miesiace. Wazna jest tez vit.C najlepiej 500 mg, dodatkowo maca taka w proszku i l-karnityna na poprawe ruchu. Na pocieszenie napisze,ze znajomi tez mieli morfologie 2% i sa w ciazy i to dosc szybko.
Co do Ciebie to jesli masz korzytny pakiet to warto skorzystac. Ta laparoskopie to w jakim celu bys chciala zrobic? Masz endometrioze?
Chlamydie i ureaplasme mialam w lutym ( inny gin mnie prowadzil ) pod koniec lutego koniec leczenia a w kwietniu wyniki ujemne. Ureaplasma zostala i dr Biernat dala nam antybiotyk na 10 dni i przez miesiac nie bylo przytulania, koniec leczenia byl pod koniec kwietnia. Wyniki 10 czerwca robione u mnie wyszly ujemne ale zrobilam dla pewnosci jeszcze chlamydie met. PCR i maz zrobil na chl, mycoplasme i urea i ujemneHormony zrobil takie: testosteron wolny, FSH, LH, prolaktyna i testosteron i wszystkie w normie. Wiesz dr Biernat nic nie mowila ze mam endometrioze, tylko ze endometrium jest cienkie w polowie cyklu i to pewnie przez to ze wtedy byla ta urea. Hormony robilam tzn FSH, prolaktyne i estradiol zaraz po @ i byly w normie, TSH i FT3 i FT4 tez ok. Tylko martwi mnie AMH
Mam tylko 1,31
Dr Biernat mowila, ze mam zrobic badanie na wit D i wyszlo ze mam niska i zaczelam brac D- Vitum forte 2000 j.m, bo niby wit D jak jest niska to zaniza AMH. W piatek sie dowiaduje od niej ze wit D poprawia plodnosc ale AMH nic z nia wspolnego nie ma i badz tu madry
-
opu wrote:Nicka mi odradzono fragmentacje dna plemnika ze wzgl na to ze do ivf to nie ma znaczenia - to jest badanie czysto informacyjne bo nie da sie wyleczyc fragmentacji dna ...
Ja bym raczej zrobila test mar - to byl nasz nastepny krok po odebraniu wynikow nasienia - oprocz slabej morfologii reszta byla ok. Potem sie okazalo ze mamy te przeciwciala ( mar test pozytywny)
Ja mialam 3 w 1 ( laparo histero droznosc) dlatego ze slabo mi roslo endometrium i dr podejrzewala jakies zapalenie macicy. A laparo -hmmm skoro musialam i tak zrobic histero i droznosc skoro i tak w narkozie to poszlam na calosc bo jeski wyszlaby endometrioza np mozna by usunac zmiany cY jakies polipy itd. Chcialam wszystko sprawdzic za jednym zamachema ze okazalo sie na dodatek ze mam niedrozny jajowod ktorego nie udalo sie udroznic potwierdzilo to tylko koniecznosc in vitro. Oczywiscie ze naturals u nas niewykluczony ale malo prawdopodobny a czas leci ...
Ale jak macie tylko zbadane nasienie poszlabym na mar test - do urologa ( moj maz mial usg jader badanie hormonow) a fragmnetacje narazie odsunela w czasie lub zamienila na kariotypy -
nicka1234 wrote:Chlamydie i ureaplasme mialam w lutym ( inny gin mnie prowadzil ) pod koniec lutego koniec leczenia a w kwietniu wyniki ujemne. Ureaplasma zostala i dr Biernat dala nam antybiotyk na 10 dni i przez miesiac nie bylo przytulania, koniec leczenia byl pod koniec kwietnia. Wyniki 10 czerwca robione u mnie wyszly ujemne ale zrobilam dla pewnosci jeszcze chlamydie met. PCR i maz zrobil na chl, mycoplasme i urea i ujemne
Hormony zrobil takie: testosteron wolny, FSH, LH, prolaktyna i testosteron i wszystkie w normie. Wiesz dr Biernat nic nie mowila ze mam endometrioze, tylko ze endometrium jest cienkie w polowie cyklu i to pewnie przez to ze wtedy byla ta urea. Hormony robilam tzn FSH, prolaktyne i estradiol zaraz po @ i byly w normie, TSH i FT3 i FT4 tez ok. Tylko martwi mnie AMH
Mam tylko 1,31
Dr Biernat mowila, ze mam zrobic badanie na wit D i wyszlo ze mam niska i zaczelam brac D- Vitum forte 2000 j.m, bo niby wit D jak jest niska to zaniza AMH. W piatek sie dowiaduje od niej ze wit D poprawia plodnosc ale AMH nic z nia wspolnego nie ma i badz tu madry
Tak jak opu pisala test mar tez warto zrobic.
Ja mysle,ze powinniscie skonsultowac sie tez z lekarzem, kazdy przypadek jest inny,trzeba patrzec calosciowo. Chcesz zrezygnowac z dr Biernat? Co mowila na te wyniki meza? -
nick nieaktualnyMag85 wrote:A maz powtorzyl badanie po wyleczeniu chlamydii? Dr Biernat od razu zalecila te droznosc? Nam kazala 3 cykle sie starac, a potem z powodu wynikow meza stwierdzila ze moja droznosc nie ma sensu. Endometrioze mialam stwierdzona dopiero podczas stymulacji do ivf, wyszla torbiel krwotoczna na jajniku.
Tak jak opu pisala test mar tez warto zrobic.
Ja mysle,ze powinniscie skonsultowac sie tez z lekarzem, kazdy przypadek jest inny,trzeba patrzec calosciowo. Chcesz zrezygnowac z dr Biernat? Co mowila na te wyniki meza?
Jest mozliwosc zeby te badania przeslac tutaj? Tak robil po wyleczeniu dokładnie 20 czerwca. Nam kazala przez 6 miesiecy czyli do konca roku, ale sie zapytalam zebym byla spokojna czy mozna zrobic ta droznosc i mi zapisala termin na lipca. Mar test mial robiony bo to byly rozszerzone badania. U nas bylo kiepsko z iloscia plemnikow ( w lutym 2 mln- norma od 15, za miesiac juz 7,5 mln a teraz 13 mln ) -
nick nieaktualnyMag85 wrote:Nika a posiew nasienia robiliscie? To cos innego niz chlamydia i urea. Ci znajomi o ktorych pisalam tez mieli parametry obnizone,w tym morfologia 2%, i okazalo sie,ze byla bakteria, po przeleczeniu szybciutko zaszli w ciaze.
W styczniu robil posiew nasienia i moczu i wyszlo ze jalowe. Ja tez robilam z moczu i tez jalowe -
PragnącaDziecka wrote:Dziewczyny orientujecie sie kiedy embriolodzy informuja o ilosci zaplodnionych komorkach w programie mz, jesli transfer jest odroczony? Czy dzwonia w 5 dobie jak cos zamroza?W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. P.C.
-
Agi83 wrote:Zadzwon do nich, bedziesz spokojniejsza... Mozesz nawet codziennie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2016, 20:40
-
PragnącaDziecka wrote:Myslisz, ze tak mozna? Dostalam od lekarza informacje, ze to oni dzwonia. Przy 1 procedurze, lekarz prowadzacy mnie informowal codziennie co sie dzieje, ale teraz jest na urlopie.
-
nicka1234 wrote:Jest mozliwosc zeby te badania przeslac tutaj? Tak robil po wyleczeniu dokładnie 20 czerwca. Nam kazala przez 6 miesiecy czyli do konca roku, ale sie zapytalam zebym byla spokojna czy mozna zrobic ta droznosc i mi zapisala termin na lipca. Mar test mial robiony bo to byly rozszerzone badania. U nas bylo kiepsko z iloscia plemnikow ( w lutym 2 mln- norma od 15, za miesiac juz 7,5 mln a teraz 13 mln )
-
nick nieaktualnyMag85 wrote:Nam tez ostatecznie kazala sie starac 6 miesiecy. Po chlamydii 3,potem maz powtorzyl badanie,troszke sie poprawilo i kazala nam sie starac jeszcze pol roku a potem ivf.Powiedziala tez,ze przy tych parametrach nasienia droznosci nie ma sensu robic. Przyznam,ze tez chcialam od razu ivf,skonsultowalam sie z dr M i potwierdzil,ze przy tych wynikach na nature mamy male szanse. Niestety maz sie uparl na czekanie pol roku. Na poczatku grudnia dal sie przekonac,ze tracimy czas. Ale mamy duzo gorsze wyniki niz Wy, nigy nie przekroczylismy 3mln/ml,po wyleczeniu chlamydii jedynie ruch sie poprawil, morfologia jest 3%. W Waszym porzypadku mozna sie pokusic o inseminacje. U nas tylko ivf daje szanse.
Moze popiszemy na priv? Przesle Ci wyniki -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nicka myślę że te wyniki nie są takie złe i witaminami, zdrowym odżywianiem i sportem uda się je podreperować. Ale ja patrzę przez pryzmat tego że ostatnio jak mój mąż miał 1,5 mln i prawidłowych zero, to się cieszyłam jak głupi do sera że w ogóle ma...