IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Drogie nieustraszone koleżanki, jutro moja pierwsza punkcja - proszę trzymać kciuki
MoNaKo, ewlinaaa85, MatyldaG, Vaina, słodka, nika03, Joanna85, gosia81 lubią tę wiadomość
-
Asia_88 wrote:Drogie nieustraszone koleżanki, jutro moja pierwsza punkcja - proszę trzymać kciuki
i przy okazji informuje ze moja dzisiejsza beta 11 dpt to 124Asia_88, szurusiowa, Mag85, MoNaKo, karina76, Anatolka, Asiula86, Renia7910, Tyszanka81, Mała Mi 80, Suomi, MatyldaG, Vaina, zizia_a, asia-m-b, freya, roletka, słodka, nika03, pysia, Joanna85, gosia81, Suzii, Beata.D, Tosia 1981, sylvuś, V., domiszka lubią tę wiadomość
maj- krótki protokół- 6 mrozaczków
15 czerwiec crio 2x8a beta: 9dpt- 31,20 /11dpt- 124,8/13dpt -306
-
MatyldaG wrote:nicka myślę że te wyniki nie są takie złe i witaminami, zdrowym odżywianiem i sportem uda się je podreperować. Ale ja patrzę przez pryzmat tego że ostatnio jak mój mąż miał 1,5 mln i prawidłowych zero, to się cieszyłam jak głupi do sera że w ogóle ma...
-
Anatolka, jak Pawełek?Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 18 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
05.2025 Córeczka (4BA) ❤️ -
Justine, w pn miałam cięcie. Mamy synka wielkoludka 3730g i 60cm. Bardzo silny - pełza! Jak polozymy Go na swoim brzuchu to odpycha się nóżkami i zaraz jest na piersiach albo nawet policzku, żeby się przytulać
Edit: straszny śpioch, Asiulababcia z dziadkiem dziś byli i musieli czekać i czekać aż łaskawie wstanie - 4h...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2016, 22:57
Asiula86, Tyszanka81, shooa, Vaina, ewlinaaa85, zizia_a, asia-m-b, karina76, Joanna85, gosia81, Beata.D, Tosia 1981, Mimi86, sylvuś, V., Justine, domiszka lubią tę wiadomość
-
Anatolka wrote:Justine, w pn miałam cięcie. Mamy synka wielkoludka 3730g i 60cm. Bardzo silny - pełza! Jak polozymy Go na swoim brzuchu to odpycha się nóżkami i zaraz jest na piersiach albo nawet policzku, żeby się przytulać
Edit: straszny śpioch, Asiulababcia z dziadkiem dziś byli i musieli czekać i czekać aż łaskawie wstanie - 4h...
Super!
A Ty jak się czujesz?Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 18 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
05.2025 Córeczka (4BA) ❤️ -
Asiula86 wrote:Super!
A Ty jak się czujesz?
Boli mnie kręgosłup. W końcu prawie 5 miesięcy leżałam, pozniej wbijali mi znieczulenie w krzyż, a teraz środek ciężkości powoli wraca na swoje miejsce, więc kumulacja... Nie mogę iść na dłuższy spacer nawet. Natomiast samo cięcie - gdyby nie rana, która muszę pielęgnować to już prawie zapomniałamnika03, Joanna85 lubią tę wiadomość
-
Anatolka wrote:Boli mnie kręgosłup. W końcu prawie 5 miesięcy leżałam, pozniej wbijali mi znieczulenie w krzyż, a teraz środek ciężkości powoli wraca na swoje miejsce, więc kumulacja... Nie mogę iść na dłuższy spacer nawet. Natomiast samo cięcie - gdyby nie rana, która muszę pielęgnować to już prawie zapomniałam
Dzielna jesteś :-*Anatolka lubi tę wiadomość
Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 18 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
05.2025 Córeczka (4BA) ❤️ -
Mag85 wrote:Mysle jednak,ze tez nie tedy droga i jednak nie wszystko jedno czy dziecko zdrowe czy chore. Po to robimy badania np.kariotypy, zeby zminimalizowac ryzyko choroby dziecka.Byly juz tutaj dziewczyny,ktore korzystaly z dawcy, zeby zminimalizowac ryzyko,a nie za wszelka cene "miec" dziecko. Zawsze moze sie urodzic chore dziecko,obojetnie czy naturalnie czy z ivf. Dziewczyna sie przestraszyla wynikow i probuje zrobic wszystko,zeby szybko zajsc w zdrowa ciaze. Mysle, ze nie powinno sie na nia naskakiwac. Ja tez traktowalam ivf jako pewniak, 100% gwarancji, ze bede w ciazy. Bolesnie sie zdziwilam, ale wydaje mi sie,ze wiele z nas przez to przeszlo. Na poczatku chcemy wszystko szybko, niestety nieplodnosc uczy pokory.
A wyniki konsultuje sie z lekarzem a nie w dr google takie jest moje zdanie . Ja podchodząc do IVF też miałam 100% pewności że sie uda i co ? Wrto poczytać troszkę na ten temat .V. lubi tę wiadomość
Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
3 IUI , 5IVF
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
17.08 2019 7tc :💔
24.11 2024 transfer + atosiban
1.12. 82b : 192p
5:12 547b: > 160p
9.12 3313b > 160p
14.12 15122b >125p
16.12 ❤️
3.02 prenatalne
url=https://www.tickerfactory.com][/url]
-
Mag85 wrote:Widze,ze jestes w Macierzynstwie, a robiliscie fragmentacje przy tych wynikach?
-
nicka1234 - przed procedurą musisz mieć wszystkie wymagane badania, na wyniki niektórych się trochę czeka. Ja też jestem taka niecierpliwa jak Ty, ale pewnych rzeczy nie przeskoczysz.
Miałaś już w ogóle jakąś rozmowę w klinice? Sugerowali IVF? Ja żałuję, że zmarnowałam tyle czasu na inseminacje zamiast od razu podejść do in vitro. Gdybym miała zrobione wszystkie badania nie byłoby takiej sytuacji.
IVF jest bardzo obciążające, ale zdarza się tak, że nie ma alternatywy. Życzę Ci powodzenia -
MatyldaG wrote:Tak ale na własną rękę, w klinice nie wymagali tylko kariotypy i mutacje. Dodam tylko ze w pierwszym badaniu wyszły mu pojedyncze plemniki i wykryto liczne mikrozwapnienia które są przyczyną i nic się nie da z tym zrobić. A ja juz od 2011 mam stwierdzona endometrioze IV st dlatego od razu zaproponowali nam in vitro.. A zanim się na nie psychicznie przygotowałam i oswoilam z ta myślą że inaczej się nie da minęło prawie pół roku.
-
anakonda wrote:Tu nie chodzi o to . Jeśli ma sie zrobione badania i wiemy że może dziecko być chore bez zawahania skorzystałabym z dawcy ,bo kto świadomie naraża dziecko na cierpienie . Mało tego jeśli trzecia procedura sie nie uda korzystamy z dawcy nasienia i komórki . Dla mnie to będzie nasze dziecko nie ważne jakie geny będzie miał będzie nasze wyczekane i kochane .
A wyniki konsultuje sie z lekarzem a nie w dr google takie jest moje zdanie . Ja podchodząc do IVF też miałam 100% pewności że sie uda i co ? Wrto poczytać troszkę na ten temat .
Ja po pierwszej klesce tak bolesnie sie zrazilam,ze od razu myslalam o adopcji zarodka, ale to tez nie jest pewniak niestety. Jakos sie ogarnelam i probujemy na razie ze swoimi komorkami,ale nie wykluczamy dawcy nasienia lub w ogole komorek.
Poczytac przed procedura warto a nawet trzeba. Ciezkie jest to wszystko pod wzgledem emocjonalnym, ja jestem pesymistka i czasem im wiecej wiem tym gorzej. -
Anatolka, szybko wracaj do zdrowia. A mały to faktycznie duuuży chłopak
Karmisz piersią?
Co do pesymizmu Mag85 to mam to samo. Wszędzie widzę czarne chmury. Nawet teraz jak czytam co piszecie to głęboko się zastanawiam, czy u mnie nie ma z immunologią jakiegoś problemu. Lekarz ciągle mnie uspokaja, że nic na to nie wskazuje. Ale przecież, nie musi nic wskazywać. W ciąże nie zachodzę. I najbardziej wkurza mnie to, że lekarz sam z siebie nie zleca żadnych badań. Chyba sam liczy na jakiś cud. -
Anatolka wrote:Mallina, tak. Było sporo problemów jak to po CC szczególnie bywa i sporo łez glodnego dziecka, 4 dni na mm, ale teraz mamy rzekę mleka
na szczęście