IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Justine wrote:Lepiej Ci z lutinusem? Ja mam zapas lutki i dupka póki co. Lutinusa miałam po 2 transferze, ale bardziej ze mnie wypływał niż lutka i poprosiłam o lutkę. Bez problemu dostałam.
Dostałam też receptę na utragestan ale nie zdążyłam skoczyć do Czech żeby wykupić.5 inseminacji/ czerwiec 2014 beta 70,niestety biochemiczna
I IMSI Transfer 8.01- beta <1,2
5.04- II IMSI-podano 2 zarodeczki 8A i 6A ☺
8t2dz cud przestal trwac
16.09.2016 criotransfer babla 8B
2017- 3 szczepienia w Łodzi...allo mlr 62,3% ☺
12.06.transfer- -
Ewelina bylas w szpitalu sprawdzic co tam sie dzieje u Ciebie?5 inseminacji/ czerwiec 2014 beta 70,niestety biochemiczna
I IMSI Transfer 8.01- beta <1,2
5.04- II IMSI-podano 2 zarodeczki 8A i 6A ☺
8t2dz cud przestal trwac
16.09.2016 criotransfer babla 8B
2017- 3 szczepienia w Łodzi...allo mlr 62,3% ☺
12.06.transfer- -
nick nieaktualnyLipa, nie polubiłam za przeciwciała i autoagresję tylko za nieszczęsne dołączenie do klubu 'endomenda, tarczyca, przeciwciała itd'
u mnie też wysokie p/c tarczycowe (aTG) choć jeszcze w granicy normy były, ale teraz spadły całkowicie pewnie dzięki sterydowi branemu od kwietnia.
co do diety Justine i Twojej, to się zgadzam, że dobrze ją wdrożyć
ja nie jestem na paleo ani AIP ale odstawiłam znowu absolutnie gluten i nabiał, bo są najbardziej prozapalne. jem warzywa, owoce, zero przetwrzonego żarcia. Z tym tłuszczem u Ciebie to bym tylko uważała, bo jednak tłuszcz powinniśmy jeść bo wtedy hormony lepiej pracują, więc tak całkowicie nie rezygnuj bo to też niedobre
z supli biorę od niedawna colostrum, probiotyk, b-complex, cynk, magnez, orzechy brazylijskie zamiast selenu no i muszę zakupić omega 3 bo tego mi brakuje.
musimy w końcu jakoś ogarnąć te nasze organizmy!
Justine, lipa, Cala lubią tę wiadomość
-
lipa wrote:Ufff. Dzięki
na diecie jestem od 3 tyg. Zero smażenia, jak najmniej tłuszczu, kurczak i warzywa gotowane na parze. Chlebusia nie odmówię, no nie ma szansZero gotówców z proszku. W sumie schudłam od kwietnia 6 kg, bez szału, ale dla mnie to sukces.
Suplementuję się podobnie, muszę w takim razie dokupić wit. C i kompleks wit. B. Ponadto co Ty, biorę colostrum, podobno punkt obowiązkowy przy autoagresji.
Ruch - z tym najgorzej, jestem śmierdzącym leniem, ale w takim razie od dziś zmuszę się do roweru - jedynej aktywności, jaką jestem w stanie zaakceptować.
Helicopakter - nie pierwszy raz o tym słyszę, muszę to zbadać, bo od ok. 2 lat mam nawracające zapalenia błony śluzowej żołądka, to może być to
o szczepieniach na razie nie ma mowy, to z tego, co wiem droga zabawa, i zwyczajnie narazie nas na to nie stać.
Podobno w rosmanie jest test na helicobacter pyroli. Z krwi kosztuje ok 50pln. Zwiększa stan zapalny więc warto się tego pozbyć. I pozbywanie się trwa ok pół roku. I nie ma gwarancji, że nie wróci. Koniecznie zbadaj. Poczytaj też o nieszczelności jelit
Szczepienia nie są aż tak drogie w porównaniu z całym ivf. 650pln jedno szczepienie. Potrzebne są trzy. Do tego 2 wizyty po 150pln oraz badania (mnie wyniosły 660pln).
Odnośnie colostrum to po wielu artykułach zdecydowałam się go nie brać. Piszą, że moduluje odpowiedź układu immunologicznego ale też, że wzmacnia, a ja (i generalnie wszystkie hashimotki) nie chcę wzmacniać. Chcę własnie osłabić, żeby zarodek miał szansę zostać. Tak więc nie jestem pewna czy pomaga czy nie więc nie biorę. Wolę nie ryzykować. Biorę tylko te suple, które wiem, że na 100% wzmacniają te limfocyty których mi brakuje i osłabiają te, których mam za dużo.shooa lubi tę wiadomość
Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
Sysiaaaaa wrote:Czuję się niczym królik doswiadczalny...
Spróbujemy jeszcze w Łodzi, ale raczej nie w najbliższym czasie. Z Novum wiązałam duże nadzieje i co mi przyszło
Właśnie! Zapomniałam o SalveMedeica napisać
Był czas kiedy dużo czytałam o AZ i panuje opinia, że SM jest najlepsze pod względem adopcji zarodków. Jest chyba też najdroższa, ale ponoć najskuteczniejsza.
Jak dojdziemy do AZ to zdecydowanie wybiorę tę klinikę mimo, że pod nosem mam ich kilka.
I nosek do góry! Będzie dobrzelipa lubi tę wiadomość
Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
Shoa, dokup jeszcze witaminę c lewoskrętną
Ja kupowałam w tabsach, ale wczoraj kupiłam z kiszonej kapusty w proszku i się zakochałam
Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
Shooa z tłuszczu to masło do kanapek i oliwa do sałatek, więc nie pozbywam się całkowicie. Wiem, że tak na 100% nie będę potrafiła ogarnąć diety, no ale jeszcze niedawno zagryzałam mrożoną pizzę frytkami smażonymi 10 raz w tym samym oleju - wiem wiem, bez komentarza
trochę sobie uświadomiłam, co robiłam swojemu organizmowi i jest lepiej.
a wasze zdanie na temat wina? niby poprawia endometrium, na czym mi zależy przed crio, ale wzmaga też autoagresje podobno?shooa lubi tę wiadomość
-
Justine wrote:Właśnie! Zapomniałam o SalveMedeica napisać
Był czas kiedy dużo czytałam o AZ i panuje opinia, że SM jest najlepsze pod względem adopcji zarodków. Jest chyba też najdroższa, ale ponoć najskuteczniejsza.
Jak dojdziemy do AZ to zdecydowanie wybiorę tę klinikę mimo, że pod nosem mam ich kilka.
I nosek do góry! Będzie dobrze
też słyszałam od dziewczyn dobre opinie na temat adopcji w Salve. -
nick nieaktualny
-
Na stronie widnieje 3000 zł przy adopcji prenatalnej, napewno dodatkowo wizyty i badania, łączny koszt około 5tys. O kolejce narazie nic nie wiem
Postaram się zadzwonić jutro i ewentualnie popytaćMedA, nika03 lubią tę wiadomość
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA -
nick nieaktualnyLipa, no jak jeszcze niedawno jadłaś takie rzeczy to możliwe, że stąd te p/c takie wysokie;) Myślę, że jak to zmienisz w znacznym stopniu to same zaczną spadać powoli
co do wina to ja ostaecznie nie piję na endo bo to jednak akohol no i właśnie stan zapalny znowu. U mnie nie ma z tym problemu, bo ładnie rośnie edno, ale zawsze można się migdałami wspomagać. Nie mówię, że się wina nie napije, ale nie piję jako codzienne 'lekarstwo' na endo w cyklach z crio.lipa lubi tę wiadomość
-
Hej Ho
Wczoraj mielismy pierwsza wizyte informacyjna, w zasadzie dla mnie nic odkrywczego, bo studiuje temat w sieciale Maz siedzial jak zaczarowany. Roznica jest taka, ze moga zostawic az 10 sniezynek. I punkcja jest w znieczuleniu miejscowym, podaja morfine. Ze wzgledu na endometrioze, lekarz wybral dlugi protokol, najpierw antykoncepcja, potem stymulacja decapeptyl, menopur.
Kolejna wizyta 12 sierpnia, gdzie pewnie dostane rozpiske lekow, jakas ksiazeczke porad, ogolnie spoko. Chociaz zaluje, ze prosto z naturalnych staran przechodze od razu do IVF, bez zadnej proby inseminacji czy chociazby stymulacji pecherzykow. Ciagle sie zastanawiam, czy dobrze robie, czy dam sobie rade, i czy jestem gotowa na ewentualne niepowodzenie. -
nick nieaktualnyTyszanka81 wrote:Ewelina bylas w szpitalu sprawdzic co tam sie dzieje u Ciebie?
mój gin ten który robił mi zabieg jest jeszcze na urlopie od poniedziałku już przyjmuje u siebie w gabinecie. Napisałabym do niego ale nie wiem czy wypada tak mu tyłek zawracać. Dziś wstałam i pierwsze co musiałam zrobić to zmienić bieliznę piżamę i się umyć więc jak mi się do jutra nie uspokoi to na pewno do niego napiszę pewnie będzie mi i tak kazał wstawić się na oddziale