IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Aaa78 wrote:Witajcie Dziewczyny,
potrzebuje skorzystać Waszego doświadczenia, jak było u Was.
dzisiaj mam 8 dzień po criotransferze blastocysty.
test sikany negatywny, na aplikatorze lutinusa różowy śluz, dodatkowo sam lutinus który w pewnej ilości "wypada" na wkładkę również zabarwiony na różowo...
Rozum podpowiada ,żeby się nie łudzić a serce m nadzieję....
Jak było u was? -
A ja plamilam przed teeminem @. Zrezygnowana poleciałam na betę i była ciąża
U mnie tak łatwo nie będzie. ... Okazało się że doszedł mi zespół antyfosfolipidowy i mutacja mthfr. Do tego endomendą znowu daje mi popalić. Wczoraj myślałam że zadzwonię po pogotowie ale bóle i skurcze po 3h minęłyZałamka
START 2013 endo, adeno, borelioza AMH 0,36
HSG, laparo, histero, IUI
01.2016 I ICSI 🙁 7A1
05.2016 II ICSI 🙁8A1 [*] 6tc 💔
11,12.2019 i 02.2020 IUI 🙁
06.2020 III IMSI 0
06.2021 IV ICSI 8A1, 4 ❄️
8dpt 26, 10dpt 91, 12dpt 256, 28dpt ♥️
12+3 prenatalne - uogólniony obrzęk płodu 🙁
16tc 💔 Robercik - zespół Edwardsa
14.02.2022 FET 3aa
6dpt ⏸ 7dpt 72,70, 9dpt 178, 14dpt 1709
25dpt ❤️ 6t2d
12+5 usg prenatalne OK 👧
22+2 połówkowe Ok 👧
30+4 prenatalne 3 trymestru OK 👧
39+4 Julia cc 3380 50 cm ❤️ 26.10.2022
---
22.07.2024 FET 🙁 5bb
16.09.2024 FET 🙁 3bb+4cc
03.2025 V IVF - 2aa ❄️
29.05.2025 FET 2aa ostatni
6dpt ⏸
7dpt 47, 9dpt 105, 12dpt 465,8, 14dpt 1137, 27dpt ❤️ 7.9 mm
12+5 usg prenatalne OK
-
nick nieaktualnywombi wrote:A ja plamilam przed teeminem @. Zrezygnowana poleciałam na betę i była ciąża
U mnie tak łatwo nie będzie. ... Okazało się że doszedł mi zespół antyfosfolipidowy i mutacja mthfr. Do tego endomendą znowu daje mi popalić. Wczoraj myślałam że zadzwonię po pogotowie ale bóle i skurcze po 3h minęłyZałamka
A to wyszlo przez zrobienie badania przeciwcial kardiolipinowych? -
Dziękuję serdecznie dziewczyny za wsparcie:)
Cały czas sobie tłumaczę ,że in Vitro wymaga cierpliwości.Tylko chyba mój zapas się wyczerpał....
Choć jest to moja pierwsza procedura, i pierwszy crio, to sił już nie mam.
Dwa lata walczę o dziecko, za mną parę IUI , wszystkie możliwe zabiegi. Żadnych problemów u mnie i męża.
Dziecka nie ma. Lat 38... czas nagli.
Mam jeszcze 5 blastek zamrożonych.Tylko,że ja nie wierzę w niepłodność Idiopatyczną , problem gdzieś jest tylko gdzie?
Mam znajomego bardzo dobrego Gina, on twierdzi,że heparyna powinna być podawanakażdej długostarającej się pacjentce. tzn po in vitro bezwzględnie , przy nawracających poronieniach bezwzględnie a takze tym,które długo nie mogły zajść w ciąże , a którym w końcu się udało.
Myslę aby przy ewentulanej nowe próbie poprosić lekarza o włączenie jej do zestawu leków po trzansferze
Evaa lubi tę wiadomość
-
U mnie też idiopatyczna i też myślę że problem, gdzieś jest tylko nie można go znaleźć. Czasami zastanawiam się czy to wszystko nie siedzi w mojej głowie. Heparyne dostawałam po każdym transferzeStarania od 2013r.
2015r. - 2x IUIhsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIOkariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
No właśnie osławiona głowa...
Tyko jak można przestać mysleć skoro,dziecko staje się wartością ,któ®ej w tej chwili pragniesz... Co miesiąc przypominasz sobie o swojej niemocy.
Nie mamy totalnie wpływu na swoją niepłodność.
Myśl o bezdzietności , o tym ,ze kiedyś nie będzie przy mnie nikogo, sprawia ,że użalam się sama nad sobą.Az mi wstyd.
Pamiętam czyjeś słowa , nie wiem gdzie i w jakich okolicznościach padły. Matka po urodzeniu swojego dzieciątka powiedziała" Teraz już nigdy nie będę sama "
Właśnie w obliczu swojej bezdzietności i tej niemocy doceniam CUD poczęcia i ten proces jest dla mnie CUDEM W 100%
aniabbb, Evaa, Beata.D, natty85, lipa lubią tę wiadomość
-
Jak byłam młodsza nie chciałam mieć dzieci a kiedy ich zapragnęłam to "dupa" . Teraz czasami sobie myślę. ..no to masz za swoje. ..Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUIhsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIOkariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
Mnie przeraza ostatni powrod po mrozaczka
powiem tyle te moje poraznki strasznie zniechecily mnie do ....walki... i najbardziej mnie przeraza jak znowu sie nie uda...kazdy nieudany transwer strzasznie przeszlam
.musze od poczatku zaczynac wszystko ...nawet jak mam swoje zamrozone komorki kosztuje wszystko tyle samo ...czyli znowu kasa i stres...i zadnej gwarancji... echh szkoda gadac.
,,Dopoki walczysz,jestes zwyciezca,, Sw.Augustyn -
Jeszcze zastanawia mnie skoro bya mowa tu na forum o AH przy crio niby jest wskazane,dlaczeko lekarz sam nie wspomnial o tym? i o kleju..... sama musialam poruszyc temat... przeciez skoro widzi ze cos nie wychodzi to chyba sie bierze jakies inne specyfiki,chociaz proponuje pacjentce?Czy ja sama mam wiedziec o wszystkim chyba nie...,,Dopoki walczysz,jestes zwyciezca,, Sw.Augustyn
-
co do AH to mnie sam lekarz spytal czy zaznaczyc w tym protokole co przed transferem wypelnia. W sensie czy my sie zgadzamy i embriolog natnie jesli bedzie widziec potrzebe, do tej pory nacieli mi wszystkie, klej mi odradzil.
Ale to prawda ze czasami trzeba miec oczy w d... i w okolo glowy i sie samemu o wszystko upomniec...
mnie np podczas stymulacji nie wspomnial slowem o diecie wysokobiałkowej lub piciu wody i dopiero po punkcji pod trzeba kroplówkami leżałam.
-
A znów w Macierzyństwie zalecali primo vision, a w Gyncentrum nie bardzo. Nie wiem już od czego to zależy i co tak na prawdę jest dobre.Chyba najważniejsze to silne zarodki a reszta to placebo dla naszego komfortu psychicznego że zwiększamy szansę. ..
Anatolka, Bianka4 lubią tę wiadomość
-
zaczął mi opowiadac "historie kleju"
że kilkanaście lat temu wszedł ten hit, ale że jak zrobili badania to statystycznie wychodziło, że wiecej ciąż po in vitro jest bez kleju niz z nim, i że teraz klej znowu wrócił pod chwytliwa nazwa "embrio glue", ale nie ma tak na prawde potwierdzenia ze pomaga. Według niego to jeden pieron z klejem czy bez i że szkoda kasy. No to nie wzieliśmy kleju.
Beata.D, Evaa, ewlinaaa85 lubią tę wiadomość
-
MatyldaG wrote:Mag mi nie polecali w Macierzyństwie primo vision
-
Hej dziewczyny- dawno tu nie pisałam bo trochę dalam sobie luzu. Mam pytanie odnośnie poziomu TSH- badałam zaraz po skończeniu stymulacji i miałam 3,7 - trochę dużo- niby się miesci w normach no ale na starania to raczej dużo. teraz jakies 3 miesiące bez hormonow badam i jest na podobnym poziomie 3,5 i mam pytanie czy to może być przyczyna niepowodzeń ? Badalam ft3, ft4 i wszystko w normach , reszta hormonow tez.ponad 3 lata starań...
01.17 IVF- 10 dpt- beta 80, 13 dpt- beta 394, 15 dpt beta 763.
11.01.16 1 IUI, 28.04.16 2 IUI
-
My mielismy primo vision ...po pierwszej proced.co nie uzyskalismy zadnych mrozakow ...zmienilismy klinike z Parens bylo tam icsi na macierzynstwo,teraz byly 2 mrozaczki IMSI jeden jeszcze czeka.Nie wiem czy to w czyms pomoglo to primo vision... koszt 1000zl.
Gdyby nie to forum to bym nie wiedziala o AH ani o kleju bo lekarz nic nie mowi.
A i w pierwszej proced.miialam 9 jajek z czego 6 byly dobrej jakosci mialam dlogi protokol,przy 2 podejsciu protokol krodki 19 komorek z czego 9 udalo sie zamrozic bo byly ok...wiec jakis lepszy efetk mam po 2 podejsciu ,ciaza byla ale sie nie utrzymala.
Jesli bede miala Crio wspomne o AH.na pewno zeby zwiekszyc ostatnia szanse.
Dodam tyle ze po ivf dorobilam sie pierwszych siwych wlosow .Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2016, 16:43
,,Dopoki walczysz,jestes zwyciezca,, Sw.Augustyn -
Mag85 wrote:Ja byłam u Szlachcica i jak zaznaczal na tej kartce przed punkcja to nam zalecił primo vision,że niby lepiej dla zarodków, a za to o AH nie mówił nic. Ostatecznie nie mieliśmy tego primo bo nie było wolnego miejsca.