X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

IVF

Oceń ten wątek:
  • Asia_88 Autorytet
    Postów: 2731 2606

    Wysłany: 16 września 2016, 15:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ukulele wrote:
    Zgodnie z tym, co piszecie mogę mieć z takiej jednej procedury 6 zarodków. Nie mam bladego pojęcia, czy to dużo czy mało, ale mam wizję, że jeśli się uda transfer za pierwszym razem to zostanie mi 5 zarodków... i nie jestem w stanie ich wszystkich wykorzystać. Czy Wy też miałyście takie dziwne myśli, czy ja już po prostu wariuję?
    Zdaję sobie sprawę, że tak piękny scenariusz, że wszystko gładko pójdzie jest być może mało realny, ale jednak burzę w głowie mam
    Oczywiście, że też mieliśmy takie rozkminki.. Nawet się wahaliśmy czy cale 6 komórek zapładniać. Dopiero w praktyce dowiedzieliśmy się, że taki idealny scenariusz to utopia, przynajmniej w naszym przypadku...

    ukulele lubi tę wiadomość

    m2tKp2.png
    "Kiedy decydujesz się na dziecko, zgadzasz się, że od tej chwili Twoje serce będzie przebywało poza Twoim ciałem."
  • Anatolka Autorytet
    Postów: 8014 6911

    Wysłany: 16 września 2016, 15:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    opu wrote:
    Anatolka jak jest w gync ? Jak pytalam w recepcji to panie zrobily wielkie oczy i powiedzialy ze jak nie biore pakietu wszystko jest extra platne i zastanawiam sie czy za znieczulenie do punkcji tez mam placic ...

    Poproszę Cherry to Ci napisze. Ona miała pojedyncza procedurę.

    _cherryLady lubi tę wiadomość

    1usa3e5e6fqireg4.png

    3ca106616b.png
  • mkl Autorytet
    Postów: 1554 869

    Wysłany: 16 września 2016, 16:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ukulele wrote:
    W umowie faktycznie jest tak jak napisała Meda, że dopóki płacę stałą opłatę za każdy rok mrożenia to zarodki są w zasadzie moje. Jeśli przestanę płacić to przechodzą one na własność kliniki. Niestety umowa umową, ale muszę się pod nią podpisać :/ Jeśli chodzi natomiast o sytuację, kiedy nie dojdzie do transferu to zwracają jakąś część opłaty wg cennika, a zarodki zostają wszystkie zamrożone. Tak to rozumiem, ale oczywiście dopytam lekarza.

    Zgodnie z tym, co piszecie mogę mieć z takiej jednej procedury 6 zarodków. Nie mam bladego pojęcia, czy to dużo czy mało, ale mam wizję, że jeśli się uda transfer za pierwszym razem to zostanie mi 5 zarodków... i nie jestem w stanie ich wszystkich wykorzystać. Czy Wy też miałyście takie dziwne myśli, czy ja już po prostu wariuję?
    Zdaję sobie sprawę, że tak piękny scenariusz, że wszystko gładko pójdzie jest być może mało realny, ale jednak burzę w głowie mam

    Podchodząc do in vitro musisz mieć świadomość że możesz mieć 6 zarodków czyli 6 potencjalnych dzieciaczków, myślę że na Twoje życzenie jeśli byś chciała mniej to by zapłodnili mniej.

    Ja mam zamrożone 4 zarodki i jestem gotowa jeśli Pan Bóg pozwoli by mieć czwórkę dzieci:)

    ukulele, ewlinaaa85, Beata.D lubią tę wiadomość

    Czekamy na Ciebie Marysia:)
    f2w3rjjge8qi32en.png

  • Anatolka Autorytet
    Postów: 8014 6911

    Wysłany: 16 września 2016, 17:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, to normalne, że się zastanawiacie co jeśli będzie aż 6 zarodków. Z tym, że życie pokazuje, że od zarodka do urodzenia dziecka jest jeszcze bardzo długa droga. Najlepszym przykładem jest Piggy (cześć.dziewczyn pamięta) - 12 lub 13 zarodkow transferowych parami i ŻADNEGO dziecka. Ze 3 ciążę biochemiczne tylko... Także ten... Od nadmiaru glowa niech Was nie boli :-)

    Asia_88, ewlinaaa85, Antonelka, Beata.D lubią tę wiadomość

    1usa3e5e6fqireg4.png

    3ca106616b.png
  • anakonda Autorytet
    Postów: 5345 1974

    Wysłany: 16 września 2016, 17:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ukulele wrote:
    W umowie faktycznie jest tak jak napisała Meda, że dopóki płacę stałą opłatę za każdy rok mrożenia to zarodki są w zasadzie moje. Jeśli przestanę płacić to przechodzą one na własność kliniki. Niestety umowa umową, ale muszę się pod nią podpisać :/ Jeśli chodzi natomiast o sytuację, kiedy nie dojdzie do transferu to zwracają jakąś część opłaty wg cennika, a zarodki zostają wszystkie zamrożone. Tak to rozumiem, ale oczywiście dopytam lekarza.

    Zgodnie z tym, co piszecie mogę mieć z takiej jednej procedury 6 zarodków. Nie mam bladego pojęcia, czy to dużo czy mało, ale mam wizję, że jeśli się uda transfer za pierwszym razem to zostanie mi 5 zarodków... i nie jestem w stanie ich wszystkich wykorzystać. Czy Wy też miałyście takie dziwne myśli, czy ja już po prostu wariuję?
    Zdaję sobie sprawę, że tak piękny scenariusz, że wszystko gładko pójdzie jest być może mało realny, ale jednak burzę w głowie mam
    Ja podczas 1 procedury zapłodniło nam się 5 komórek w 3 dobie pani dzwoni że nadal jest 5 . Długo myślałam wtedy i co teraz co ja zrobię ... ale do piątej doby przetrwał tylko jeden który nie został z nami . Bardzo rzadko zdarza się tak by było 6 zarodków i przetrwały wszystkie do 5 doby. Aczkolwiek taki scenariusz trzeba brać pod uwagę .

    Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
    3 IUI , 5IVF

    Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
    17.08 2019 7tc :💔

    24.11 2024 transfer + atosiban
    1.12. 82b : 192p
    5:12 547b: > 160p
    9.12 3313b > 160p
    14.12 15122b >125p
    16.12 ❤️
    3.02 prenatalne
    url=https://www.tickerfactory.com]s-preg.png[/url]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 września 2016, 17:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anatolka wrote:
    Poproszę Cherry to Ci napisze. Ona miała pojedyncza procedurę.

    Dziękuję. Ty bralas pakiet rozumiem... Ja bym wziela tylko boje sie co pisiory nawymyslaja. Jak bedzie mozna zaplodnic jedna komorke i miec jeden zarodek i zakaz mrozenia to moim zdaniem bez sensu sie stymulowac itd..

  • Lunk_a Autorytet
    Postów: 4756 1376

    Wysłany: 16 września 2016, 17:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    DZiewczyny ja tak wpadam co jakiś czas. Wszystkim Wam kibicuje Ale nie bardzo mam co pisać. Wy wszystkie tu jesteście w trakcie procedur. Chyba żadna z Was nie ma w planie procedury dopiero w styczniu. Stąd odzywam się głównie jak mam jakieś pytania. Bliżej terminu będę na biezaco:)

    mania 89 lubi tę wiadomość

    iv09i09katk65tr1.png
  • Tyszanka81 Autorytet
    Postów: 3251 2546

    Wysłany: 16 września 2016, 18:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    chiara wrote:
    Dziewczyny trzymam kciuki za dzisiejsze transfery.
    Tyszanka81 nawet nie wiesz jak czekałam na twój transfer!
    Ha ha dziekuje ;-)
    No to prosze ;-)

    chiara lubi tę wiadomość

    5 inseminacji/ czerwiec 2014 beta 70,niestety biochemiczna
    I IMSI Transfer 8.01- beta <1,2 :-(
    5.04- II IMSI-podano 2 zarodeczki 8A i 6A ☺
    8t2dz cud przestal trwac :-(
    16.09.2016 criotransfer babla 8B :-(
    2017- 3 szczepienia w Łodzi...allo mlr 62,3% ☺
    12.06.transfer- :-(
  • Tyszanka81 Autorytet
    Postów: 3251 2546

    Wysłany: 16 września 2016, 18:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anatolka wrote:
    Dziewczyny, to normalne, że się zastanawiacie co jeśli będzie aż 6 zarodków. Z tym, że życie pokazuje, że od zarodka do urodzenia dziecka jest jeszcze bardzo długa droga. Najlepszym przykładem jest Piggy (cześć.dziewczyn pamięta) - 12 lub 13 zarodkow transferowych parami i ŻADNEGO dziecka. Ze 3 ciążę biochemiczne tylko... Także ten... Od nadmiaru glowa niech Was nie boli :-)
    Tez bym sobie tym glowy nie zaprzatala ;-)

    5 inseminacji/ czerwiec 2014 beta 70,niestety biochemiczna
    I IMSI Transfer 8.01- beta <1,2 :-(
    5.04- II IMSI-podano 2 zarodeczki 8A i 6A ☺
    8t2dz cud przestal trwac :-(
    16.09.2016 criotransfer babla 8B :-(
    2017- 3 szczepienia w Łodzi...allo mlr 62,3% ☺
    12.06.transfer- :-(
  • mania 89 Przyjaciółka
    Postów: 80 96

    Wysłany: 16 września 2016, 18:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lunk_a wrote:
    DZiewczyny ja tak wpadam co jakiś czas. Wszystkim Wam kibicuje Ale nie bardzo mam co pisać. Wy wszystkie tu jesteście w trakcie procedur. Chyba żadna z Was nie ma w planie procedury dopiero w styczniu. Stąd odzywam się głównie jak mam jakieś pytania. Bliżej terminu będę na biezaco:)

    Lunk_a ja obecnie też w stanie oczekiwania na procedurę... tyle, że planujemy podejście trochę wcześniej. Gdzieś w drugiej połowie października powinny być nasze wyniki kariotypów więc procedurę zaczniemy może w listopadzie.
    Również na tę chwilę głównie biernie poczytuję i cieszę się z udanych transferów innych dziewczyn :)

    Przeglądałam archiwum wątków ale chyba nie utworzono do tej pory osobnego dla ośrodka Invimed Poznań?


    eiktvfxmeniw8g0b.png

    insulinooporność, pierwotna niedoczynność tarczycy

  • Lunk_a Autorytet
    Postów: 4756 1376

    Wysłany: 16 września 2016, 18:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale październik to już jakby zacząć. Choć i tak badania będę robić w listopadzie grudniu także zleci:)

    iv09i09katk65tr1.png
  • Mag85 Autorytet
    Postów: 2233 1260

    Wysłany: 16 września 2016, 18:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tyszanka Jowita trzymam mooooocno kciuki za bety.

    Lilou gratuluje pecherzyka, za niedlugo zobaczysz serduszko, tylko pozazdroscic.

    Nie ma co za wczasu zaprzatac sobie glowy "nadmiarem" zarodkow, bo niestety wiekszosc z nas cierpi na "niedobor". Ale to normalne,ze sie o tym mysli przy pierwszym podejsciu. Pamietam,ze przed pierwsza procedura mowilam mezowi, ze moze poprosimy o zaplodnienie 4 bo nie damy rady z 6 dzieci. A w drugiej procedurze juz bardzo chcialam zapladniac wszystkie.

    7pqmag4.png
  • jowita198600 Ekspertka
    Postów: 279 63

    Wysłany: 16 września 2016, 19:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczynki ;-) ja z Tyszanką już po transferze:-) bardzo się cieszę że miałam przy sobie Tyszankę, nawet dzieliłyśmy że sobą łóżko :-D dziękuję Tyszanko za Twoje towarzystwo trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny. A my Tyszanko odliczamy czas do bety;-) zapomniałam się Zapytać Ciebie czy miałaś podane 3 czy 5 dniowe zarodki?:-) ja będę teraz leżeć i czekać na cud.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2016, 20:02

    słodka, nika03, Beata.D lubią tę wiadomość

    5nowhwv.png
    Kubuś przyszedł na świat 04.06.2018 o godzinie 9:00 ♥
  • Tyszanka81 Autorytet
    Postów: 3251 2546

    Wysłany: 16 września 2016, 20:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jowita198600 wrote:
    Hej dziewczynki ;-) ja z Tyszanką już po transferze:-) bardzo się cieszę że miałam przy sobie Tyszankę, nawet dzieliłyśmy że sobą łóżko :-D dziękuję Tyszanko za Twoje towarzystwo trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny. A my Tyszanko odliczamy czas do bety;-) zapomniałam się Zapytać Ciebie czy miałaś podane 3 czy 5 dniowe zarodki?:-) ja będę teraz leżeć i czekać na cud.
    Suuuper bylo...zlecial ten intralipid mi przy Tobie w mig!!
    Ja mialam 3 - dniowy 8b taki jak Ty miedzy innymi :-) bo Ty jeszcze 5a chyba mowilas.
    Leze odkad wrocilam z kliniki...jutro i nd powtorka z lezenia haha.

    jowita198600 lubi tę wiadomość

    5 inseminacji/ czerwiec 2014 beta 70,niestety biochemiczna
    I IMSI Transfer 8.01- beta <1,2 :-(
    5.04- II IMSI-podano 2 zarodeczki 8A i 6A ☺
    8t2dz cud przestal trwac :-(
    16.09.2016 criotransfer babla 8B :-(
    2017- 3 szczepienia w Łodzi...allo mlr 62,3% ☺
    12.06.transfer- :-(
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 września 2016, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2016, 23:44

  • pinezka Ekspertka
    Postów: 169 215

    Wysłany: 16 września 2016, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aaa78 wrote:
    Dziewczyny szukam pacjentek dr jerzak.cY któraś z was ma doświadczenie leczenia sie u niej?

    Ja leczę się u prof. Jerzak. Pisz jeśli masz pytania.

    I ivf :(
    II ivf :(
    mthfr, ana, komórki nk
  • pinezka Ekspertka
    Postów: 169 215

    Wysłany: 16 września 2016, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anatolka wrote:
    Dziewczyny, to normalne, że się zastanawiacie co jeśli będzie aż 6 zarodków. Z tym, że życie pokazuje, że od zarodka do urodzenia dziecka jest jeszcze bardzo długa droga. Najlepszym przykładem jest Piggy (cześć.dziewczyn pamięta) - 12 lub 13 zarodkow transferowych parami i ŻADNEGO dziecka. Ze 3 ciążę biochemiczne tylko... Także ten... Od nadmiaru glowa niech Was nie boli :-)

    Anatolko, nie śledziłam wątku przez dłuższy czas, a jestem bardzo ciekawa co u Piggy. Czy wszystko dobrze u niej i dzieciaczków? Bo chyba 2 zarodki z nią zostały z tego co pamiętam...

    Trzymam kciuki za udane transfery i wysokie bety :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2016, 20:42

    I ivf :(
    II ivf :(
    mthfr, ana, komórki nk
  • Tyszanka81 Autorytet
    Postów: 3251 2546

    Wysłany: 16 września 2016, 21:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pinezka wrote:
    Anatolko, nie śledziłam wątku przez dłuższy czas, a jestem bardzo ciekawa co u Piggy. Czy wszystko dobrze u niej i dzieciaczków? Bo chyba 2 zarodki z nią zostały z tego co pamiętam...

    Trzymam kciuki za udane transfery i wysokie bety :)

    Tak tak,zostaly oba.
    jest okey ;-)
    Rosnie mamuska!!

    katariiinkaa, pinezka lubią tę wiadomość

    5 inseminacji/ czerwiec 2014 beta 70,niestety biochemiczna
    I IMSI Transfer 8.01- beta <1,2 :-(
    5.04- II IMSI-podano 2 zarodeczki 8A i 6A ☺
    8t2dz cud przestal trwac :-(
    16.09.2016 criotransfer babla 8B :-(
    2017- 3 szczepienia w Łodzi...allo mlr 62,3% ☺
    12.06.transfer- :-(
  • pinezka Ekspertka
    Postów: 169 215

    Wysłany: 16 września 2016, 21:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tyszanka81 wrote:
    Tak tak,zostaly oba.
    jest okey ;-)
    Rosnie mamuska!!

    Super, cieszę się :D

    I ivf :(
    II ivf :(
    mthfr, ana, komórki nk
  • _cherryLady Autorytet
    Postów: 789 1273

    Wysłany: 16 września 2016, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co di "zabierania" nam zarodkow, jesli nie oplacimy np na czas mrozenia ro pytalam o to w klinice. Balam sie ze np minie termin ja o tym zapomne a za jakis czas dowiem sie, ze moje zaeodki ktos "zabral"(koszmar!!!!). Odpowiedziano mi, ze to tak nie moze i nie funkcjonuje. Nawet jak sie nie oplaci, to klinika MUSI miec nasz podpis, ze oddajemy je do adopcji. Nawet bez wniesionej oplaty nie moze ich sobie zabrac. Noze nas scigac komornik, ale zabrac nie moga. Czyli w praktyce najczesciej dzwonia zeby sie przypomniec, badz wysylaja pismo. Spokojnie :)))
    Anatolka wrote:
    Poproszę Cherry to Ci napisze. Ona miała pojedyncza procedurę.
    Hej hej :)
    Tak ja mialam pojedyncza procedure bowiem pakiet mi nie odpowiadal ( nie chcialam byc zwiazana pakietem z klinika, bo w razie nieudanej procedury rozwazalam zmiane).

    I fakt, za wszystko trzeba placic oaobno wg cennika. Jesli chodzi o punkcje i znieczulenie to nie ma osobnej oplatu za znieczulenie. Punkcja kosztuje 1000 zl i cena ta zawiera cala procedure tj wywiad z anestezjologiem, usg przed punkcja, znieczulenie i samo pobranie komorek. Jesli chcesz np klej czy ah wszystko platne osobno.

    Suma sumarum- czy w pakiecie czy bez niego procedura kosztuje tyle samo. Biorac pakiet dopiero przy 3 procedurze zyskujemy. 1i 2 wychodzi cenowo tak samo czy z pakietem czy bez :)

    Nasza Marcysia jest już z nami <3
    bobas.gif
‹‹ 3786 3787 3788 3789 3790 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Klinika niepłodności - 50 pytań, na które warto znać odpowiedź przy pierwszej wizycie.

Chciałabyś mieć pewność, że dobrze przygotowałaś się do swojej pierwszej wizyty u lekarza, dotyczącej problemów z zajściem w ciążę? Skorzystaj z naszego formularza płodności  – są to pytania, które dobry specjalista prawdopodobnie zada Ci podczas pierwszej wizyty , która pomoże zdiagnozować niepłodność. W ten sposób o niczym nie zapomnisz i będziesz mieć pod ręką wszystkie szczegóły dotyczące Twojego zdrowia, płodności lub historii chorób w Twojej rodzinie!       

CZYTAJ WIĘCEJ

TOP 5 gadżetów ułatwiających życie młodej mamy

Rynek produktów dla przyszłych rodziców i maluszków jest ogromny. O jakich gadżetach warto pomyśleć kompletując wyprawkę? Które produkty są warte uwagi i mogą ułatwiać codzienność świeżo upieczonych rodziców? 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ