IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Też myślałam dziś o sikancu ale uznałam to za głupie.
Spełnienia marzeń wszystkim wagom (ja też waga) aby dostały piękne urodzinowe prezenty od życia!
Ja jadę do labu po 12 ale potem od razu jadę na pogrzeb więc wieści będą dopiero wieczorem.
Chyba umrę że strachu po drodze... -
Jagna, wszystkiego najwspanialszego z okazji urodzin
MoNaKo, uspokoj sie, idz na spacer, poczytaj ksiazke. Tylko beta jest wazna, wiesz o tym.
Jak roczniczka sie udala?I procedura
08.03.2016 - transfer, bHCG
02.05.2016 - transfer, czekamy.... -
Mag85 wrote:Co lekarz powiedzial na te trzy naturalne ciaze? Robilas jakies dodatkowe badania?
Mag85 miałam różne badania- te o których dziewczyny pisały wykluczajace zespół antyfosfolipidowy do tego genetyka- katriotypy i badanie na trombofilie. Wyszły mi dwie mutacje a tak to wszystko jest w porządku. Nie wiem dlaczego teraz nie mogę woógóle "zaskoczyć".
Lekarz mówił że to mogła byc "naturalna selekcja" i czekamy na właściwy zarodek... Tylko jakos doczekać się nie mogę ;/
Po tym podejściu bedziemy szukać kolejnych problemów...bo prócz mutacji do niczego się u mnie przyczepić nie można. No może jeszcze TSH ciut za wysokie było jak na staranio ( ok 3) ale obecnie pod kontrolą bo biorę euthyrox.
Plan jest taki że jeśli teraz sie nie uda to wracam po mojego bąbla i później w razie porażki najpierw podejdę do punkcji żeby mieć mrozaczki ( nigdy nie wiadomo czy znów nie bedzie akcji z invitro ) i zanim je zabiorę to bedę mieć histeroskopie. Może tam cos się dzieje...Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2016, 11:29
-
nick nieaktualnyMoNaKo wrote:Mag85 miałam różne badania- te o których dziewczyny pisały wykluczajace zespół antyfosfolipidowy do tego genetyka- katriotypy i badanie na trombofilie. Wyszły mi dwie mutacje a tak to wszystko jest w porządku. Nie wiem dlaczego teraz nie mogę woógóle "zaskoczyć".
Lekarz mówił że to mogła byc "naturalna selekcja" i czekamy na właściwy zarodek... Tylko jakos doczekać się nie mogę ;/
Po tym podejściu bedziemy szukać kolejnych problemów...bo prócz mutacji do niczego się u mnie przyczepić nie można. No może jeszcze TSH ciut za wysokie było jak na staranio ( ok 3) ale obecnie pod kontrolą bo biorę euthyrox.
Plan jest taki że jeśli teraz sie nie uda to wracam po mojego bąbla i później w razie porażki najpierw podejdę do punkcji żeby mieć mrozaczki ( nigdy nie wiadomo czy znów nie bedzie akcji z invitro ) i zanim je zabiorę to bedę mieć histeroskopie. Może tam cos się dzieje...
A robilas cytokiny i immunofenotyp? -
nick nieaktualnyMonako a mi to przypomina historię Antonelki, widziałaś pewnie, jak pisała wczoraj o swoich przebojach. Może rzeczywiście coś w histero. Ja zaliczyłam jedną biochemiczną po clo i teraz dwie po dwóch transferach, mam nadzieję, że 3 transfer okaże się tym szczęśliwym, a jeśli nie to prawdopodobnie zmieniam klinikę na Novum i zobaczymy co inni lekarze powiedzą na mój przypadek
A w międzyczasie ogarniam genetykę i w środę wizyta u immunologa... Zobaczymy!
Ale mam nadzieję, że Tobie nie będą potrzebne dalsze działania! -
nicka1234 wrote:A robilas cytokiny i immunofenotyp?
nicka1234 nie robiłam i jak czytałam tu o tych różnych badaniach to komplenie nie wiedziałam co jest na co...Te komórki nk- też nie wiem o co w tym wszystkim chodzi. Myślę że po jutrzejszej becie z Wasza pomocą zrobie sobie liste badań które mogłabym jeszcze wykonać -
nick nieaktualnyMonako wydaje mi się, że jeśli beta będzie negatywna to nie badaj się sama, tylko udaj się do jakiegoś immunologa, jak chcesz pogłębić diagnostykę, bo raz, że on zleci badania skierowane do Twojego przypadku, a dwa, że i tak ci to ktoś będzie musiał zinterpretować i ewentualnie wdrożyć jakieś leczenie
Nie wiem, jakiego masz ginekologa, czy otwartego na immuno, czy nie - moja dr raczej w to nie wierzy i już się boję co powie jak jej powiem
-
nika03 wrote:Jagna, wszystkiego najwspanialszego z okazji urodzin
MoNaKo, uspokoj sie, idz na spacer, poczytaj ksiazke. Tylko beta jest wazna, wiesz o tym.
Jak roczniczka sie udala?
nika03 jeśli chodzi o rocznice to bywały lepsze. Najpierw wygrzebałam film z wesela i sama włączyłam kawałek i ryczałam jak bóbr zanim mąż wrócił do domu a wieczorem oglądaliśmy wspólnie i znów targały mna emocje ze wzruszenia i znów ryczałam. Przełożyliśmy kolację na dziś bo wczoraj był płaczliwy nasrtój.
A jak u Was? Gdzie byliście na kolacji?? -
MedA nie wiem jakie mój lekarz ma podejście do immuno...zobaczymy na wizycie co zaproponuje. A ztymi badaniami to może masz racje bo w wynikach ważna jest również interpretacja...
Co do histero juz wczesniej zastanawiałam sie czy aby nie zrobić przed pierwszym podejściem do in vitro- dr na poczatku też tak myślał ale ostatecznie podeszłam bez tego. Teraz chyba histero bedzie nieunikniona.
A jeśli chodzi o wybór kliniki, na początku też myślałam o Novum ale te dojazdy z Poznania...mam nadzieję że nam sie uda i nie bedziemy musiały tak daleko jeżdźić chociaż prawda jest taka że jakby trzeba było to i do Czech bym pojechała po maleństwo
-
Moje drogie!
A teraz tak ostatecznie przepraszam Was ze te moje dzisiejsze żale i smęty, sama nie wiem co sie ze mną dzieje bo jak do tej pory byłam twarda a od rana jakaś histeria mnie ogarnęła.
Przywołałyście mnie do porządku za co BARDZO dziękuję a teraz ja idę przywołać do porządku moją kuchnięŻeby mi więcej głupoty w głowie nie siedziały.
Na betę idę jutro i co ma być to bedzie, przeciez i tak się nie poddam
nika03, MedA, Asia_88, nicka1234, Milkowiec, ewela873 lubią tę wiadomość
-
MoNaKo wrote:nika03 jeśli chodzi o rocznice to bywały lepsze. Najpierw wygrzebałam film z wesela i sama włączyłam kawałek i ryczałam jak bóbr zanim mąż wrócił do domu a wieczorem oglądaliśmy wspólnie i znów targały mna emocje ze wzruszenia i znów ryczałam. Przełożyliśmy kolację na dziś bo wczoraj był płaczliwy nasrtój.
A jak u Was? Gdzie byliście na kolacji??
A u nas wczoraj byl jakis zabiegany dzien, dlatego my tez kolacje mamy dzis, jakos tak nam bardziej pasowalo.
Ja tez jestem beksa, wczoraj wypisywalam mojemu kartke z zyczeniami i musialam robic pare przerw, zeby jej nie zamoczyc
Wiem, ze to trudne, ale postaraj sie jakos zrelaksowac. Co ma byc, to bedzie, nie mamy na to wplywu, beta prawde powie.
Mam taki glupi sposob na zly humor (staralam sie to wykorzystac przez ostatnie 3 lata jak nam sie nie udawalo) - wyobrazalam sobie, ze to nasz ostatni dzien razem i trzeba go jak najlepiej przezyc. Troche to dziecinne i glupie, ale mi odrobine pomagalo przy najwiekszych dolach...
Milego wieczorkuWiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2016, 12:32
I procedura
08.03.2016 - transfer, bHCG
02.05.2016 - transfer, czekamy.... -
nika03 to wcale nie jest dziecinne i jeśli działa u Ciebie to może zadziała też u mnie. Bo ja od dłuższego czasu mam wrażenie że ciągle na cos czekam...Takie życie na czekanie jest ciężkie ale w niektórych sytuacjach trudno czerpać z życia pełnymi garsciami.
Wiem jednak że muszę nad tym popracować. Wczoraj postanowiłam, że musimy więcej rzeczy robić razem i na pocieszenie zapiszemy sie z mężem na salsę. To mnie trochę wyluzuje. Jego pewnie teżnika03 lubi tę wiadomość
-
Pargnacadziecka - bardzo mi przykro
Milkowiec - mocno trzyam za piękną betę! Współczuję pogrzebu kuzyna
Monako - szyjką się nie sugerujI ładnie bierz leki dopóki nie zrobisz bety nic nie wiadomo.
Ja oficjalnie dołączam do staraczek dziś 1 dc i USG za mną od jutra Estrofem i mam nadzieję w tym cyklu zabrać Malucha. Byleby się tylko ładnie rozmroził..nicka1234, MoNaKo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMonako, a ty w Poznaniu w jakiej klinice się leczysz? Bo ja nie jestem z Poznania więc do Warszawy mam jeszcze dalej niż z Poznania, ale jeśli miałabym zmieniać klinikę to tylko na Novum - takie jakieś przekonanie we mnie tkwi już od dawna, że jeśli rozstanę się z moją dr to zapiszę się do jakiegoś lekarza z Novum właśnie. Ogólnie do swojej dr nic nie mam, wiele dziewczyn ma dzięki niej maluszki, ale jestem ciekawa jaki będzie miała plan działania dalszy, bo na razie sprawiała wrażenie zagubionej, ale mówiła, że się skonsultuje, a poza tym lada chwila wyjeżdża na prawie 3-tygodniowy urlop to pewnie już myślami jest trochę tam
-
Cześć. Nieśmiało witam się z Wami.
Prawdopodobnie dołączę do waszego grona. Z mężem podjęliśmy tą decyzję dość niedawno. W poprzednim cyklu miałam mało przyjemną wizytę w klinice, ale w senie przekazanym mi informacji. Niestety z moim niskim AMH mogę wziąć pod uwagę IUI lub IVF. Oczywiście jest jakaś malutka szansa na naturalną ciążę (bo cuda się zdarzają), ale niestety czasu co raz mniej.
Jeśli będę zadawać za dużo pytań proszę postawić mnie do pionu.
Dla mnie to całkiem nowa sytuacja. Jeszcze nic nie wiem na temat procedury IVF i będę pytać
Wszystkie istotne informacje o mnie są pod spodem
Teraz kilka pytań:
1. Która z obecnych tu dziewczyn przechodzi procedurę IVF w Invimedzie (ja we Wrocławiu)?
2. Czy jest sens przebadać AMH jeszcze raz (poprzedni wynik z września)? Aktualnie już drugi cykl łykam Inofolic (2x1), Ubichinol (2x1), Dhea (1x1, od kilku dni 2x1). Wit.D suplementuję już od ponad roku.
3. Czytałam na tym wątku o melatoninie? Czy może tym poprawić jakość komórek jajowych? Ile łykać?
Na razie tyle, żeby nie przestraszyć
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
MedA wrote:Monako wydaje mi się, że jeśli beta będzie negatywna to nie badaj się sama, tylko udaj się do jakiegoś immunologa, jak chcesz pogłębić diagnostykę, bo raz, że on zleci badania skierowane do Twojego przypadku, a dwa, że i tak ci to ktoś będzie musiał zinterpretować i ewentualnie wdrożyć jakieś leczenie
Nie wiem, jakiego masz ginekologa, czy otwartego na immuno, czy nie - moja dr raczej w to nie wierzy i już się boję co powie jak jej powiem
Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
3 IUI , 5IVF
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
17.08 2019 7tc :💔
24.11 2024 transfer + atosiban
1.12. 82b : 192p
5:12 547b: > 160p
9.12 3313b > 160p
14.12 15122b >125p
16.12 ❤️
3.02 prenatalne
url=https://www.tickerfactory.com][/url]
-
nick nieaktualnyBitterSweetSymphony wrote:Cześć. Nieśmiało witam się z Wami.
Prawdopodobnie dołączę do waszego grona. Z mężem podjęliśmy tą decyzję dość niedawno. W poprzednim cyklu miałam mało przyjemną wizytę w klinice, ale w senie przekazanym mi informacji. Niestety z moim niskim AMH mogę wziąć pod uwagę IUI lub IVF. Oczywiście jest jakaś malutka szansa na naturalną ciążę (bo cuda się zdarzają), ale niestety czasu co raz mniej.
Jeśli będę zadawać za dużo pytań proszę postawić mnie do pionu.
Dla mnie to całkiem nowa sytuacja. Jeszcze nic nie wiem na temat procedury IVF i będę pytać
Wszystkie istotne informacje o mnie są pod spodem
Teraz kilka pytań:
1. Która z obecnych tu dziewczyn przechodzi procedurę IVF w Invimedzie (ja we Wrocławiu)?
2. Czy jest sens przebadać AMH jeszcze raz (poprzedni wynik z września)? Aktualnie już drugi cykl łykam Inofolic (2x1), Ubichinol (2x1), Dhea (1x1, od kilku dni 2x1). Wit.D suplementuję już od ponad roku.
3. Czytałam na tym wątku o melatoninie? Czy może tym poprawić jakość komórek jajowych? Ile łykać?
Na razie tyle, żeby nie przestraszyć
Na Twoje pytania nie odpowiem, ale widzę w stopce, że masz LUF + małe AMH to ja bym zdecydowała się od razu na ivf, bo IUI może przy LUFie okazać się stratą czasu i pieniędzy, bo na przykład mi pęcherzyki nie pękały mimo podawania leków na pękanie, chociaż w sumie raz możecie spróbować, zobaczyć, czy zaskoczy
A to co łykasz co najwyżej poprawi ci jakość komórek, ale AMH nie podwyższy, chociaż w sumie zdarzały się takie cuda na forum, ale to moim zdaniem wynika ze zmian jednostekNie widzę ogólnie sensu ponownego badania AMH.
-
nick nieaktualnyanakonda wrote:No wlasnie moje komórki nk olała
Dlatego ja jadę do Paśnika a sama sobie badań nie robię bo nawet jakbym wyczytała co dziewczyny na to biorą to sama sobie recepty nie wypiszęWięc zobaczymy co wyjdzie, przedstawię jej wyniki i zalecenia dr i zobaczymy co powie. W sumie ona nie musi w to wierzyć, ale to moja decyzja, czy chcę się zastosować do ewentualnego leczenia immunologicznego i powinna się dostosować. No mam nadzieję, że mnie z gabinetu nie wywali jak jej powiem
Anatolka, Beata.D lubią tę wiadomość
-
PragnącaDziecka wrote:Dzieki,ze pytasz. Niestety wizja III procedury z moim nieprawidlowym kariotypem, nie nastraja mnie pozytywnie. Jutro mam wizyte u lekarza, zobaczymy czy on ma jakis pomysl na mnie.
Trzymaj się dzielnie kochana, a na jutrzejszej wizycie doktor jakiś plan dla Ciebie znajdzie!
pcos + teratospermia
4 IUI
I ICSI VI 2016
crio wrzesień 2016 r.
II ICSI I 2017