X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

IVF

Oceń ten wątek:
  • natty85 Autorytet
    Postów: 2683 1524

    Wysłany: 29 grudnia 2016, 22:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja ostatnio też ok 6 godzin Ale ja miałam 1000ml . Pysia to już przed transferem?

    Starania od 2013r.
    2015r. - 2x IUI :( hsg, histeroskopia
    2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna :(
    12 lipca 2016r. CRIO :(
    12 sierpnia 2016r. CRIO :( kariotypy ok
    3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
    02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
    15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤
  • pysia Autorytet
    Postów: 1579 809

    Wysłany: 29 grudnia 2016, 23:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    natty85 wrote:
    Ja ostatnio też ok 6 godzin Ale ja miałam 1000ml . Pysia to już przed transferem?

    nie, ja jestem teraz na końcówce cyklu przed stymulacją :)

    uwo9qqmzfcz2axe8.png
    Luty 2015-HSG,3iui :(
    1 IMSI:1 crio blastkiAB beta:8dpt 3,71/10dpt 1,17 :(
    2 crio:(
    Szczep.immuno
    2 IMSI: 3 transfery :(
    3 IMSI: blastka 9dpt beta82/11dpt:beta252/13dpt:beta 708 / 34dpt:jest <3
  • Cala Autorytet
    Postów: 2120 1575

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 00:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    shooa wrote:
    Cala, miałaś czyli już nie masz czy nie kontrolowałaś? bo czytałam, że trudno to na zawsze wyleczyć. jak i ile cię leczyli - łyżeczkowanie czy gestageny?
    Niestety wczoraj się trochę podłamałam jak usłyszałam, że to wręcz może uniemożliwiać implantację, ale dziś podchodzę do tego inaczej - może w końcu mam prawdziwą przyczynę niepowodzeń tylu transferów.
    Shooa jeśli chodzi o moje "leczenie" to było to akurat lyzeczkowanie. Niestety nie mogłam dokonać wyboru bo byłam w trakcie laparo&histeroskopii i wtedy właśnie lekarz zdecydował o lyzeczkowanie. Ja dowiedziałam się po wybudzeniu.

    Zgadza się co do nawrotow - tzn polipy lubią ponownie rosnąć, ale w moim przypadku miałam po roku druga histeroskopie i nie było nawrotu. Na usg nigdy nie było nic widać, nawet przed pierwszą histero, także nie jest to niestety metoda na kontrolę - jedynie kolejna histero.

    Jeśli chodzi o powodzenie - ja pomimo usunięcia polipow nadal nie jestem w ciąży... Później znalazłam jeszcze kolejne przyczyny i myślałam że każda następna to jest już ta ostatnia i po jej usunięciu w końcu się uda... Niestety nie :(

    2017 - Immunologia (cytokiny :-(, allo mlr 0%, lct :-( ) -> szczepienia, immunosupresja-> lct :-) allo mlr 29%, 4 ket udany :-)
    2016 - IMSI, 3 transfery :-(
    Przed 2016 - polipowate endometrium, przegroda macicy, niedobór Wit D, insulinoopornosc, tarczyca
  • Cala Autorytet
    Postów: 2120 1575

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 00:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    shooa wrote:
    też miałam. i to by się zgadzało, bo 14dpt było poniżej 600. praktycznie od 10dpt beta przyrastała średnio, raz poniżej normy, raz w dolnej granicy normy, raz w normie. ale cały czas rosła do dnia przed łyżeczkowaniem w 9tc.
    Shooa to raczej niemożliwe ze podczas histero nie widać polipow endo - u mnie właśnie w trakcie histero zauważono polipowate endometrium i wykonano lyzeczkowanie. Późniejszy wynik hist-pat tylko to potwierdził. Być może zależy to jeszcze od wielkości zmian, ale mój przypadek raczej potwierdza ze widać ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2016, 00:31

    2017 - Immunologia (cytokiny :-(, allo mlr 0%, lct :-( ) -> szczepienia, immunosupresja-> lct :-) allo mlr 29%, 4 ket udany :-)
    2016 - IMSI, 3 transfery :-(
    Przed 2016 - polipowate endometrium, przegroda macicy, niedobór Wit D, insulinoopornosc, tarczyca
  • Cala Autorytet
    Postów: 2120 1575

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 00:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PragnącaDziecka wrote:
    Inka ja mam nieprawidlowy kariotyp, u mnie w rodzinie nie ma zadnych chorob, malzenstwa maja dzieci nawet blizniaki, a ja nieprawidlowy kariotyp. Niezly szok przezylam

    Shooa a podczas laparo pobiora ten wycinek czy musza robic histero i wtedy? Zapytam moze niech zrobia mi i jedno i drugie. Chociaz niby histero mialam w lipcu po poronieniu. No nic pogadam z lekarzem.
    Pozwolę sobie odpowiedzieć - Shooa pewnie potwierdzi - do pobrania wycinka z śluzówki macicy musiałaby być wykonana histero. Laparoskopia polega na oglądaniu narządów "z zewnatrz" - tzn w skrócie narzędzie wchodzi przez otwór w okolicach pępka (i jeszcze kilku innych po bokach) i lekarz ogląda narządy - w naszym przypadku macice, jajniki itd z zewnątrz. Z kolei histero polega na wejściu do jamy macicy czyli do jej wnętrza przez pochwe i szyjkę macicy - czyli bez naruszania powłok ciała. Wedy lekarz może pobrać wycinek śluzówki itd. ewentualnie dokonać innych manewrów.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2016, 00:32

    2017 - Immunologia (cytokiny :-(, allo mlr 0%, lct :-( ) -> szczepienia, immunosupresja-> lct :-) allo mlr 29%, 4 ket udany :-)
    2016 - IMSI, 3 transfery :-(
    Przed 2016 - polipowate endometrium, przegroda macicy, niedobór Wit D, insulinoopornosc, tarczyca
  • problemik Autorytet
    Postów: 2866 2514

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 06:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inka dzisiaj dopytalam Pani dr jak to jest z tym progesteronem przy biochemicznej. Jesli ciaza prawidlowo rozwija sie to sama z siebie produkuje progesteron dodatkowo. Jsli jest z nia cos nie tak to progesteron bedzie bardzo maly. Tak jak to bylo u cobie czy u mnie.

    dr9Ip2.png[/url]
    07.2016 Crio :(
    II ICSI - ⛄⛄⛄⛄⛄⛄
    11.2016 et 4tc :(
    02;07;09.2017 crio :(
    11.2017 leczenie immuno
    12.2017 crio ☃☃4tc :(
    III ICSI ⛄⛄
    4.2018 crio :(
    07.2018 pożegnanie z Novum
    10.2018 telefon do OA (tylko tel...)
    07.2021 IV ICSI nowa nadzieja <3
    07.2021 💔🥺
    08.2021 💔🥺
    10.2021💔💔🥺
    12.2021 V ICSI ⛄⛄⛄
    01.2022 ET... czekamy
    7dpt - 27,5
    10dpt - 151
    16dpt - 1478
    27dpt <3
    04.2022 - poznaliśmy płeć - synek <3
    05.2022 - 21tc usg połówkowe 340g <3
    09.2022 💙🤱3500g 55cm zdrowy synek 🥰❤️🍼
  • MoNaKo Autorytet
    Postów: 2392 2092

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 07:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny mam złe przeczucia. Tak jak do tej pory bolały mnie sutki szczególnie w nocy tak teraz nic kompletnie mnie nie boli. Wiem ze to zły znak. Nie mam już siły na to wszystko...

    ijpbej28ig9k1ha0.png
  • bizona Autorytet
    Postów: 1158 784

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 07:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monako przeciez dziewczyny pisaly Ci ze tak czasem bywa..przestan sie denerwowac bo to zle wplywa na Ciebie i maluszka.
    Piszesz sobie na Bellyfriend? Popytaj tam dziewczyny ktore sa na podobnym etapie. Ja co chwile natrafiam na post ze laski nie maja nagle żadnych objawów.

    p19uflw1tlpg1ms1.png
    9.12 pierwsze ICSI. Mamy dwa serduszka!:) Dziewczynka i chlopiec <3
  • bizona Autorytet
    Postów: 1158 784

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 07:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monako przeciez dziewczyny pisaly Ci ze tak czasem bywa..przestan sie denerwowac bo to zle wplywa na Ciebie i maluszka.
    Piszesz sobie na Bellyfriend? Popytaj tam dziewczyny ktore sa na podobnym etapie. Ja co chwile natrafiam na post ze laski nie maja nagle żadnych objawów.

    p19uflw1tlpg1ms1.png
    9.12 pierwsze ICSI. Mamy dwa serduszka!:) Dziewczynka i chlopiec <3
  • Evaa Autorytet
    Postów: 6356 12611

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 08:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MoNaKo wrote:
    Dziewczyny mam złe przeczucia. Tak jak do tej pory bolały mnie sutki szczególnie w nocy tak teraz nic kompletnie mnie nie boli. Wiem ze to zły znak. Nie mam już siły na to wszystko...


    Monako ja jestem przypadkiem zupelnie bez bolacych piersi,sutkow itd.nic mnie piersi nIe bola od samego.poczatku...nie musisz miec tych objawow wszystko zaczelo sie u mnie ok 7tyg ciazy.mdlosci....i rzyganko wiec spokojnie czekaj ;) to samo z sikaniem ,nie mam zadngo tzw.czestomoczu.totalnie nic.kazda ciaza jest inna.moja kolezanka nie miala zadnych objawow poza rosnacym brzuchem :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2016, 08:30

    ,,Dopoki walczysz,jestes zwyciezca,, Sw.Augustyn
  • Nefe Autorytet
    Postów: 296 274

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 08:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MoNaKo wrote:
    Dziewczyny mam złe przeczucia. Tak jak do tej pory bolały mnie sutki szczególnie w nocy tak teraz nic kompletnie mnie nie boli. Wiem ze to zły znak. Nie mam już siły na to wszystko...

    Spoko jeszcze Cię będą boleć :) U mnie przestały boleć jak miałam jechać na pierwszą wizytę do kliniki, tez mnie nachodziły złe myśli. Ale później znowu mnie zaczęły boleć. Nie denerwuj dziecka.

    I ICSI - 06.10.2016 - transfer; beta HCG - 12dpt 40,61; 14 dpt - 51,10; 18 dpt - 222,80; 9.11. <3 /
    2 mrozaczki
    04.06.2017 r. Zuzia :)

  • MoNaKo Autorytet
    Postów: 2392 2092

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 08:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W pierwszej ciąży miałam identycznie, przestały bolec mnie piersi rano a wieczorem było już krwawienie. Teraz jest podobnie, bolały mnie sutki i piersi miałam takie napięte a dzisiaj nic kompletnie. Już to przerabiałam. Do tego coś zaczyna dziać się w podbrzuszu. Wzięłam No spe ale chyba znam ten scenariusz

    ijpbej28ig9k1ha0.png
  • bizona Autorytet
    Postów: 1158 784

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 08:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W takim razie nie wiem co Ci doradzic..moze jedz do lekarza?

    p19uflw1tlpg1ms1.png
    9.12 pierwsze ICSI. Mamy dwa serduszka!:) Dziewczynka i chlopiec <3
  • MoNaKo Autorytet
    Postów: 2392 2092

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Poczekam na rozwój wydarzeń. Już nawet nie mam siły się denerwować.

    ijpbej28ig9k1ha0.png
  • MoNaKo Autorytet
    Postów: 2392 2092

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 09:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Raczej nie będzie dobrze, dziewczyny w większości piszą ze zanik bólu sutków czy piersi świadczył niestety o najgorszym. Co innego gdyby w ogóle piersi nie bolały...

    ijpbej28ig9k1ha0.png
  • Evaa Autorytet
    Postów: 6356 12611

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie czytaj neta,do wizyty siedz spokojnie...bo sie zadreczysz...mnie ciagle bolal strasznie brzuch a ciaza ok...

    ,,Dopoki walczysz,jestes zwyciezca,, Sw.Augustyn
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cala wrote:
    Shooa to raczej niemożliwe ze podczas histero nie widać polipow endo - u mnie właśnie w trakcie histero zauważono polipowate endometrium i wykonano lyzeczkowanie. Późniejszy wynik hist-pat tylko to potwierdził. Być może zależy to jeszcze od wielkości zmian, ale mój przypadek raczej potwierdza ze widać ;)
    Cala, u mnie niestety nie było nic widać. Dwa razy byłam na histero w tej samej klinice, gdzie oglądam sobie na wielkim monitorze jak lekarz mi histeroskopem ogląda macicę i potwierdzam, że ani za pierwszym ani za drugim razem nic nie było widać, lekarze mówili, że wszystko idealnie i tylko zrobimy scratching. za pierwszym razem lekarka jednak uznała, że pobiera wycinek profilaktycznie no i z tej pierwszej histero jest ten wynik. na drugiej nie pobierał dr bo uznał, że wszystko super i tylko drapał.
    faktem jest, że obydwie histero były w drugiej fazie cyklu czyli kiedy endo jest grubsze, może to miało wpływ na widoczność?
    a co do laparo i histero - to dwa osobne zabiegi, ale można zapytać czy mogliby zrobić laparo z histero, choć to chyba mało prawdopodobne:/

    Cala lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monako, będzie dobrze, zobaczysz :)

  • Inkaa85 Autorytet
    Postów: 1144 409

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    shooa wrote:
    Cala, u mnie niestety nie było nic widać. Dwa razy byłam na histero w tej samej klinice, gdzie oglądam sobie na wielkim monitorze jak lekarz mi histeroskopem ogląda macicę i potwierdzam, że ani za pierwszym ani za drugim razem nic nie było widać, lekarze mówili, że wszystko idealnie i tylko zrobimy scratching. za pierwszym razem lekarka jednak uznała, że pobiera wycinek profilaktycznie no i z tej pierwszej histero jest ten wynik. na drugiej nie pobierał dr bo uznał, że wszystko super i tylko drapał.
    faktem jest, że obydwie histero były w drugiej fazie cyklu czyli kiedy endo jest grubsze, może to miało wpływ na widoczność?
    a co do laparo i histero - to dwa osobne zabiegi, ale można zapytać czy mogliby zrobić laparo z histero, choć to chyba mało prawdopodobne:/
    Miałam kiedyś laparo z histero można to jak najbardziej połączyć

  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MoNaKo wrote:
    Dziewczyny mam złe przeczucia. Tak jak do tej pory bolały mnie sutki szczególnie w nocy tak teraz nic kompletnie mnie nie boli. Wiem ze to zły znak. Nie mam już siły na to wszystko...
    Monako cycki nie są zadnym wyznacznikiem,co ty pleciesz!Mnie cycki zaczely bolec kilka dni po becie,po tygodniu ból minąl i tez mnie to troche zmartwilo a bylo to zaledwie dwa dni po wizycie.Jednak za dzien czy dwa bol wrócil ale mniejszy,tzn.rano nie bolą a zaczynaja dawac znac popoludniu ale nie zeby bardzo.A tak w ogóle to chodze po domu bez biustonosza bo bez niego jeszcze mniej bolą.Sporo dziewczyn ma dylemat z tymi cyckami raz bolą raz nie ale one nie są wyznacznikiem ze z dzieciątkiem jest zle.Wytrzymaj do wizyty,to juz niedlugo,wszystko jest dobrze i mysl juz tylko pozytywnie.U mnie tez czesto bywaja dni kiedy nie czuje zadnych ciągniec,kluć i zastanawiam sie czy nadal jest ok.Powiem ci tyle ze pójdziesz na wizyte lekarz powie ze wszystko jest ok a ty za dwa trzy dni znów bedziesz sie martwic ze cos jest nie tak bo nic akurat nie bedziesz czuc..to wszystko normalne ale nie zamartwiaj sie,caly stres odbija sie na dziecku a to niepotrzebne.

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
‹‹ 4359 4360 4361 4362 4363 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

W którym tygodniu planowane cesarskie cięcie? Co spakować do szpitala?

Choć poród fizjologiczny, czyli siłami natury, jest naturalnym procesem, w niektórych sytuacjach cesarskie cięcie może być korzystniejsze dla zdrowia matki i dziecka. W jakich sytuacjach i w którym tygodniu ciąży zaleca się poród przez cesarskie cięcie? Jak przyszła mama może się do tego przygotować?

CZYTAJ WIĘCEJ

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ