IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, które w Polsce kupują bezzapachowe kosmetyki przypominam...
W Rossmanie jest nowa seria bezzzapachowa, bez parabenów itd Neutral, szampon, żel pod prysznic i balsam do ciała. Koszt butli 250 ml to 9,90 zł.
Szampon jest dość dobry i lepszy od Physiogel z odżywką (koszt ok 25-39 zł) po którym włosy bardzo się plączą.
Co jeszcze? Ziaja ma serię Ulga. W tym np. kremowy żel do mycia twarzy i ciała. Bezzapachowy, bez parabenów, hypoalergiczny. Koszt od 7,50 do 10 zł za 400 ml.
Antyperspirant kupuję biały AA. Nie ma zapachu. AA zresztą ma dużo fajnych delikatnych kosmetyków.
Mam długie włosy więc szampony zużywam szybko i nie widzę sensu wydawać kroci na markowe cuda. Po Neutralu mam ładne włosy i nie narzekam a jestem wymagająca.
Nie perfumuję się od ok 2 lat. Teraz przed transferem odstawiłam zapachowe kosmetyki i nie używam detergentów. Jak coś trzeba poczyścić, to wyręcza mnie Luby.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2014, 22:26
Moniaa, agniesia2569, Beata.D, Tosia 1981 lubią tę wiadomość
-
Podziwiam Ciebie Misia.. no ja uwielbiam swoje perfumy, niestety nie jest mi łatwo z nich zrezygnować... zapach mocny i obłędny (Alien-Thierry Mugler)
Ale na czas punkcji musiałam zrezygnować z depilacji tam na dole... i tak jest do dziś... Lekarka powiedziała że na razie mam zakaz.MisiaMisia lubi tę wiadomość
-
Moniaa to teraz mnie zaskoczyłaś Kochana. Ja się golę zwykłą maszynką z użyciem płynu do higieny intymnej. Jak do tej pory ginekolodzy nie mieli zastrzeżeń. Jak nam brzuszki urosną, to możemy o depilacji zapomnieć. Muszę zacząć szkolić Lubego na zastępstwo Sama nie dam rady
Moniaa, Beata.D, Tosia 1981 lubią tę wiadomość
-
ojj u mnie bardziej ten zakaz wynikał z tego ze w cyklu poprzedzającym ivf byliśmy nad morzem... a wiadomo bikini to podstawa. Więc byłam na depilacji laycon... ale że mam mega delikatną skórę to uszkodziła mi się przestrzeń pomiędzy wargami mniejszymi a większymi ... dalej nie będę się zagłębiała w szczegóły... a na domiar złego jakoś przed stymulacją zaczęły mi włoski odrastać i jakieś paskudne zapalenie mieszków włosowych się zrobiło.. nie robiłam po raz pierwszy takiej depilacji i nawet przez głowę mi nie przeszło że to wszystko może tak się skończyć... teraz mam nauczkę na całe życie
-
Jasmin - GRATULUJE! i nieśmiało powiem, że u nas też zdarzył się właśnie taki sam cud a jak pisałam wcześniej, byłam ostatnia do wierzenia w cuda, a jednak!
Ma_pi - przykro mi poza tym... wiem co masz na myśli i zgadzam się z Tobą.MisiaMisia, jasmin lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyjasmin wrote:Witajcie.
Większość zapewne mnie nie kojarzy,założyłam ten wątek ale już dawno się nie udzielałam.
Chciałam dodać Wam wiary, bo cuda się zdarzają. Długo z mężem leczyliśmy się, 4 ivf nieudane za Nami. Straciłam chęć do walki i powiedziałam STOP,trudno nic na siłę,może jeszcze kiedyś spróbujemy.
I stał się cud w lipcu okazało się ,że jestem w ciąży naturalnej,moje zdumienie i szok trwa do tej pory Jak to możliwe przecież szans na dziecko mieliśmy tak mało.
Musicie kochane wierzyć,że nawet przy kiepskich parametrach nasienia cuda się zdarzają. Mieć oczywiście nadzieję i być dzielną,bo kiedyś to Wasze cierpienie zaowocuje.
Życzę Wam dużo zdrowia,siły i wytrwałości.
Walczcie i nie poddawajcie się,bo warto
Pozdrawiam.
Witaj Jasmin,
Ja Cię Kochana bardzo dobrze pamiętam, bo też byłam na tym wątku jeszcze na początku, wlaśnie razem z Madzią, Staraczka i Miriam, które mają już mmaleństwa Gratuluję Ci z całego serca!! Cudownie, że udało się naturalnie ) uwielbiam czytać takie wiadomości hehe
Ja niestety nadal walczę...jasmin lubi tę wiadomość
-
Hej. Jestem właśnie pi wizycie estradiol 1360 czyli nie ma obawy przestymulowania ogólnie mam według USG 18 dużych, dojrzałych jajeczek (od 14 mm do 20mm ) większość z nich jest na lewej stronie, na prawej kupa małych jeszcze takich około 12mm u tu ma zadziałać jeszcze Menopur lekarz dam nam 40 % szansy na udane podejście
Moniaa, czarownica_tea, paszczakin, Tosia 1981, Konwalia lubią tę wiadomość
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA -
Jasmin - kojarzymy, większość pewnie przeczytała cały wątek;) Gratuluję
ma_pi - przykro mi, odpocznij ile potrzebujesz i walcz dalej!
mala29 - strasznie mi przykro że się nie udało...będzie Cie brakowało na forum, bardzo sympatyczna z Ciebie kobitka:) Nie będę Cię namawiała, żebyś została, bo rozumiem Twoją decyzję...ja już po jednej nieudanej próbie wycofałam się mocno... Mam nadzieję, że los się w końcu do Ciebie uśmiechnie i doczekasz się Swojej Kruszyny. Ostatnio sporo "cudów" tu na forum, więc nie trać wiary:)
martusia - wiesz już czy Twoje badanie kliniczne ruszyło?mala29_ lubi tę wiadomość
V.2014 I ICSI X.2014 II ICSI V.2015 III ICSI
XII.2015 IV ICSI transfer 12.12.
-
Dołączam się do pytania @arlenki... Z tego co wiem nie jest wskazane perfumowanie w dniu transferu. Czy takie bezzapachowe kosmetyki są faktycznym zaleceniem, czy działanie hmmmm...na wyrost ? ( mam nadzieję że nie uraziłam Was, sama kupiłam takie kosmetyki. Zastanawia mnie tylko czy faktycznie są takie zalecenia, bowiem nigdzie takich nie znalazłam..)
arlenka lubi tę wiadomość
icsi sierpień 2014 (-)
crio październik 2014 (-)
-
Na stronach wielu klinik jest napisane, aby w dniu punkcji oraz transferu nie używać perfum oraz kosmetyków kolorowych. W mojej klinice dostałam zalecenia przez i po tych zabiegach i było to wyraźnie napisane. Dodatkowo położne na ostatniej wizycie przed punkcją mówiły każdej dziewczynie o tym, więc coś w tym musi być. Zalecenia dotyczą tylko tych dwóch dni, ale ja zaczęłam stosować bezzapachowce na tydzień przed punkcją i mam zamiar do momentu, aż lekarz potwierdzi (w moim przypadku), że nie wyszło.
Można znaleźć w necie artykuły, że substancje zapachowe działają destrukcyjnie na zarodki, jajeczka, a nawet plemniki.arlenka lubi tę wiadomość
-
ma_pi dzięki za odpowiedź. U mnie w klinice nie było w ogóle tego tematu, ani w odniesieniu do dnia punkcji/transferu, ani dłuższego stosowania. Zastanawiam się czy zaopatrzyć się takie kosmetyki na następną próbę...nie do końca mnie to przekonuje, ale w sumie zaszkodzić nie zaszkodzi...V.2014 I ICSI X.2014 II ICSI V.2015 III ICSI
XII.2015 IV ICSI transfer 12.12.
-
a u mnie jakoś nie za dobrze... nie wiem czy mają na to wpływ zastrzyki z progesteronem... Czy tylko ja tak się tym łudzę...
Dzisiaj jajniki bolą jak na @, staram się cały dzień leżeć aby się nie przemęczać. Mam takie blado-różowe plamienia, nawet znalazłam mały skrzepik na aplikatorze lutinusa. Wczoraj jak lekarka oglądała macicę na usg to mówiła że super wygląda i że nie ma tam w środku żadnej krwi. No ale dzisiaj to już sama nie wiem co mam myśleć... -
Monia- jeśli nie ma krwi w jamie macicy to super.Lekkie podkrwawianie może być chociażby po aplikacji luteiny bo śluzówka pochwy jest rozpulchniona i delikatniejsza. Ja cały czas zaciskam kciuki
U mnie transfer jutro o 14:50, 2h przed relanium 5 mg oraz Flamexin (lek p/bólowy i p/zapalny) i 3/4 l wody żeby wypełnić pęcherz ależ się bojęMoniaa, Katha81, Beata.D lubią tę wiadomość