IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
czarownica_tea transferu naprawdę nie musisz się bać. Zupełnie nic nie boli, a całość jest podobna do badania cytologicznego. Z tą wodą to myślę że wystarczy góra pół litra. Ja wypiłam więcej i myślałam, że mi pęcherz pęknie, bo musiałam po zabiegu chwilę leżeć, zanim pójdzie się do toalety.
czarownica_tea, Beata.D lubią tę wiadomość
-
Czarownica, przy transferze jedyna nieprzyjemna rzecz to wlozenie wziernika poza tym nic nie czulam. Ale musze powiedziec ze to poruszajace przezycie moj maz byl ze mna i trzymal mnie za reke i az sie wzruszyl
Aaa u mnie transfer byl na pustym pecherzu.
czarownica_tea lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMała Mi 1 wrote:tak naprawde to chyba nie mow konkretnie jak brac. albo ja nie pamietam . bo gonapeptyl biore rano o 7. a jak mam nrac gonal f?
Mała mi 1 ja miałam taką samą sytuację jak TY i w klinice kazali mi brać jeden zastrzyk po drugim, pomiędzy 6-10 rano. -
nick nieaktualny
-
Bo ja tez sie kiepsko czulam przy tych zastrzykach, myslalam,ze to ciaza,ale od dwoch dni nie biore i jestem jak nowo narodzona. A przez 2 tyg bylam jak cien. Po zastrzyku mialam spadek energii taki,ze ledwo stalam na nogach. Bralam go z powodu krwawienia, dosc mocnego,ale okazalo sie,ze to krwiak i lekarz mnie uspokoil. Myslalam,ze Prolutex zapobiegnie nastepnemu,ale zdarzylo sie ponownie. Dobrze,ze lekarz mnie uprzedzil,ze sa pozostalosci i tak sie moze zdazyc.
Moze Twoje kiepskie samopoczucie to wlasnie efekt leku? Ja widze ogromna roznice po zakonczeniu stosowania.