IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
dziewczyny, byłam dziś na kolejnym badaniu nasienia męża, ilość z 8 wrosła do 10mln. I tak myślę o in vitro. Ale jedna gin proponuje mi invicte, a on invimed. Co Wy myślicie???Gameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki )
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g. -
libellula83 wrote:dzieki Sysiaaaaa tyle,ze ja zmieniam miejsca i ciagle to samo. I siniaczek jeden tez mi sie zrobil
Libellula83 spróbuj po wbiciu igły naciągnąć tłok strzykawki, jeśli wbiłaś się w naczynie to w strzykawce pojawi się krew. Jeśli nie będzie się chciał naciągnąć to znaczy że jest ok. Mi się też czasem zdarzało, że po zastrzyku pojawiała się kropla krwi, może taki Twój urok, że masz tak częściej
libellula83 lubi tę wiadomość
V.2014 I ICSI X.2014 II ICSI V.2015 III ICSI
XII.2015 IV ICSI transfer 12.12.
-
Cześć Dziewczyny. Właśnie wróciłam z kliniki, bo musiałam zrobić przegląd jajników po punkcji, po tym moim nieudanym ICSI. No więc dowiedziałam się, że jajniki są trochę rozjechane, ale tak standardowo i nie ma się czym przejmować. Lekarz powiedział, że trzeba zrobić 3 miesiące przerwy przed kolejnym podejściem, no ale jak zaczęłam liczyć, jeśli cykle będę miała tak jak zawsze, to start stymulacji przypadł by około 18 grudnia. Przechodzić stymulację, punkcję i transfer w okresie Świąteczno - Noworocznym nie chcę, wiec jest decyzja, że robię 4 miesiące przerwy.
Za ok 3 tyg będę miała wyniki badań genetycznych, więc jeszcze na to musimy poczekać. Nam nadzieję, że będą ok
Na razie nie będę wiele pisać, ale na pewno będę zaglądać.
Trzymajcie się cieplutko -
Tak ode mnie ...
Też miałam czasami kropelkę krwi po podaniu iniekcji. To nic strasznego. Najlepiej mniej więcej zapamiętać takie miejsca i ich unikać. Moim sprawdzonym miejscem była fałda skórna zaraz pod pępkiem.
Co do relanium. Przy pierwszych dwóch podejściach miałam zalecone 3 dni 2 x dziennie od transferu. Przy trzecim udanym podejściu przedłużyłam do tygodnia 2 razy dziennie nie ruszając się z dupką z domu
Dzisiaj widziałam naszego Glusia. Ma 4,31 cm. Ruszał się i miał tętno 158. Niestety mam nisko kosmówkę co może zakończyć się przodującym łożyskiem. Ma to znaczenie przy porodzie ale i tak czeka mnie cięcie więc to nie problem.
Nie mam już krwiaków i nie krwawię nie plamię. Niestety są jakieś widoczne naczynka które mogą w przyszłości przykrwawiać (tworzyć krwiaki) Muszę się bardzo oszczędzać niczym księżniczka
Od połowy lipca nie kochamy się. I nadal mamy szlaban przynajmniej na miesiąc.
W przyszłym tygodniu mamy badania prenatalne.
Powodzenia WszystkimSysiaaaaa, Moniaa, Griszanka, Assume2, Fedra, agniesia2569, Tosia 1981, Konwalia, libellula83, martusia1986, Beata.D lubią tę wiadomość
-
@Misia, za Twoim przykladem po transferze wracałam sobie do domu leżąc na tyłach samochodu relanium też sobie będę brała tydzień. Tylko na noc, bo w dzień i tak chodzę ( a raczej leżę) przymulona
A jaką dawkę relanium zażywałaś? 2 mg czy 5 mg?
I jeszcze- gratuluję Glusia Gluś kojarzy mi się z jedną z postaci mojej ulubionej bajki z dzieciństwa. Gluś był bardzo mądrą istotąWiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2014, 22:42
MisiaMisia lubi tę wiadomość
icsi sierpień 2014 (-)
crio październik 2014 (-)
-
Hej Dziewczyny
Dzis po 16 dniach wyszlam wkoncu ze szpitala. Ta hiperka mnie wykancza. Jeszcze nie dokonca jest dobrze bo prawy jajnik ma ok 10cm a lewy 7cm i troche wody w brzuchu i prawym plucu nadal jest ale wyniki krwi dobre i waga prawie juz spadla do wyjsciowej teraz czeka mnie lezenie w domku poza tym dzisiejsza beta 2531 i widac juz bylo pecherzyk ciazowy ale jeszcze bez zarodka. W czwartek mam wizyte u mojej ginki. Zobaczymy co powie
Jutro was nadrobie bo kilka dni nieczytalam. Trzymam kciuki za Wasagniesia2569, Moniaa, MisiaMisia, Assume2, Fedra, Tosia 1981, arlenka, Konwalia, libellula83, Mani, sisi, martusia1986, Beata.D lubią tę wiadomość
-
takasobieja wrote:dziewczyny, byłam dziś na kolejnym badaniu nasienia męża, ilość z 8 wrosła do 10mln. I tak myślę o in vitro. Ale jedna gin proponuje mi invicte, a on invimed. Co Wy myślicie???
-
Mani wrote:Ja gdybym mogla cofnac czas to bym zrobila wszystko zeby miec narkoze. Niestety w mojej klinice nie robia punkcji pod narkoza (czas i pieniadze przez to oszczedzaja). Ale jak jestes w miare odporna na bol to pojdzie gladko. Ja niestety do twardzieli nie naleze
u mnie tez nie robia punkcji pod narkoza.Najpierw sie balam znnieczulenia ogolnego,ale jakos przezylam laparoskopie,wiec teraz bym wolala sobie pospac,bo ja sie strasznie stresuje w szpitalu, serce mi wali itd...ale HSG mialam bez ZADNEGO znieczulenia i bolalo jak diabli bo mam 1 jajowod niedrozny i jakos przezylam... -
paszczakin wrote:libellula, a Ty tez poza PL?
ja tez mialam punkcje przy miejscowym znieczuleniu, odczucia mam identyczne jak Mani, ale z drugiej strony wiesz- wszytkie robimy to z nadzieja na porod, a chyba jednak ta punkcja to pikus przy porodzie.. poza tym to trwa momencik..
dla wrazliwych- nie czytac! mi lekarz jak to sam okresil krzywo znieczylenie strzelil i nie do konca znieczulil jeden jajnik. wycofal sie z tego miejsca przy punkcji jak zaczelam sie wydzierac, ale na koniec zapytal mnie, czy moze tam wrocic, bo jajko tam jest. mimo tego bolu i tak mu powiedzialam, ze ma wrocic. Moze to wlasnie to jajko, ktore teraz ma 11 tygodni?
wiele jestesmy w stanie zniesc..
tak,mieszkam we Wloszech,a Ty? niezle mnie nastraszylas,ale jak ma sie skonczyc tak jak u Ciebie to ja sie chetnie podre;)
Katha swietnie,ze w koncu w domku jestes no i super beta!!!!!!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 października 2014, 14:53
paszczakin lubi tę wiadomość
-
Monia aktualny ten metformax? chetnie przyjme2008 - ciąża biochemiczna,2013 - ciąża biochemiczna, 2014 - trzy IUI bez skutku, 2015.01 - pierwsze IVF bez ET, 13 mrozaczków
26.03.2015 - crio 2 x 4AA 28.04.2015 - crio 4AA i 4BB 06.08.2015 - 2 x 4BB 08.09.2015 - 4BB i 3BC 06.10.2015 - 2BB i 1BB 11.12.2015 - 2X1BB -
kis tu udzielają się dziewczyny zarówno podchodzące komercyjnie jak i z refundacją.
Co Dziewczyna, to inny przypadek.
Jeśli chodzi o IUI to ja np nie miałam nigdy. Podchodziłam do Ivf refundowanego ze względu na bardzo źle nasienie ( ok 3-4 mln/ml).
Generalnie jest kilka przyczyn, dla których refundacja się należy, a nie musi być IUI, np źle nasienie, problemy z jajowodami, itp, itd. -
kis wrote:Witam Was dziewczyny. Chciałam się coś zapytać
Czy przy ivf korzystacie z refundacji czy bez ? Miałyście wcześniej nieudane próby IUI ?
Ja miałam 3 nieudane IUI, 1 IVF komercyjne i 2 IVF refundowane. 3-a procedura udana. -
nick nieaktualny
-
dzięki za odpowiedzi
ja tak pytam ponieważ nie wiem czy jest sens podchodzić do kolejnych IUI jak czytałam po forach, że się nie powodzą .
Możecie mi powiedzieć ile tak mniej więcej poszło Wam kasy na refundowane ivf ? Co nie ma dofinansowania ? -
Czytałam opinię i są różne. Jestem z Bdg więc ... nie wiem. Invicta myślałam Wrocław, bo w Gdańsku są dłuższe kolejki, ale invimed sama nie wiem... kwalifikację chcemy załatwić w Bdg. A gameta? AAndrolog proponuję Łódź i Gdańsk invimed, lub Gametę. Mówi, że Białystok już nie jest taki sam jak 17lat temuGameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki )
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g.