IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Anatolka wrote:MisiaMisia, a mialas za niskie zelazo czy tak poprostu bralas? Mi edno kazala zbadac niedawno i mam ladnie w normie, troche wyzej niz polowa normy.
Miałam żelazo dobre i nadal takie mam. Trafiłam jednak kiedyś na badania, które wskazywały, że im więcej żelaza tym kobiety są bardziej płodne. No to dawaj zaczęłam brać. Moje wyniki nie są złe ale powinnam mieć te żelazo pod kontrolą.
Warto poczytać jak zwiększyć wchłanianie żelaza. Ważne jest żelazo hemowe z mięska.
Nie wolno popijać jedzenie bogatego w żelazo kawą, herbatą, mlekiem ani winem. Taniny eliminują żelazo a wapń się z żelazem wyklucza w diecie. Za to wit C poprawia wchłanianie żelaza, np soki pomarańczowe, porzeczek czy inne bogate w wit C.Anatolka, Beata.D, niecierpliwa, Konwalia, Tosia 1981 lubią tę wiadomość
-
Niecierpliwa, mocno zaciskam kciuki za Twojego Bąbla, niech się trzyma Ciebie!!!
Moniu, przykro czytać takie wieści od Ciebie, bardzo Wam współczuje i życzę pomyślnych dla Ciebie rozwiązań i siły na najbliższe dni...niecierpliwa, Moniaa lubią tę wiadomość
-
Fedra wrote:Kochana wiesz ze nie skomentuje calej sytuacji z provita moje zdanie i przejscia znasz...
A pani ci powiedziala ze musisz zaplacic za ksero? Ja sie dowiedzialam w dniu odbioru dok i tez mnie to smieszylo ze potrzebowali az 7 dni na ksero 6 kartek luzno zapisanych jak pozniej sie okazalo bardzo niechlujnie prowadzona byla i ciezko powiedzic ze to jakas dokumentcja...
Fedruś oczywiście, będę Provicie musiała płacić po 0,60 zł za każdą stronę. Uznałam że to było tak żenujące, że nawet nie chciałam pisać o tym publicznie . Staram się nie być małostkowa.. Najbardziej zależy mi na historii leczenia małża u (dobrego) urologa w 2012 roku, Artura Pietrusy. Który usuwał małżowi żylaki powrózka oraz ogromną (7 cm) cystę na nerce która wywoływała mu ból, zapalenia, infekcje. Był to doskonały lekarz, niestety zabieg nie przyniósł efektu. Tak więc o tą, urologiczną dokumentację poprosiliśmy. Moje noty od ichniejszych ginekologów nie mają takiego znaczenia bo nikt mnie tam nie leczył a mądrości Orlińskiego wygłaszane podczas wciskania mi aparatu do usg, chcę po prostu zapomnieć.
Assume2, dziękuję za potwierdzenie że GynC występuje o powtórki badań, co do oceny ich rzetelności. Jeśli Tobie jako pacjentce to nie przeszkadza, to oczywiście jest najważniejsze. Nie zamierzam tu z nikim dyskutować, ot, na moim przykładzie jednak wzbudza mieszane uczucia. Może jestem zbyt przewrażliwiona.
Ech, od wczoraj to już sobie mówię że moje życie się nie sprowadza do ciąży i najważniejsze że w związku kryzysu nie ma, choć oboje jesteśmy wykończeni.
-
Anatolka wrote:
Na dokumentacje czekalam wszedzie, gdzie chcialam ja skserowac. I w przychodni u jednego gina i u drugiego i u endo. Nikt mi nie zrobil nigdzie od reki, wiec to nie jest jakas nadzwyczaj dziwna praktyka.
"ROZPORZĄDZENIE
MINISTRA ZDROWIA 1)
z dnia 21 grudnia 2010 r.
w sprawie rodzajów i zakresu dokumentacji medycznej oraz sposobu jej przetwarzania
Rozdział 7
§ 78.
1. Podmiot udostępnia dokumentację podmiotom i organom uprawnionym bez zbędnej zwłoki. "
(Podmiot = Pacjent/ Osoba uprawniona/ Organ uprawniony)
do 7 dni- to jak dla mnie śmierdzi "zbędną zwłoką..."
Z poradni, gabinetów prywatnych dostaliśmy odpisy w przeciągu 1-2 dni.
Dziękuję za uwagę, kłaniam się i pozdrawiam. -
Monia bardzo mi przykro :/co do dokumentacji medycznej, to wam powiem tyle- robią co chcą i juz. Ja w Novum umówiłam sie z babką kiedy pasuje mi odbiór i chyba było to w ciągu 2 dni. Co do opłat to chyba standard - za 14 stron zapłaciłam cos kolo 10.80, także nie ma tragedii.
Ja muszę się skupić na poprawie jakości komórek macie jakieś dobre rady? Łykam Q10, wit D czy coś jeszcze? Od dwóch miechów kawy nie pije i organizm domaga sie kofeinyMoniaa lubi tę wiadomość
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA -
Nie napisałam, że mi się to podoba, ani też, że jestem zadowolona z tego, że tak to wygląda w wielu przychodniach itp. Też wolałabym nie musieć jechać 2 raz w różnie miejsca. Raz, żeby wypisać ich blankiecik zlecenia wydania ksera, a drugi raz, żeby odebrać dokumenty i zapłacić. W ten sposób patrząc, to mając 10 stron do skserowania w karcie, za zbędną zwłokę można by uznać czas dłuższy niż kilka minut, bo przecież pani w rejestracji mogłaby wstać, wyjąć kartę i podejść do kserokopiarki. Całe max. 10 minut... Wszyscy byliby zadowoleni. Taką sytuację miałam tylko jeden raz zbierając dokumenty. Także nadal uważam, że konieczność poczekania kilka dni jest często praktykowana w różnych miejscach. Provita nie jest wyjątkiem.
-
Mimbla wrote:Fedruś oczywiście, będę Provicie musiała płacić po 0,60 zł za każdą stronę. Uznałam że to było tak żenujące, że nawet nie chciałam pisać o tym publicznie . Staram się nie być małostkowa.. Najbardziej zależy mi na historii leczenia małża u (dobrego) urologa w 2012 roku, Artura Pietrusy. Który usuwał małżowi żylaki powrózka oraz ogromną (7 cm) cystę na nerce która wywoływała mu ból, zapalenia, infekcje. Był to doskonały lekarz, niestety zabieg nie przyniósł efektu. Tak więc o tą, urologiczną dokumentację poprosiliśmy. Moje noty od ichniejszych ginekologów nie mają takiego znaczenia bo nikt mnie tam nie leczył a mądrości Orlińskiego wygłaszane podczas wciskania mi aparatu do usg, chcę po prostu zapomnieć.
Assume2, dziękuję za potwierdzenie że GynC występuje o powtórki badań, co do oceny ich rzetelności. Jeśli Tobie jako pacjentce to nie przeszkadza, to oczywiście jest najważniejsze. Nie zamierzam tu z nikim dyskutować, ot, na moim przykładzie jednak wzbudza mieszane uczucia. Może jestem zbyt przewrażliwiona.
Ech, od wczoraj to już sobie mówię że moje życie się nie sprowadza do ciąży i najważniejsze że w związku kryzysu nie ma, choć oboje jesteśmy wykończeni.
Mimbla nie wiem co jest tak dziwnego w tym, ze musisz czekac na ksero a baaa nawet, ze musisz za nia zaplacic, do 7 dni nie znaczy, ze bedziesz te 7 dni czekac, do 7 dni to znaczy, ze rownie dobrze moze byc gotowa jutro. Musisz'pamietac o tym, ze nie jestes tam jedyna pacjentka, ktora postanowila skserowac karte. Sama pracuje na podobnym stanowisku i uwierz, ze sa osoby, ktore zapewne zlozyly wniosek przed Toba, a prawda jest taka ze w wielu przypadkach moge i robie to od reki, ale to glownie zalezy od nastawienia "klienta" jesli sa grzeczni i uprzejmi to dlaczego mam nie pomoc???
A prawda jest taka, ze nakrecilas sie na Provite, przy okazji krytykujesz praktyki w innych klinikach, ktorych nawet nie poznalas od wewnatrz. Powtorka badania nasienia w przypadku Assume jest dla mnie tylko i wylacznie dowodem najwyzszej kompetencji pana doktora, a powiem Ci wiecej zeby wynik badania nasienia byl rzetelny powinien byc powtarzany 3 razy w dosc krotkim odstepie czasu bo na oslabienie parametrow moze wplywac wiele czynnikow, ale o tym zapewne wiesz
Wiec mam nadzieje, ze wizyty w krakowskiej klinice nie zaczniesz od wynajdowania potencjalnych nieprawidlowosci, bo inaczej sie wykonczysz. Pamietaj ilu pacjentow tyle opiniWiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2014, 07:04
Anatolka, Assume2, Tosia 1981 lubią tę wiadomość
-
ja też na xero dokumentacji czekałam tydzień. Trzeba wyjąć kartę, zrobić xero- to rzeczywiście trwa kilka minut ale ważny jest też stempel -za zgodność z oryginałem a na to czekałam kilka dni bo moja pani doktor od której brałam kartę pracuje tylko 2 razy w tygodniu....
Anatolka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMoniaa wrote:Ja dzisiaj byłam na wizycie i niestety moje bliźniaki nie poszły dalej...
także od dziś odstawiam leki i czekam aby organizm się sam oczyścił. Jesli do przyszłej niedzieli nie zacznę krwawić to mam skierowanie do szpitala...
Monia, przykro mi, u mnie to wyglądało podobnie. Wczoraj miałam już zabieg, przesunęli mi go z piątku. Wiem, że to przykre, ale niczego się nie bój. Jeśli to Twoje pierwsze dziecko podadza Ci tabletki do pochwy i będziesz leżała, aż zmięknie szyjka i zacznie się ewentaulne krwawienie. Potem dostaniesz wenflon w łapkę. Wcześniej jeszcze zrobią Ci USG żeby potwierdzić, że będzie zabieg. Na fotelu podadzą Ci dożylnie środek i zasniesz (nawet nie będziesz wiedziała kiedy). Obudzisz się w łóżku i będzie po wszystkim. Mnie kazano zglosic sie przed 8 rano i miec ze sobą, grupę krwi, morfologię, sód i potas, kanapki i picie na potem, bo wszystko odbywa się na czczo. Nie boli kompletnie nic (prócz duszy) i nie będziesz nic pamiętała. Gdybyś miala jakies pytania pisz, chętnie odpowiem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2014, 09:32
Moniaa lubi tę wiadomość