IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Anatolka wrote:A te badania to zlecił Ci lekarz czy sama sobie wymyśliłaś i poszłaś z wynikami do lekarza? Jak zlecił lekarz to jest to w karcie. Chyba żaden lekarz nie pisze w karcie "pacjentka zastanawia się nad macierzyństwem..." Są wyniki, to są poszukiwania przyczyny - od tego się zaczyna w końcu.
Sama je robiłam bez zlecenia lekarza ( FSH. LH, TSH, prolaktyna ) dopiero pozniej byłam z nimi u lekarza. Ale ten powiedział ze sa w normie i w karcie nie pisła nic o "staraniach o dziecko" tylko byla cytologia i USG.
Potem w styczniu 2014 r. dopiero byłam u lekarza ktory wpisał notke o "staraniach"
-
nick nieaktualny
-
Czy Ty nie widzisz jak pieknie Ci rosnie beta? Kochana prosze sie cieszyc bo jestes w ciazy, a swoim pesymizmem bys czegos zlego nie wymyslila. Jestes w zdrowej, ladnie rozwijajacej sie ciazy i tego masz sie trzymac.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2014, 15:32
Beata.D, czarownica_tea, Tosia 1981, libellula83, Fedra, Betty Boop lubią tę wiadomość
-
mycha28 wrote:Sama je robiłam bez zlecenia lekarza ( FSH. LH, TSH, prolaktyna ) dopiero pozniej byłam z nimi u lekarza. Ale ten powiedział ze sa w normie i w karcie nie pisła nic o "staraniach o dziecko" tylko byla cytologia i USG.
Potem w styczniu 2014 r. dopiero byłam u lekarza ktory wpisał notke o "staraniach"
Ja przez ponad 2 lata nigdy nie miałam notki o staraniach jakiejś specjalnej. Tylko o jakiś badaniach hormonów, usg i czy jest pęcherzyk czy nie, leki jaki mi zapisywał, wielkość jajników, grubość endometrium itp. NIGDZIE nie mam napisane u żadnego lekarza "pacjentka stara się o ciąże".mycha28 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMIKOLAY czy lekarz Ci powiedział że beta spada ?? Bo moim zdaniem ona rośnie i nie widzę sensu sprawdzania na kalkulatorach i niepotrzebnego stresu...Niektóre dziewczyny mają i niższe bety i mają ładne duże brzuszki
czarownica_tea, Fedra lubią tę wiadomość
-
MIKOLAY wrote:11 dpt - 160
12 dpt - 255 (klinika)
13 dpt - 427
17 dpt - 1962 ( nie mogłam zrobić w sobotę -
Anatolka wrote:Ja przez ponad 2 lata nigdy nie miałam notki o staraniach jakiejś specjalnej. Tylko o jakiś badaniach hormonów, usg i czy jest pęcherzyk czy nie, leki jaki mi zapisywał, wielkość jajników, grubość endometrium itp. NIGDZIE nie mam napisane u żadnego lekarza "pacjentka stara się o ciąże".
No własnie o to mi chodziło. Bo takie wizyty bez takich wpisów to mam i wystarcza do tych 12 miesiecy. Ale myslałamże może do kwalifikacji jest wymagana jakaś informacja w dokumentacji że te wszystkie, USG, badania i leki sa wiązane ze staraniami -
Cześć dziewczyny
Mam pytanie, może któraś pomoże Mam zamiar zgłosić się na wizytę kwalifikacyjną do rządowego programu in vitro. Mam PCOS, insulinooporność, niedoczynność tarczycy. O dziecko staramy się od ponad trzech lat. Przeczytałam, że przy czynniku jajnikowym- brak ciąży po co najmniej sześciu cyklach farmakologicznej indukcji owulacji. Ja miałam cztery stymulacje, podczas drugiej się udało zajść w ciąże, ale poroniłam. Moje pytanie- czy kwalifikuje się do programu ze względu na długie starania, czy muszę przejść jeszcze przez 2-3 stymulacje? Z góry dziękuje za pomoc. -
MIkolay ja gdyby nie brzuch to bym chyba nie wiedziała, że w ciąży jestem Dolegliwości jakie miałam w I trymestrze mogłabym równie dobrze pogodą wytłumaczyć - senność, zmęczenie. Nie wydziwiaj tylko cieszyć się tu!!!
martusia1986, Beata.D, Konwalia, libellula83, Fedra lubią tę wiadomość
-
Mikolay chyba trzeba Cię sprowadzić do pionu! Co Ci dadzą kalkulatory? Kochana przestań doszukiwać się tego czego nie masz. Jesteś w szczęśliwej ciąży i nie stresuj fasolki!
Mikolay jak można pisać, że jest się załamana takim wynikiem?! Trochę empatii do innych staraczekWiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2014, 15:01
martusia1986, Beata.D, agniesia2569, czarownica_tea, Tosia 1981, GabiK, libellula83, Fedra lubią tę wiadomość
-
Konwalia wrote:Mikolay chyba trzeba Cię sprowadzić do pionu! Co Ci dadzą kalkulatory? Kochana przestań doszukiwać się tego czego nie masz. Jesteś w szczęśliwej ciąży i nie stresuj fasolki!
Mikolay jak można pisać, że jest się załamana takim wynikiem?! Trochę empatii do innych staraczek -
mycha28 wrote:Witajcie dziewczynki
Mam pytanie do tych z Was ktore biora udzał w rzadowym invitro.
Do kwalifikaji potrzebne jest 12 misiecy udokumentownego leczenia.
Czy "poczatkiem "tego leczenia moga być wyniki moich hormonów z października 2013 roku? czy musi byc konkretny wpis od lekarza ?
U nas jest problem meski bo mąż ma kryptozoospermie ( badania z marca 2014 r.)
Chcieliśmy sie dostac do badan klinicznych na bezplatne invitro w Novum ale chyba nic z tego nie bedzie i chcemy sprobowac rzadowego w Invimedzie w Warszawie
Mycha28 a czy kryptozospermia nie oznacza małej ilości plemników w nasieniu? Moim zdaniem u Was powinien być rozpatrywany czynnik męski...
http://www.invitro.gov.pl/ktomoze-mezczyznaWiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2014, 15:11