IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Bella93 wrote:Kabi, endometrioza umiejscowiona chocby na jelicie ma wplyw na plodnosc. W organizmie jest przewlekly stan zapalny, a z ognisk saczy sie plyn, w ktorym "kapia sie" jajniki choc na usg tego nie widac.
Warto swoj przypadek skonsultowac z lekarzem z innej kliniki, zwlaszcza ze jestescie po jednej procedurze, a to daje dokladniejszy obraz.
Operator ze szpitala stwierdził po zabiegu, że "nic Pani nie robiliśmy, jest Pani zdrową kobietą", ale na wypisie było napisane, że stwierdzili endo I st. i że skoagulowali. Moja gin powiedziała więc, że dla niej to jest przyczyna moich niepowodzeń i wygląda na to, że miała rację. Może warto temat podrążyć?
Misia1989 po pierwsze gratuluję, że w końcu się Wam udało i trzymam kciuki, żeby to niewielkie odchylenie od normy nie okazało się niczym złym. Wierzę, że tak będzie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2018, 20:51
misia1989 lubi tę wiadomość
-
A jeśli chodzi o ból, to wspomniana Bea miała II/III stopień i mówiła, że kompletnie tego nie odczuwała. Ja natomiast od lat obserwowałam nasilające się bóle w czasie okresu, w ostatnim miesiącu przed laparo prawie zemdlałam z tego powodu w centrum handlowym. Do tego obfite krwawienia i skrzepy. Oczywiście po laparo wszystko przeszło. A to tylko 2 punkciki. Ona natomiast nic. Za to obie badałyśmy antygen Ca-125, które jest ponoć markerem endometriozy i wyszło nam w normie, więc nie ma reguły.
-
szatanka wrote:A jeśli chodzi o ból, to wspomniana Bea miała II/III stopień i mówiła, że kompletnie tego nie odczuwała. Ja natomiast od lat obserwowałam nasilające się bóle w czasie okresu, w ostatnim miesiącu przed laparo prawie zemdlałam z tego powodu w centrum handlowym. Do tego obfite krwawienia i skrzepy. Oczywiście po laparo wszystko przeszło. A to tylko 2 punkciki. Ona natomiast nic. Za to obie badałyśmy antygen Ca-125, które jest ponoć markerem endometriozy i wyszło nam w normie, więc nie ma reguły.
nie jest to pierwszy lepszy lekarz, to dr z kliniki niepłodności, sam robił mi laparo.
4 lata starań
2017 - 3x IUI
I ICSI styczen '18 --->
Brak mrożaków
II ICSI lipiec' 18
Transfer 24.07 - - >7dpt beta 53.3 --> 9dpt beta 149--> 11dpt beta 342 - - > 15dpt beta 1078 - - > 20dpt beta 3805 i pęcherzyk 1cm na usg
28dpt❤️ dzidzia 4mm
❄️❄️ czekają
23.12.2022 Transfer blastki 4.1.2. —> 8dpt beta 60 --> 11dpt beta 248 —> 20dpt beta 3870
18.01 USG…? -
Niezapominajka, któraś z dziewczyn już napisała to co ciśnie mi się na usta: ku&)&& mac!!!
Słów brakuje, a pocieszanie nie pomaga. Odpocznij i atakuj. Życzę Wam pozytywnych mysi mimo wszystko &&&&&Marzec 2016- Ivf Invicta Warszawa -transfer 2 zarodków- ❤️synek
Kwiecień 2017-❄️Transfer-brak ciąży
Luty 2022
21.02.2022 transfer 5 dniowej blastocysty
3dpt - beta 1,1
5dpt- beta 8,2
8dpt - beta 66,6
10dpt- beta 116,8
16dpt - beta 2,1
29.03.2022 transfer ❄️
3dpt - beta <0,1
6dpt- beta 28.4
10dpt-beta 261,9
13dpt -beta 1370
17dpt-beta 5833
Jest pęcherzyk -
Kabi wrote:A brałas jakies leki na wywołanie sztucznej menopauzy? Moze to by cos pomogło? Chciałabym zeby moj lekarz poważnie podszedl do tego tematu a on ignoruje tą endomene
nie jest to pierwszy lepszy lekarz, to dr z kliniki niepłodności, sam robił mi laparo.
-
Kabi wrote:A brałas jakies leki na wywołanie sztucznej menopauzy? Moze to by cos pomogło? Chciałabym zeby moj lekarz poważnie podszedl do tego tematu a on ignoruje tą endomene
nie jest to pierwszy lepszy lekarz, to dr z kliniki niepłodności, sam robił mi laparo.
-
nick nieaktualnyBella93 wrote:To nie jest matematyka. Taki przyrost jest niemiarodajny, beta nie przyrasta zawsze tak samo, bardzo mozliwe ze gdybys zrobila bete wczoraj albo jutro to kalkulator pokazalby przyrost "w norme".
Beta powinna sie podwoic do 72h i u Ciebie sie podwoila.
Zrobilas juz wszystko co moglas, teraz ttlko cierpliwość &&
Dziękuję Bella za wsparcie. Tak jak mówisz nie pozostaje nic innego jak czekać co będzie dalej.
Staram się wyluzować, ale nie wiem czy to możliwe w ogóle.
Jutro może coś więcej się też dowiem.
Buziaki -
nick nieaktualnyszatanka wrote:Dokładnie, zgadzam się z każdym zdaniem i u mnie widać, że tak właśnie było. Niby tylko dwa punkciki, a wyraźnie można oddzielić grubą kreską stan mojego organizmu przed i po laparo. Tak jakby wcześniej był zatruty i pracował na pół gwizdka - niby owulka była, cykle jak w zegarku, ale II faza cyklu do doopy najczęściej, progesteron bez wspomagania wynosił czasami tylko 2 w 23dc.
Operator ze szpitala stwierdził po zabiegu, że "nic Pani nie robiliśmy, jest Pani zdrową kobietą", ale na wypisie było napisane, że stwierdzili endo I st. i że skoagulowali. Moja gin powiedziała więc, że dla niej to jest przyczyna moich niepowodzeń i wygląda na to, że miała rację. Może warto temat podrążyć?
Misia1989 po pierwsze gratuluję, że w końcu się Wam udało i trzymam kciuki, żeby to niewielkie odchylenie od normy nie okazało się niczym złym. Wierzę, że tak będzie.
Podziękuje ci szatanko jak już będę troche spokojniejsza i się więcej wyjaśni :*
Ale dziękuję za pamięć :*
I cały czas za ciebie i nie tylko, bo za wszystkich trzymam kciuki.
Mam nadzieję, że stymulacja pójdzie gładko, na pewno tak będzie ! -
nick nieaktualnyKabi wrote:Inka1985 zaprosiłam Cie do przyjaciółek do chciałabym poznać te Twoje suplementy i sposoby na endomende.
w poniedziałek jestem do dyspozycji, a w wolnej chwili poczytaj sobie o protokole jodowym. To jest taki program suplementacji, który jest dobry dosłownie na wszystko a na równowagę hormonalna szczególnie.
Tutaj dokładna rozpiska: http://izla.pl/blog/artykul/1846
Jakbyś miała pytania to śmiało pisz po weekendzie, a jak uznasz mnie za wariatkę, to też spoko. To nie jest tak, że ja tego doświadczyłam i glęboko w to wierzę, ale uważam, że spróbować warto a większosć chorób cywilizacyjnych bierze się niestety ze złej jakości pożywienia i naszego trybu życia (stres etc.), więc jeśli mamy na coś wpływ, to własnie na to jak jemy, a że niestety nawet jak wydaje nam się, że jemy zdrowo, to mimo wszystko faszerujemy organizm chemią, więc oczyszczenie go jest moim zdaniem bardzo ważneWiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2018, 22:23
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny, a czy skurcze w czasie cyklu tez mogą być przez endometrioze? Od jakiegoś czasu czuje lekki ból okresowy, który pojawia się i znika od owulacji do @. Ledwo odczuwalny, ale jednak i nie podoba mi się to. Nie wiem od czego to może byćHashimoto
Podwyższona prolaktyna
11.2016 cb
01.2018 ICSI
29.05.2018 crio
29.11.2018 crio -
Dziewczyny a czy ktos moze miał kontakt z tyszanka albo brtii? Ciekawi mnie co u nich. Brtii to chyba usunęła konto..
Luty 2015-HSG,3iui
1 IMSI:1 crio blastkiAB beta:8dpt 3,71/10dpt 1,17
2 crio:(
Szczep.immuno
2 IMSI: 3 transfery
3 IMSI: blastka 9dpt beta82/11dpt:beta252/13dpt:beta 708 / 34dpt:jest
-
Madagaskar wrote:Po laparoskopi jajowodow nie trzeba czekać aż tyle do in vitro. Po metotrexacie zalecane jest 6 miesięcy ze względu na szkodliwość leku. Po laparoskopi w szpitalu mówili mi 3 miesiące a w klinice mówią że w ogole nie trzeba czakać jeżeli nie było ingerencji w jajniki. Ja jestem po trzeciej cp trzy tyg mineło. Czekam na okres po którym będę miała histeroskopie i w następnym cyklu procedura.
Dziękuję za odpowiedźPocieszające jest to co piszesz. Może dlatego moja gin kazała mi tyle czekać, bo ma wobec mnie taki plan żeby robić histeroskopię z laparoskopią, żeby zobaczyć co i jak, sprawdzić jeszcze ten niedrożny jajowód i czy by się go nie dało udrożnić. Tylko nie wiem czy ja chcę, boję się kolejnej ciąży pozamacicznej. Ponoć po udrożnieniu spora szansa, że znowu się trafi. Może jednak lepiej spróbować podejść do procedury, chociaż i tutaj zdarzają się ciąże pozamaciczne. Jeżeli mogę zapytać to u Ciebie wszystkie 3 c.p. to były po naturalnym zajściu czy jakaś po invitro? Czujesz się już ok po laparoskopii? Ja miałam 2 tygodnie temu i czuje jeszcze jakieś kłucia, ciągnięcia od czasu do czasu.
2013 ciąża pozamaciczna
2015 córeczka
2018 ciąża pozamaciczna -
Monique1983 wrote:Dziękuję za odpowiedź
Pocieszające jest to co piszesz. Może dlatego moja gin kazała mi tyle czekać, bo ma wobec mnie taki plan żeby robić histeroskopię z laparoskopią, żeby zobaczyć co i jak, sprawdzić jeszcze ten niedrożny jajowód i czy by się go nie dało udrożnić. Tylko nie wiem czy ja chcę, boję się kolejnej ciąży pozamacicznej. Ponoć po udrożnieniu spora szansa, że znowu się trafi. Może jednak lepiej spróbować podejść do procedury, chociaż i tutaj zdarzają się ciąże pozamaciczne. Jeżeli mogę zapytać to u Ciebie wszystkie 3 c.p. to były po naturalnym zajściu czy jakaś po invitro? Czujesz się już ok po laparoskopii? Ja miałam 2 tygodnie temu i czuje jeszcze jakieś kłucia, ciągnięcia od czasu do czasu.
A co do cp przy ivf też jest ryzyko dlatego ja zdecydowałam się usunąć...
Ale wydaje mi się że to dobry krok zrób laparo i histeroskopia i wszystko zobacząWiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2018, 13:20
Wysoki prg w fazie folikularnej, Niedoczynność tarczycy;
3 x ciąża pozam. natural.- usunięte oba jajowody;
3 Kliniki;
4 x ICSI, 8 transferów, 10 zarodków, 1 x cb
Ostani transfer 18.08.2020 r.
Nasz mały wielki cud 🙏❤️
8dpt- beta 88; 10dpt- beta 234; 13dpt- beta 1199; 15dpt- beta 3100
16dpt- pęcherzyk ciążowy
24dpt -❤️
1. USG Prenatalne z Sanco - zdrowa 👧
2. USG Połówkowe ✅
3. USG III trym ✅
2021 r. - córka mój cały Świat -
Madagaskar wrote:Tak jak w stopce mam 3 cp naturalne. Po dwoch cp miałam dwa razy in vitro niestety bez rezultatów. W oczkiwaniu na 3 podejscie zaszłam znowu naturalnie... jestem 3 tyg po laparo, czuje się bardzo dobrze, wczoraj byłam na kontroli i wszystko ok. Ja mam bóle brzucha ale to nie wiadomo od czego bo zrostów nie było, gastrologicznie też przebadana... mi obecy lekarz też wczoraj powiedział że histero dopiero za dwa miesiące a kolejne in vitro po wakacjach ale w nowej klinice gdzie się przenosimi twierdzą że odrazu możemy robić jak nie było ingerencji w jajniki. Ostatnie in vitro miałam listopadzie wiec organizm odpoczał... ja już sama nie wiem...
A co do cp przy ivf też jest ryzyko dlatego ja zdecydowałam się usunąć...
Ale wydaje mi się że to dobry krok zrób laparo i histeroskopia i wszystko zobaczą
Ja czasami czuję taki ucisk na lewe udo, podczas ostatniej ciąży też czułam i myślałam, że c.p. będzie po lewej stronie. Ale kilka dni przed laparo zaczęło mnie po prawej stronie boleć. I tak się zastanawiam czy mi coś uciska na jakiś nerw, może macica. Jest poskręcana po cc i niestety były też zrosty po cc macicy z otrzewną, coś tam niby uwolnili. Sama zdecydowałaś żeby podczas ostatniej laparo usunęli Ci oba jajowody? W obu jajowodach miałaś c.p.?2013 ciąża pozamaciczna
2015 córeczka
2018 ciąża pozamaciczna -
Monique1983 wrote:Ja czasami czuję taki ucisk na lewe udo, podczas ostatniej ciąży też czułam i myślałam, że c.p. będzie po lewej stronie. Ale kilka dni przed laparo zaczęło mnie po prawej stronie boleć. I tak się zastanawiam czy mi coś uciska na jakiś nerw, może macica. Jest poskręcana po cc i niestety były też zrosty po cc macicy z otrzewną, coś tam niby uwolnili. Sama zdecydowałaś żeby podczas ostatniej laparo usunęli Ci oba jajowody? W obu jajowodach miałaś c.p.?
Z tym bólem też miałam różnie przy pierwszej bolało mnie z lewej str a ciąża była z prawej. Ból nogi przy każdej miałam, takie rwanie jakby albo ucisk...Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2018, 15:48
Wysoki prg w fazie folikularnej, Niedoczynność tarczycy;
3 x ciąża pozam. natural.- usunięte oba jajowody;
3 Kliniki;
4 x ICSI, 8 transferów, 10 zarodków, 1 x cb
Ostani transfer 18.08.2020 r.
Nasz mały wielki cud 🙏❤️
8dpt- beta 88; 10dpt- beta 234; 13dpt- beta 1199; 15dpt- beta 3100
16dpt- pęcherzyk ciążowy
24dpt -❤️
1. USG Prenatalne z Sanco - zdrowa 👧
2. USG Połówkowe ✅
3. USG III trym ✅
2021 r. - córka mój cały Świat -
A teraz jesteś po laparoskopi i miałas usuwana cp z jajowodem? Bo to wtedy chyba nie ma sensu robić kolejnej laparoskopi. Nie oglądali tego drugiego jajowodu? Obie cp miałaś w tym samym jajowodzie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2018, 15:54
Wysoki prg w fazie folikularnej, Niedoczynność tarczycy;
3 x ciąża pozam. natural.- usunięte oba jajowody;
3 Kliniki;
4 x ICSI, 8 transferów, 10 zarodków, 1 x cb
Ostani transfer 18.08.2020 r.
Nasz mały wielki cud 🙏❤️
8dpt- beta 88; 10dpt- beta 234; 13dpt- beta 1199; 15dpt- beta 3100
16dpt- pęcherzyk ciążowy
24dpt -❤️
1. USG Prenatalne z Sanco - zdrowa 👧
2. USG Połówkowe ✅
3. USG III trym ✅
2021 r. - córka mój cały Świat -
Madagaskar wrote:A teraz jesteś po laparoskopi i miałas usuwana cp z jajowodem? Bo to wtedy chyba nie ma sensu robić kolejnej laparoskopi. Nie oglądali tego drugiego jajowodu? Obie cp miałaś w tym samym jajowodzie?
Pierwsza c.p. była w lewym jajowodzie, ale nacinali tylko jajowód. Jakoś po 7 miesiącach miałam sprawdzaną drożność jajowodów i płyn przeszedł przez prawy jajowód, a przez lewy nie. Potem zaraz po tym zaszłam w ciążą prawidłową. Teraz c.p. była w prawym jajowodzie i usunęli ją razem z jajowodem. Przy laparoskopii coś tam oglądali ten lewy jajowód i w wypisie jest że lewy jajowód bez uchwytnych zmian makroskopowych, ale drożności nie sprawdzali. Szkoda,ze nie sprawdzili, ale nie wiem czy się nie dało w trakcie usuwania czy im się nie chciało. Teraz moja gin wspominała o tej histeroskopii z laparo i żeby wtedy jakoś inaczej podczas laparo sprawdzić drożność. Zastanawiam się czy robić tak jak ona mówi czy lepiej udać się już do kliniki leczenia niepłodności i może inny lekarz będzie miał inny plan. Czy są tu jakieś dziewczyny, które miały c.p. po invitro?2013 ciąża pozamaciczna
2015 córeczka
2018 ciąża pozamaciczna -
Dziewczyny mam pewien problem i potrzebuje waszej rady i pomocy.
Jak pamiętacie 8dpt zrobiłam bete, wyszła 0, babka w recepcji kazała mi zrobić za dwa dni czyli 10dpt bo lekarz tej pierwszej i tak nie weźmie pod uwagę. Wiec powtórzyłam dziś i oczywiście wyszła tez 0. Na 100% nie jestem w ciazy, transfer sie nie udał! Wiec zadzwoniłam do lekarza z tą informacją, a on mnie dosłownie opierdzielił że kto mi kazał robić juz bete! Że powinnam zrobić bete 14dpt i że mam do tego czasu brac leki (!?!). I co znów powtarzac bete czy poprostu za 4 dni odstawić leki? Co za absurd....
Następnie powiedziałam lekarzowi że we wtorek mam u niego wizytę żeby ustalić co dalej czy jakies badania czy co... a on na to że mam nie przychodzić teraz, tylko z tydzien lub dwa po miesiączce.
Kurde no jestem w szoku! po cholere mam brac leki i kłuć i tak juz obolały brzuch, skoro nie jestem w ciąży! Przecież już to sie nie zmieni (mój lekarz o tym nie wie? czy ja się mylę?)
Co wy byście zrobiły na moim miejcu?
4 lata starań
2017 - 3x IUI
I ICSI styczen '18 --->
Brak mrożaków
II ICSI lipiec' 18
Transfer 24.07 - - >7dpt beta 53.3 --> 9dpt beta 149--> 11dpt beta 342 - - > 15dpt beta 1078 - - > 20dpt beta 3805 i pęcherzyk 1cm na usg
28dpt❤️ dzidzia 4mm
❄️❄️ czekają
23.12.2022 Transfer blastki 4.1.2. —> 8dpt beta 60 --> 11dpt beta 248 —> 20dpt beta 3870
18.01 USG…?