IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNiuta wrote:Ech.... Fajnie się Was czyta ale....
No właśnie. Wstyd się przyznać ze jest jakieś ale....
A moje ale to : "super ALE dlaczego to nie ja..."
Jednak pomimo tego trzymam za Was kciuki i cieszę się że się udało
Niuta a TY czekasz na zabieg in vitro czy chciałabyś dopiero zacząć całą procedurę? -
nick nieaktualnyKasik3033 wrote:
Niusia byc moze zaczniemy stymulacje razem
Milego dnia
Kochana jak dobrze pójdzie to może zacznę stymulację w połowie listopada, ale tym razem się nie nastawiam.
A TY kiedy zaczynasz? Jesteś już zdecydowana na 100%?Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2013, 13:47
-
Nusia wrote:Niuta a TY czekasz na zabieg in vitro czy chciałabyś dopiero zacząć całą procedurę?
Ja jestem po nieudanym in vitro. Na refundację się nie łapię a na kolejne mnie nie stać
Kiedy pomagamy innym, pomagamy sobie, ponieważ wszelkie dobro, które dajemy, zatacza koło i wraca do nas. – Flora Edwards -
Niuta - wiem, że to pocieszenie z serii: piąta woda po kisielu, ale mam podobnie - in vitro jest poza moim zasięgiem.
Ale... I ty i ja mamy już po jednym dziecku, więc mamy jakiś promyczek w życiu, radość z bycia matkami i proszę - trzymaj się tego! Pozdrawiam ciepło!Niuta lubi tę wiadomość
-
Niusia moja kolejna @ ma byc ok 11-12 wiec od drugiego dnia cyklu zaczynam stymulacje.
Nusia wrote:Kochana jak dobrze pójdzie to może zacznę stymulację w połowie listopada, ale tym razem się nie nastawiam.
A TY kiedy zaczynasz? Jesteś już zdecydowana na 100%? -
nick nieaktualnyNiuta wrote:Ja jestem po nieudanym in vitro. Na refundację się nie łapię a na kolejne mnie nie stać
Ojej, to strasznie mi przykro Niuta. A jeśli można się zapytać to czemu nie łapiesz się na refundowane in vitro? ze względu na poziom AMH?
Kochane mam nadzieję, że prędzej czy później Wasze marzenie się spełni!!! Życzę Wam tego z całego serca!! -
Nusia wrote:A jeśli można się zapytać to czemu nie łapiesz się na refundowane in vitro? ze względu na poziom AMH?
Można Chodzi właśnie o AMH. Mój wynik "powala" - 0,17....Kiedy pomagamy innym, pomagamy sobie, ponieważ wszelkie dobro, które dajemy, zatacza koło i wraca do nas. – Flora Edwards -
Hej dziewczynki .
Madzia super wynik bety no i kuruj sie kochana. Nie pozwul sie zbyc tak latwo. Powiedz lekazowi ze jestes w ciazy z in vitro. Powinien cie przyjac odrazu bo to ciaza wielkiego ryzyka.
Niuta tak mi przykro. Moze i wam sie kiedys poszczesci i doczekacie sie malenstwa. Tego wam ogromnie zycze.
Kurcze dziewczyny jutro mam wizyte mam nadzieje ze w srodku bedzie wszystko dobrze. Jesli tak to zaczynam stymulacje jajnikow. . Powiedzcie dziewczeta czy od leku na wyciszenie hormonow moze bolec czesto glowa?. Zastanawiam sie bo nie wiem czy od pogody ( mamy strasznie zmienna pogode) czy moze od leku.W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNusia ja też na anty i też mnie głowa pobolewa .... a u mnie jak nie urok to sraczka z tymi anty na tych poprzednich Yaz czułam się fatalnie po zażyciu tabletki a po tych bolą mnie kufna cycki a wzięłam dopiero 6 tab.... ja się chyba na anty nie nadaję
-
Hej laseczki wlasnie jestem po wizycie u lekarza i usg. Okazalo sie ze jest wszystko dobrze ladnie sie jajnikj wyciszyly, macica ladnie wyczyszczona. Zaczelam teraz stymulacje jajnikow lekiem Menopur 150 ml. Nastempne usg w poniedzialek. Oby okazalo sie ze wszystko ladnie rosnie.
staraczka, gosia81, Fedra, Nusia, ivi, AGA 30 lubią tę wiadomość
W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke -
nick nieaktualnymala29_ wrote:Hej laseczki wlasnie jestem po wizycie u lekarza i usg. Okazalo sie ze jest wszystko dobrze ladnie sie jajnikj wyciszyly, macica ladnie wyczyszczona. Zaczelam teraz stymulacje jajnikow lekiem Menopur 150 ml. Nastempne usg w poniedzialek. Oby okazalo sie ze wszystko ladnie rosnie.
To powodzenia Kochana oby wszystko ładnie rosłomala29_ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnystaraczka wrote:Nusia ja też na anty i też mnie głowa pobolewa .... a u mnie jak nie urok to sraczka z tymi anty na tych poprzednich Yaz czułam się fatalnie po zażyciu tabletki a po tych bolą mnie kufna cycki a wzięłam dopiero 6 tab.... ja się chyba na anty nie nadaję
NO ja też właśnie się dziwnie czuję, ale póki co mam wziąć tylko 1 opakowanie, także przetrzymam, już nie chce mi się latać i zmieniać. Oby tylko pomogły. -
nick nieaktualnyDziewczyny powiedzcie mi która po zakwalifikowaniu się do programu płaciła za badania wirusówki chlamydie itp ? Macie paragony za te badania ? jeśli tak możecie zwrócić się do kliniki o zwrot kosztów. Dzwoniłam dziś do Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie bo strasznie mnie to nurtowało dlaczego każą nam płacić za te badania i Pani mi powiedziała , że po zakwalifikowaniu się do programu te badania są refundowane czyli w programie. Będę się ubiegała o zwrot kosztów .
Tak samo powiedziała mi , że mrożenie i przechowanie zarodków z programu jest refundowane do końca programu czyli do 2016 roku a nam w klinice mówili , że musimy sobie za to płacić jak by nam zostały jakieś zarodki no szok normalnie
Jak chcecie podam wam nr gdzie dzwoniłam i same sobie zadzwońcie jak mi nie wierzycieFedra, gosia81 lubią tę wiadomość
-
Mala29 to ja trzymam kciuki by wszystko przebiegło po naszej myśli i byś w listopadzie napisała nam tu wynik swojej trzycyfrowej bety.
Ja płaciłam za wszystkie badania przed programem. Część z nich robiłam w klinice. I za wszystko musiałam zapłacić. Jak weszłam do lekarza jeszcze przed zrobieniem badań i zapytałam się go czy chociaż część mogę zrobić na refundację to odpowiedział mi, że lepiej bym sama zapłaciła za nie, gdyż jeśli coś wyjdzie źle to on nie będzie mógł mi zrobić procedury z dofinansowaniem a tak to przeleczymy ewentualnie mnie i bez problemu skorzystamy z refundacji. I skwitował na końcu, że przecież to nie są duże pieniądze do wydania. Nie będę Wam tutaj pisała, co ja sobie wtedy pomyślałam.gosia81 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMadzia co za lekarz.... nam mówili , że mamy sami płacić a jednak jest inaczej jest to refundowane a jeśli jest coś refundowane to dlaczego ja mam za to płacić ? wynika na to , że klinika 2 razy kasę se wzięła bo chlamydia jest refundowana a my płacili czy skorzystali na tym ... ale ja tego tak nie zostawię jak pójdę w połowie listopada to im kufna powiem bo już mnie to zaczyna denerwować . Tak samo , że te badania kariotypowe musimy zrobić żeby podejść drugi raz.... tj nie prawda bo pytałam Pani w instytucie .... i kolejny dowód , że doktórka chciała nas naciągnąć bo też nam mówiła , że nigdzie na nfz nie zrobimy tych badań ...
-
nick nieaktualnyStaraczko ja za wirusy i chlamysie NIE PŁACIŁAM!!!! Płaciłam tylko za posiewy i amh, no i badania wstepne męża, plus chromatyne plemnikowa, bo te badania były potrzebne do zakwalifikowania, a potem jak już oficjalnie powiedziano mi, że zostałam zakwalifikowana (bo do tego momentu byłam na tzw. liście oczekujących) to za nic więcej nie płaciłam. A więc wszystkie badania wirusów i chlamydię robiłam za darmo, w klinice dostałam takie jakby skierowanie do laboratorium, było na tym wpisane, że z refundowanego programu i nic już nie wydawałam kasy. Tak samo wszystkie wizyty już teraz są za darmo, a ostatnio chodziłam często przez tą moja cystę i już za nic nie płaciłam. Z tego co pamiętam, to sam lekarz mówił mi, że za wirusy i chlamydie płaci już rząd...także dopytaj się Kochana bo to już jest kombinowanie ze strony kliniki - mam takie wrażenie...