IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Ginger84 wrote:Dziewczyny cała się trzęsę.. rano byłam na becie.. wyniki niestety dopiero jutro:( nie wytrzymałam i zrobiłam sikańca.. dziś 9dpt.. wyszły dwie kreseczki.. ale tak się boję cieszyć bo wiecie jak to jest z tymi testami.. ostatnie dwa dni przepłakałam bo byłam pewna że się nie udało..
Co o tym myślicie? chyba zwariuje do jutra..(
Ginger wyszły Ci dwie kreseczki!!!!!Ja nie wiem, ale ja bym się bardzo cieszyła. Uspokój się kochana, bo tylko maleństwu szkodzisz
Trzymaj pion!!!
-
Ginger84 wrote:Dziewczyny cała się trzęsę.. rano byłam na becie.. wyniki niestety dopiero jutro:( nie wytrzymałam i zrobiłam sikańca.. dziś 9dpt.. wyszły dwie kreseczki.. ale tak się boję cieszyć bo wiecie jak to jest z tymi testami.. ostatnie dwa dni przepłakałam bo byłam pewna że się nie udało..
Co o tym myślicie? chyba zwariuje do jutra..(
dlatego czekaj cierpliwie i bądź dobrej myśli
-
nick nieaktualnyAga17070 wrote:a jaką masz pewność kiedy maluch się zagnieździł? Ciąża po in vitro liczona jest inaczej niż naturalna.
Dzięki kochana
Bo właśnie wyczytałam że ciąża jest liczona o dwa tyg że jest starsza niż dzidziuś więc jak lekarz mi obliczył to tak wychodzi nawet na belly zgadza się z wiekiem płodu..
To chyba dobrze jak myślisz ?Konwalia lubi tę wiadomość
-
martusia1986 wrote:Dzięki kochana
Bo właśnie wyczytałam że ciąża jest liczona o dwa tyg że jest starsza niż dzidziuś więc jak lekarz mi obliczył to tak wychodzi nawet na belly zgadza się z wiekiem płodu..
To chyba dobrze jak myślisz ?
kochana ja spotkałam się z różnym obliczaniem wieku ciąży po ivf. Mojej koleżanki lekarz liczył jej wiek ciąży od dnia transferu. A drugiej dodawał do tego dwa tygodnie.Konwalia, martusia1986 lubią tę wiadomość
-
Ginger84 wrote:Dziewczyny cała się trzęsę.. rano byłam na becie.. wyniki niestety dopiero jutro:( nie wytrzymałam i zrobiłam sikańca.. dziś 9dpt.. wyszły dwie kreseczki.. ale tak się boję cieszyć bo wiecie jak to jest z tymi testami.. ostatnie dwa dni przepłakałam bo byłam pewna że się nie udało..
Co o tym myślicie? chyba zwariuje do jutra..(
Musi być dobrze
A ja proszę o kciuki i modlitwę- dziś robiłam powtórkę betypaszczakin, GabiK, Fedra lubią tę wiadomość
Bliźniaki są z nami :* -
nick nieaktualnyWitam, jestem tu po raz pierwszy chciałam się pochwalić, że wczoraj miałam pierwszy transfer tylko jednego zarodka klasy 8A w trzecim dniu po punkcji ponieważ resztę 3 zarodki obumarły
nie wiem czy to wystarczy ale jestem pełna nadziei i już nie mogę doczekać sie testowania:)
libellula83, GabiK, Tosia 1981, Fedra, Katha81, Betty Boop, Beata.D lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAga17070 wrote:kochana ja spotkałam się z różnym obliczaniem wieku ciąży po ivf. Mojej koleżanki lekarz liczył jej wiek ciąży od dnia transferu. A drugiej dodawał do tego dwa tygodnie.
No właśnie mój też liczy od transferu a w klinice dodają dwa tyg tylko po cholerę jak wiek płodu jest inny myśląc logicznie..ja tak uważam -
martusia1986 wrote:No właśnie mój też liczy od transferu a w klinice dodają dwa tyg tylko po cholerę jak wiek płodu jest inny myśląc logicznie..ja tak uważam
martusia1986 lubi tę wiadomość
-
martusia1986 wrote:No właśnie mój też liczy od transferu a w klinice dodają dwa tyg tylko po cholerę jak wiek płodu jest inny myśląc logicznie..ja tak uważam
to w takim razie wszystko sie zgadza!Zobaczysz,ze bedzie dobrze kochana!!!
Ginger super!!!Zycze Ci,zeby ten czas do jutra jak najszybciej minal i pieknej betki &&&&&&&&&&
Zai2014 trzymam kciuki z calych sil&&&&&&&&&&&&
Tym17 witaj wsrod nas,jasne,ze wystarczy,trzymam kciuki za dwie kreseczki za kilka dni!!!! &&&&&&&&
martusia1986 lubi tę wiadomość
-
Ja się naczytałam,że ginekolodzy przyjęli po prostu taki sposób liczenia,że ciążę liczy się od pierwszego dnia ostatniej miesiączki. Ale lekarze wiedzą o tym,że de facto ciąża może być młodsza. W naszym wypadku my dokładnie wiemy jaki jest wiek ciąży, ale każdy lekarz ginekolog będzie liczył od ostatniej miesiączki. I wiadomo,że i u nas i w przypadku ciąż naturalnych to nie będzie się zgadzało z faktycznym stanem.
martusia1986 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny mam pytanie.
Jak to jest z powtarzaniem procedury po niepowodzeniu - pod kontem dofinansowania? Czy może być taka sytuacja, że moja klinika nie ma już na ten moment pieniędzy z ministerstwa i będę musiała czekać na nowy limit, tak jak pary, które dopiero zaczynają? Bo może jest tak, że dla takich par ja i mój M, czyli po przejściu procedury, pieniążki są, że tak to nazwę, zaklepane? -
Tak, wiem, że są trzy podejścia i mam do nich prawo.
Pytam troszkę o coś innego, mianowicie czy klinika od razu zaklepuje dla mnie pieniądze na wszystkie podejścia.
Może podam na przykładzie moim, mianowicie mam zamiar powtórzyć procedurę w styczniu. Czy jest zagrożenie, że mi powiedzą tak: "Wyczerpał nam się limit, dostaniemy kolejną transzę za 2 miesiące, musi pani poczekać na marzec". -
Minuśka wrote:Witajcie Dziewczyny po przerwie. Może niektóre mnie pamiętają jeszcze.
Na początek jak zwykle gratuluję naszym Ciężarnym i łączę się w bólu z tymi, którym się nie udało.
Moje pierwsze IVF było w czerwcu 2014. Udane
Po zobaczeniu dwóch kreseczek uciekłam od Was. Ale nie dlatego, ze byłam już w ciąży.
Okazało się, że koleżanka z realnego życia cały czas mnie tu obserwowała a nie przyznała się nigdy do tego. I nagle 3 dni po teście mi pogratulowała. Widocznie po rozmowach ze mną wydedukowała, ze ja to jaA my nie koniecznie chcieliśmy wszystkim opowiadać o IVF. Byłam taka zła że postanowiłam nigdy więcej nic nie pisać. Dlatego uciekłam i nie odzywałam się więcej.
Oczywiście czytałam Was i obserwowałam
A co do mojej ciąży...
Miesiąc temu w 19 tc urodziłam córeczkę. Nie chcę się rozpisywać o okolicznościach, bo mi ciężko (szczególnie na forum). Wybaczcie.
Odwiedzam moją Antosię na cmentarzu i bardzo, bardzo tęsknię. Dziś byłabym w 24 tc a dostałam pierwszą @ po porodzie. To i tak dobrze.
Jeszcze nie wiem co dalej. Zobaczymy.
Na razie trzymam kciuki za Was wszystkie!!!
Aha, to co może jest ważne dla Was dziewczyny. To co nas spotkało mogło przytrafić się każdemu. Lekarze mówią, że przy ciąży naturalnej prawdopodobieństwo tego zajścia to 1% a po IVF 1,5%.
Może te pół procenta to dużo a może mało. Zależy jak na to patrzeć...
Minuśka, bardzo mi przykro... nie wiedziałam, a jeszcze nie tak dawno zaglądałam w Twój wykres. Życzę Ci dużo siły do dalszej walki. Myślami jestem z Tobą Kochana...
-
Lenuś wrote:Justine, trzymam
Gdzie robisz zabieg?
Lenuś, w Częstochowie, w Combi-med. Zabieg dopiero o 16 mam, ale zaraz się zbieram bo jeszcze trzeba dojechaćProblem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/