IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny melduję, że mamy 2 zarodeczki - jutro transfer w 3 dobie
Asiula86, niezapominajka2017, Bella93, MisiaZ88, Madagaskar, sylwia80, Alrauna1987, Yoselyn82, Scent86, ślązaczka, lena7, Anna1975, Kotowa, Bardolka, sisi, Dani, Frelcia_, Kasiak621, gosia81 lubią tę wiadomość
-
KaśkaKwa wrote:Dziewczyny melduję, że mamy 2 zarodeczki - jutro transfer w 3 dobie
Obu?
Ciesze sie z dwojkiKaśkaKwa lubi tę wiadomość
Starania od 08.2015, endometrioza 3/4 st, 2 laparo, 3 hsg, 3 histero
8.03.2017 IVF ❄️❄️❄️nie przetrwaly rozmrozenia...
5.05.2017 ICSI 2.06.2017 crio 26.06.2017 crio
28.07.2017 ICSI 26.09.2017 crio [*] 8tc 14.02.2018 crio [*] 6tc
20.04.2018 ICSI brak mrozakow
22.03.2019 IMSI 13.07.2019 -
nick nieaktualny
-
niezapominajka2017 wrote:Obu?
Ciesze sie z dwojki
Nie wiem czy obu... co ma być to będzie
Powiedz mi kochana Ty w ET przeważnie brałaś 1 zarodek to ze względu na hiperkę?Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 października 2018, 23:49
-
KaśkaKwa wrote:Nie wiem czy obu... co ma być to będzie
Powiedz mi kochana Ty w ET przeważnie brałaś 1 zarodek to ze względu na hiperkę?
Nie kochana, ja hiperki nigdy nie mialam. Po prostu tak wyszlo, ale „dzialaja“ transfery podwojne, crio i na sztucznym cyklu. I takie tylko bede robic w przyszlosci.KaśkaKwa lubi tę wiadomość
Starania od 08.2015, endometrioza 3/4 st, 2 laparo, 3 hsg, 3 histero
8.03.2017 IVF ❄️❄️❄️nie przetrwaly rozmrozenia...
5.05.2017 ICSI 2.06.2017 crio 26.06.2017 crio
28.07.2017 ICSI 26.09.2017 crio [*] 8tc 14.02.2018 crio [*] 6tc
20.04.2018 ICSI brak mrozakow
22.03.2019 IMSI 13.07.2019 -
Cześć dziewczyny!chociaż czytam Was od dawna to mój pierwszy post - ponieważ sama szukałam takich wiadomości obiecałam sobie że opiszę swoją historię kończąc (przynajmniej na ten moment) swoją przygodę z in vitro.
Diagnozowanie i leczenie niepłodności rozpoczełam w 2011 roku od obserwacji cyklu, potem 3 IUI, badanie drożności i diagnoza: niedrożne jajowody.Laparoskopowa próba udrożnienia nieskuteczna, natomiast dodatkowo zdiagnozowano u mnie endometriozę I stopnia.
Jedyna szansa na dziecko - in vitro.
Od 2011 roku przeszłam 7 pełnych procedur, w sumie 10 transferów.2 transfery zakończone ciążą, I w 2013 roku-ciąża obumarla w 12 tygodniu, II w 2016 roku, ciąża obumarla w 8 tygodniu, przyczyn poronień nie znaleziono pomimo badań genetycznych płodu wykonanych po pierwszym poronieniu i standardowych badań mnie i męża(kariotypy prawidłowe, nasienie ok, u mnie jedynie mutacja C677T genu MTHFR, wg lekarzy bez związku z poronieniem) Szukając przyczyny trafiłam do profesor która zorganizowała u mnie dodatkowo insulinooporność i zespół policystycznych jajników. W styczniu tego roku podeszłam do criotransferu 2 blastocyst uzyskanych w 7 procedurze właściwie już bez nadziei na sukces (byliśmy z mężem gotowi zamknąć ten rozdział po wykorzystaniu wszystkich zamrożonych w ostatniej procedurze zarodków).Transfer okazał się udany, ciąża przebiegała zupełnie fizjologiczne i bez komplikacji (brałam tony progestetonu i standardowy żelazny zestaw: sterydy, neoparin+acard, metyle, do tego glucophage).We wrześniu w wieku 41 lat urodziłam zdrową córeczkę, w co jeszcze czasami trudno mi uwierzyć.
Było warto
Bella93, Madagaskar, Sansivieria, Alrauna1987, Asiula86, sisi, natty85, sylvuś, tolerancyjna, Kotowa, Asia_88, sylwia80, ślązaczka, migotka_83, Anna1975, lipcowka86, emka29, Scent86, Niezapominajka5, bajka_, Bardolka, Dani, japonka, klopsik, niezapominajka2017, lena7, Karo-Linka, Alicjaa92, gosia81 lubią tę wiadomość
-
Alaia77 wrote:Cześć dziewczyny!chociaż czytam Was od dawna to mój pierwszy post - ponieważ sama szukałam takich wiadomości obiecałam sobie że opiszę swoją historię kończąc (przynajmniej na ten moment) swoją przygodę z in vitro.
Diagnozowanie i leczenie niepłodności rozpoczełam w 2011 roku od obserwacji cyklu, potem 3 IUI, badanie drożności i diagnoza: niedrożne jajowody.Laparoskopowa próba udrożnienia nieskuteczna, natomiast dodatkowo zdiagnozowano u mnie endometriozę I stopnia.
Jedyna szansa na dziecko - in vitro.
Od 2011 roku przeszłam 7 pełnych procedur, w sumie 10 transferów.2 transfery zakończone ciążą, I w 2013 roku-ciąża obumarla w 12 tygodniu, II w 2016 roku, ciąża obumarla w 8 tygodniu, przyczyn poronień nie znaleziono pomimo badań genetycznych płodu wykonanych po pierwszym poronieniu i standardowych badań mnie i męża(kariotypy prawidłowe, nasienie ok, u mnie jedynie mutacja C677T genu MTHFR, wg lekarzy bez związku z poronieniem) Szukając przyczyny trafiłam do profesor która zorganizowała u mnie dodatkowo insulinooporność i zespół policystycznych jajników. W styczniu tego roku podeszłam do criotransferu 2 blastocyst uzyskanych w 7 procedurze właściwie już bez nadziei na sukces (byliśmy z mężem gotowi zamknąć ten rozdział po wykorzystaniu wszystkich zamrożonych w ostatniej procedurze zarodków).Transfer okazał się udany, ciąża przebiegała zupełnie fizjologiczne i bez komplikacji (brałam tony progestetonu i standardowy żelazny zestaw: sterydy, neoparin+acard, metyle, do tego glucophage).We wrześniu w wieku 41 lat urodziłam zdrową córeczkę, w co jeszcze czasami trudno mi uwierzyć.
Było warto
Jak by to napisać yyyyyy rozje.... system szacun ❤️
Gratulacje, dałaś nadzieje wszyatkim weteranka tutaj...Alaia77, Dani lubią tę wiadomość
Wysoki prg w fazie folikularnej, Niedoczynność tarczycy;
3 x ciąża pozam. natural.- usunięte oba jajowody;
3 Kliniki;
4 x ICSI, 8 transferów, 10 zarodków, 1 x cb
Ostani transfer 18.08.2020 r.
Nasz mały wielki cud 🙏❤️
8dpt- beta 88; 10dpt- beta 234; 13dpt- beta 1199; 15dpt- beta 3100
16dpt- pęcherzyk ciążowy
24dpt -❤️
1. USG Prenatalne z Sanco - zdrowa 👧
2. USG Połówkowe ✅
3. USG III trym ✅
2021 r. - córka mój cały Świat -
Alaia77 wrote:Cześć dziewczyny!chociaż czytam Was od dawna to mój pierwszy post - ponieważ sama szukałam takich wiadomości obiecałam sobie że opiszę swoją historię kończąc (przynajmniej na ten moment) swoją przygodę z in vitro.
Diagnozowanie i leczenie niepłodności rozpoczełam w 2011 roku od obserwacji cyklu, potem 3 IUI, badanie drożności i diagnoza: niedrożne jajowody.Laparoskopowa próba udrożnienia nieskuteczna, natomiast dodatkowo zdiagnozowano u mnie endometriozę I stopnia.
Jedyna szansa na dziecko - in vitro.
Od 2011 roku przeszłam 7 pełnych procedur, w sumie 10 transferów.2 transfery zakończone ciążą, I w 2013 roku-ciąża obumarla w 12 tygodniu, II w 2016 roku, ciąża obumarla w 8 tygodniu, przyczyn poronień nie znaleziono pomimo badań genetycznych płodu wykonanych po pierwszym poronieniu i standardowych badań mnie i męża(kariotypy prawidłowe, nasienie ok, u mnie jedynie mutacja C677T genu MTHFR, wg lekarzy bez związku z poronieniem) Szukając przyczyny trafiłam do profesor która zorganizowała u mnie dodatkowo insulinooporność i zespół policystycznych jajników. W styczniu tego roku podeszłam do criotransferu 2 blastocyst uzyskanych w 7 procedurze właściwie już bez nadziei na sukces (byliśmy z mężem gotowi zamknąć ten rozdział po wykorzystaniu wszystkich zamrożonych w ostatniej procedurze zarodków).Transfer okazał się udany, ciąża przebiegała zupełnie fizjologiczne i bez komplikacji (brałam tony progestetonu i standardowy żelazny zestaw: sterydy, neoparin+acard, metyle, do tego glucophage).We wrześniu w wieku 41 lat urodziłam zdrową córeczkę, w co jeszcze czasami trudno mi uwierzyć.
Było warto
Mój kolejny transfer będzie dziewiatym z kolei. Oby jak u Ciebie najpóźniej ten 10ty był szczęśliwy.
Gratulacje!Alaia77, Anatolka lubią tę wiadomość
Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm -
Hej dziewczyny, kiedyś się tutaj udzielałam, potem przeszłam udaną procedurę w Uk i urodziłam córeczkę.
Teraz szykuję się do walki o rodzeństwo, tym razem w Polsce w gdyńskiej Gamecie.
Dzisiaj wzięłam pierwszą tabletkę anty i we wtorek będę miała histeroskopie. W kolejnym cyklu zacznę gonapeptyl, tak myślę. Siedzę i próbuję wyliczyć kiedy mniej wiecęj wypadnie punkcja bo mój mąż może przelecieć do kraju dopiero 16 grudnia. Czy któraś z was szła długim protokołem i brała dwa opakowania antyków? Jeśli tak to była przerwa na krwawienie i kiedy zaczyna się gonapeptyl? Z góry dziękuję za odpowiedź, mam nadzieję, że nie zagmatwałam za bardzo.Bella93, Karo-Linka lubią tę wiadomość
20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860 -
Alaia77 wrote:Cześć dziewczyny!chociaż czytam Was od dawna to mój pierwszy post - ponieważ sama szukałam takich wiadomości obiecałam sobie że opiszę swoją historię kończąc (przynajmniej na ten moment) swoją przygodę z in vitro.
Diagnozowanie i leczenie niepłodności rozpoczełam w 2011 roku od obserwacji cyklu, potem 3 IUI, badanie drożności i diagnoza: niedrożne jajowody.Laparoskopowa próba udrożnienia nieskuteczna, natomiast dodatkowo zdiagnozowano u mnie endometriozę I stopnia.
Jedyna szansa na dziecko - in vitro.
Od 2011 roku przeszłam 7 pełnych procedur, w sumie 10 transferów.2 transfery zakończone ciążą, I w 2013 roku-ciąża obumarla w 12 tygodniu, II w 2016 roku, ciąża obumarla w 8 tygodniu, przyczyn poronień nie znaleziono pomimo badań genetycznych płodu wykonanych po pierwszym poronieniu i standardowych badań mnie i męża(kariotypy prawidłowe, nasienie ok, u mnie jedynie mutacja C677T genu MTHFR, wg lekarzy bez związku z poronieniem) Szukając przyczyny trafiłam do profesor która zorganizowała u mnie dodatkowo insulinooporność i zespół policystycznych jajników. W styczniu tego roku podeszłam do criotransferu 2 blastocyst uzyskanych w 7 procedurze właściwie już bez nadziei na sukces (byliśmy z mężem gotowi zamknąć ten rozdział po wykorzystaniu wszystkich zamrożonych w ostatniej procedurze zarodków).Transfer okazał się udany, ciąża przebiegała zupełnie fizjologiczne i bez komplikacji (brałam tony progestetonu i standardowy żelazny zestaw: sterydy, neoparin+acard, metyle, do tego glucophage).We wrześniu w wieku 41 lat urodziłam zdrową córeczkę, w co jeszcze czasami trudno mi uwierzyć.
Było warto -
japonka wrote:Alaia, gratulacje czyżby profesor Jerzak? Ja też od kilku miesięcy się u niej leczę, bardzo podobny zestaw przypadłości i leków... Liczę, że pomoże.
-
Alaia77 wrote:Dobrze zgadłaś. Czy właśnie te leki pomogły nie wiem, lekarz, który prowadził moje ciąże (donoszona i wczesniejsze) i u którego robiłam część procedur twierdzi, że to raczej kwestia trafienia na właściwy zarodek, ale wszystkie leki zlecone przez Jerzak utrzymał.
-
Alaia77 wrote:Dobrze zgadłaś. Czy właśnie te leki pomogły nie wiem, lekarz, który prowadził moje ciąże (donoszona i wczesniejsze) i u którego robiłam część procedur twierdzi, że to raczej kwestia trafienia na właściwy zarodek, ale wszystkie leki zlecone przez Jerzak utrzymał.
Gratulacje. W której klinice byłaś ? Z tych lekow od Jerzak to co oprócz metforminy brałaś ?MTHFR 1298A - C homozygota,IO,PCO, NK 12,7%, KIR AA, Jajowody drożne, AMH 4.3. -
japonka wrote:Ja wierzę w jej leczenie, wśród bliskich znajomych też mam przypadek powodzenia po kilku latach poronień i nieudanych procedur i to oni mi ją polecili. Wysłałam Ci zaproszenie, jeśli nie masz nic przeciwko rozmowie na priv bo jeszcze bym dopytała o kilka rzeczy
-
sylwia80 wrote:Gratulacje. W której klinice byłaś ? Z tych lekow od Jerzak to co oprócz metforminy brałaś ?
Leki to Inofem, vit B6, vit B12, Vigantoletten 2000, modulator Homocysteina, kwas foliowy 5mg+metylowany, femibion 1, dostinex 1x tyg, acard 75 cały czas a od transferu dodatkowo heparyna. Encortolon brałam z polecenia kliniki, wg profesor nie powinnam, ale brałam go do 16 tyg.sylwia80 lubi tę wiadomość
-
Alaia77 wrote:Klinik zaliczyłam 4, 2 procedury Artvimed Kraków, 2 procedury Artemida Białystok, 2 procedury Gyncentrum Katowice i 1 Bocian Białystok. Udane transfery to Artemida 1x i 2xBocian.
Leki to Inofem, vit B6, vit B12, Vigantoletten 2000, modulator Homocysteina, kwas foliowy 5mg+metylowany, femibion 1, dostinex 1x tyg, acard 75 cały czas a od transferu dodatkowo heparyna. Encortolon brałam z polecenia kliniki, wg profesor nie powinnam, ale brałam go do 16 tyg.
Dzięki, a w jakiej dawcę encorton brałaś ?
A która mthfr masz ? 677 czy 1298 ? Homo czy hetero ?..::Butterfly::.. lubi tę wiadomość
MTHFR 1298A - C homozygota,IO,PCO, NK 12,7%, KIR AA, Jajowody drożne, AMH 4.3. -
sylwia80 wrote:Dzięki, a w jakiej dawcę encorton brałaś ?
A która mthfr masz ? 677 czy 1298 ? Homo czy hetero ?sylwia80 lubi tę wiadomość
-
Długo Was podczytuję. Jestem trzeci dzień po pierwszym transferze. Bardzo bałam się hiperstymulacji, ale poza pobolewaniem jajników jest ok. Odstawiłam kawę i zastanawiam się czy bóle głowy są od tego czy od hormonów.
Biorę:
3xluteina
3xduphaston
2xestrafon
1x acard
Plus folik
Chodzę do pracy, by zająć czymś myśli, aż boję się weekendu. Test dopiero 19.10.
Czy którąś z Was też bolała głowa po hormonach? Poza tym jestem śpiąca i ospała. To też zrzucam na hormony.Anna1975 lubi tę wiadomość
Starania od 2015
👱♀️34 👦45
AMH 2017 1,18 😲
AMH 2021 0,41 😟
Jeden jajowód niedrożny.
Od 2017 - 2018 INVIMED WROCŁAW
IUI 02. 2018
IUI 07. 2018
IVF 10.2018 - 3 zarodki- transfer trzydniowca
10 dpt beta 0,73 😪😭 💔
Brak ❄❄ 😭
2019 i 2020 Prokreacja Wrocław - Nic się nie wydarzyło 😬
2020 i 2021 Wizyty u naprotechnologa- skierowanie na laparoskopię.
2021 Medicus Clinic- stwierdzono zmiany endometrialne zakazano laparoskopii, bo obniży AMH! 😞
Nie poddajemy się, walczmy dalej 💑
KLINIKA BOCIAN KATOWICE
06.2021- pierwsza wizyta
07.2021- antyki
08. 2021 IVF:
Od 14.08 stymulacja
26.08 punkcja- 5 komórek- 3 zarodki, przeżyły dwie blastocysty 2bb i 3bb❤❤
31.08 transfer blastki 2bb
10.09 Beta <0,1 💔
10.01.2022 transfer 3bb 💪🤞
21.01.2022 beta ... 💞💞💞⏳ -
Jenefer wrote:Długo Was podczytuję. Jestem trzeci dzień po pierwszym transferze. Bardzo bałam się hiperstymulacji, ale poza pobolewaniem jajników jest ok. Odstawiłam kawę i zastanawiam się czy bóle głowy są od tego czy od hormonów.
Biorę:
3xluteina
3xduphaston
2xestrafon
1x acard
Plus folik
Chodzę do pracy, by zająć czymś myśli, aż boję się weekendu. Test dopiero 19.10.
Czy którąś z Was też bolała głowa po hormonach? Poza tym jestem śpiąca i ospała. To też zrzucam na hormony.