X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

IVF

Oceń ten wątek:
  • Mimbla Autorytet
    Postów: 1947 6858

    Wysłany: 5 grudnia 2014, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justine wrote:
    Rewelacja! :) A jaka jest klasyfikacja zarodków? Masz gdzieś może jakąś "ściągę"? Bo muszę się powoli dokształcać ;)

    A transfer masz blastocysty czy zarodków?


    Kurczę, naprawdę nie wiem, nie znam się na klasyfikacjach zarodków. Ta pani powiedziała tylko że jak na jeden słabo rokujący czynnik - w naszym przypadku męski, to klasa AA to jest najlepsza. Aha no i zrobili test chromatynowy nasienia zdaje się przed zapłodnieniem, i jeśli dobrze usłyszałam - fragmentacja jest w minimalnym stopniu, a więc kod genetyczny plemników nie ma jakichś wad i to bardzo dobrze rokuje dla zarodków.
    Maturę z bioli miałam 100 lat temu (no dobrze, jakieś 15 lat temu..)ale na moją szarą komórkę zdaje się, że będę miała transferowany zarodek. Blastocysta jest chyba dopiero od 5. dnia.
    Ale niech ktoś poprawi jeśli wie lepiej, bo ja jestem lajkonikiem...szczerze mówiąc od kwalifikacji czuję się bezwiednie unoszona na fali, nie staram się wszystkiego rozumieć.

    Co do tego jakim jestem pacjentem, to ja jestem raczej introwertyczna, spokojna, małż tak samo. Z tendencjami do depresji raczej, lubimy wszystko analizować, poznaliśmy się zresztą w pracy gdzie na 1.planie trzeba było każdego dnia tłumić emocje.

    Nawet mając zarodki klasy B czy nawet C, wtedy też jest szansa na udaną ciążę, więc ja bym cieszyła się z każdego. Ja baaardzo chciałam żeby powstał chociaż 1 zarodek w tej procedurze. Żby w ogóle któreś komórki podjęły proces dzielenia się. Cokolwiek będzie dalej - jestem szczęśliwa i pełna nadziei że kiedyś będę w ciąży. Naprawdę nie mam parcia na sukces "tu i teraz".

    35+, czynnik męski uwarunkowany genetycznie. 3 x IVF (12.2014, 04.2015, 02.2016)
    d51054bc0b.png
  • Mimbla Autorytet
    Postów: 1947 6858

    Wysłany: 5 grudnia 2014, 14:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ma_pi wrote:
    Mrożaki w Macierzyństwie!!! Alleluja :-D
    Może mi też się poszczęści następnym razem.

    Co nie znaczy, że gratuluję bardzo, bardzo wyniku :-)

    A napisz proszę który doktor Cię prowadzi, jaki miałaś lek stymulujący i jaka dawkę?

    Jechałam na Puregonie (175, potem 200) przez 10 dni. Pod koniec było mi bardzo ciężko. Trochę tu o tym pisałam. Pod koniec byłam tak obolała i przewrażliwiona że myślałam jeśli nie wyjdzie w tym podejściu, to psychicznie już nie dam rady tego powtórzyć .. Ale teraz myślę, to były tylko emocje podrasowane hormonami. Zaczęłam mieć jakąś obsesję na punkcie flegmatycznych plemników.
    Poza tym Cetro.. na powstrzymanie pękania. Nie wiem ile jajek wyhodowałam - pobrali 8, zapładniali 6.

    U mnie hormonki były wzorowe, jestem szczupła i zdrowa wiec lekarz (ten sam co Fedry..) nie chciał mnie przestymulować i byłam na protokole z antagonistą.

    35+, czynnik męski uwarunkowany genetycznie. 3 x IVF (12.2014, 04.2015, 02.2016)
    d51054bc0b.png
  • magda78 Koleżanka
    Postów: 31 2

    Wysłany: 5 grudnia 2014, 14:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzia82 wrote:
    Magda 78 mi sie wydaje, ze mialas za male dawki lekow. Ja mam AMH 18 czyli duzo za wysokie i bralam wieksze dawki Gonalu i Fostimonu.
    A mogę spytać jakie miałaś dawki?
    Bardzo mnie pocieszyły Twoje słowa bo w klinice dwa razy padło hasło, że dostawałam końskie dawki i że niewiele można już będzie zrobić. Jeden z lekarzy dodał jeszcze, że z doświadczenia wie, że jeśli pacjentka nie zareagowała na taką terapię to już raczej nie zareaguje więc trochę odebrano mi nadzieję:(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2014, 14:54

    20.11.2014 - 1 próba ivf w Salve Łódź - protokół krótki - brak reakcji na stymulację :(
    03.02.2015 - 2 próba ivf w Gameta Rzgów - protokół długi - brak reakcji na stymulację :(
    13.02.2015 - skreślenie z programu ivf :(
    Wciąż niepozbawieni do końca nadziei staramy się naturalnie...
  • ma_pi Autorytet
    Postów: 999 528

    Wysłany: 5 grudnia 2014, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimbla wrote:
    Jechałam na Puregonie (175, potem 200) przez 10 dni. Pod koniec było mi bardzo ciężko. Trochę tu o tym pisałam. Pod koniec byłam tak obolała i przewrażliwiona że myślałam jeśli nie wyjdzie w tym podejściu, to psychicznie już nie dam rady tego powtórzyć .. Ale teraz myślę, to były tylko emocje podrasowane hormonami. Zaczęłam mieć jakąś obsesję na punkcie flegmatycznych plemników.
    Poza tym Cetro.. na powstrzymanie pękania. Nie wiem ile jajek wyhodowałam - pobrali 8, zapładniali 6.

    U mnie hormonki były wzorowe, jestem szczupła i zdrowa wiec lekarz (ten sam co Fedry..) nie chciał mnie przestymulować i byłam na protokole z antagonistą.

    Mimbla przepraszam, że tak drąże z tym lekarzem, ale właśnie zastanawiam się do którego tym razem pójść. Fedra chyba miała tak, że stymulację ustalił jej Szlachcic, a Wyroba poprowadził dalej od pierwszego podglądania. Czy Twój protokół też ustalił Szlachcic, czy Wyroba?

    Poza tym sytuację mam podobną do Twojej, tj. ja zdrowa, a u Męża trochę gorzej, choć nie tak, jak u Was.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2014, 15:06

  • Mimbla Autorytet
    Postów: 1947 6858

    Wysłany: 5 grudnia 2014, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    magda78 wrote:
    A mogę spytać jakie miałaś dawki?
    Bardzo mnie pocieszyły Twoje słowa bo w klinice dwa razy padło hasło, że dostawałam końskie dawki i że niewiele można już będzie zrobić. Jeden z lekarzy dodał jeszcze, że z doświadczenia wie, że jeśli pacjentka nie zareagowała na taką terapię to już raczej nie zareaguje więc trochę odebrano mi nadzieję:(

    może skonsultuj się w innej klinice. Jakby potwierdzili, że dawki powinny być większe to będziesz mieć powód się do nich przenieść. Po kwalifikacji jeden raz możesz zmienić realizatora.

    Libra lubi tę wiadomość

    35+, czynnik męski uwarunkowany genetycznie. 3 x IVF (12.2014, 04.2015, 02.2016)
    d51054bc0b.png
  • Viki26 Autorytet
    Postów: 524 527

    Wysłany: 5 grudnia 2014, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sansivieria wrote:
    Dziekuje,ze pytasz:) tak, udalo sie, owulka potwietdzona w poniedzialek na usg, a dzis juz jestesmy we dwoje:)
    Super! Zatem spokojnego czekania we dwójkę Ci życzę:)

    Sansivieria lubi tę wiadomość

    2014 ISCI1 :( cp 2015 crio :( 05.2015 ISCI2 :) 2017 ISCI3 :( 02.2018 ISCI4 :( 2018 ...?i co teraz?
  • Mimbla Autorytet
    Postów: 1947 6858

    Wysłany: 5 grudnia 2014, 15:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ma_pi wrote:
    Mimbla przepraszam, że tak drąże z tym lekarzem, ale właśnie zastanawiam się do którego tym razem pójść. Fedra chyba miała tak, że stymulację ustalił jej Szlachcic, a Wyroba poprowadził dalej od pierwszego podglądania. Czy Twój protokół też ustalił Szlachcic, czy Wyroba?

    Od początku byłam u Wyroby. Rozpisał stymulację, mężowi robił biopsję, potem mi robił punkcję. Szlachcica szczerze mówiąc nie widziałam ani nie poznałam, na korytarzach jeszcze często widziałam dr Mirockiego. Zdaje się że on i Wyroba obsługują najwięcej pacjentek, ale to tak mówię jak mi się zdaje z obserwacji.

    35+, czynnik męski uwarunkowany genetycznie. 3 x IVF (12.2014, 04.2015, 02.2016)
    d51054bc0b.png
  • magda78 Koleżanka
    Postów: 31 2

    Wysłany: 5 grudnia 2014, 15:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimbla wrote:
    może skonsultuj się w innej klinice. Jakby potwierdzili, że dawki powinny być większe to będziesz mieć powód się do nich przenieść. Po kwalifikacji jeden raz możesz zmienić realizatora.

    Jestem w trakcie przenosin (papiery zostały złożone 2 tyg. temu).
    Będę miała więc szanse na ocenę sytuacji z perspektywy innego lekarza.

    Ale może któraś z forumowiczek również nie zareagowała na stymulację i zna tego przyczynę. Szukam jakichkolwiek poszlak, cokolwiek co mogłabym zrobić zanim okaże się za późno :(

    20.11.2014 - 1 próba ivf w Salve Łódź - protokół krótki - brak reakcji na stymulację :(
    03.02.2015 - 2 próba ivf w Gameta Rzgów - protokół długi - brak reakcji na stymulację :(
    13.02.2015 - skreślenie z programu ivf :(
    Wciąż niepozbawieni do końca nadziei staramy się naturalnie...
  • ania14 Autorytet
    Postów: 1120 474

    Wysłany: 5 grudnia 2014, 15:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    to poczytam dzisiaj o tych klinikach z Wrocławia i w poniedziałek bede dzwonić ;)
    która jest w klinice we Wrocławiu i poleca swoją? i swojego lekarza?

    MisiaMisia lubi tę wiadomość

  • ma_pi Autorytet
    Postów: 999 528

    Wysłany: 5 grudnia 2014, 15:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimbla wrote:
    Od początku byłam u Wyroby. Rozpisał stymulację, mężowi robił biopsję, potem mi robił punkcję. Szlachcica szczerze mówiąc nie widziałam ani nie poznałam, na korytarzach jeszcze często widziałam dr Mirockiego. Zdaje się że on i Wyroba obsługują najwięcej pacjentek, ale to tak mówię jak mi się zdaje z obserwacji.

    Szlachcic to szef kliniki, starszy od Wyroby i Mirockiego. Mogłaś go nie spotkać, ponieważ wymijają się z Wyrobą, z tego co pamiętam. Ja juz sama nie wiem co zrobić. Na razie jestem u Szlachcica. Pomyślę jeszcze.

  • Tosia 1981 Autorytet
    Postów: 604 593

    Wysłany: 5 grudnia 2014, 16:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny czy mogłybyście mi napisać jakie brałyście dawki menopuru bo ja mam rozpisany od jutra ale takie jakieś dziwne te dawki 75,150 znów 75 i znów 150

    1 ICSI :-( 4 x crio :-( 2 ICSI :-( 07.04.16 crio :-(
    17.05 scratching 3 ICSI :-) 11/2017 zabieramy ostatnie śnieżynki do domu 7 dpt beta 55,98 9dpt 149,50 czekamy na Alicję :)
    1usa20mmw64c3yjj.png
  • Anatolka Autorytet
    Postów: 8014 6911

    Wysłany: 5 grudnia 2014, 16:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tosia 1981 wrote:
    Dziewczyny czy mogłybyście mi napisać jakie brałyście dawki menopuru bo ja mam rozpisany od jutra ale takie jakieś dziwne te dawki 75,150 znów 75 i znów 150

    Ja miałam Gonal F 187,5j + Menopur 75j cały czas.

    1usa3e5e6fqireg4.png

    3ca106616b.png
  • Justine Autorytet
    Postów: 2587 3240

    Wysłany: 5 grudnia 2014, 17:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tosia 1981 wrote:
    Dziewczyny czy mogłybyście mi napisać jakie brałyście dawki menopuru bo ja mam rozpisany od jutra ale takie jakieś dziwne te dawki 75,150 znów 75 i znów 150

    Ja mam menupur 75 i gonal 112.5 :)

    Dziewczyny, czuje że gorączka się zbliża... Czy orientujecie się czy mogę wziąść paracetamol? Albo coś innego?

    Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
    3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
    Mała Królewna jest już z nami <3
    Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/
  • Anatolka Autorytet
    Postów: 8014 6911

    Wysłany: 5 grudnia 2014, 17:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paracetamol możesz, ale może póki nie będzie wysoka to niech organizm się ogrzewa - podgrzewa się, bo wirusy giną w wyższej temp. Bronisz się.

    1usa3e5e6fqireg4.png

    3ca106616b.png
  • Justine Autorytet
    Postów: 2587 3240

    Wysłany: 5 grudnia 2014, 17:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anatolka wrote:
    Paracetamol możesz, ale może póki nie będzie wysoka to niech organizm się ogrzewa - podgrzewa się, bo wirusy giną w wyższej temp. Bronisz się.

    Kurcze, bo ja jestem histerykiem i jestem tego świadoma ;) a do tego jestem strategiem i już "przekalkulowałam", że skoro rozpoczęłam stymulację to lepiej teraz wytępić chorobę nawet paracetamolem niż później po transferze. Mam jeszcze conajmniej tydzień do punkcji więc próbuję wszystkich metod :)

    Gardło przestało boleć, ale mam niesamowity katar (dominują kolory jesieni ;) ), oczy szczypią niemiłosiernie i boli głowa. Maliny, szalwia, cytrynki, ciepłe mleczko nie działa :(

    I takim sposobem moja histeria się powiększa ;)

    Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
    3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
    Mała Królewna jest już z nami <3
    Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/
  • Moniaa Autorytet
    Postów: 2529 3251

    Wysłany: 5 grudnia 2014, 17:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justine tylko pamiętaj żadnych aspiryn, gripexów, ibupromów. Na noc zjedz sobie kanapkę z masełkiem i czosnkiem, delikatnie posyp solą, na mnie działa to mega rozgrzewająco i wypacam w nocy choróbsko! przy czym muszę zmieniać pidżamę ze dwa razy :)

  • Anatolka Autorytet
    Postów: 8014 6911

    Wysłany: 5 grudnia 2014, 17:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po 2 dniach masz prawo jeszcze nie czuć się rewelacyjnie ;) ale masz jeszcze tydzień. Wirusa trzeba i tak wygrzać, bo nic innego nie pomoże. Jakby nie przechodziło to po punkcji i tak dostaniesz antybiotyk profilaktycznie na 5 dni, więc jakby się okazało, że to nie wirus tylko coś bakteryjnego (choć nie sądzę) to antybiotyk to załatwi :)

    Lipę możesz zaparzyć na noc - rozgrzewa i wypacasz się od niej. Normalną z apteki w saszetkach.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2014, 17:38

    Moniaa, Justine, Tosia 1981, czarownica_tea, Libra lubią tę wiadomość

    1usa3e5e6fqireg4.png

    3ca106616b.png
  • Moniaa Autorytet
    Postów: 2529 3251

    Wysłany: 5 grudnia 2014, 17:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też podczas pierwszego podejścia do ivfu miałam infekcję i z delikatnym bólem gardła. Ale gardełko płukałam ze 20 razy dziennie wodą z soda oczyszczoną, a przy myciu zębów absolutnie nie zapominałam o myciu języka!
    A kolejna sprawa ... lekarka powiedziała abym za bardzo niczym sie nie faszerowała, ponieważ po punkcji profilaktycznie dostanę antybiotyk na 5 dni... także jakoś przeżyłam z tym katarem i poczekałam na antybiotyk, który faktycznie przepędził chorobę.

    Justine, Tosia 1981, czarownica_tea, Mimbla, Libra lubią tę wiadomość

  • Justine Autorytet
    Postów: 2587 3240

    Wysłany: 5 grudnia 2014, 17:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moniaa wrote:
    Justine tylko pamiętaj żadnych aspiryn, gripexów, ibupromów. Na noc zjedz sobie kanapkę z masełkiem i czosnkiem, delikatnie posyp solą, na mnie działa to mega rozgrzewająco i wypacam w nocy choróbsko! przy czym muszę zmieniać pidżamę ze dwa razy :)

    Ja już tak wypacam trzeci dzień i niezbyt mi to pomaga :( stąd początki mojej paranoi :)

    Ale dobrze wiedzieć, że mogę wziąść paracetamol- o ile jakiś mam jakiś w domu :D

    Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
    3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
    Mała Królewna jest już z nami <3
    Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/
  • Justine Autorytet
    Postów: 2587 3240

    Wysłany: 5 grudnia 2014, 17:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moniaa wrote:
    Ja też podczas pierwszego podejścia do ivfu miałam infekcję i z delikatnym bólem gardła. Ale gardełko płukałam ze 20 razy dziennie wodą z soda oczyszczoną, a przy myciu zębów absolutnie nie zapominałam o myciu języka!
    A kolejna sprawa ... lekarka powiedziała abym za bardzo niczym sie nie faszerowała, ponieważ po punkcji profilaktycznie dostanę antybiotyk na 5 dni... także jakoś przeżyłam z tym katarem i poczekałam na antybiotyk, który faktycznie przepędził chorobę.

    Płukałam solą gardło a dziś zmieniłam na szałwię ;) Język zawsze myje- to taka moja paranoja, że samo mycie zębów bez języka, to nie mycie zębów.

    Uspokoiłam się własnie informacją, że po punkcji dostaję antybiotyk, ale liczę, że przejdzie samo :) Tylko znów się zastanawiam o ile % spadły szanse na ciąże przez tą infekcję ;)

    Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
    3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
    Mała Królewna jest już z nami <3
    Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/
‹‹ 644 645 646 647 648 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Perimenopauza - czym jest, jak na nas wpływa i jak sobie możemy z nią poradzić!

Czym jest perimenopauza i czym różni się od menopauzy? Czy jeśli masz 40 lat to ten temat może dotyczyć również Ciebie? W jaki sposób perimenopauza się zaczyna? Jakie są typowe i nietypowe objawy spadku i burzy hormonów przed menopauzą? Czy można temu zapobiec, jak sobie radzić z objawami i jak dbać o zdrowie, gdy spada estrogen? Wraz z ekspertami stworzyliśmy dla Ciebie artykuł, z którego dowiesz się wszystkiego, czego potrzebujesz o swoim zdrowiu hormonalnym w okresie perimenopauzy.  

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża pozamaciczna - czym jest i jakie są objawy ciąży pozamacicznej?

Ciąża pozamaciczna (ektopowa) zdarza się raz na 90-100 przypadków ciąży. Jest to ciąża, która zamiast w macicy rozwija się poza nią. Objawy ciąży pozamacicznej nie są jednoznaczne. Trudno ją czasem rozpoznać, bo na początku objawy są podobne do ciąży o prawidłowym przebiegu. Na późniejszym etapie pojawia się ból podbrzusza, krwawienie oraz brak prawidłowego przyrostu hormonu hCG. 

CZYTAJ WIĘCEJ