IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Mimbla wrote:
rozumiem
nie wiem skąd piszesz ale w Katowicach, przy Szpitalu im. Leszczyńskiego (tym, gdzie Anatolka robi histero na NFZ) jest laboratorium które pracuje 24h/7. Można zadzwonić i zapytać jak pracują w Święta, kiedy byłby wynik itp. Jakieś dyżury pewnie będą, laborantów też.
Tak, tak, będę dzwonićJa jestem z Tychów więc bez znaczenia dla mnie który szpital w Katowicach zrobi mi badanie
Ważne, żebym się dowiedziała w miarę szybko
Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
Jak ostatnio dopytywałam tam o betę to wynik miał być po 15.00 tego samego dnia. Dzisiaj niestety byłam w Diagnostyce gdzie wynik będzie po 17.00 (chyba uschnę do tego czasu...)
-
Mimbla wrote:Jak ostatnio dopytywałam tam o betę to wynik miał być po 15.00 tego samego dnia. Dzisiaj niestety byłam w Diagnostyce gdzie wynik będzie po 17.00 (chyba uschnę do tego czasu...)
Nie spoglądaj na zegarek i postaraj się czymś zająć (choć to najtrudniejsze)
Trzymam kciukiAnatolka lubi tę wiadomość
-
MIKOLAY wrote:W Diagnostyce można zrobić badabie na Cito + dopłacałam 5 zł.
Nie spoglądaj na zegarek i postaraj się czymś zająć (choć to najtrudniejsze)
Trzymam kciuki
Nie wiedziałam, że mają taką opcjeNapewno z niej skorzystam, żeby od razu wiedzieć
Mimbla, no to czekamy do 17 na pozytywny wynik :*Mimbla lubi tę wiadomość
Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
Mimbla wrote:Jak ostatnio dopytywałam tam o betę to wynik miał być po 15.00 tego samego dnia. Dzisiaj niestety byłam w Diagnostyce gdzie wynik będzie po 17.00 (chyba uschnę do tego czasu...)
Zaciskam bardzo mocno kciuki za pozytywny wynik :*
EDIT: W związku z tym, że @ zaszczyciła mnie w sposób zaskakujący i brutalny swą obecnością zadzwoniłam do kliniki by wyznaczyć wizytę kontrolną i celem ustalenia co z crio... Gdyby okazało się, że musimy odczekać nie liczę na naturalny cud bo zapewne będę musiała brać antyki w związku z niepękającymi torbielami by wyciszyć jajniki.
Konsultacja w najbliższy piątek.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2014, 11:52
Kava, Mimbla, Tosia 1981, Beata.D lubią tę wiadomość
Starania od 2009,
AMH 1,0; LUF, insulinooporność, endometrioza IV, adenomioza
2001 naturalny Cud, Aniołek 22tc [*]
Novum
INVICTA:
3 pełne procedury IVF - 9 strat
11.05. - FET 4.1.2 cykl naturalny - walcz Kruszynko🍀❤
5dpt ⏸
21 dpt pęcherzyk ciążowy
31 dpt mamy ❤
4.01 urodził się nasz Cud 🥰
❄❄ -
czarownica_tea wrote:Dziś po prawie 2 latach starań nastąpił najpiękniejszy dzień mojego życia w 6 dpt odebrałam wynik bety 25,6. Jeszcze się boję, trudno mi uwierzyć i ryczałam idąc ulicą.
Magda kciuki za pierwsze usg
Trzymam mocno kciuki za Was wszystkie!!!!
my czekamy na test zintegrowany 30/12,gin powiedzial,ze po ivf powinno sie go zrobic,zwlaszcza po icsi,bo to jednak zaplodnienie bez selekci naturalnej...Maluszek w piatek machal do nas raczka i ma sie dobrze:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2014, 12:20
Mimbla, GabiK, Beata.D, Viki26 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny ja właśnie miałam dzisiaj wizytę kontrolna w klinice po nieudanym transferze. Lekarz poinformował mnie,ze podane 2 zarodki były bardzo dobrej klasy pozostałe niestety dzieliły się bardzo powoli i chyba tylko do czterech i w związku z tym nie mamy mrozaczków. Amh mam dobre i jakosc nasienia męza tez super.
Lekarz zlecił zrobienie kariotypów , które wykonaliśmy w klinice oraz mam zrobić histeroscopie. Dostalam równiez anty Marvelon i za dwa cykle zaczynam stymulacje najprawdopodobnie długim protokołem. Kochane czy , któraś z Was tak miała ze po pierwszej probie nie mielicie mrozaczkow a po zastosowaniu długiego protokołu w kolejnej probie komórki lepiej sie dzielily i miałyscie mrozaki?DŁUGIE CYKLE BRAK MIESIĄCZKI -
Boli ;( Nie myślałam, że w tak wczesnej ciąży może tak boleć - mam najprawdopodobniej coś podobnego do rwy krzyżowej ;( W nocy nasila się bardziej, a dziś wyłam z bólu, który kromieniował do pachwin i miałam uczucie że promieniuje na dół brzucha
Przestaszona pojechałam o 6 na IP, zbadali i powiedzieli, że się macica układa i powiększa. Najgorsze, że nic nie mogę z tym zdobić jak wcinać Apap. Basen w moim przypadku odpada (nie mogę nic załapać, bo mam planowy szew na 2-3 tygodnie), rehabilitacja / masaże odpadają we wczesnej ciąży - koleżanka rechabilitantka zaproponowała specjalne plastry, które są bezpiecna na każdym etapie ciąży.
Jestem w szoku, że w tak wczesnej ciązy mam już takie dolegliwości ;( Może przez nadwagę, którą złapałam w pierwszej ciąży ( oki. 16 kg). Sama nie wiem ;( -
O kurcze Mikolay to nie za ciekawie. Co dopiero będzie przy zaawansowanym stanie.
Rozmawiałam dzisiaj z koleżanką, która w pierwszej ciąży nabawila się niedoczynnosci tarczycy a w drugiej kamicy zolciowej - prawdopodobnie będzie leżeć na patologii ciąży 4 miesiące. Przecież ciąża to nie choroba mówią! Ale to bardzo duże obciążenie dla organizmu.
Mikolay trzymaj się. Ból dokucza ale dla takiego celu wartoWiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2014, 12:59
-
Mimbla, jakieś informacje? Bo ja tu strasznie czekam na dodatnią bete
Anatolka to teraz tylko dać się zapłodnićProblem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
Dziewczyny jak często dopytywałyście się o stan waszych zarodków? Ja mam dopiero w sobotę planowany transfer 5-dniowego maluszka a już znoszę jajo a nie chcę też być natrętna babą co dzwoni 5 razy dziennie do kliniki Poradźcie co robić, jak wytrwać do soboty?
-
U mnie w klinice mozna bylo zadzwonic na drugi dzien i mowili ile sie zaplodnilo. Pozniej inkubator i nie zagladali do nich, wiec nawet jak zadzwonilam to nic wiecej sie nie dowiedzialam, bo oni fasolkom nie przeszkadzali. W 4dniu zadzwonili i poinformowali o transferze (oni dzwonili)...
-
Marti32 wrote:Dziewczyny ja właśnie miałam dzisiaj wizytę kontrolna w klinice po nieudanym transferze. Lekarz poinformował mnie,ze podane 2 zarodki były bardzo dobrej klasy pozostałe niestety dzieliły się bardzo powoli i chyba tylko do czterech i w związku z tym nie mamy mrozaczków. Amh mam dobre i jakosc nasienia męza tez super.
Lekarz zlecił zrobienie kariotypów , które wykonaliśmy w klinice oraz mam zrobić histeroscopie. Dostalam równiez anty Marvelon i za dwa cykle zaczynam stymulacje najprawdopodobnie długim protokołem. Kochane czy , któraś z Was tak miała ze po pierwszej probie nie mie
licie mrozaczkow a po zastosowaniu długiego protokołu w kolejnej probie komórki lepiej sie dzielily i miałyscie mrozaki?