IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Anatolka wrote:A do skorzystania z nasienia dawcy nie wystarczy na ogol inseminacja?
bo za nasienie tez sie placi..wiec IUI + nasienie wychodzi nie raz nawet okolo 2- 2,5 tys.. wez 4 takie proby .. to masz in vitro..
przy nasieniu dawcy nie asz dodatowej proby ..naturalnie.. jedno jedyne podanie nasienia..
pozatym dosc czetsoo jest tak.. ze u kobieyty tez cos wychodzi i jedeyne rozwiazanie to in vitro..
i tu niestety osoby z takim problemm jak dla mnie sa pokrzywdzone.. i nie mowie tego tylko dlatgeo ze jestesmy w takiej sytuacji..ale dlatgeo ze po porstu .. program rzadowy ..olewa totanie problem meski.. ile z Waszych partetrow mialo badanie nasienia na NFZ.. ??
skoro jest wymog ze mam byc badanie nasienia do In vitro to czmeu nie jest to traktowane jako badania refundowane a kazda z nas wie ze takie badanie to koszt okolo 150 zl ..
GabiK, Kava lubią tę wiadomość
-
co do genetyki sporo mozna dostac na nFZ .. tyle ze trzeba troche sie nachodzic... i nie raz dluzej poczekac.. my bylismy w o tyle dobrej sytuajcji ze trafilismy do fajnego genetyka niby kariotyp mial zrobic tylko maz.. ale jak uslyszal o naszych problemach powiedzial ze zrobi wszytskie genetyczne potrzebne do in vitro co bysmy nie tracili czasu
wiem ze w Novum mutacje u mezczyzn robia na NFZ .. -
W ramach relaksu: mąż zapieprza z mopem po klatce schodowej bo mi kazał się nie ruszać
Ach, te życie po transferze
Dodam, że normalnie sprzątamy dom razem, ale teraz mogłam tylko kurze wycieraćMisiaMisia, czarownica_tea lubią tę wiadomość
Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
tyśka84 wrote:Dziewczyny dzisiaj miałam transfer 1zarodka w 5 dobie w stadium modułu, jak myślicieli, czy mam szanse czy zrobili transfer bo musieli? Ciągle ten strach
Ja bym się bardzo cieszyła jakbym miała taki transfer
Będzie dobrze! Wypoczywaj ile się da i się nie stresuj. Gdyby miało się nie udać to nie robiliby transferu, pamiętaj o tymProblem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
Wracając jeszcze do kosztów. Invimed chyba poprostu naciąga na dodatkowe koszty te wsystkie zdesperowane pary. Wysłałam ktoregoś dnia zapytanie o ewentualne dodatkowe koszta w programie do Ministerswia Zdrowia. Odpisali że jeeli lekarz podejme decyzje o dodatkowych procedurach to i tak musza byc one wykonane nieodplatnie. A jesli chodzi o badania do kwalifikacji to wyraznie jest napisane w regulaminie ze jest to AMH lub FSH i ogolne badanie nasienia. Reszta badan wykonywana jest po kwalifikacji i jest refundowana.
Pamietam jak moja kolezanka podchodzila do inseminacji w Invimedzie i powiedziala nigdy wiecej. Miala na konsultacje wykonane wszystkie badania (biegala za tym pol roku zeby zrobic na nfz) a i tak lekarz na konsultacji na nie nie spojrzał i powiedzial ze maja zrobic nowe bo oni tylko rozpatruja te wykonane w ich klinice. no i biedni musili zaplacic dodatkowo 700 zl na badania a oboje byli całkiem zdrowi. Dlatego ja wybierajac klinike od razu wiedzielam ze nie bedzie to Invimed.2008 - ciąża biochemiczna,2013 - ciąża biochemiczna, 2014 - trzy IUI bez skutku, 2015.01 - pierwsze IVF bez ET, 13 mrozaczków
26.03.2015 - crio 2 x 4AA28.04.2015 - crio 4AA i 4BB
06.08.2015 - 2 x 4BB
08.09.2015 - 4BB i 3BC
06.10.2015 - 2BB i 1BB
11.12.2015 - 2X1BB
-
Zgadzam sie Piggy,ze w duzej mierze to gra na desperacji. I bylo dokladnie tak jak mowisz o przypadku Twojej kolezanki, zlecono mase badan,a lekarz nie byl nimi zainteresowany. Na szczescie nie krecili nosem na inne laby,tyle ze te najdrozsze kariotypy i amh byly robione u nich, a usg,cytologia i badanie nasienia w Novum,wiec chyba nie ryzykowali podwazania badan kliniki powszechnie uznawanej za prekursora w tej dzieninie.
Wybierajac klinike kierowalam sie tylko wolnymi miejscami, bo opinie niestety nie byly zachecajace,ale jako jedyni mieli wolne miejsca ( mozna sie domyslac czemu) Na szczescie udalo sie za pierwszym razemPiggy lubi tę wiadomość
-
Oczywiście ze nie wiem jak to będzie. Może nic się nie zzapłodnic i nie rozwinąć. Znam ryzyko. Zapytałam cie tylko o zdanie. Jestem ciekawa różnych opinii. Również mamy warunki aby Bóg dał dwójkę od razu ale mimo checi boje się.Anatolka wrote:Ja jestem zdecydowana. Moja endometrioza nie spi. Rozmawialam z lekarzem, ktory bedzie prowadzil ewwentualnie moja ciaze i jest za 2 podobnie jak ja i maz. Powiedzial wyraznie, ze damy rade jesli przyjma sie 2. W klinice wczoraj powiedzial wyraznie, ze najlepszym lekarstawem na endometrioze jest ciaza a podanie 2 zarodkow te szanse zweksza. Mamy warunki mieszkaniowe, finansowe na to, zeby w razie czego miec dwojkie dzieci od razu. Prace mam taka, ze jak bedzie trzeba lezec to bede lezec. Poza tym podanie 2 fasolek nie oznacza, ze dwie sie zadomowia... Roznica miedzy nami jest taka, ze ja mam za soba pierwsze podejscie, ktore wyszlo zdeydowanie kiepsko i musze zaczynac od poczatku. Ty jeszcze nie wiesz jak organizm zareaguje na stymulacje. Zycze Ci, zeby wyszlo lepiej niz u mnie
-
Ja mialam IVF w invimed we Wroclawiu i poza badaniem nasienia, mialam dowolnosc w wyborze laboraorium. W kwestii badan nasienia, argumentacja byla jak najbardziej zrozumiala, tym bardziej, zemieli tam najlepszy sprzet do tego badania. Jakos nie mialam odczucia, ze ktos mnie tam naciagal.
Ale nie przecze, ze ktos mogl sie tak poczuc, dodam, ze jie robilismy kariotypow, gin co prawda zapytal, czy nie chcemy ich zrobi,ale stwierdzielismy, ze jezeli juz to w razie gdyby pierwsza procedura sie nie udala. I to byl koniec dyskusji w tym temacie. Wydaje mi sie, ze w duzej mierze zalezy to od konkretnego lekarza -
Ja wszystkie wyniki mam zawsze z 500 miejsc
mam mobilną pracę, więc raz mi tu wygodniej podjechać i zrobić, raz tam i mój nigdy nie gdera
badania wstępne (spermiogram, amh i fsh) też nie były robione w mojej klinice. A spermiogram to już wybitnie - całkiem inna klinika, do której małż ma bliżej z pracy
-
Anko:-) wrote:Oczywiście ze nie wiem jak to będzie. Może nic się nie zzapłodnic i nie rozwinąć. Znam ryzyko. Zapytałam cie tylko o zdanie. Jestem ciekawa różnych opinii. Również mamy warunki aby Bóg dał dwójkę od razu ale mimo checi boje się.
Może jeszcze nie czas na takie myślija też się, boje. Lekarz powiedział mi co mnie może czekać, ale kto nie ryzykuje ten nie ma. W mojej sytuacji, nad którą rozmyślaliśmy z mężem i lekarzem od jakiegoś czasu, uważamy, że to będzie dla mnie najkorzystniejsza opcja. Znam siebie, lekarz zna mnie 2 lata i widywał po kilka razy w miesiącu. Ufam, że wie co robi nie dając mi zakazu, a "błogosławieństwo" na mój pomysł
-
Anko:-) wrote:Nie nie....nie jestem:-*
Stąd strach stres i obawy. Mam za sobą 2 ciążę poronienie i 1 pozamaciczna ale ivf to będzie pierwsze.Anko:-) lubi tę wiadomość
-
Co do potrzeby wykonywania badań, to nie tylko jest to kwestia lekarza samego w sobie co często przyjętych zasad w danej klinice. My robiliśmy kariotypy i poszerzone bad genetyczne jeszcze przed pierwszym podejściem do IVF, po nieudanych inseminacjach. Zapłaciliśmy za to kilka tysięcy a razem z pierwszym komercyjnym wyszło nas wszystko ok 25 tys.
Wirusowe, hormonalne i przynajmniej kariotypy są po prostu ważne. Kariotypy i inne mutacje chociażby przy wcześniejszych poronieniach. Moim zdaniem są potrzebne. AMH na bank bez tego ani rusz.
Każda kobieta mająca w planie ciążę powinna moim zdaniem zrobić chociażby wirusówkę, różyczkę, tokso i cytomegalię. Do tego cytologię i chlamydię.
A i jak już o badaniach to zwracam się do Was z całego serca! Pamiętajcie o cyckach!Ania_84, czarownica_tea lubią tę wiadomość
-
Misia Misia ja pamietam..zreestza ja mam zasade ze raz na rok robie wszytskie badania.. maz tak samo.. co roku ma robione nawet markery prostaty ..
noo i nawet on mial usg sutówheheh
MisiaMisia, Viki26, czarownica_tea lubią tę wiadomość
-
Marti32 wrote:Ja również przy pierwszej nieudanej próbie miałam podane 2 zarodki.Lekarz sam mi się zapytał ile chce 1 czy 2 i zasugerował ,ze przy podaniu 2 jest większa szansa na powodzenie. Aha i mam 32 lata:)
Ooo to bede medzic jeszcze bardziej skoro sie dazalatwilas cos z histeroskopia?
-
Uff dziewczynki zaopatrzyłam się w suplementy , które mam nadzieję pomogą trochę zwiększyć szanse przy następnej próbie.
Tak jak zalecałyscie kupiłam:
Koenzym Q10 +wit e
DHEA
D-Vitum forte
Dong Quai
powiedzcie prosze jak zazywacie te suplementy czy tak jak zalecane na opakowaniu?
Jeszcze cos bierzecie o czyms zapomniałam???
oczywiscie kwas foliowy i magnez łykam.DŁUGIE CYKLE BRAK MIESIĄCZKI